Monika G.

Monika G. Business Travel

Temat: katastrofa w Smoleńsku

Konwencja której nikt nie czytał?
Dziś na szybko, bo spadam zaraz na trening. Wy się tu kotłujcie i grzebcie dalej.
Jadę wg kolejności

Załącznik 13 do Konwencji o międzynarodowym lotnictwie cywilnym

Badanie wypadków i incydentów statków powietrznych
....
Wybór języka

Niniejszy Załącznik wydany został w sześciu językach: angielskim, arabskim, chińskim, francuskim, hiszpańskim i rosyjskim. Każde z Umawiających się Państw powinno wybrać tekst w jednym ze wskazanych języków do zastosowania w swoim kraju lub w innych, przewidzianych Konwencją, celach oraz powiadomić ICAO, czy zamierza posługiwać się jednym ze wskazanych tekstów, czy jego przekładem na własny język.

Pytania:
Czy autorom polskich uwag powyższy zapis nie podpowiedział w jakim języku / językach wypada przekazać dokument?
Dlaczego Rosja rozumie, a my najwyraźniej nie, że udostępnienie raportu w dwóch wersjach językowych (zwłaszcza angielskiej) nie tylko naturalnie wpisuje się w powyższy zapis ale i znacząco ułatwia dostępność raportu dla każdego nim zainteresowanego?

ROZDZIAŁ 1. DEFINICJE (OKREŚLENIA)

Akredytowany przedstawiciel. Osoba wyznaczona przez Państwo, z uwzględnieniem posiadanych przez
tą osobę odpowiednich kwalifikacji, do udziału w badaniu wypadku prowadzonego przez inne państwo.

Doradca. Osoba wyznaczona przez państwo, z uwzględnieniem posiadanych przez tą osobę odpowied-
nich kwalifikacji, w celu udzielenia pomocy akredytowanemu przedstawicielowi danego państwa w badaniach wy-
padku.
Pytania:
Czy Pan Klich miał Doradcę?
Czy polska strona wpadła na to, że co dwie głowy to nie jedna?

Prośba ze strony Państwa Rejestracji, Państwa Użytkownika, Państwa Konstruktora lub Państwa Producenta

3.3 Jeżeli ze strony Państwa Rejestracji, Państwa Operatora, Państwa Konstruktora lub Państwa Producenta skierowana zostanie prośba o to, by statek powietrzny oraz wszystkie znajdujące się na nim, oraz jakiekolwiek inne, dowody rzeczowe pozostały nietknięte do czasu dokonania ich przeglądu przez akredytowanego przedstawiciela Państwa, które zwróciło się z taką prośbą, Państwo miejsca zdarzenia podejmuje wszelkie konieczne środki w celu spełnienia tej prośby, na ile tylko jest to praktycznie możliwe i nie przeszkadza w należytym prowadzeniu badania. Warunkiem jest, że dany statek powietrzny może być przemieszczany, o ile to konieczne, w celu zapewnienia bez-pieczeństwa ludziom, zwierzętom, przesyłkom pocztowym i drogocennym przedmiotom lub zabezpieczone zostaną przed zniszczeniem przez pożar lub z innych przyczyn. W celu uniknięcia jakiegokolwiek innego niebezpieczeń-stwa w postaci zakłóceń żeglugi powietrznej, innych rodzajów transportu lub ludzi, statek powietrzny również może być przemieszczony pod warunkiem, że nie spowoduje to nieuzasadnionego wstrzymania powrotu tego statku do eksploatacji, jeśli jest to praktycznie możliwe.
Pytanie:
Czy została skierowana prośba aby statek powietrzny i wszystkie dowody rzeczowe pozostały nietknięte do czasu ich przeglądu przez Pana Klicha?

Państwo miejsca zdarzenia

5.1 Państwo miejsca zdarzenia, podejmuje badanie okoliczności wypadku i ponosi odpowiedzialność za pro-
wadzenie takiego badania. Może ono jednak przekazać, w całości lub w części, prowadzenie badania innemu państwu na podstawie dwustronnej umowy. W każdym przypadku Państwo miejsca zdarzenia, powinno wykorzystać wszelkie dostępne środki pomocy w prowadzeniu tego badania.
Pytanie:
Czy wystąpiliśmy o wspólne badanie katastrofy?
Kto podjął ew decyzję aby tego nie czynić?
ITD
Spadam bo czas goni. Wrócę może podopisuję.
Zainteresowanych odsyłam do załącznika.

parakalein.salon24.pl/268476,konwencja-ktorej-n...Monika G. edytował(a) ten post dnia 14.01.11 o godzinie 22:50
Damian W.

