Temat: Jak tam debaty?
Marek Polakiewicz:
Dokładnie jest i będzie tak jak pisze Pan Dominik. Według mnie nie warto się nad tym rozwodzić. Jeśli ktoś uznał pokazanie się Jarosława Kaczyńskiego w "Polsacie" za debatę to chyba za daleko odszedł od rozumu i nie rozumie pojęcia debaty. To samo w TVN 24. Czyste kpiny z obywateli. Te same mordy polityczne, to samo bicie piany, z którego nic nie wynika i nie wyniknie. Chodzi tylko i wyłącznie o to aby dostać się do parlamentu na kolejne cztery lata i brać pokaźne pieniądze z naszych kieszeni. Dopóki nie powstanie w Polsce nowa partia składająca się z nowych i młodych ludzi nieskażonych dotychczasowa polityką, nigdy nie uwierzę w jakiekolwiek zmiany w Polsce. Ja na pewno nie dam się nabrać już nikomu. Nawet politologom, którzy we wszystkich mediach pieprzą głupoty dla zamydlenia oczu obywatelom. O sondażach nawet nie wspominam, ponieważ to jest dopiero majstersztyk kłamstwa i obłudy politycznej robionej na konkretne zamówienia. W Polsce jest tyle brudu i wszelkiego zła,że nie dziwię się wielu młodym i nie tylko młodym ludziom, którzy chcą z Polski wyjechać. Ja to często słyszę także od swojej młodzieży, już dorosłej. Niestety jest to przykre.
...zgadzam się, że spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z dziennikarzamie nie było debatą, ale co ma prezes robić...Tusk do tej pory nie pokazał programu wyborczego...w wielkiej tajemnicy Rostowski ukrywa swoje wyliczenia...
Jarosław Kaczyński nie jest frajerem i nie pójdzie na cwaniackie zaproszenia do debat...bo po prostu nie ma o czym z Tuskiem debatować...
Moim zdaniem właśnie takie merytoryczne spotkania polityków z dziennikarzami, a nie szoł-debaty są przyszłością...i mnie się to podobało.
Jarosław Kaczyński też wypadł świetnie...przykrywając inne szoł-debaty.
Jak piłkarz Tusk chce debaty niech gra fair play, a nie odstawia cwaniaka szukającego na boisku piłkarzy frajerów :)))
Pzdr Dario
Dariusz Szul edytował(a) ten post dnia 02.09.11 o godzinie 23:19