Krystian
Pluciak
♛CO MOGĘ DLA CIEBIE
UDOSKONALIĆ?☛JAKIE
BARIERY, BŁĘDY I
P...
Temat: Dość "pracy" na zlecenie. tylko emeryci renciści i...
ludzie dziela się na trzy grupy: manipulatorów (3%), indywidualistów (3%) i resztę (94%)
ludzi mozna podzielić również na innej płaszczyźnie:
ego myślący i superego
jak również na tych którzy dążą do celu który jest najważniejszy i tych dla których ważniejszy jest sposób dążenia
....
xxxx podziałów
Oczywiście że są spore możliwości klasyfikacji fizycznej, etnicznej, psychologicznej... ale nikt nie powiedział że takowych brakuje.
kreatywność a twórczość to troche inne rzeczy, wymyśleć szukając odpowiednich słów kluczy, skojarzeń obrazowych odnoszących sie do pojęć pierwotnych (matka, dom...) i ptaka srającego komus na głowę aby wzbudzic kontrowersję nie jest trudno
Pewnie! W moim rozumieniu kreatywność to wykorzystanie doświadczeń i wiedzy w jak najkorzystniejszy sposób. Najczęściej gdy tłumaczymy słowo "twórczość" na angielski wpisujemy creativity (tłumaczone jako kreatywność). Myślę że miał Pan na myślę bardziej słowo "Artysta" i wtedy się zgodzę.
"Znaczenie słowa i związki wyrazowe
Kreatywny i kreatywność – słowa te zrobiły w ostatnich latach zawrotną karierę i zaczynają być nadużywane, dlatego warto sobie uzmysłowić, że kreatywność to in. potencjał twórczy, pomysłowość: W agencjach reklamowych ceni się bardzo kreatywność pracowników; a kreatywny to in. pomysłowy, twórczy: kreatywny człowiek; kreatywny wynalazca; kreatywne myślenie.
Słowa kreatywność i kreatywny odnoszą się zatem do potencjału, do otwierania nowych perspektyw i do stwarzania nowych możliwości. Używając ich w połączeniu z rzeczownikami nieżywotnymi, powinniśmy się głęboko zastanowić, czy rzeczywiście dana rzecz jest kreatywna, czyli stwarzająca nowe możliwości, czy tylko jest efektem kreatywności, ale sama nie stworzy już niczego nowego: kreatywna metoda myślenia; kreatywne podejście do problemów; kreatywne działanie, ale już nie: kreatywny strój (popr. oryginalny strój); kreatywna kampania reklamowa (popr. pomysłowa kampania reklamowa).
Najbezpieczniej jest jednak używać polskich odpowiedników tych ryzykownych słów, czyli wyrazów twórczy i twórczość. Ich związek z tworzeniem jest na tyle czytelny, że nikt nie ma wątpliwości co do tego, że będąca efektem twórczości najwybitniejszego nawet projektanta mody suknia sama twórcza być nie może."
Magdalena Tytuła, Marta Łosiak "Polski bez błędów. Poradnik językowy dla każdego"
"Nie ulega wątpliwości, że każdy z nas jest twórcą, przy czym słowo „twórczość” możemy rozpatrywać w wielu aspektach. Zacznijmy od tego najczęściej występującego pojęcia twórczości. Wielu ludzi za twórców uważa przede wszystkim artystów – malarzy, literatów, muzyków, ale czy naprawdę tylko oni tworzą? Chciałabym udowodnić, że twórcą jest każdy z nas, może nie artystą, ale każdy z nas do czegoś dąży i te nasze starania to cały proces tworzenia, który przechodzimy tak samo jak malarz czy poeta. Ich dziełami są piękne, pełne artyzmu obrazy i wiersze, naszymi natomiast są drobne osiągnięcia, sukcesy szkolne, pochwały nauczyciela, świadectwo z wyróżnieniem, ale również uśmiech drugiego człowieka, gdy podamy mu pomocną dłoń. Wszystko co robimy to dzieło, które zostało nam powierzone w momencie naszych narodzin. Warto również zauważyć, że problemem twórczości zajmował się Jan Paweł II – wielki autorytet w dziedzinie religii i etyki. Napisał on kiedyś ważne słowa: ‘Wymagajcie, choćby nikt od was nie wymagał”. Każdy z nas, wstając rano, podejmuje kolejne wyzwanie, zadanie (...)Myślę, że każdy Polak, który czuje się patriotą powinien znać to dzieło. Mam nadzieję, że udało mi się udowodnić, że każdy z nas jest twórcą. Jak napisał kiedyś światowej sławy kompozytor Ludwik van Beethoven: ”Każde doskonałe dzieło sztuki jest moralnym postępem ludzkości”. Myślę, iż każdy z nas zdaje sobie sprawę, że ma swój wkład w losy historii, jedni większy, drudzy mniejszy, ale tak naprawdę każdy tworzy coś indywidualnego i niepowtarzalnego, będąc przy tym pielgrzymem, który spełnia najszlachetniejsze dzieło Boga. Każdy z nas jest twórcą niepowtarzalnej powieści."
