Joanna P.

Joanna P. specjalista ds.
turystyki

Temat: Fizyk, Prof. M.Dakowski w sprawie katastrofy smoleńskiej

Warszawa, 2010-10-3

Prokurator Generalny
Andrzej Seremet
Prokuratura Generalna
ul. Barska 28/30
02-316 Warszawa


Sprawa:
Katastrofa przy lądowaniu samolotu Tu 154 M na lotnisku Siewiernyj
dn. 10 kwietnia 2010 r.


Zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa

Realizując społeczny obowiązek zawiadomienia organów ścigania o popełnieniu przestępstwa ściganego z urzędu zawarty w art. 304 § l k.p.k. oraz realizując obowiązek prawny zawarty w art. 240 § l k.k. który stanowi:
„Kto, mając wiarygodną wiadomość o karalnym przygotowaniu albo usiłowaniu lub dokonaniu czynu zabronionego określonego w art. 118, 118a, 120-124, 127, 128, 130, 134, 140, 148, 163, 166, 189, 189a § 1, art. 252 lub przestępstwa o charakterze terrorystycznym, nie zawiadamia niezwłocznie organu powołanego do ścigania przestępstw podlega karze pozbawienia wolności do lat 3”
informuję, że
jako profesor zwyczajny fizyki, zajmujący się zawodowo oraz jako dydaktyk dynamiką ruchu i prawami zachowania (pędu, momentu pędu itp.), a także wytrzymałością materiałów, wykonałem i posiadam obliczenia wskazujące, że przyspieszenia przy zetknięciu się z ziemią czy drzewami kadłuba samolotu wynosiły od 0,4 do 4 g (g - przyspieszenie ziemskie), co czyni skrajnie nieprawdopodobnym, przy ujawnionym sposobie zetknięcia kadłuba z przeszkodami, zejście śmiertelne wszystkich osób na pokładzie w trakcie i na skutek hamowania. Niemożliwe też było, przy ewentualnej utracie kawałka skrzydła znanej wielkości na wysokości paru metrów, wykonanie przez płatowiec pół-beczki nad gruntem.
Kadłub, traktowany w obliczeniach jako rura, głównie z duralu wzmocniona żebrami, musiał przy ślizganiu się po zagajniku pozostać w całości, lub rozpaść się na dwie, najwyżej trzy części. Rozpad jego na dziesiątki tysięcy części jest sprzeczny ze znaną z mechaniki wytrzymałością materiału kadłuba. Wskazuje to na pewność, iż rozpad kadłuba nastąpił z innych przyczyn, łatwych do jednoznacznego znalezienia.
Wykonane obliczenia, na podstawie ujawnionych zapisów ścieżki dźwiękowej z czarnej skrzynki, wskazują na różne, wahające się i zmienne prędkości płatowca w powietrzu (przykładowo np. 59 km/h lub 158 km/h; jest to sprzeczne z zasadą zachowania pędu), przy katalogowej minimalnej możliwej prędkości Tu 154 w stabilnym locie rzędu 270 km/h. To jest jednoznaczny, pewny dowód, iż osoby czy firma przekazująca stronie polskiej te zapisy, fałszowała oryginalne zapisy skrzynki.
Prawa fizyki, jak i prawa logiki, obowiązują bezwzględnie. Nie da się ich zmienić, bo są to prawa natury; stoją one ponad „prawami” geo-polityki czy socjologii.
Proponuję Prokuraturze udział mój i znanych mi specjalistów z mechaniki i dynamiki ruchu oraz elektroniki i informatyki (w dziedzinie trajektorii 3D) w części merytorycznej śledztwa smoleńskiego. Strona polityczna nas nie interesuje.


Mirosław Dakowski
profesor zw. fizyki, dr hab.

źródło: http://cato234.salon24.pl/239280,fizyk-prof-m-dakowski...
Piotr Skotnicki

Piotr Skotnicki Nowe wyzwania...

Temat: Fizyk, Prof. M.Dakowski w sprawie katastrofy smoleńskiej

Dla wszystkich zainteresowanych tym, jak to p. Profesora "Strona polityczna nie interesuje" polecam jego stronę internetową:

http://dakowski.pl//index.php?option=com_frontpage&Ite...

Na pierwszej stronie wielkimi literami, cyt:
"TU154SK"

No to faktycznie, bezstronny kompletnie naukowiec.

Kolejny cyt:
"W powstającej anty-cywilizacji "laickiej" utrwala się tendencja anonimowości człowieka (osobnika), lekceważenia korzeni. A bez naszej znajomości przeszłości, też bez znajomości losów rodu, będzie łatwo z nas uczynić anonimowy tłum. Brońmy się. "

Jak widać - kompletnie bezstronnie i apolitycznie...

