Temat: Nie ma takiego kłamstwa, takiej podłości, do której oni...
Marian Siedlecki:
Stan K.:
GDy zobaczylem, ze autor tego linku, podpiera sie linkami do oszczerstw oszustow z Internetu, do tego znanych na GL, - jakos nie mam checi do odkrywania prawd kryjacych sie w rekomendowanych linkach.
Bo czego mozna sie spodziewac po takich umiejetnosciach wyboru?
Jak brakuje argumentów, pozostaje tylko atak ad personam.
Niemniej warto byłoby, żeby w swoim własnym interesie (nie w moim) wytłumaczył się Pan z zarzutów stawianych Panu przez Pana byłego wspólnika.
Oczywiście proszę tego nie robić tutaj, tylko w osobnym wątku.
Bez przesady - istnieje caly watek poswiecony temu tematowi - wystarczy zajrzec tu
http://www.goldenline.pl/forum/1869140/peter-calka-con....
Dla wiadomosci, rzucic blotem, wymyslonym zyciorysem jest latwo, ale domagac sie, by ktos tlumaczyl sie z z tego blota ..... To tak, jakbym napisal ze Niejaki MArian Siedlecki mial kochanke PAtere, z ktora robil przekrety na Golden line, i jako moj wspolnik oszukal mnie na 1oo,000 euro, za ktore zaraz posle mu invoice. No i niech Siedlecki tlumaczy sie ze swoich oszukanczych praktyk.
Dotarlo?
A gosc nigdy nie byl moim wspolnikiem, nie byl tez nigdy "bratem" dla wspomnainego MAriusza Korcyla. Nie byl wspolnikiem dla okolo 10 innych osob, ktore napisaly do mnie, po wlaczeniu sie w kampanie obrony poszkodowanych ...
(NAtomiast faktem jest, ze poprzez poczucie wspolnych korzeni pomoglem mu finansowo wierzac w dobre intencje oszusta. Zreszta to tylko czastka pomocy finansowej, ktorej udzielilem polskim businessmanom, poznanym na GL)