Damian W. QA Engineer

Temat: katastrofa w Smoleńsku

Marcin F.:
Politycy PiS, Macierewicz, sympatycy tej partii potrafią powiązać nijak mające się do siebie fakty i łączyć je w niesamowite teorie.

Szara sieć, układ, willa Kwaśniewskich czy akta WSI i wszędobylscy agencji to znane historie z mienionych lat.

Zastanawiam się czemu nikt nie potrafi połączyć następujących faktów:

"1. Przemysław Gosiewski Zapytanie nr 2496

do ministra obrony narodowej

w sprawie odznaczenia pilota prezydenckiego samolotu, kpt. Grzegorza Pietruczuka, srebrnym krzyżem za zasługi dla obronności

Uzasadnienie

Według informacji prasowych i wywiadu, jakiego szef MON udzielił dla Radia Zet 19 września br., kpt. Grzegorz Pietruczuk został odznaczony srebrnym krzyżem za zasługi dla obronności. Wedle słów szefa MON pilot otrzymał medal za ˝przestrzeganie procedur i poczucie odpowiedzialności za bezpieczeństwo czterech prezydentów na pokładzie˝. Ministrowi chodziło o lot, jaki wykonał prezydencki TU-154 na Kaukaz 12 sierpnia br. Planowo samolot miał lądować w Azerbejdżanie w Ganji, ale prezydent RP podjął decyzję o locie do Tbilisi. Pilot odmówił zmiany kierunku lotu. Decyzja pilota doprowadziła do licznych komplikacji w wizycie czterech prezydentów w Gruzji. Przejazd drogą do Tbilisi był bardzo niebezpieczny i sprowadzał realne zagrożenie dla osób w nim uczestniczących. Według doniesień medialnych obawy pilota o stan techniczny lotniska w Tbilisi były całkowicie nieuzasadnione i można było na nim bezpiecznie wylądować.

Proszę wobec tego Pana Ministra o odpowiedzi na następujące pytania:

1. Czy pilot ma prawo odmówić wykonania rozkazu zwierzchnika Sił Zbrojnych RP?

2. Czy odznaczenie pilota za de facto zaniechanie działania tak wysokim odznaczeniem państwowym jest zgodne z obowiązującymi procedurami?

3. Czy Minister, podejmując decyzję o odznaczeniu, chciał pokazać, iż będzie premiował w przyszłości przypadki niesubordynacji, tchórzostwa i odmawiania wykonywania rozkazów?

4. Czemu sprawa odznaczenia pilota została tak nagłośniona w mediach przez szefa MON? Czy był to kolejny element prowokacyjnej polityki rządu wobec prezydenta RP?

5. Czy zbadano przebieg wydarzeń w kabinie pilotów i zgodność podejmowanych przez nich decyzji z obowiązującymi procedurami? Jakie są wnioski z tej kontroli?

6. Czemu szef MON nie odznaczył innych członków załogi?

7. Jak MON zamierza reagować, jeśli w przyszłości będą powtarzać się tego typu przypadki odmawiania zmiany kierunku lotu?

Z wyrazami szacunku

Poseł Przemysław Gosiewski

Kielce, dnia 23 września 2008 r."

2. Słowa Ministra Kazany w rozmowie z pilotem

"Rozmawia z dowódcą załogi na około kwadrans przed katastrofą. Arkadiusz Protasiuk informuje go: - W tej chwili, w tych warunkach, które są obecnie, nie damy rady usiąść. Spróbujemy podejść, zrobimy jedno zejście, ale prawdopodobnie nic z tego nie będzie - mówił. Dalej jego wypowiedź jest niezrozumiała, ale pada pytanie "co będziemy robili?", na które nie uzyskuje odpowiedzi. - Paliwa nam na tak dużo nie starczy do tego - dodawał kapitan Protasiuk.

- No to mamy problem... - tak odpowiadał Mariusz Kazana. Kapitan sugerował, że "może pół godziny powisieć a potem odlecieć na zapasowe". Na pytanie "jakie zapasowe" Protasiuk mówił: - Mińsk lub Witebsk.