W linkach odnośniki do felietonów Radia Maryja i Naszego Dziennika. Dalej apolitycznie.

Co do wynurzeń natury fizycznej, to już się ktoś mądrzejszy (z doktoratem fizyki) wypowiedział. Ja mam zwykłego inżyniera fizyki i też nie kupuje pomysłów p. Profesora.

A tytuł naukowy jak sam pisze ma za fizykę jądrową a nie za dynamikę.
Troszkę żałuję, że moją ukochaną fizykę mozna zaśmiecać takim ideologicznym, pozanaukowym działaniem.
Joanna P.:
Warszawa, 2010-10-3

Prokurator Generalny
Andrzej Seremet
Prokuratura Generalna
ul. Barska 28/30
02-316 Warszawa


Sprawa:
Katastrofa przy lądowaniu samolotu Tu 154 M na lotnisku Siewiernyj
dn. 10 kwietnia 2010 r.


Zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa

Realizując społeczny obowiązek zawiadomienia organów ścigania o popełnieniu przestępstwa ściganego z urzędu zawarty w art. 304 § l k.p.k. oraz realizując obowiązek prawny zawarty w art. 240 § l k.k. który stanowi:
„Kto, mając wiarygodną wiadomość o karalnym przygotowaniu albo usiłowaniu lub dokonaniu czynu zabronionego określonego w art. 118, 118a, 120-124, 127, 128, 130, 134, 140, 148, 163, 166, 189, 189a § 1, art. 252 lub przestępstwa o charakterze terrorystycznym, nie zawiadamia niezwłocznie organu powołanego do ścigania przestępstw podlega karze pozbawienia wolności do lat 3”
informuję, że
jako profesor zwyczajny fizyki, zajmujący się zawodowo oraz jako dydaktyk dynamiką ruchu i prawami zachowania (pędu, momentu pędu itp.), a także wytrzymałością materiałów, wykonałem i posiadam obliczenia wskazujące, że przyspieszenia przy zetknięciu się z ziemią czy drzewami kadłuba samolotu wynosiły od 0,4 do 4 g (g - przyspieszenie ziemskie), co czyni skrajnie nieprawdopodobnym, przy ujawnionym sposobie zetknięcia kadłuba z przeszkodami, zejście śmiertelne wszystkich osób na pokładzie w trakcie i na skutek hamowania. Niemożliwe też było, przy ewentualnej utracie kawałka skrzydła znanej wielkości na wysokości paru metrów, wykonanie przez płatowiec pół-beczki nad gruntem.
Kadłub, traktowany w obliczeniach jako rura, głównie z duralu wzmocniona żebrami, musiał przy ślizganiu się po zagajniku pozostać w całości, lub rozpaść się na dwie, najwyżej trzy części. Rozpad jego na dziesiątki tysięcy części jest sprzeczny ze znaną z mechaniki wytrzymałością materiału kadłuba. Wskazuje to na pewność, iż rozpad kadłuba nastąpił z innych przyczyn, łatwych do jednoznacznego znalezienia.
Wykonane obliczenia, na podstawie ujawnionych zapisów ścieżki dźwiękowej z czarnej skrzynki, wskazują na różne, wahające się i zmienne prędkości płatowca w powietrzu (przykładowo np. 59 km/h lub 158 km/h; jest to sprzeczne z zasadą zachowania pędu), przy katalogowej minimalnej możliwej prędkości Tu 154 w stabilnym locie rzędu 270 km/h. To jest jednoznaczny, pewny dowód, iż osoby czy firma przekazująca stronie polskiej te zapisy, fałszowała oryginalne zapisy skrzynki.
Prawa fizyki, jak i prawa logiki, obowiązują bezwzględnie. Nie da się ich zmienić, bo są to prawa natury; stoją one ponad „prawami” geo-polityki czy socjologii.
Proponuję Prokuraturze udział mój i znanych mi specjalistów z mechaniki i dynamiki ruchu oraz elektroniki i informatyki (w dziedzinie trajektorii 3D) w części merytorycznej śledztwa smoleńskiego. Strona polityczna nas nie interesuje.

Mirosław Dakowski
profesor zw. fizyki, dr hab.

źródło: http://cato234.salon24.pl/239280,fizyk-prof-m-dakowski...

konto usunięte

Temat: Fizyk, Prof. M.Dakowski w sprawie katastrofy smoleńskiej

Piotr Skotnicki:
Dla wszystkich zainteresowanych tym, jak to p. Profesora "Strona polityczna nie interesuje" polecam jego stronę internetową:

http://dakowski.pl//index.php?option=com_frontpage&Ite...