autor; nie znany
To czy tworzymy kicz nie ma znaczenia na sam fakt czy tworzymy, ale co tworzymy.
za reklame nie dostanie się nobla
Barack Obama dostał w 2009r pokojową nagrodę Nobla. Od wtedy mnie już nic nie zdziwi jeśli chodzi o te wyróżnienie. Tak poważnie przyglądając się sprawie po za kręgiem reklam społecznych nie zasługują one absolutnie na pozaśrodowiskowe wyróżnienia chociażby przez to że nami manipulują.
wymyślić dzieło literackie, z wieloma wątkami, gdzie występuję duża ilość obrazów, odniesień, wrażeń, logiczneych niedopowiedzeń i metafor nie jest tak łatwe i dużo bardziej wymagające intelektualnie szczególnie że trzeba utrzymać wszystko w spójnej całości
Kwestia gustu, dziś ludzie wola prosty przekaz nawet często nie potrafią przeczytać ze zrozumieniem komunikatów prostych informacji. Dzieła literackie typu "Pan Tadeusz" lub z innej beczki np tytuł "K-pax" są rzadkim zjawiskiem. W mojej opinii Adam Mickiewicz jest kimś wybitniejszym od twórcy ostatniej kampanii xy. Nie zmienia to faktu, że tworzący ta reklamę poza kreatywnością musiał mieć wiedzę marketingową, kulturową... Pamiętajmy gdy kogoś oceniamy, jakie ma zadanie generując przedmiot ocen. Reklama ma określony cel i trudno oczekiwać cudów.
praca w abstrakcjach, gdzie dowód twierdzenia moze zajmować kilkaset stron, wszystko należy do ściśle usystematyzowanego aparatu matematycznego i gdzie praktycznie nic nie pojawia sie znikąd - oprócz twierdzeń pierwotnych - jak to w fizyce, jest dużo, dużo trudniejsze10 linijek tekstu to dramatycznie za dużo! Przekaz ma być prosty i szybki do odebrania bo mało kto ogląda reklamę z pasji jak zdjęcia z National Geographic. Dać rade wkraść się w pamięć przez 2-7 sek kontaktu to cel bilbordów. Trudno mi mówić o tym ale chyba dużo ludzi poszło na ten kierunek bo spodziewało się sukcesu finansowego. Prezentując w pewnej szkole policealnej ofertę praktyk, miałem wrażenie że wszyscy (ok 10) są spoza zainteresowania branżą(brak oczytania, najprostsze zadania sprawiały kłopot).
i należy być pragmatykiem z jednej strony i mieć dosyć dużą zdolność kreacji w okowach systematycznej, bardzo logicznej pracy która standardowo na początku będzie przetrzepana przez pryzmat wszelkich ekstremów
a najważniejsze że wszystko od początku do końca trzeba miec na raz w pamięci
uważam zgodnie z sylwestrem że praca w agencji reklamowej jest synonimem upadku,
to nie jest praca dla zwykłych ludzi, sprawdzają sie ludzie kreatywni - ale za słabi sa aby poukładać projekt, twórczość w większą całość, spojrzeć z dystansu, wymyslic strategie i ją zrealizować (strategia reklamow? hahah 10 linijek tekstu)
to tacy krzykacze, którzy w mózgu produkują więcej obrazów i słów, maja nieodpartą potrzebę dzielenia sie tym z innymi, ale nic z tego nie wynika, nie potrafia tego zrealizować a tym bardziej dokończyć - tacy nieudacznicy na których otworzyła sie nisza - poprostu tylko w tym sie sprawdzają
takich ludzi jest dużo - jak najłatwiej ich znaleźć? - poszukać np. ogłoszenia - pisze pisma do urzedów i inne....
miec pomysł a przekuć go w rzeczywistość, odnieść na tym pomysle sukces - to zupełnie różne sprawy
Pewnie!
mówienie o tym, że praca na zlecenie jest nie ok jest błędna, jeżeli wychodzi wyłącznie z pozycji człowieka który tylko taka umowę doświadczył, a sam nigdy ludzi nie zatrudniał
należy coś zaproponować a ważniejsze to zrozumieć dlaczego tak jest
jak działają siły - z jednej strony maksymalizacji zysku poprzez ograniczenia kosztów w firmie, kłopotów z naborem a tym bardziej zwolnieniem pracowników przy danym otoczeniu konkurencyjnym a z drugiej na efektywność względem wieku, umiejetności, ograniczenia czasowe zwiazane z edukacja itd itd....
Przepraszam ale jeśli uważa Pan że ja nigdy nie zatrudniałem bądź nie pracowałem na zlecenie jest błędne. Aktualnie pracuję na umowę o pracę dla banku i zajmowałem się rekrutacjami w byłych firmach. Zatrudniać ludzi mi nie po drodze ponieważ jeszcze nie otwarłem działalności i nie miał bym kapitału. Na pewno zatrudnił bym najpierw na zlecenie aby sprawdzić pracownika a potem starał się o stałą pracę dla dobrego lub zmienił. Trudno jest czasem znaleźć dobrego pracownika i nie każdy może robić pewne czynności.