Po około czterech minutach rozmów pilotów na inne tematy, w stenogramie pojawia się kolejne zdanie Kazany: - Na razie nie ma decyzji prezydenta, co dalej robić - mówił.

!!!!!

3. Słowa Generała Błasika

Konrad Piasecki: Wczoraj, podczas konferencji MAK, bo nie podczas tej prezentacji, powiedziano, że z ust generała Błasika padło takie zdanie, że "jeśli tu nie wylądujemy będzie się mnie czepiał". Rzeczywiście my też odczytaliśmy takie zdanie?

Jerzy Miller: Takie zdanie rzeczywiście padło.

I to tyle. Czepiacie się szczegółów a tu lampka się Wam nie zaświeci?

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80708,7962652...
http://www.rmf24.pl/opinie/wywiady/kontrwywiad/news-je...
http://sejm.gov.pl
Opiera się Pan na stenogramach które przytoczyli Rosjanie?, a co się stało z 15 sek tych stenogramów??, były niewygodne dla Rosjan ???. Zdanie "jeśli tu nie wylądujemy będzie się mnie czepiał" można interpretować na różne sposoby , więc dlaczego Pan zaraz sugeruje że chodzi o Prezydenta ?? skąd Pan o tym wie ??? To jest taka sam bzdura jak oskarżanie Błasika o pijaństwo , jakie Pan ma dowody na ingerencję prezydenta proszę podać jakiekolwiek dowody ???. Tymi niekompletnymi stenogramami to możemy sobie wyrokować różne teorie , tam nie padają żadne konkrety .
Marcin F.

Marcin F. Turn on, tune in,
drop out

Temat: katastrofa w Smoleńsku

Monika G.:
Konwencja której nikt nie czytał?
Dziś na szybko, bo spadam zaraz na trening.

Liczę, że to trening intelektualny ;) Proszę podać jak Pani by to zorganizowała: jaka konwencja, ile trwałyby negocjacje, co w tym czasie z dochodzeniem, sekcją zwłok, czy Rosja musiałaby oddać każdy dowód itp. Proszę śmiało bo wklejać potrafi nawet Panna Magdalena z Panną Joanną.
Marcin F.

Marcin F. Turn on, tune in,
drop out

Temat: katastrofa w Smoleńsku

Damian Wittchen:
Opiera się Pan na stenogramach które przytoczyli Rosjanie?, a co się stało z 15 sek tych stenogramów??, były niewygodne dla Rosjan ???. Zdanie "jeśli tu nie wylądujemy będzie się mnie czepiał" można interpretować na różne sposoby , więc dlaczego Pan zaraz sugeruje że chodzi o Prezydenta ?? skąd Pan o tym wie ??? To jest taka sam bzdura jak oskarżanie Błasika o pijaństwo , jakie Pan ma dowody na ingerencję prezydenta proszę podać jakiekolwiek dowody ???. Tymi niekompletnymi stenogramami to możemy sobie wyrokować różne teorie , tam nie padają żadne konkrety .

Wg strony polskiej odczytaliśmy więcej niż Rosjanie, to raz. a dwa, gdyby to się nie zgadzało Miller zapewne potwierdziłby, że to kłamstwo a to potwierdził.

Pan Prezydent miał zacząć uczestnictwo we mszy o 11:00 a o 10:41 podchodzili do lądowania. Gdyby zmienili lotnisko to znów Prezydent byłby pod obstrzałem. Szkoda, że nie da się zrozumieć reszty zapisów i nie ma zapisów z salonki.
Monika G.

Monika G. Business Travel

Temat: katastrofa w Smoleńsku

Marcin F.:
Monika G.:
Konwencja której nikt nie czytał?
Dziś na szybko, bo spadam zaraz na trening.

Liczę, że to trening intelektualny ;) Proszę podać jak Pani by to zorganizowała: jaka konwencja, ile trwałyby negocjacje, co w tym czasie z dochodzeniem, sekcją zwłok, czy Rosja musiałaby oddać każdy dowód itp. Proszę śmiało bo wklejać potrafi nawet Panna Magdalena z Panną Joanną.