Na pierwszej stronie wielkimi literami, cyt:
"TU154SK"

No to faktycznie, bezstronny kompletnie naukowiec.

Kolejny cyt:
"W powstającej anty-cywilizacji "laickiej" utrwala się tendencja anonimowości człowieka (osobnika), lekceważenia korzeni. A bez naszej znajomości przeszłości, też bez znajomości losów rodu, będzie łatwo z nas uczynić anonimowy tłum. Brońmy się. "

Jak widać - kompletnie bezstronnie i apolitycznie...

W linkach odnośniki do felietonów Radia Maryja i Naszego Dziennika. Dalej apolitycznie.

Co do wynurzeń natury fizycznej, to już się ktoś mądrzejszy (z doktoratem fizyki) wypowiedział. Ja mam zwykłego inżyniera fizyki i też nie kupuje pomysłów p. Profesora.

A tytuł naukowy jak sam pisze ma za fizykę jądrową a nie za dynamikę.
Troszkę żałuję, że moją ukochaną fizykę mozna zaśmiecać takim ideologicznym, pozanaukowym działaniem.


I to powyższe już absolutnie dyskwalifikuje Pana zdaniem?

No to widzę, że Pana "absolutnie strona polityczna nie interesuje" i Pana ocena jest bardzo obiektywna...:-)
Adam Pawliczek

Adam Pawliczek Usability expert, UX
designer,
Interaction
specialist

Temat: Fizyk, Prof. M.Dakowski w sprawie katastrofy smoleńskiej

Jest sobie na discovery program o katastrofach lotniczych (potrafi wyleczyć z latania). Ostatnio był wypadek, gdzie lądujący samolot pod wpływem prądów zstępujących został zepchnięty z trajektorii lotu w dół, uderzył i odbił się od autostrady a następnie "wskoczył" na lotnisko i sunąc po nim uderzył w zbiorniki z wodą - po czym rozpadł się na milion kawałków... w całości został tylko ogon, w którym cudem przeżyło dwadzieścia parę osób. Samolot nie zgniótł się, nie złamał a dokładnie rozpadł na wiele części rozrzuconych na bardzo dużym obszarze lotniska.
Dla mnie też to jest niepojęte że taka konstrukcja, wytrzymująca takie naprężenia i obciążenia potrafi tak się rozpaść. A może za dużo hamerykańskich filmów gdzie lądujący awaryjnie w lesie samolot z bohaterem zawsze jest w całości, tylko skrzydła mu urywa, po czym zatrzymuje się nad przepaścią? Samochód jadący 50 km potrafi przyjąć uderzenie i skrócić się tylko o maskę, ale przy 80 potrafi się owinąć o drzewo i ciężko będzie rozpoznać markę...

konto usunięte

Temat: Fizyk, Prof. M.Dakowski w sprawie katastrofy smoleńskiej

Piotr Skotnicki:
Dla wszystkich zainteresowanych tym, jak to p. Profesora "Strona polityczna nie interesuje" polecam jego stronę internetową:

http://dakowski.pl//index.php?option=com_frontpage&Ite...

Na pierwszej stronie wielkimi literami, cyt:
"TU154SK"

No to faktycznie, bezstronny kompletnie naukowiec.

Kolejny cyt:
"W powstającej anty-cywilizacji "laickiej" utrwala się tendencja anonimowości człowieka (osobnika), lekceważenia korzeni. A bez naszej znajomości przeszłości, też bez znajomości losów rodu, będzie łatwo z nas uczynić anonimowy tłum. Brońmy się. "
Dla pana bezstronny naukowiec to taki, który twierdzi bez żadnych dowodów, że winę ponoszą piloci, prezydent i Myszka Miki? Proszę poprawić kapelusik na głowie i wybrać się na spacerek. Pozdrawiam.Marcin Żminkowski edytował(a) ten post dnia 19.10.10 o godzinie 19:37
Marcin F.

Marcin F. Turn on, tune in,
drop out

Temat: Fizyk, Prof. M.Dakowski w sprawie katastrofy smoleńskiej

nie licząc tych bzdur, które wypisuje Pan Dakowski, które obali zdolny czternastolatek ale na temat wątku! :)

Nie ma to jak autorytet, Fizyk, Profesor!

