Temat: Dlaczego (czasem) zgadzam sie z PiS - na przekór...

dobry news..esencja dzialalnosc zwiazkow zawodowych..

Temat: Dlaczego (czasem) zgadzam sie z PiS - na przekór...

Dawid C.:
Jarek K.:
gdyby nie związki to parę firm by się z polski zwineło jak fiat na przyklad
Jest Pan w stanie jakoś uzasadnić tę tezę? "Zapraszam do Google" nie jest argumentem...
skoro google pana przerastaja to po co?
i jak mozna porównywac działalność zwiazków w firmach jeszcze nie zreformowanych po PRLu z firmami zreformowanymi?
KGHM sie zreformował, pko BP już prawie, część kopalni jest w trakcie itd itd itd
Można. Bo taka jest rzeczywistość. Pan sam do jednego wora wrzuca KGHM z innymi firmami państwowymi, pomimo faktu, że część z nich nie jest, tak naprawdę, państwowa - i państwo ma nie do końca wpływ na zarządzanie nią.
Są firmy państwowe, które mają renomę, zaufanie klientów, dobrą ofertę - i zarabiające (jak wymienione przez Pana PKO BP czy kopalnie). Ale to nie znaczy, że ten model ma być na rynku decydujący.
a któ mówi że decydujący?
takie naciąganie słów pod swoje wypryski umysłowe

twierdzę że jakaś ilość firm z sektora strategicznego powinna być pod kontrola państwa
(jak np. spółka SPEC z warszawy którą Hanka sprzedała aby połatać źle zarządzany budżet)
------------------------

inna sprawa z koleja jest taka - a to malo kto widzi - że w interesie politycznym jest aby ona źle chodziła - ma odstraszać ludzi (niepewnym rozkladem, opóźnieniami itd) bo to niesamowicie poprawia budżet i zapewni wyższy zysk z autostrad
I co mam powiedzieć na taki "argument"? Walnąć śmiechem pisanym od prawa do lewa, jak to się Panu zdarzało?

jeżeli jest się głupim na tyle że nie rozumie się tekstów innych - to prosze bardzo
może pan nawet usiąść na głowie - kogo to obchodzi?
Poza tym jeśli chodzi o Autostradę Wielkopolską, to większość akcji należy do podmiotów prywatnych (firmy Jana Kulczyka na przykład). Czyj więc budżet tak bardzo poprawia przerzucenie ruchu na płatne autostrady? Państwa? Czy Jana Kulczyka?

bla bla bla
wogóle pan nie pomyslał o czyms takim jak akcyza i wpływy podatkowe a do tego dojdą opłaty za autostrady
(dlatego też podniesli dopuszczalne prędkości aby zwiększyć zuzycie paliwa)
A burdel w państwowej firmie, jaką jest PKP (zwłaszcza w przewozach pasażerskich), panuje od dawna - i ten stan rzeczy się nie zmieni, jeśli firma nie zostanie porządnie zreformowana i zrestrukturyzowana. Być może słyszał Pan najnowszego newsa z wczoraj - związki zawodowe PKP zagroziły, że będą strajkować w trakcie Euro 2012, jeśli nie dostaną gwarancji utrzymania etatów w trakcie restrukturyzacji i prywatyzacji...
kolej panie Chibani kiedys funkcjonowała lepiej - jeszcze 10 lat temu i wszystko szło w dobrym kierunku
a zwiazkom zawoowym sie nie dziwię

ludzie widzą że ta restrukturyzacja nie ma na celu poprawienia działalności kolei - to takie "wypierdalanie" ludzi przed emeryturą na zbity pysk

zresztą podział na spółki, ta "liberalizacja" doprowadziły kolej do zapaści

Temat: Dlaczego (czasem) zgadzam sie z PiS - na przekór...

i jeszcze jedno
co maja do tego wątku związki zawodowe? to takie odwrócenie uwagi od głównego problemu

Temat: Dlaczego (czasem) zgadzam sie z PiS - na przekór...