Niech Pan nie żartuje :) A to pierwsza katastrofa samolotu innego państwa na terenie drugiego państwa?
Zapisu konwencji trzeba było szukać w archiwach?
Podpisanie umowy określającej zaznaczone przez autora artykułu najważniejsze kwestie na pewno trwałoby krócej niż przejazd premiera Tuska (i jego milczenie) w dniu 10 kwietnia 2010 z Gdańska do Warszawy.
Damian W.

Damian W. QA Engineer

Temat: katastrofa w Smoleńsku

Marcin F.:
Damian Wittchen:
Opiera się Pan na stenogramach które przytoczyli Rosjanie?, a co się stało z 15 sek tych stenogramów??, były niewygodne dla Rosjan ???. Zdanie "jeśli tu nie wylądujemy będzie się mnie czepiał" można interpretować na różne sposoby , więc dlaczego Pan zaraz sugeruje że chodzi o Prezydenta ?? skąd Pan o tym wie ??? To jest taka sam bzdura jak oskarżanie Błasika o pijaństwo , jakie Pan ma dowody na ingerencję prezydenta proszę podać jakiekolwiek dowody ???. Tymi niekompletnymi stenogramami to możemy sobie wyrokować różne teorie , tam nie padają żadne konkrety .

Wg strony polskiej odczytaliśmy więcej niż Rosjanie, to raz. a dwa, gdyby to się nie zgadzało Miller zapewne potwierdziłby, że to kłamstwo a to potwierdził.

Pan Prezydent miał zacząć uczestnictwo we mszy o 11:00 a o 10:41 podchodzili do lądowania. Gdyby zmienili lotnisko to znów Prezydent byłby pod obstrzałem. Szkoda, że nie da się zrozumieć reszty zapisów i nie ma zapisów z salonki.
Szkoda że nie da się odczytać reszty zapisów ???, chyba Pan żartuje, teraz to na pewno się nie da bo Rosjanie swoje zrobili . Miller zapewne by potwierdził ?? Proszę Pana rozmawiajmy o realiach, nie mamy do czynienia z kopciuszkiem tylko z Rosjanami . Widać, że nie ma Pan żadnych argumentów, a wprowadza Pan dezinformacje. Szkolił się Pan w Moskwie?? Oni to świetnie robią także w naszym mediach .

Temat: katastrofa w Smoleńsku

Monika G.:
Leszek Zalewski:
Monika G.:
Leszek Zalewski:
Monika G.:
Lotnisko w Smoleńsku nie widnieje w systemach Taws, więc sygnał "pull up" włącza się tam zawsze przy lądowaniu.

Błąd i oczywista nie prawda. Olewali TAWS bo nie mieli wgranej dokładnej mapy lotniska ale TAWS rzeczywiście wskazywał im kraniec wąwozu bo system TAWS opiera się także na falach radiowych wysyłanych na wprost samolotu.
Olali bo wiedzieli że przy nie dokładnych mapach wyskakuje komunikat Terrain ahead... ale PULL UP! włacza się na 30 sek przed zderzeniem.

Nie mieli, bo tego lotniska nie ma w bazie TAWS.....Proszę poszukać, może Pan znajdzie: http://www.sandel.com/ST3400_TAWS_sup_database.php
Jeszcze raz niech łaskawie sobie Pani poczyta jak działa TAWS... to że smoleńska nie mieli w bazie spowodowało że go zignorowali.. co nie oznacza że nie działał. Mała wskazówka, TAWS działa na kilku parametrach.
To już wyjaśnił Pan Damian kilka postów wyżej.
Pisząc że Lotnisko Smoleńskie nie wyposażone jest w TAWS? tak?
Mówi Pani o tym cytacie:
"No, więc zobaczmy jak to jest z tym systemem ostrzegania TAWS.

Na lotniskach wyposażonych w TAWS ostrzeżenia tego systemu ‘wchodzą’ wtedy, gdy samolot znajduje się zbyt blisko ziemi poza płytą lotniska.

Na lotniskach nie posiadających tego systemu ostrzeżenia ‘wchodzą’, gdy samolot jest blisko ziemi zarówno poza płytą jak i nad płytą lotniska.

Inaczej mówiąc, urządzenie TAWS w samolocie - jeżeli lotnisko nie jest wyposażone w ten system - nie odróżnia terenów wokół lotniska od samej płyty lotniska. W takiej sytuacji dla TAWS wszystko jest ziemią. Płyta lotniska również."