"Autorytet możemy zdefiniować jako osobę lub instytucję, która cieszy się uznaniem człowieka, danej grupy bądź społeczeństwa. To osoba, co do której nie mamy wątpliwości, że jest uczciwa, bezstronna i profesjonalna… Dlatego ulegamy na jej polecenie.

Prof. Wilhelma Wosińska w swojej książce „Psychologia życia społecznego” zauważa, że „konformizm w postaci ślepego posłuszeństwa może osiągnąć niebotyczne rozmiary”."

http://artelis.pl/art-8803,8,187,Ludzie_i_Spoleczenstw...

Serdecznie pozdrawiam!

konto usunięte

Temat: Fizyk, Prof. M.Dakowski w sprawie katastrofy smoleńskiej

Marcin F.:
nie licząc tych bzdur, które wypisuje Pan Dakowski, które obali zdolny czternastolatek ale na temat wątku! :)

Nie ma to jak autorytet, Fizyk, Profesor!

"Autorytet możemy zdefiniować jako osobę lub instytucję, która cieszy się uznaniem człowieka, danej grupy bądź społeczeństwa. To osoba, co do której nie mamy wątpliwości, że jest uczciwa, bezstronna i profesjonalna… Dlatego ulegamy na jej polecenie.

Prof. Wilhelma Wosińska w swojej książce „Psychologia życia społecznego” zauważa, że „konformizm w postaci ślepego posłuszeństwa może osiągnąć niebotyczne rozmiary”."

http://artelis.pl/art-8803,8,187,Ludzie_i_Spoleczenstw...

Serdecznie pozdrawiam!


...Panie Marcinie, to ja chyba poczekam, aż się pan wystrzela z amunicji...a już chyba nie duzo zostało, poniewaz pan używa dużego kalibru...
Piotr Skotnicki

Piotr Skotnicki Nowe wyzwania...

Temat: Fizyk, Prof. M.Dakowski w sprawie katastrofy smoleńskiej

Katarzyna P.:

I to powyższe już absolutnie dyskwalifikuje Pana zdaniem?

No to widzę, że Pana "absolutnie strona polityczna nie interesuje" i Pana ocena jest bardzo obiektywna...:-)

Tak, dyskwalifikuje jako bezstronnego naukowca. Trudno mi zresztą jako "naukowca" traktować kogoś, kto na swojej stronie internetowej umieszcze wynurzenia p. Giertycha o teorii ewolucji. Bo nauka to jedno, a przekonania i wiara to drugie. Oczywiście mozna mieć dowolne przekonania, ale nie mozna pisać "polityka mnie nie interesuje" jeśli się jest tak zaangazowanym, bo wtedy całosć wypowiedzi traci sens. Co do merytorycznych wynurzeń p. Profesora, to już zostały w innym wątku rozwalcowane.
Piotr Skotnicki

Piotr Skotnicki Nowe wyzwania...

Temat: Fizyk, Prof. M.Dakowski w sprawie katastrofy smoleńskiej

Adam Pawliczek:
Jest sobie na discovery program o katastrofach lotniczych (potrafi wyleczyć z latania). Ostatnio był wypadek, gdzie lądujący samolot pod wpływem prądów zstępujących został zepchnięty z trajektorii lotu w dół, uderzył i odbił się od autostrady a następnie "wskoczył" na lotnisko i sunąc po nim uderzył w zbiorniki z wodą - po czym rozpadł się na milion kawałków... w całości został tylko ogon, w którym cudem przeżyło dwadzieścia parę osób. Samolot nie zgniótł się, nie złamał a dokładnie rozpadł na wiele części rozrzuconych na bardzo dużym obszarze lotniska.
Dla mnie też to jest niepojęte że taka konstrukcja, wytrzymująca takie naprężenia i obciążenia potrafi tak się rozpaść. A może za dużo hamerykańskich filmów gdzie lądujący awaryjnie w lesie samolot z bohaterem zawsze jest w całości, tylko skrzydła mu urywa, po czym zatrzymuje się nad przepaścią? Samochód jadący 50 km potrafi przyjąć uderzenie i skrócić się tylko o maskę, ale przy 80 potrafi się owinąć o drzewo i ciężko będzie rozpoznać markę...

Ależ ta konstrukcja jest wyjątkowo słaba!! Musi tak być, bo musi być lekka. Wszystkie naprężenia są liczone tylko w taki sposób, by samolot był wytrzymały na standardowe siły dzialające w standardowych kierunkach. To troszkę tak jak z pontonem śnieżnym. Możemy nim zjechać z dowolnej góry, mozemy po mim skakać... Ale wystarczy, że nabijemy się na mały patyczek wystający ze śniegu...
Piotr Skotnicki

Piotr Skotnicki Nowe wyzwania...