Jarek K.:
ludzie widzą że ta restrukturyzacja nie ma na celu poprawienia działalności kolei - to takie "wypierdalanie" ludzi przed emeryturą na zbity pysk

skoro sa zbedni to nie rozumiem dlaczego ich nie wypierdolic..

Temat: Dlaczego (czasem) zgadzam sie z PiS - na przekór...

Leszek Grolik:
Jarek K.:
ludzie widzą że ta restrukturyzacja nie ma na celu poprawienia działalności kolei - to takie "wypierdalanie" ludzi przed emeryturą na zbity pysk

skoro sa zbedni to nie rozumiem dlaczego ich nie wypierdolic..

a skąd wiesz ze są zbędni?
skąd wiesz czy nie wypierdola czlowieka na dwa lata do emerytury a zostawia mlodego na umowę zlecenie?

moze to rozwalanie pkp za kasę (bo niemcy chca wejść) jak i przerzucenie transportu na drogi (co aby wieksze wpływy z akcyzy były)

Temat: Dlaczego (czasem) zgadzam sie z PiS - na przekór...

jezeli wypierdola nie zatrudniajac tzn, ze byli zbedni. krytykujac z jednej strony biurokratow tuska nie mozna jednoczesnie bronic patologii w polskich przedsiebiorstwach panstwowych..

Temat: Dlaczego (czasem) zgadzam sie z PiS - na przekór...

Leszek Grolik:
jezeli wypierdola nie zatrudniajac tzn, ze byli zbedni. krytykujac z jednej strony biurokratow tuska nie mozna jednoczesnie bronic patologii w polskich przedsiebiorstwach panstwowych..
nie bronię
"jak trza to trza" ale z głową
szykuje sie jednak cięcie bez głowy (co miało miejsce na kopalniach) i wszyscy co coś potrafili wyjechali za granicę a została większość co potrafi podnieść flaszkę
dlatego nowo przyjmowany górnik zarabia więcej niż ten co pracuje 20 lat i dostaje premie jeżeli pójdzie do technikum wieczorowego i gwarancje zatrudnienia jeżeli na studia zaoczne najlepiej na AGH.
I to jest dziwne.
Zwalniać aby potem dopłacać do zatrudnienia.

Myślę że jeżeli byłby określony plan restrukturyzacji, ludziom podali by co trzeba zrobić i jakie koszty ludzkie ponieść - nikt nawet nie odezwałby się. Jarek K. edytował(a) ten post dnia 26.02.12 o godzinie 08:51
Dawid C.

Dawid C. In progress... Still
:)

Temat: Dlaczego (czasem) zgadzam sie z PiS - na przekór...