No więc proszę Pani mając w uwadzę powyższy fragment mogę stwierdzić że autor "pieprzy głupoty" i nie ma bladego pojęcia o czym pisze, co jest oczywiste, bo system TAWS jest montowany na samolotach nie na lotniskach (w odróżnieniu od ILS gdzie jest to system nadajnik na podejściu - odbiornik w samolocie).

Dla Pani wiadomości TAWS to urządzenie/system na pokładzie samolotu a nie lotniska
ps. poproszę o zapomniany przez Panią link do tego Tupolewa 154 co to niby 300km/h przywalił w pas, wpadł w drzewa i prawie nikt nie zginął...
Bardzo proszę: http://lotnictwo.net.pl/3-tematy_ogolne/15-wypadki_i_i...
Trzy strony komentarzy pilotów, technników lotnicktwa i innych specjalistów. Polecam na stronie 3 film z lądowania.
Nie no Pani ma mnie za idiotę...
A właśnie to była katastrofa lotnicza

Awaryjne lądowanie zakończone katastrofą w którym samolot po lądowaniu nie wyhamował i wyjechał poza Pas lotniska i wygląda jak poniżej, porównuje Pani do sytuacji w ktorej samolot zderzył się z drzewem a potem koziołkował, to musze stwierdzić że trochę Pani nie rozumiem (i to jest delikatne określenie bo nie będe ostrzejszych kobiecie pisał):

Obrazek

i żeby nie było oto Pani tekst:
"Nie wiem, może Pan zna tą stronę, ale nie doczytał akurat o tym konktretnym wypadku: lotnictwo.net.pl/3-tematy_ogolne/15-wypadki_i_i... Walnięcie w pas z prędkością 350 km / ha to jednak nie brzózka, nawet 40 centymetrowa......
Ale ja się nie znam na fizyce :) "

a w zweryfikowanym linku lądowanie w połowie pasa z dużą prędkością i wypadnięcie poza pas w wyniku nie wyhamowania, niech sobie Pani poczyta w podręczniku fizyki czym się różni od uderzenia dziobem w ziemię i koziołkowania.Leszek Zalewski edytował(a) ten post dnia 14.01.11 o godzinie 23:14
Damian W.

Damian W. QA Engineer

Temat: katastrofa w Smoleńsku

Polecam szczególnie Panu Marcinowu , tylko proszę czytać w miarę szybko , takie artykuły lubią znikać ze stron . Tak Panowie popieracie naszą władze pełną gębą , niewygodne teksty się usuwa. IV RP była znacznie bardziej tolerancyjna .

ANATOMIA ROSYJSKIEJ DEZINFORMACJI

http://cogito.salon24.pl/255636,anatomia-rosyjskiej-de...

konto usunięte

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Marcin F.

Marcin F. Turn on, tune in,
drop out

Temat: katastrofa w Smoleńsku

Monika G.:
Niech Pan nie żartuje :) A to pierwsza katastrofa samolotu innego państwa na terenie drugiego państwa?
Zapisu konwencji trzeba było szukać w archiwach?
Podpisanie umowy określającej zaznaczone przez autora artykułu najważniejsze kwestie na pewno trwałoby krócej niż przejazd premiera Tuska (i jego milczenie) w dniu 10 kwietnia 2010 z Gdańska do Warszawy.

Po przyjęciu konwencji Chicagowskiej ch...j nam dali ale cieszę się, że są osoby, które wierzą w teorię: gdyby Tusk (a przede wszystkim Kaczyński) usiadł do negocjacji to dostalibyśmy nawet ziemie do 10m w głąb.

http://www.mak.ru/russian/investigations/2010/files/tu...

Polecam Pani pierwsze 24 strony ale niechże Pani idzie na trening.
Marcin F.

Marcin F. Turn on, tune in,
drop out

Temat: katastrofa w Smoleńsku

Damian Wittchen:
Polecam szczególnie Panu Marcinowu , tylko proszę czytać w miarę szybko , takie artykuły lubią znikać ze stron . Tak Panowie popieracie naszą władze pełną gębą , niewygodne teksty się usuwa. IV RP była znacznie bardziej tolerancyjna .