Temat: Fizyk, Prof. M.Dakowski w sprawie katastrofy smoleńskiej

Czy cała ta strona "proprezydencka" obarczona jest taką przypadłością? Dlaczego jedyny sposób na dyskusję to próba obrażania innych i wsadzanie w ich usta niewypowiedzianych nigdy słów??

Marcin Żminkowski:
Piotr Skotnicki:
Dla wszystkich zainteresowanych tym, jak to p. Profesora "Strona polityczna nie interesuje" polecam jego stronę internetową:

http://dakowski.pl//index.php?option=com_frontpage&Ite...

Na pierwszej stronie wielkimi literami, cyt:
"TU154SK"

No to faktycznie, bezstronny kompletnie naukowiec.

Kolejny cyt:
"W powstającej anty-cywilizacji "laickiej" utrwala się tendencja anonimowości człowieka (osobnika), lekceważenia korzeni. A bez naszej znajomości przeszłości, też bez
>

> znajomości losów rodu, będzie łatwo z nas uczynić anonimowy
tłum. Brońmy się. "
Dla pana bezstronny naukowiec to taki, który twierdzi bez żadnych dowodów, że winę ponoszą piloci, prezydent i Myszka Miki? Proszę poprawić kapelusik na głowie i wybrać się na spacerek. Pozdrawiam.Marcin Żminkowski edytował(a) ten post dnia 19.10.10 o godzinie 19:37

konto usunięte

Temat: Fizyk, Prof. M.Dakowski w sprawie katastrofy smoleńskiej

Piotr Skotnicki:
Katarzyna P.:

I to powyższe już absolutnie dyskwalifikuje Pana zdaniem?

No to widzę, że Pana "absolutnie strona polityczna nie interesuje" i Pana ocena jest bardzo obiektywna...:-)

Tak, dyskwalifikuje jako bezstronnego naukowca. Trudno mi zresztą jako "naukowca" traktować kogoś, kto na swojej stronie internetowej umieszcze wynurzenia p. Giertycha o teorii ewolucji. Bo nauka to jedno, a przekonania i wiara to drugie. Oczywiście mozna mieć dowolne przekonania, ale nie mozna pisać "polityka mnie nie interesuje" jeśli się jest tak zaangazowanym, bo wtedy całosć wypowiedzi traci sens. Co do merytorycznych wynurzeń p. Profesora, to już zostały w innym wątku rozwalcowane.


Wie Pan, trudno oceniać człowieka po poglądach politycznych, bo taka ocena jest absolutnie nie obiektywna Dlaczego, bo ocenia Pan wedle swoich poglądów politycznych:-)Katarzyna P. edytował(a) ten post dnia 20.10.10 o godzinie 14:45

konto usunięte

Temat: Fizyk, Prof. M.Dakowski w sprawie katastrofy smoleńskiej

Piotr Skotnicki:
Czy cała ta strona "proprezydencka" obarczona jest taką przypadłością? Dlaczego jedyny sposób na dyskusję to próba obrażania innych i wsadzanie w ich usta niewypowiedzianych nigdy słów??


Litości...reszta uczestników dyskusji jest tak diablo merytorycza że aż strach:-)

manipuluje Pan:-)
Piotr Skotnicki

Piotr Skotnicki Nowe wyzwania...

Temat: Fizyk, Prof. M.Dakowski w sprawie katastrofy smoleńskiej

Ależ oczywiście. Własnie dlatego go to dyskwalifikuje, ale przecież nie jako człowieka, tlyko jako "niezależnego" eksperta którym chciał być sądząc po cytowanym zgłoszeniu. Ponieważ jest jednoznacznie zadeklarowany po jednej stronie i pisze na swojej stronie internetowej cyt: "TU154SK", to NIE MOŻE być ekspertem w tej sprawie. Ekspert bada dowody i wyciąga z nich wnioski a nie narzuca swoje zdanie i interpretację.

I nie ma to nic wspólnego z oceną człowieka droga Pani.
Katarzyna P.:
Piotr Skotnicki:
Katarzyna P.:

I to powyższe już absolutnie dyskwalifikuje Pana zdaniem?