Jarek K.:
skoro google pana przerastaja to po co?
Przed ostatnimi wyborami parlamentarnymi jeden pajac z SLD uzasadniał swoje tezy zdaniem "niech pan sobie poszuka w internecie". W całej Polsce się z niego śmiali, bo na lewicowych sloganach i tępym antyklerykalizmie próbował się wykreować. Bezskutecznie.
Widzę, że Pan reprezentuje podobny poziom argumentowania.
a któ mówi że decydujący?
takie naciąganie słów pod swoje wypryski umysłowe
Pana stwierdzenia są często tak precyzyjne, że można podciągnąć je pod dowolny idiotyzm.
twierdzę że jakaś ilość firm z sektora strategicznego powinna być pod kontrola państwa
(jak np. spółka SPEC z warszawy którą Hanka sprzedała aby połatać źle zarządzany budżet)
A czy ja kiedykolwiek napisałem że nie powinna?
Z tego co widziałem pierwszy post - twierdzi Pan, że państwowa firma może być dobrze zarządzana i przynosić profity (podając KGHM jako przykład, choć nazywanie ich państwową firmą uważam za przesadę). I też wychodzę z założenia, że pewne firmy powinny pozostać w państwowych rękach. Różnimy się tylko co do zakresu tego zjawiska - ale tego Pan chyba nie zauważył...
------------------------
jeżeli jest się głupim na tyle że nie rozumie się tekstów innych - to prosze bardzo
może pan nawet usiąść na głowie - kogo to obchodzi?
Wypisuje Pan durnoty - a potem się dziwi, że ktoś to Panu wytyka?
Płatnych autostrad w Polsce jest tyle, że na palcach jednej ręki idzie je policzyć. A stwierdzenie "że w interesie politycznym jest aby ona źle chodziła - ma odstraszać ludzi (niepewnym rozkladem, opóźnieniami itd) bo to niesamowicie poprawia budżet i zapewni wyższy zysk z autostrad" - to kompletny idiotyzm, którego nawet nie pofatyguje się Pan uzasadnić (ja napisałem dlaczego za idiotyzm to stwierdzenie uważam). Ja się nie muszę niczego domyślać - mało mnie interesują procesy, jakie zachodzą między Pana uszami. Jedno pytanie w tej materii - w czyim interesie politycznym leży to, żeby kolej źle chodziła?
bla bla bla
wogóle pan nie pomyslał o czyms takim jak akcyza i wpływy podatkowe a do tego dojdą opłaty za autostrady
(dlatego też podniesli dopuszczalne prędkości aby zwiększyć zuzycie paliwa)
Spiskowa teoria dziejów. Ach ci źli kapitaliści... i liberalny rząd...
I kolejne pytanie - jak wielkie są (albo będą) te wpływy podatkowe?
Rzucać ogólnikami każdy potrafi.
kolej panie Chibani kiedys funkcjonowała lepiej - jeszcze 10 lat temu i wszystko szło w dobrym kierunku
a zwiazkom zawoowym sie nie dziwię
Mam tyle lat, Panie Kisiołek, że pamiętam, że kiedyś kolej funkcjonowała lepiej. Pod pewnymi względami. Bo pewne rzeczy nie zmieniają się od lat. Parę się pogorszyło, ale też pewne polepszyły. Choć w ogólności zgadzam się, że jest gorzej niż było.

ludzie widzą że ta restrukturyzacja nie ma na celu poprawienia działalności kolei - to takie "wypierdalanie" ludzi przed emeryturą na zbity pysk
Skąd Pan tak dobrze wie co ludzie widzą?
Trzeba było posłuchać tej rozmowy konduktorów, o której pisałem. Kombinowanie i kręcenie, żeby jak najlepiej wyjść na nadgodzinach i jak najwięcej z firmy wyszarpać - plus argument "i tak mnie nie zwolnią, bo nie mają podstaw".
Mało kto tam boi się zwolnienia. Dlaczego? Bo mało osób przychodzi do pracy na kolei (najwięcej do PKP IC, bo muszą mieć reprezentacyjną obsługę pasażerów).

zresztą podział na spółki, ta "liberalizacja" doprowadziły kolej do zapaści
Nie nastąpiła żadna liberalizacja. Używa Pan tego słowa tak często i w takim znaczeniu, że już od dawna jest jasne, że kompletnie nie wie Pan co ono oznacza. Można się zgodzić ze stwierdzeniem że podział PKP na spółki zapaść spowodował bądź pogłębił - ale, obiektywnie rzecz biorąc, nijak nie można udowodnić stwierdzenia, że gdyby do tego podziału nie doszło, to w PKP obecnie byłoby lepiej.Dawid C. edytował(a) ten post dnia 27.02.12 o godzinie 10:55
Dawid C.

Dawid C. In progress... Still
:)

Temat: Dlaczego (czasem) zgadzam sie z PiS - na przekór...

Jarek K.:
i jeszcze jedno
co maja do tego wątku związki zawodowe? to takie odwrócenie uwagi od głównego problemu
Związki zawodowe mają istotny wpływ na działalność firmy - przecież to chyba właśnie one organizują wszelkie strajki.
Wydaje mi się że w przedsiębiorstwach państwowych związki mają silniejszą pozycję niż w prywatnych - i więcej im wolno.

