konto usunięte
Temat: Kto się boi PJN'u...?
Patrząc na medialny skowyt można odnieść wrażenie, iż każde działanie PJN wzbudza ogromne emocje i wyzwala natychmiastową reakcję. Niestety, upuszczanie owych emocji przez niektóre osoby można porównać do nieeleganckiego zachowania podczas spotkania towarzyskiego. Każdy odbierze to "zachowanie" na swój sposób, ale niesmak pozostanie.I tak, Pani Środa w czwartkowym wydaniu GW wypuściła swoje spostrzeżenia na zacny papier. Efekt?
http://wyborcza.pl/1,80322,8791711,Partia_porzuconych_...
Pozwolę sobie zacytować pewien fragment wypowiedzi Pani "filozof etyk":
W PiS-ie lekki dystans wobec prezesa zaznaczyła Nelli Rokita (wstrzymując się od głosu), w PJN za ustawą głosowała prezeska, do której dołączył się Wojciech Mojzesowicz. Reszta była przeciw. Źle to wróży Joannie Kluzik-Rostkowskiej, bo w kluczowej dla partii sprawie (i dla Polski) jej członkowie zachowali się inaczej niż liderka, a identycznie jak prezes partii, z której uciekli.
No cóż,czy poznajemy nowe zajęcie Pani Środy, wróżbiarstwo?
Czy Panią Środę aż tak bardzo boli to, że w PJN można mieć własne zdanie?
A tak zupełnie z innej strony, to PJN stanowi już realne zagrożenie dla partii jaką jest PO.