ANATOMIA ROSYJSKIEJ DEZINFORMACJI

http://cogito.salon24.pl/255636,anatomia-rosyjskiej-de...
cogito, fym, autorzygazetypolskiej, wrog ludu to ludzie piszący o spiskach od 4 lat, trudno żeby było inaczej dziś. mają prąd. Pan czyta i żyje w przeświadczeniu, że nie jest Pan sam paranoikiem.
Magdalena J.

Magdalena J. Dyrektor
Zarządzający, branża
stomatologiczna

Temat: katastrofa w Smoleńsku

Na forum są dwie grupy, co nietrudno zauważyć.
Zapytam jednak OPONENTOW.

Zadowoleni jesteście z raportu MAK?
Jesteście z nim zgodni?

Króciutko proszę, bez zbędnych opisów.
Tych już było, aż nad to.
Monika G.

Monika G. Business Travel

Temat: katastrofa w Smoleńsku


Nie no Pani ma mnie za idiotę...

Awaryjne lądowanie w którym samolot po lądowaniu nie wyhamował i wyjechał poza Pas lotniska i wygląda jak poniżej, porównuje Pani do sytuacji w ktorej samolot zderzył się z drzewem a potem koziołkował, to musze stwierdzić że trochę Pani nie rozumiem (i to jest delikatne określenie bo nie będe ostrzejszych kobiecie pisał):

i żeby nie było oto Pani tekst:
"Nie wiem, może Pan zna tą stronę, ale nie doczytał akurat o tym konktretnym wypadku: lotnictwo.net.pl/3-tematy_ogolne/15-wypadki_i_i... Walnięcie w pas z prędkością 350 km / ha to jednak nie brzózka, nawet 40 centymetrowa......
Ale ja się nie znam na fizyce :) "

a w zweryfikowanym linku lądowanie w połowie pasa z dużą prędkością i wypadnięcie poza pas w wyniku nie wyhamowania, niech sobie Pani poczyta w podręczniku fizyki czym się różni od uderzenia dziobem w ziemię i koziołkowania.Leszek Zalewski edytował(a) ten post dnia 14.01.11 o godzinie 23:07

Jest Pan przekonany o tym koziołkowaniu? Świadczyć o tym mają koła odwrócone do góry w naszej "tutce"?
Jakoś w tym wypadku Tu spod Moskwy też kółka są odwrócone, a przecież lądował "normalnie".

Już powiedziałam, że nie znam się na fizyce. Widzę, jak wyglądał wypadek drugiego Tupolewa. Nie wiem, jak wyglądał pierwszego.
Jeden dotarł na pas z ogromną prędkością i wyleciał poza, drugi nie dotarł. Jeden rozpadł się na kilka dużych części, ludzie się uratowali. Z drugiego zostały drzazgi. Mimo, że nawet nie "widział" betonu, tylko bagnisko. Nie znając się na fizyce, mam dziwne wrażenie, że zetknięcie z betonem przy 350 km/ha jest znacznie mniej przyjemne od zetknięcia z bagnem.....
Damian W.

Damian W. QA Engineer

Temat: katastrofa w Smoleńsku

RAPORT MAK - WSTĘPNE PODSUMOWANIE

http://ndb2010.salon24.pl/268222,raport-mak-wstepne-po...
Marcin F.

Marcin F. Turn on, tune in,
drop out

Temat: katastrofa w Smoleńsku

Marek S.:
Leszku I Wielki ale komu to tłumaczysz ?

Myślącym inaczej ?

Panie Marku, proszę ciąć cytaty...
Damian W.

Damian W. QA Engineer

Temat: katastrofa w Smoleńsku

Gdzie leży wina pilotów Tu-154M?

Katastrofa w Smoleńsku, raport MAK, zapewnianie o wzorowej współpracy z Rosją, wypowiedzi ekspertów, usilne wmawianie pewnych tez w mediach - to wszystko drastycznie podburzyło zaufanie do państwa. Cała nadzieja w tym, że nie jesteśmy krajem trzeciego świata, którym można pomiatać - legła w gruzach. Potwierdzają to uwagi RP do raportu MAK. Dokument nie został przeczytany przez żadnego eksperta ani dziennikarzy, wypowiadających się w środkach masowego przekazu. A jest on diametralnie inny od raportu rosyjskiego. Lektura wniosków każe zastanowić się, gdzie właściwie leży wina opluwanej załogi na oczach świata.

