Dawid C.

Dawid C. In progress... Still
:)

Temat: KLAUZULA SUMIENIA

Jacek Aleksander G.:
Zawodem żołnierza jest zabijanie.

A zawodem aptekarza jest mieszanie mikstur.

I nie mylcie tych dwóch zawodów.
Zawodem żołnierza jest walka. I zabijanie jeśli nie ma wyjścia.
A zawodem aptekarza jest, jak napisałeś, mieszanie mikstur. Nigdzie nie ma napisane ani powiedziane, że daną miksturę ma komuś gdzieś sprzedać.

Temat: KLAUZULA SUMIENIA

Dawid.

Ty teoretyzujesz...ja się opieram na empiryźmie.
Dawid C.

Dawid C. In progress... Still
:)

Temat: KLAUZULA SUMIENIA

Maciej Piechocki:
Dawid C.:
Jeśli taksówkarz odmawia jazdy przez miasto z prędkością 200 km/h, pomimo że klient takiej jazdy żąda - to co? To może powinien przestać być taksówkarzem?[...]

Nie porównujmy roboty taksiarza z "panem/panią magister".

To nie "pan/pani magister" jest sumieniem pacjenta. Jego zadaniem jest sprzedaż medykamentów, kontraktowana i współfinansowana (także do kieszeni aptekarza) przez państwo.
Qrwa, Maciek - człowiek to nie robot!
A poza tym nigdzie nie ma prawa, które nakazuje aptekarzowi postępowanie na zasadzie "nasz klient - nasz pan"!
Jeżeli życzeniem państwa polskiego jest udostępnienie obywatelowi leków (zapisanych na liście legalnych medykamentów) to zasranym obowiązkiem (a nie przywilejem!) "magistra" jest dokonanie sprzedaży, a nie zasłanianie się klauzulą sumienia.
Nie.
Ten, jak to napisałeś, "magister", ma - podobnie jak każdy inny sprzedawca - prawo do nie sprzedania komuś towaru, jeśli ma konkretne podstawy do tego, aby tego nie zrobić.
Czy jest prawo zabraniające sprzedawania alkoholu nieletnim? Ano jest. Ale czy jest prawo, które zabrania sprzedaży tego samego alkoholu osobie, która jest nietrzeźwa? Nie ma. Stąd te napisy, które głoszą, że "osobom nietrzeźwym alkoholu nie sprzedajemy" - są tylko wyrażeniem woli sprzedającego. Czy są nielegalne? Nie wiem. Ale mają konkretne, rzeczywiste skutki.
Wy cały czas nie potraficie zrozumieć jednej rzeczy - jeśli zabroni się stosowania klauzuli sumienia - to lekarz czy farmaceuta i tak znajdzie tyle legalnych powodów, aby nie wykonać zabiegu czy nie sprzedać jakiegoś środka, że nie będzie ŻADNEJ szansy, aby go/ją przed tym powstrzymać. I nic nie pomogą dywagacje czy to profesjonalista czy nie - o ile mi wiadomo to żaden kraj, jak do tej pory, nie posunął się do kwestii nakazów w tych sytuacjach. I tyle.Dawid C. edytował(a) ten post dnia 26.04.12 o godzinie 23:32

konto usunięte

Temat: KLAUZULA SUMIENIA

Dawid C.:
Nie.
Ten, jak to napisałeś, "magister", ma - podobnie jak każdy inny sprzedawca - prawo do nie sprzedania komuś towaru, jeśli ma konkretne podstawy do tego, aby tego nie zrobić.
Czy jest prawo zabraniające sprzedawania alkoholu nieletnim? Ano jest. Ale czy jest prawo, które zabrania sprzedaży tego samego alkoholu osobie, która jest nietrzeźwa? Nie ma.
Art. 15. [Osoby nietrzeźwe, nieletni]
1. Zabrania się sprzedaży i podawania napojów alkoholowych:
1) osobom, których zachowanie wskazuje, że znajdują się w stanie nietrzeźwości;
2) osobom do lat 18;
3) na kredyt lub pod zastaw.

I
USTAWA z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.