No to widzę, że Pana "absolutnie strona polityczna nie interesuje" i Pana ocena jest bardzo obiektywna...:-)

Tak, dyskwalifikuje jako bezstronnego naukowca. Trudno mi zresztą jako "naukowca" traktować kogoś, kto na swojej stronie internetowej umieszcze wynurzenia p. Giertycha o teorii ewolucji. Bo nauka to jedno, a przekonania i wiara to drugie. Oczywiście mozna mieć dowolne przekonania, ale nie mozna pisać "polityka mnie nie interesuje" jeśli się jest tak zaangazowanym, bo wtedy całosć wypowiedzi traci sens. Co do merytorycznych wynurzeń p. Profesora, to już zostały w innym wątku rozwalcowane.


Wie Pan, trudno oceniać człowieka po poglądach politycznych, bo taka ocena jest absolutnie nie obiektywna Dlaczego, bo ocenia Pan wedle swoich poglądów politycznych:-)Katarzyna P. edytował(a) ten post dnia 20.10.10 o godzinie 14:45
Piotr Skotnicki

Piotr Skotnicki Nowe wyzwania...

Temat: Fizyk, Prof. M.Dakowski w sprawie katastrofy smoleńskiej

Czy w jakiejś mojej wypowiedzi znalazła Pani personalny atak? Czy napisałem coś, co jest pozamerytoryczną oceną dyskutantów? Nie wydaje mi się.

a ja zacytuję tekst, który oprotestowalem i który tyczył się mnie osobiście:

"Dla pana bezstronny naukowiec to taki, który twierdzi bez żadnych dowodów, że winę ponoszą piloci, prezydent i Myszka Miki? Proszę poprawić kapelusik na głowie i wybrać się na spacerek. Pozdrawiam."

Proszę pokazać gdzie napisałem, że bezstronny to ten, co bez dowodów uznał, ze piloci są winni? Jedno miejsce prosze wskazać. Napisałem tylko, że ktoś kto pisze "TU154SK" nie jest bezstronny.

Czy komuś kazałem poprawiać kapelusik? Kogoś wysyłam by się przewietrzyć?

Nie zgadzam się na taki poziom dysputy i tyle. To manipulacja?
Katarzyna P.:
Piotr Skotnicki:
Czy cała ta strona "proprezydencka" obarczona jest taką przypadłością? Dlaczego jedyny sposób na dyskusję to próba obrażania innych i wsadzanie w ich usta niewypowiedzianych nigdy słów??


Litości...reszta uczestników dyskusji jest tak diablo merytorycza że aż strach:-)

manipuluje Pan:-)

konto usunięte

Temat: Fizyk, Prof. M.Dakowski w sprawie katastrofy smoleńskiej

Piotr Skotnicki:
Czy w jakiejś mojej wypowiedzi znalazła Pani personalny atak? Czy napisałem coś, co jest pozamerytoryczną oceną dyskutantów? Nie wydaje mi się.

a ja zacytuję tekst, który oprotestowalem i który tyczył się mnie osobiście:

"Dla pana bezstronny naukowiec to taki, który twierdzi bez żadnych dowodów, że winę ponoszą piloci, prezydent i Myszka Miki? Proszę poprawić kapelusik na głowie i wybrać się na spacerek. Pozdrawiam."

Proszę pokazać gdzie napisałem, że bezstronny to ten, co bez dowodów uznał, ze piloci są winni? Jedno miejsce prosze wskazać. Napisałem tylko, że ktoś kto pisze "TU154SK" nie jest bezstronny.

Czy komuś kazałem poprawiać kapelusik? Kogoś wysyłam by się przewietrzyć?

Nie zgadzam się na taki poziom dysputy i tyle. To manipulacja?

Tak - to manipulacja poniewaz wskazał Pan jedynie tzw strona proprezydencka jest obarczona taką przypadłością. Gdyby Pan napisał większość z wypowiadających się tutaj osób, byłby Pan bliższy prawdy, moim zdaniem:-)
Piotr Skotnicki

Piotr Skotnicki Nowe wyzwania...

Temat: Fizyk, Prof. M.Dakowski w sprawie katastrofy smoleńskiej

Katarzyna P.:

Tak - to manipulacja poniewaz wskazał Pan jedynie tzw strona proprezydencka jest obarczona taką przypadłością. Gdyby Pan napisał większość z wypowiadających się tutaj osób, byłby Pan bliższy prawdy, moim zdaniem:-)


No to po pierwsze, chyba ma Pani jakieś inne niż książkowe znaczenia słowa manipulacja. Ale jak rozumiem, znaczy ono u Pani tyle, co "nie powiedział prawdy".
Trzymając się tego znaczenia - to oczywiście staje się subiektywne i zapewne zalezy od tego w co się samemu wierzy. Moje spostrzeżenia są takie, że nie sotykam się zazwyczaj ze strony proprezydenckiej z argumentami rzeczowymi. Jeśli piszę, że prezydent Kaczyńki w takim czy innym miejscu uchybiał moim wymaganiom względem tego urzędu zazwyczaj słyszę: "Ta, może Pan Hrabia jest lepszy co?".