1. Brak współpracy polsko-rosyjskiej

Przez 9 miesięcy zapewniano nas, że Rosja dołoży wszelkich starań, by dążyć do prawdy, współpraca miała być ponadstandardowa i znakomita. Te zdania padały od Donalda Tuska, Bronisława Komorowskiego czy Edmunda Klicha. Prawda, jaką zawarła polska strona, jest zupełnie inna. Brakuje ogromnej ilości dokumentacji. Wśród nich zdjęć i filmów z miejsca katastrofy, wykazu ekspertyz technicznych, danych z rejestratorów pokładowych samolotu Ił-76, wyników oblotu po tragedii czy szczegółowych kompetencji i informacji nt. kontrolerów. Nie umożliwiono ich przesłuchania. Polska strona nie wie nic nt. Krasnokutskiego, znajdującego się w wieży. Brakuje protokołów z oględzin zwłok. Na kilkaset wniosków zrealizowano kilka. Wszystko wyszczególnione zostało w tabelce. Tak wygląda krach polsko-rosyjskiej współpracy.

2. MAK zaniżał ilość godzin wylatanych przez załogę

Wszystko widać w tabelce. W ogromnej większości strona rosyjska pomniejszała doświadczenie pilotów. Przykład? Dowódca załogi: wg MAK ogółem wylatał na Tupolewie 3400 godzin, polska komisja podaje 3531. Różnica danych, dotyczących II pilota, to ponad 200 h. Jeśli ekspert lotniczy sugeruje się danymi MAK, popełnia katastrofalny błąd. A takich nie brakowało. Inna sprawa, że rzeczywiście system szkolenia pilotów w Polsce od lat jest fatalny. Brakuje symulatorów - jednak nie to było bezpośrednią przyczyną katastrofy.

3. Nie można udowodnić presji na załogę

MAK w raporcie zarzuca załodze błędne decyzje, które wynikały z presji psychologicznej, jaką wywierały "ważne osoby". Tymczasem strona polska stwierdza: na podstawie pokładowego rejestratora głosów CVR w samolocie, nie można mówić o jakiejkolwiek presji osób postronnych w tym i "Głównego Pasażera".

4. Kontrolerzy błędnie informowali załogę o położeniu

MAK uznał, że wojskowi kontrolerzy na lotnisku sprawowali się bez zarzutu i to nie ich praca spowodawała katastrofę. Odmienne zdanie pada w uwagach RP: przed "dolotem do 3 km" kontroler informował błędnie załogę, że jest "na kursie na ścieżce". Tymczasem Tu-154 M zwiększał odległość pionową od ścieżki, obniżając lot. Sprowadzający samolot na ziemię, nie poinformowali także załogi o rzeczywistych warunkach, panujących na lotnisku.

5. Nie da się ocenić Protasiuka jako konformisty

Wg badań psychologicznych MAK, dowódca załogi to człowiek silnie podatny na presję. Tymczasem w uwagach RP zaznacza się, że na podstawie badań, z których korzystała Rosja, nie da się tego stwierdzić. Przeciwnie - wszystkie wyniki "pozostawały u niego w całkowitej normie".

6. Lot jednak wojskowy

Dowody polskiej strony, m.in.: maszyna znajduje się wykazie wojskowych samolotów a także jako taka figuruje w dokumencie "Claris" nr 050, lotnisko smoleńskie jest wojskowe. W takim razie jak można było przyjąć ustnie konwencję chicagowską, odnoszącą się do lotnictwa cywilnego? Na jakiej podstawie Jerzy Miller podpisał w sierpniu memorandum o oddaniu czarnych skrzynek do końca śledztwa prokuratury rosyjskiej?

7. Odejście na lotnisko zapasowe - zabronione przez Rosjan

Jednym z wyroków, ciążących na polskiej załodze, jest brak odejścia na lotnisko zapasowe. Pomijając kwestie organizacyjne, bowiem te nie zostały należycie dopełnione przez obie strony, okazuje się, iż to Krasnokutskij nie wyraził zgody na taki ruch pilotów w rozmowie z kontrolerem lotów. Rozkazał: "Doprowadzamy do 100m, do 100m i koniec rozmowy". Kontroler przestał już nawet myśleć o takich sugestiach. Gdzie tu wina załogi? Dlaczego tego MAK nie uwzględnił - odpowiedź chyba znamy.