Art. 43.

1. Kto sprzedaje lub podaje napoje alkoholowe w wypadkach, kiedy jest to zabronione, albo bez wymaganego zezwolenia lub wbrew jego warunkom, podlega grzywnie.

2. Tej samej karze podlega kierownik zakładu handlowego lub gastronomicznego, który nie dopełnia obowiązku nadzoru i przez to dopuszcza do popełnienia w tym zakładzie przestępstwa określonego w ust. 1.

3. W razie popełnienia przestępstwa określonego w ust. 1 albo 2 można orzec przepadek napojów alkoholowych, chociażby nie były własnością sprawcy, można także orzec zakaz prowadzenia działalności gospodarczej polegającej na sprzedaży lub podawaniu napojów alkoholowych.

4. Orzekanie w sprawach o przestępstwa określone w ust. 1 i 2 następuje na podstawie przepisów o postępowaniu karnym.
Dawid C.

Dawid C. In progress... Still
:)

Temat: KLAUZULA SUMIENIA

Adrian Banaś:
Art. 15. [Osoby nietrzeźwe, nieletni]
1. Zabrania się sprzedaży i podawania napojów alkoholowych:
1) osobom, których zachowanie wskazuje, że znajdują się w stanie nietrzeźwości;

Wróć - racja. Jest. Może powinienem był użyć innego przykładu:)
Chociaż prawda jest taka, że tego przepisu o nie sprzedawaniu osobom w stanie wskazującym i tak mało kto przestrzega.
Dawid C.

Dawid C. In progress... Still
:)

Temat: KLAUZULA SUMIENIA

Jacek Aleksander G.:
Dawid.

Ty teoretyzujesz...ja się opieram na empiryźmie.
Heh:) Aptekarzem jesteś? :))))
Dawid C.

Dawid C. In progress... Still
:)

Temat: KLAUZULA SUMIENIA

Jarek Kisiołek:
Dawid C.:
Jako biznesmen - to JA decyduję o tym co i komu sprzedaję.

czy medycyna i farmacja to normalny biznes?
Zależy od punktu widzenia. Nawet do sprzedawania chleba powszedniego można podejść jak do odpowiedzialnej służby - przecież żywi się ludzi w ten sposób.
nie myliś biznesu ze służbą dla dobra i zdrowia człowieka
Ja bym nie mylił chciejstwa z działaniem na rzecz czyjegoś dobra.
A ponadto kwestią, delikatnie mówiąc, bardzo dyskusyjną jest stwierdzenie, że np. pozbawianie kogoś życia jest służbą dla dobra i zdrowia człowieka.

konto usunięte

Temat: KLAUZULA SUMIENIA

Dawid C.:
Wróć - racja. Jest. Może powinienem był użyć innego przykładu:)
Chociaż prawda jest taka, że tego przepisu o nie sprzedawaniu osobom w stanie wskazującym i tak mało kto przestrzega.

Podejrzewam że tak samo jak połowę innych.

konto usunięte

Temat: KLAUZULA SUMIENIA

Dawid C.:
Zależy od punktu widzenia. Nawet do sprzedawania chleba powszedniego można podejść jak do odpowiedzialnej służby - przecież żywi się ludzi w ten sposób.
Czy sprzedawca chleba może mieć klauzulę sumienia i nie sprzedawać chleba grubasom ?
Chleb to węglowodany - dla grubasa to zabójstwo........
Dawid C.

Dawid C. In progress... Still
:)

Temat: KLAUZULA SUMIENIA

Adrian Banaś:
Dawid C.:
Wróć - racja. Jest. Może powinienem był użyć innego przykładu:)
Chociaż prawda jest taka, że tego przepisu o nie sprzedawaniu osobom w stanie wskazującym i tak mało kto przestrzega.