Jeśli piszę, że nie zgadzam się z jakimś poglądem - zazwyczaj słyszę: "dałeś się zmanipulować mediom". Znaczy ja nie potrafię sam wyciągać wniosków?

Czasem jak pokażę brak czyjejś bezstronności - okazuje się, że powinienem poprawić czapeczkę. Nie za bardzo pamiętam rzeczowej argumentacji. Widzę ją natomiast, albo może potrafię zrozumieć po drugiej stronie. Co oczywiście nie znaczy wcale, że tam jest tylko sielanka i ze wszystkim się zgadzam. Ale i wtedy potrafię zaprotestować, nie dalej jak 10 minut temu zaprotestowałem przeciwko "naszej stronie" w poście o mordercy z biura PiS. Nadal będę wiec walczył o poziom dysputy (po obu stronach) i mam nadzieję, że nie załapię sięw Pani ocenę o "większości wypowiadających się tutaj".

konto usunięte

Temat: Fizyk, Prof. M.Dakowski w sprawie katastrofy smoleńskiej

Piotr Skotnicki:
Katarzyna P.:

Tak - to manipulacja poniewaz wskazał Pan jedynie tzw strona proprezydencka jest obarczona taką przypadłością. Gdyby Pan napisał większość z wypowiadających się tutaj osób, byłby Pan bliższy prawdy, moim zdaniem:-)


No to po pierwsze, chyba ma Pani jakieś inne niż książkowe znaczenia słowa manipulacja. Ale jak rozumiem, znaczy ono u Pani tyle, co "nie powiedział prawdy".
Trzymając się tego znaczenia - to oczywiście staje się subiektywne i zapewne zalezy od tego w co się samemu wierzy. Moje spostrzeżenia są takie, że nie sotykam się zazwyczaj ze strony proprezydenckiej z argumentami rzeczowymi. Jeśli piszę, że prezydent Kaczyńki w takim czy innym miejscu uchybiał moim wymaganiom względem tego urzędu zazwyczaj słyszę: "Ta, może Pan Hrabia jest lepszy co?".

Jeśli piszę, że nie zgadzam się z jakimś poglądem - zazwyczaj słyszę: "dałeś się zmanipulować mediom". Znaczy ja nie potrafię sam wyciągać wniosków?

Czasem jak pokażę brak czyjejś bezstronności - okazuje się, że powinienem poprawić czapeczkę. Nie za bardzo pamiętam rzeczowej argumentacji. Widzę ją natomiast, albo może potrafię zrozumieć po drugiej stronie. Co oczywiście nie znaczy wcale, że tam jest tylko sielanka i ze wszystkim się zgadzam. Ale i wtedy potrafię zaprotestować, nie dalej jak 10 minut temu zaprotestowałem przeciwko "naszej stronie" w poście o mordercy z biura PiS. Nadal będę wiec walczył o poziom dysputy (po obu stronach) i mam nadzieję, że nie załapię sięw Pani ocenę o "większości wypowiadających się tutaj".


:-)...nie zrozumiał mnie Pan...nie mam pojęcia na jakiej podstawie wywnioskował Pan jak definiuję słowo manipulacja ale jest Pan w błędzie. I w zasadzie dokonuje Pan kolejnej manipulacji, twierdząc, że wie Pan co miałam na myśli:-)

Rozmawiając z kimś, na początek nie staram się go zdeprecjonować bo to absolutnie nie służy dyskusji a u drugiego dyskutanta wywołuje automatyczną negację.

Wie Pan, bardzo mi przykro że spotyka się Pan z takimi argumentami, wierzę, że dana Panu będzie wymiana argumentów merytorycznych.

Jednakże to co było moją intencją we wcześniejszym poście tutaj każda ze stron przyjmuje podobne czasem argumenty na zasadzie jak nie jesteś z nami to przeciw nam..."strona pro-prezydencka" "oszołomy z PIS" etc, etc, etc...dlatego proszę się nie dziwić sposobie odpowiedzi:-)...tak już jest w tym wirtualnym świecie:-)

A ja Pana nie oceniłam - absolutnie, powstrzymałam się od tego.

Świetnie, że będzie Pan walczył o poziom dysputy...wspieram w tym Pana, naprawdę szczerze i liczę na merytoryczne tutaj rozmowy.
Jarosław R.