8. Zbyt późna komenda odejścia na drugi krąg

Polska strona oficjalnie przyznaje, że kontroler krzyknął "Horizont" zbyt późno. Znacznik samolotu zniknął już ze wskaźnika. To jeden z najpoważniejszych błędów, popełnionych w wieży.

9. Błasik pod wpływem alkoholu - strona polska się nie zgadza

Rosja nie przesłała polskiej komisji niezbędnej dokumentacji, poza tym przyjmuje ona inne wytłumaczenie, które już się pojawiło: był to prawdopodobnie alkohol endogenny, wydzielający się w zwłokach. Nikt z rządu nie potrafił przeczytać tego fragmentu w obliczu niszczenia godności gen. Błasika. Wg polskiej strony, teza MAK jest nieuprawniona.

10. Znajomość rosyjskiego przez załogę - dostatecznie dobra

Wg MAK, dowódca statku znał rosyjski dobrze, czego nie można powiedzieć o reszcie załogi. Kompletnie mija się to z polskimi wnioskami, gdzie pada kolejna sugestia o nieuprawnionych zarzutach.

11. Edmund Klich wyrugany z prac MAK

W dokumencie polskim znajduje się też opinia samego płk Klicha. Nie uczestniczył on w ważnych badaniach, jego głos ws. dokumentów z oblotu się kompletnie nie liczył. A z ich wynikami zupełnie się nie zgadzał. Po co więc przez kilka miesięcy udawał, że wszystko jest na dobrej drodze?



Tak wyglądają w skrócie uwagi RP do raportu MAK. Lektura wyczerpująca i ciekawa, jak na dokumentację, z jakiej komisji przyszło korzystać - z własnej winy i zaniechań. Porażające jest to, że polski rząd, firmujący przecież te wnioski, nie ma zamiaru ich publicznie przedstawić i stanąć w obronie załogi i gen. Błasika. Przerażające, iż żaden ekspert lotniczy, wypowiadający się w mediach, nie przeczytał tych uwag a uwierzono Rosji. Gdzie więc leży wina pilotów? Po ostatnich informacjach nt. systemu TAWS, który pika zawsze, gdy samolot ląduje na lotnisku bez nowoczesnego systemu nawigacji, w związku z czym pozostaje często ignorowany, trudniej te błędy jednoznacznie wskazać.
Marcin F.

Marcin F. Turn on, tune in,
drop out

Temat: katastrofa w Smoleńsku

Panie Damianie, muszę boledem

bardzo proszę aby nie "onanizował się" Pan tekstami osób z salonu 24, które jak wiadomo, od lat są pro PiS.

po drugie proszę podawać linki i źródła bo to nie są Pańskie teksty.

i po trzecie - proszę ochłonąć.
Marcin F. edytował(a) ten post dnia 14.01.11 o godzinie 23:29

konto usunięte

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Magdalena J.

Magdalena J. Dyrektor
Zarządzający, branża
stomatologiczna

Temat: katastrofa w Smoleńsku

Marcin F.:
Panie Damianie, muszę boledem

bardzo proszę aby nie "onanizował się" Pan tekstami osób z salonu 24, które jak wiadomo, od lat są pro PiS.

po drugie proszę podawać linki i źródła bo to nie są Pańskie teksty.

i po trzecie - proszę ochłonąć.
Marcin F. edytował(a) ten post dnia 14.01.11 o godzinie 23:29

Panie Marcinie, czytam Pana od dawna i zawsze towarzyszy mi jedna myśl...
Ten Gość, nie mam nic do powiedzenia, oprócz oceny Oponentów.

Może zechce Pan z tym coś zrobić.
Dla swojego dobra, dobra forum i tematów, w których zabiera Pan głos.
Marcin F.

Marcin F. Turn on, tune in,
drop out

Temat: katastrofa w Smoleńsku

Marek S.:
Chłopczyku o tzw cięciu cytatów tylko może napisać Prezes Pan Andrzej lub jego prawa ręka Pan Baron nawet nie próbuj.

nie do końca zrozumiałem ale polecam dokończyć drina i iść się przespać. A teks z chłopczykiem to niby takie spoufalanie się czy ukryta słabość?

Następna dyskusja:

Powstanie Warszawskie to "n...




Wyślij zaproszenie do