Podejrzewam że tak samo jak połowę innych.
Albo i więcej.
Ale wracając do mojego niefortunnego przykładu - prawda jest taka, że nie ma też chyba przepisu, który nakazywałby sprzedaży alkoholu. Sprzedawca, jeśli zobaczyłby np., że ktoś nie jest pijany, ale zachowuje się agresywnie, zapewne odmówiłby temu komuś sprzedaży alkoholu - a ewentualny proces sądowy by wygrał.
To właśnie cały czas próbuję uświadomić. Jedną kwestią jest powoływanie się na klauzulę sumienia, inną zaś to, czy faktycznie bicie piany w tej sprawie cokolwiek by zmieniło. Bo odnoszę wrażenie, że temat dla wszelkiej maści antyklerykałów albo osób uważających się za nowoczesne i wyzwolone jest o tyle tylko istotny, że bardzo wdzięczny - powoływanie się na klauzulę sumienia następuje bowiem zwłaszcza w przypadkach związanych z aborcją, eutanazją, antykoncepcją (o ile sprzedawanie środków poronnych w ogóle można antykoncepcją nazwać) czy in vitro, a osoby powołujące się na nią robią to dlatego, że tak im każe (?) Kościół Katolicki. Jest to więc kolejny powód, aby sobie po KK i rzekomej głupocie i zacofaniu jego wyznawców pojeździć. Faktu zaś że robią to często w sposób chamski osoby, które jednocześnie kategorycznie żądają i domagają się szacunku dla własnych poglądów - może nie będę komentował... Natomiast, jak napisałem, liczy się sam fakt, że technicznie zniesienie klauzuli sumienia niewiele by dało. Lekarz, który nie chciałby dokonać aborcji albo farmaceuta który nie chciałby sprzedać dziewczynie pigułki poronnej zawsze znalazłby na takie działanie w pełni legalny sposób. A próby wprowadzania ustawodawstwa, które by lekarzy bądź farmaceutów do tego zmuszały, spełzną na niczym - bo będzie to ingerencja nawet w konstytucję.
Dawid C.

Dawid C. In progress... Still
:)

Temat: KLAUZULA SUMIENIA

Adrian Banaś:
Dawid C.:
Zależy od punktu widzenia. Nawet do sprzedawania chleba powszedniego można podejść jak do odpowiedzialnej służby - przecież żywi się ludzi w ten sposób.
Czy sprzedawca chleba może mieć klauzulę sumienia i nie sprzedawać chleba grubasom ?
Chleb to węglowodany - dla grubasa to zabójstwo........
Tu już zaczynamy dywagować.
Klauzuli sumienia nie stosuje się w przypadku sprzedawania chleba... Chociaż patrząc na to dokąd idzie ten świat - to nie wiadomo czy faktycznie zaraz tak nie będzie... :)

Temat: KLAUZULA SUMIENIA

Dawid C.:
Jacek Aleksander G.:
Zawodem żołnierza jest zabijanie.

A zawodem aptekarza jest mieszanie mikstur.

I nie mylcie tych dwóch zawodów.
Zawodem żołnierza jest walka. I zabijanie jeśli nie ma wyjścia.
A zawodem aptekarza jest, jak napisałeś, mieszanie mikstur. Nigdzie nie ma napisane ani powiedziane, że daną miksturę ma komuś gdzieś sprzedać.
nie sprzedanie mikstury biednej osobie na małej wsi grozi tym, że ona wogóle jej nie kupi, bo jak ma dojechać kilkanaście kilometrów do następnej?
a jeżeli tam będzie podobnie?

bez sensu

to jest wrażliwy dział gospodarki od którego zależy zdrowie ludzi
nie można tego ani bagatelizować ani trywializować nawet porównując do chleba

konto usunięte

Temat: KLAUZULA SUMIENIA

sumienie jest rózne, bo rózne dziwne rzeczy się dzieją na świecie, przyklad)
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/egipt-pozegnalny-seks-...

"Egipscy mężowie już wkrótce będą mogli legalnie uprawiać seks ze zmarłą żoną. Nowa ustawa przyzwala na uprawianie seksu aż do 6 godzin od momentu śmierci kobiety."Arkadiusz Mirosław Brysiak edytował(a) ten post dnia 27.04.12 o godzinie 10:44

konto usunięte

Temat: KLAUZULA SUMIENIA

Arkadiusz Mirosław Brysiak:
sumienie jest rózne, bo rózne dziwne rzeczy się dzieją na świecie, przyklad)
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/egipt-pozegnalny-seks-...