Temat: Dlaczego (czasem) zgadzam sie z PiS - na przekór...

Dawid C.:
Jarek K.:
i jeszcze jedno
co maja do tego wątku związki zawodowe? to takie odwrócenie uwagi od głównego problemu
Związki zawodowe mają istotny wpływ na działalność firmy - przecież to chyba właśnie one organizują wszelkie strajki.
Wydaje mi się że w przedsiębiorstwach państwowych związki mają silniejszą pozycję niż w prywatnych - i więcej im wolno.
i trzeba to zmienić
ale do tego jest potrzebny rząd z jajami,
bo najwięcej szkody robi solidarność

Temat: Dlaczego (czasem) zgadzam sie z PiS - na przekór...

Dawid C.:
Jarek K.:
skoro google pana przerastaja to po co?
Przed ostatnimi wyborami parlamentarnymi jeden pajac z SLD uzasadniał swoje tezy zdaniem "niech pan sobie poszuka w internecie". W całej Polsce się z niego śmiali, bo na lewicowych sloganach i tępym antyklerykalizmie próbował się wykreować. Bezskutecznie.
wszędzie są debile i co to zmienia?
to że niechce się panu sprawdzic w internecie a jedyną argumentacją jest czepianie sie słówek i skrótów myslowych...
bez sensu
Widzę, że Pan reprezentuje podobny poziom argumentowania.
a któ mówi że decydujący?
takie naciąganie słów pod swoje wypryski umysłowe
Pana stwierdzenia są często tak precyzyjne, że można podciągnąć je pod dowolny idiotyzm.
jasne - twierdząc że białe jest czarne
twierdzę że jakaś ilość firm z sektora strategicznego powinna być pod kontrola państwa
(jak np. spółka SPEC z warszawy którą Hanka sprzedała aby połatać źle zarządzany budżet)
A czy ja kiedykolwiek napisałem że nie powinna?
a czy ja tak napisałem?
Z tego co widziałem pierwszy post - twierdzi Pan, że państwowa firma może być dobrze zarządzana i przynosić profity (podając KGHM jako przykład, choć nazywanie ich państwową firmą uważam za przesadę). I też wychodzę z założenia, że pewne firmy powinny pozostać w państwowych rękach. Różnimy się tylko co do zakresu tego zjawiska - ale tego Pan chyba nie zauważył...
no, to wyszedł neoliberał (czy libertarianin - nie pamiętam)
------------------------
jeżeli jest się głupim na tyle że nie rozumie się tekstów innych - to prosze bardzo
może pan nawet usiąść na głowie - kogo to obchodzi?
Wypisuje Pan durnoty - a potem się dziwi, że ktoś to Panu wytyka?
Płatnych autostrad w Polsce jest tyle, że na palcach jednej ręki idzie je policzyć. A stwierdzenie "że w interesie politycznym jest aby ona źle chodziła - ma odstraszać ludzi (niepewnym rozkladem, opóźnieniami itd) bo to niesamowicie poprawia budżet i zapewni wyższy zysk z autostrad" - to kompletny idiotyzm, którego nawet nie pofatyguje się Pan uzasadnić (ja napisałem dlaczego za idiotyzm to stwierdzenie uważam). Ja się nie muszę niczego domyślać - mało mnie interesują procesy, jakie zachodzą między Pana uszami. Jedno pytanie w tej materii - w czyim interesie politycznym leży to, żeby kolej źle chodziła?
w interesie ministra finansów i odpowiedzialności konstytucyjnej
a chodzi dokładnie o akcyzę od paliwa - ale tego argumentu pan nie widzi i nie chce zobaczyć

tu nie chodzi dokładnie o cenę przejazdu autostradami tylko o możliwość szybkiej jazdy długodystansowej, bo w tej chwili i tak ludzie wybiorą kolej zamiast tłuc się wąskimi dorgami godzinami
a euro przybliża ten proces transportowy

akle tego już pan nie ogarnia
bla bla bla
wogóle pan nie pomyslał o czyms takim jak akcyza i wpływy podatkowe a do tego dojdą opłaty za autostrady
(dlatego też podniesli dopuszczalne prędkości aby zwiększyć zuzycie paliwa)
Spiskowa teoria dziejów. Ach ci źli kapitaliści... i liberalny rząd...
ale podobno teraz jest socjalistyczny więc o co chodzi?

