konto usunięte
Temat: dzisiaj 30 rocznica ustanowienia STANU WOJENNEGO w Polsce
Dawid C.:
Maciej Piechocki:
Gdyby Kaczyński znaczył cokolwiek więcej w Solidarności, niż znaczył nic, to może zostałby prezydentem zaraz po Jaruzelu. Trudno jednak, aby ówcześni wyborcy wybierali spośród Solidarności kogoś nieznanego.
Czy nic nie znaczył?
[...]W 1995 roku Lech Kaczyński wycofał przed wyborami swoja kandydaturę - na rzecz Jana Olszewskiego.
Nie można więc mówić, że był osobą, jak Pan pisze wyżej, kompletnie nieznaną.
Panie Dawidzie,
Na Boga...
Przecież Pan wie w jakim tempie toczyły się wypadki w latach 1988-1995: w tempie błyskawicznym. A szczególnie po 1990 roku, gdy mieliśmy wykwit partii kanapowych, a jedną z nich reprezentowali Bracia. Popłynął Pan.
Do 1988/89 obaj Bracia znaczyli prawie nic. I nie czarujmy, że było inaczej.
P.S.
Proszę nie wyręczać p.Pałasza, bo jeszcze, nie daj Boże, poczuje się on zwolniony z odpowiedzi na pytanie kto przyznał mu licencję na bycie sędzią moralnym, upoważnionym do osądzania proszących o wybaczenie i wybaczających ;)