Temat: katastrofa w Smoleńsku
http://www.youtube.com/watch?v=zk2n0GcMeqw&feature=rel...
10 kwietnia 2010 to drugi Katyń
Rosja po 27 latach wraca na drogę imperialnej agresji, która dotyczy także nas Polaków. Szczególnym tego wyrazem była zbrodnia drugiego Katynia z 10 kwietnia 2010 roku - mówił w homilii pod Jasną Górą ks. Stanisław Małkowski
Ksiądz Małkowski wygłosił homilię do tysięcy osób, które przyjechały do Częstochowy na ósmy Motocyklowy Zlot Gwiaździsty im. Księdza Ułana Zdzisława Peszkowskiego. Jednym z punktów spotkania była właśnie msza na błoniach pod jasnogórskim szczytem. To ten właśnie kapłan latem ubiegłego roku przewodniczył wieczornym modłom na Krakowskim Przedmieściu i pomagał Społecznej Inicjatywie Obrońców Krzyża. W tym samym duchu przemawiał w Częstochowie.
- Tu jest jazda polska - rozpoczął homilię Małkowski i szybko przeszedł do oceny polityki państwa i katastrofy smoleńskiej. - Zadaniem Polaków jest podjąć działania społeczne i polityczne w celu odsunięcia od władzy złoczyńców - wzywał. - Rosja po 27 latach wraca na drogę imperialnej agresji, która dotyczy także nas Polaków. Szczególnym tego wyrazem była zbrodnia drugiego Katynia z 10 kwietnia 2010 roku.
Ksiądz Małkowski uznał III RP za kontynuację PRL-u. Uzasadniał: - O ile pierwszy Katyń wraz z kłamstwem katyńskim jest aktem założycielskim PRL-u, o tyle morderstwa na kapłanach w latach 1984 i 1989 są aktem założycielskim III RP, która nie chce ich wyjaśnienia ani ujawnienia prawdy o drugim Katyniu. Utopijny projekt komunistyczny nie widział miejsca dla wolnej niepodległej i suwerennej Polski. Nowa globalistyczna utopia również Polski suwerennej nie przewiduje. Widzi Polskę jako generalne gubernatorstwo, judeokolonię lub priwislianskij kraj. Dlatego służalcze i zdradzieckie władze III RP dążą do prędkiej destrukcji państwa, narodu, rodziny, kultury, religii i wspólnego dobra w Polsce - ostrzegał ksiądz.
Według organizatorów w zlocie uczestniczyło aż 35 tys. właścicieli huczących motorów. Motocyklistów było o 10 tysięcy więcej niż przed rokiem. Wśród nich jest coraz więcej kobiet, które pod Jasną Górę przyjeżdżają już nie jako balast, ale na własnych maszynach. W mieście zrobiło się czarno od skór i kasków, ale było sympatycznie. Uczestnicy zlotu przywieźli zabawki dla domów dziecka i zbierali pieniądze dla Polaków na Kresach."
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,9451310...