z drugiej strony walcząc z kryzysem w hiszpanii ograniczono prędkość na autostradach aby była mniejsza konsumpcja (zrobili dobrze kierowcom) a u nas podnieśli - ciekawe
I kolejne pytanie - jak wielkie są (albo będą) te wpływy podatkowe?
Rzucać ogólnikami każdy potrafi.
mam to przeliczyć?
ciekawsze pytanie czy przekroczą zyski z kolei a tutaj odpowiedź jest prosta i zawiera się w pytaniu czy kolej przynosi zyski

potrafi pan ogarnąć co napisałem powyżej?
kolej panie Chibani kiedys funkcjonowała lepiej - jeszcze 10 lat temu i wszystko szło w dobrym kierunku
a zwiazkom zawoowym sie nie dziwię
Mam tyle lat, Panie Kisiołek, że pamiętam, że kiedyś kolej funkcjonowała lepiej. Pod pewnymi względami. Bo pewne rzeczy nie zmieniają się od lat. Parę się pogorszyło, ale też pewne polepszyły. Choć w ogólności zgadzam się, że jest gorzej niż było.

ludzie widzą że ta restrukturyzacja nie ma na celu poprawienia działalności kolei - to takie "wypierdalanie" ludzi przed emeryturą na zbity pysk
Skąd Pan tak dobrze wie co ludzie widzą?
Trzeba było posłuchać tej rozmowy konduktorów, o której pisałem. Kombinowanie i kręcenie, żeby jak najlepiej wyjść na nadgodzinach i jak najwięcej z firmy wyszarpać - plus argument "i tak mnie nie zwolnią, bo nie mają podstaw".
Mało kto tam boi się zwolnienia. Dlaczego? Bo mało osób przychodzi do pracy na kolei (najwięcej do PKP IC, bo muszą mieć reprezentacyjną obsługę pasażerów).

tak, to jest złe bo ludzie wykorzystują walkę o słuszną sprawę do kombinacji - ale to katolicka polska jest więc nie ma co się dziwić

zresztą podział na spółki, ta "liberalizacja" doprowadziły kolej do zapaści
Nie nastąpiła żadna liberalizacja. Używa Pan tego słowa tak często i w takim znaczeniu, że już od dawna jest jasne, że kompletnie nie wie Pan co ono oznacza. Można się zgodzić ze stwierdzeniem że podział PKP na spółki zapaść spowodował bądź pogłębił - ale, obiektywnie rzecz biorąc, nijak nie można udowodnić stwierdzenia, że gdyby do tego podziału nie doszło, to w PKP obecnie byłoby lepiej.
no da się i to w bardzo prosty sposób
liberalizacja działa na rynku nasyconym
kolej takim rynkiem nie jest i musi być wprowadzone uwolnienie usług - nie liberalizacja

ale tego wam nikt nie powie z waszych "mędrców"Jarek K. edytował(a) ten post dnia 27.02.12 o godzinie 12:00

Temat: Dlaczego (czasem) zgadzam sie z PiS - na przekór...

http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103087,10864390,Walesa__Je...

bolek zna lekarstwo ..:)

Temat: Dlaczego (czasem) zgadzam sie z PiS - na przekór...

jeszcze jedna ciekawa informacja
w jakimś niedługim czasie ma być otwarta autostrada a4 do samego tarnowa

więc - przez wiele lat leciały pociągi z zachodu na wschód (dokładnie na przemyśl) i odcinek katowice tarnów (przez kraków) robiły w nieco ponad 2 godziny

jakoś tak miesiac czy dwa temu z nieznanych przyczyn ta sama podróż (czy to pospiesznym czy tlk czy zwykłym) dochodzi do ... 4 godzin

zadziwiajace, co?
Dawid C.