Dlaczego w Polsce panuje przekonanie że jak spadnie samolot to wszystkie naprawiamy, jak umrze dziecko na placu zabaw to badamy ich bezpieczeństwo itp? To że zająłem się w poście tą sprawą nie znaczy że aktualnie dotyczy mojego dramatu, tylko martwię się innych.
Ten artykuł to przykład, podobnych są spore ilości:
http://www.emetro.pl/emetro/1,85648,9258622,Pokolenie_...
http://www.emetro.pl/emetro/1,88815,9603143,Pokolenie_...
Zapraszam może to przekona, że jest problem do którego doszedł jeszcze kryzys.
Zgadzam sie że praca na zlecenie zmniejsza "czarna strefę" i pomaga dorobić studentą i innym ludziom zadowolonym takim systemem wiec duże ograniczenie prawne może spowodowac negatywne skutki dla tych grup i rynku pracy(chodź zlecenie nie jest prawnie pracą, nie liczy się formalnie). Z drugiej strony jako forma pracy stałej dla ludzi chcących już się utrzymać jest fatalna jak to powyżej opisałem. Tak wiec pomóc ludziom czy nie?
Czy teraz ktoś sprawdza czy pracujemy na czarno? Odnoście zatrudnienia policji. Sanepid pracuje z innymi instytucjami nie miałem styczności w żadnej firmie.
Ludzie potrzebują
-zaspokojenia potrzeb fizjologicznych
-bezpieczeństwa
-potrzeba przynależności i akceptacji i miłości
-potrzeba szacunku-własnej wartości
-samorealizacji
znamy piramidę masłowa, znamy, i?????????
Piramida jest odwołaniem do potrzeby bezpieczeństwa przy pracy na zlecenie.
Pan wymienił potrzeby gospodarki. Oczywiście niedostarczenie czegoś z wymienionych np jedzenia, mieszkania dewastuje potrzebę bezpieczeństwa.
Jak mam czuć się bezpiecznie gdy pracuję na zlecenie? Załóżmy że na taki rodzaj umowy Pan pracuje i dostarcza tej ciepłej wody w elektrociepłowni. dostaje Pan 1 400 na rękę i złamał sobie nogę w wypadku. gips ok tyś zł (pracując na zlecenie na 90% nie jest się ubezpieczonym bo składek nie chcą płacić dlatego zlecają) w dodatku przez zakład nie ma ubezpieczenia od wypadków, brak odszkodowania. Pracy wykonywać w tym stanie nie można przez powiedzmy 2 mieś. Czy opłaci ktoś rachunki? Da na jedzenie? Będzie strach czy z powrotem przyjmą bo już kogoś mają za Pana.
ok, nie podoba ci się praca na zlecenie
sam musiałem przejść ścieżkę zdrowia - utrzymuje sie od 17 roku życia, przeszedłem dwie uczelnie za które sam płaciłem i jeszcze 10 lat temu załapać sie na umowę zlecenie to był zaszczyt - wszyscy robili na czarno, a zlecenia podpisywało sie in blanco w razie wypadku
Od 18,5 utrzymuje się sam a od 16 dorabiałem na "buty" ale nie chce do tego wracać.
bezczelnością jest zaczynanie wątków aby przenieść je na swoją grupę
to taki kołtunizm osób, które nie maja pomysłu jak zainteresować innych
może należy zacząć od tego, aby tak ciekawie pisać iż zainteresuje to innych? zostaną znajomymi i wtedy ich zaprosić?
tutaj jest kwintesencja myślenia
pokrzyczeć, pobiegać, zamieszać, zobaczymy co z tego będzie - praca reklamowa
wymyslic strategię, dążyć do niej, budować to zupełnie cos innego
Kontynuuje tutaj temat;)
co do agnecji reklamowych - są na szczęście w nich osoby zarządzające, które potrafia myśleć i ogarnąc strategię kampani i wyciąć ze sraczki myślowej coś co może się przydać klientowi i zarazem pozwoli na przetrwanie takiej agencji
Firma to firma, jak każda inna dzielą się na słabe i dobre jak ich prezesi.
i jeszcze jedno
w 99% przypadków takim jazgotliwym bełkotnikom ze słowotokiem wydaje się że są lepsi, więcej im sie należy,
szybko prą do góry zakładając coraz to nowe biznesy które potem palą, przekonując niewinnych ludzi do pomysłów które palą również ich i jednocześnie w swojej drodze tracą fundament (jak np. wykształcenie)
pamiętaj, podwójne światło dwa razy krócej się pali a ty wygladasz na lampę błyskową - trochę pokory
Kim Pan jest aby komukolwiek wygłaszać kwestię pokory? Proszę się przyczepić do aktualnych "gwiazd" w bling-bling uważających się za idoli i wzory.
Ja poruszyłem problem i nie manifestuję ani wyższości ani pogardy a tym bardziej sugerowane że ludzie podzielający moją opinię stracą. Proszę nikogo nie straszyć.
Dziękuję za wyczerpującą krytykę. Milo było zderzyć się z odmiennym poglądem. Pozdrawiam