Temat: Likwidacja stołówek w stołecznych szkołach trafi do...
Sławomir Kurek:
Proszę wymienic przynajmniej jedną wadę a nie zastawiac się historią.
Kompletny brak zrozumienia natury ludzkiej, odczuć i potrzeb człowieka w wielu kwestiach.
Wszystko jest postrzegane przez pryzmat kapitału - i przez nie dające się za cholerę obronić założenie, że każdy człowiek to homo oeconomicus - i że ma zawsze w pełni dostępną wiedzę.
I nie zastawiam się historią. Pan ma o genezie ruchów socjalistycznych zerowe pojęcie.
Oczywiście, że nie posiada, ale dalej nie rozumiem dlaczego mialoby to im odbierac prawo do SAMODZIELNEGO decydowania na co wydadzą swoje pieniądze.
Czyżby Pan postulował, aby zakup kurtki na zimę był poprzedzony zdaniem egzaminu z materiałoznawstwa?
Ależ nikt im tego prawa nie odbiera - podobnie jak i Panu.
I niczego takiego nie sugerowałem.
A odnośnie tego materiałoznawstwa to podam przykład. Styropian.
Obecna norma EPS 70, tak dla przykładu, nie jest normą odnoszącą się do wagi (jak wcześniejsza FS 15), ale do właściwości energoizolacyjnych. Zakłada się, że żeby te właściwości były podobne do normy poprzedniej, to metr sześcienny styropianu powinien ważyć w granicach 13,8 - 15,6 kg.
Tymczasem na rynku spotyka się taki EPS 70, który waży niewiele ponad połowę tego, że już nie wspomnę o kwestii spełniania norm energooszczędności. I ludzie to będą kupować, bo "zadziałał rynek". Zadziałał w postaci "cena, panie, cena!" (mniejsza ilość surowca do produkcji oznacza niższy koszt - a przez to niższą cenę sprzedaży, co przyciągnie klientów). I "styropian jest dobry, bo odpowiednio twardy" (co można uzyskać poprzez domieszanie zmielonych odpadów).
Teraz niech Pan mi powie - miał Pan wcześniej tę wiedzę? Badał Pan styropian pod kątem właściwości izolacyjnych?
Odpowiedź na powyższe pytania zapewne brzmi "nie".
I tu też zadziała rynek. Jak ludziom za 5 lat zaczną tynki od ścian odpadać - to będą mówić, że styropian z tej firmy jest do dupy (na co firma zareaguje protestem i wynikami badań ostatnich, odpowiednio wybranych partii towaru). Kto te koszty pokryje? I kogo będą potencjalni klienci ścigać? Jakie będą mieli szanse na wygranie ewentualnych procesów?
Dawid C. edytował(a) ten post dnia 17.06.12 o godzinie 00:46