"Egipscy mężowie już wkrótce będą mogli legalnie uprawiać seks ze zmarłą żoną. Nowa ustawa przyzwala na uprawianie seksu aż do 6 godzin od momentu śmierci kobiety."

Lokówka GRATIS ?:)

Ryszard Zielinski

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

konto usunięte

Temat: KLAUZULA SUMIENIA

Adrian Banaś:
Arkadiusz Mirosław Brysiak:
sumienie jest rózne, bo rózne dziwne rzeczy się dzieją na świecie, przyklad)
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/egipt-pozegnalny-seks-...

"Egipscy mężowie już wkrótce będą mogli legalnie uprawiać seks ze zmarłą żoną. Nowa ustawa przyzwala na uprawianie seksu aż do 6 godzin od momentu śmierci kobiety."

Lokówka GRATIS ?:)
z Nilu mozna wyłowić, ponoć tam śmieci są każdego rodzaju

konto usunięte

Temat: KLAUZULA SUMIENIA

Ryszard Zielinski:
Arkadiusz Mirosław Brysiak:
sumienie jest rózne, bo rózne dziwne rzeczy się dzieją na świecie, przyklad)
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/egipt-pozegnalny-seks-...

"Egipscy mężowie już wkrótce będą mogli legalnie uprawiać seks ze zmarłą żoną. Nowa ustawa przyzwala na uprawianie seksu aż do 6 godzin od momentu śmierci kobiety."
A mówią, ze idiotów na tym świecie nie ma.
Czym większy idiota tym większa władza.
pytanie czy na słońcu trzymaja czy w basenach

Ryszard Zielinski

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Dawid C.

Dawid C. In progress... Still
:)

Temat: KLAUZULA SUMIENIA

Jarek Kisiołek:
nie sprzedanie mikstury biednej osobie na małej wsi grozi tym, że ona wogóle jej nie kupi, bo jak ma dojechać kilkanaście kilometrów do następnej?
a jeżeli tam będzie podobnie?

bez sensu

to jest wrażliwy dział gospodarki od którego zależy zdrowie ludzi
nie można tego ani bagatelizować ani trywializować nawet porównując do chleba
Do czegoś trzeba to porównać.
Poza tym chyba będę musiał rozwinąć coś, co pisałem Panu wyżej. Klauzula sumienia stosowana jest w określonych przypadkach - prawda?
Innym przypadkiem jest sprzedaż osiemnastolatce pigułki poronnej (bo "on nie założył, ja nie zauważyłam - no co! Pijana przecież trochę byłam!"), a innym - transfuzja krwi albo przeszczep organu. To drugie ma ratować może nie tyle zdrowie co życie. Czego absolutnie nie można powiedzieć o tym pierwszym - bo tu chodzi o "ratunek" przed skutkami braku odpowiedzialności.
Postulowałem już dawno temu określone rozwiązanie - niech apteki wyraźnie się określają która z nich sprzedaje środki antykoncepcyjne i poronne, a która tego nie robi - i ogłaszają odpowiednie listy na stronach NFZ czy gdzie indziej. Wtedy będzie jasność.
Bo dziś jest tak, że jak ktoś danego środka sprzedać nie chce - to powie, że np. nie ma go na składzie, a najbliższe zamówienie w tej konkretnej hurtowni będzie składać za miesiąc (a pojedynczych środków nie zamawia bo mu się nie opłaca). Za ten miesiąc powie, że środka nie było (i nie ma możliwości sprawdzenia, czy na zamówieniu faktycznie dana pozycja była, hurtownia kazałaby się pytającemu wypchać po zadaniu takiego pytania). W następnym - że zapomniał zamówić. I tak można grać w nieskończoność. A prawa, które nakazywałoby posiadanie na składach przez aptekarzy tego typu środków o ile wiem - nie ma i nie nie będzie.

Ryszard Zielinski

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

Następna dyskusja:

Tzw. klauzula sumienia... C...




Wyślij zaproszenie do