Jarosław R. Pragmatyczny
Idealista

Temat: Fizyk, Prof. M.Dakowski w sprawie katastrofy smoleńskiej

Piotr Skotnicki:
Ależ oczywiście. Własnie dlatego go to dyskwalifikuje, ale przecież nie jako człowieka, tlyko jako "niezależnego" eksperta którym chciał być sądząc po cytowanym zgłoszeniu. Ponieważ jest jednoznacznie zadeklarowany po jednej stronie i pisze na swojej stronie internetowej cyt: "TU154SK", to NIE MOŻE być ekspertem w tej sprawie. Ekspert bada dowody i wyciąga z nich wnioski a nie narzuca swoje zdanie i interpretację.
A według mnie nie zna Pan po prostu zasad fizyki na tyle by móc udowodnić, że teza stawiana przez prof. Dakowskiego jest niemożliwa.
A pisanie, że nie wierzy Pan mu gdy mówi iż 2+2=4 dlatego, że ma poglądy takie, a nie inne ośmiesza po prostu Pana.
Piotr Skotnicki

Piotr Skotnicki Nowe wyzwania...

Temat: Fizyk, Prof. M.Dakowski w sprawie katastrofy smoleńskiej

Jarosław R.:
Piotr Skotnicki:
Ależ oczywiście. Własnie dlatego go to dyskwalifikuje, ale przecież nie jako człowieka, tlyko jako "niezależnego" eksperta którym chciał być sądząc po cytowanym zgłoszeniu. Ponieważ jest jednoznacznie zadeklarowany po jednej stronie i pisze na swojej stronie internetowej cyt: "TU154SK", to NIE MOŻE być ekspertem w tej sprawie. Ekspert bada dowody i wyciąga z nich wnioski a nie narzuca swoje zdanie i interpretację.
A według mnie nie zna Pan po prostu zasad fizyki na tyle by móc udowodnić, że teza stawiana przez prof. Dakowskiego jest niemożliwa.
A pisanie, że nie wierzy Pan mu gdy mówi iż 2+2=4 dlatego, że ma poglądy takie, a nie inne ośmiesza po prostu Pana.


Proszę o uważniejsze czytanie. Ja nie zajmuje się wcale oceną czy to co napisał ma sens czy nie, choć skończona przeze mnie fizyka (coś tam więc wiem) każe mi zapytać dlaczego np. p. Profesor przyjał, że samoltot jest rurą i w dodatku, że się "slizgał" po zagajniku, skoro samotot nie jest rurą i pizgnął w drzewa a nie ślizga się po zagajniku. Nie rozumiem także dlaczego uznał, że przeciążenie rzędu 4G nie miało prawa wszystkich zabić. Na jakiej podstawie? Bo to przecież nie są przeciążenia jakim podlegają piloci w wygodnych fotelach z pozapinanymi pasami, tylko walnięcie łbem w drzewo, ziemię, czy kawał blachy. Ludzie giną w wypadkach samochodowych mając na liczniku 60 km/h. A tam było pewnie z 250. Kubica przeżył bez szwanku wypadek mając prawie 300, ale w specjalnie zbudowanej kapsule. Pisząc, że samolot nie mógł zrobić półbeczki po zahaczeniu o drzewo nie wziął pod uwagę,że w tym momencie samolot się wznosił, choć wznosząca się ściana wąwozu mu to uniemozliwiła. I tak można dalej.

Ale ja się skupiłem tylko na tym, że p. Profesor uznał się za bezstronnego ("polityka mnie nie interesuje") fachowca, jednocześnie za pomocą np takiego napisu "TU154SK" z jego prywatnej strony internetowej wskazując dokładnie kto jego zdaniem jest winien tragedii.

Być może więc on ma rację, być może część jago wyliczeń jest prawdziwa, ale nie jest bezstronny i musi pozostawić takie wyliczenia osobom niezaangrzowanym w politykę.
Jaśniej tego nie potrafię napisać.
Jarosław R.

Jarosław R. Pragmatyczny
Idealista

Temat: Fizyk, Prof. M.Dakowski w sprawie katastrofy smoleńskiej

Piotr Skotnicki:

Być może więc on ma rację, być może część jago wyliczeń jest prawdziwa, ale nie jest bezstronny i musi pozostawić takie wyliczenia osobom niezaangrzowanym w politykę.
Jaśniej tego nie potrafię napisać.
W sprawach dotyczących matematyki, praw fizyki, twardych dowodów, zaangażowanie oraz wyznawane poglądy nie mają żadnego znaczenia.

Następna dyskusja:

"Polska o krok od katastrof...




Wyślij zaproszenie do