Dawid C. In progress... Still
:)

Temat: Dlaczego (czasem) zgadzam sie z PiS - na przekór...

Jarek K.:
wszędzie są debile i co to zmienia?
to że niechce się panu sprawdzic w internecie a jedyną argumentacją jest czepianie sie słówek i skrótów myslowych...
bez sensu
Chodziło mi o to, że Pan rzuca jakąś tezę, a na pytanie o konkretne przypadki odpowiada Pan w stylu "masz google". Prawda jest taka, że w necie można znaleźć różne rzeczy - więc nie chodzi mi o czepianie się słówek, tylko o konkrety (jak się podaje przykład, to warto rozwinąć argumentację). A skróty myślowe - cóż... Porozumiewamy się na tym forum za pomocą słowa pisanego, więc ja naprawdę nie wiem jakich używa Pan skrótów myślowych - i często nie za bardzo mam podstawy do wnikania o co Panu chodzi. Stąd proszę się nie dziwić że się czepiam.
jasne - twierdząc że białe jest czarne
Nie. Białe jest białe. Taktyka wywracania kota ogonem nie zawsze zdaje egzamin :P
a czy ja tak napisałem?
Nie. Ale zarzuca mi Pan że to zrobiłem :)
no, to wyszedł neoliberał (czy libertarianin - nie pamiętam)
Neoliberał - tak. Natomiast ja libertarianinem nie jestem i nigdy nie byłem - o czym już wielokrotnie Panu pisałem.
w interesie ministra finansów i odpowiedzialności konstytucyjnej
a chodzi dokładnie o akcyzę od paliwa - ale tego argumentu pan nie widzi i nie chce zobaczyć
Widzę. Podobnie jak fakt że jest to ogólnik.
tu nie chodzi dokładnie o cenę przejazdu autostradami tylko o możliwość szybkiej jazdy długodystansowej, bo w tej chwili i tak ludzie wybiorą kolej zamiast tłuc się wąskimi dorgami godzinami
a euro przybliża ten proces transportowy
akle tego już pan nie ogarnia
Podał Pan konkretne hasła, na co odpowiedziałem. I odpowiadam.
Pana argument o tym, że ktoś celowo utrzymuje stan bałaganu na PKP był do bani, bo na chwilę obecną mamy w Polsce bardzo mało płatnych autostrad (a Pana argument dotyczył chwili obecnej). Wpływy do budżetu z tytułu akcyzy za paliwo zakupione po to, aby nimi przejechać, jak również podatki płacone z przychodów za przejazd autostradami przez koncesjonariuszy zarządzających tymi drogami nie są na tyle wysokie, żeby utrzymywać na kolei stan permanentnego bałaganu. Ponadto kupa ludzi i tak wybierze podróż koleją z racji na koszty (ostatni przykład mojego kolegi, który dojeżdżał do pracy samochodem - paliwo i opłaty parkingowe zabierały mu miesięcznie ponad 1000 zł, więc stwierdził, że przerzuca się na pociąg, bo to kosztuje ponad 200 zł - różnica to prawie osiem setek w skali miesiąca, czyli nie tak mało). Ponadto zapomina Pan o tym, że w cenach biletów też są już zawarte podatki. I kolejne ponadto - wiele osób ma samochody, ale równie wiele wciąż ich nie ma, tak więc siłą rzeczy będą wybierać transport publiczny.
Tyle w kwestii ogarniania pewnych rzeczy.
ale podobno teraz jest socjalistyczny więc o co chodzi?
Chodzi o Pana argumentację.

z drugiej strony walcząc z kryzysem w hiszpanii ograniczono prędkość na autostradach aby była mniejsza konsumpcja (zrobili dobrze kierowcom) a u nas podnieśli - ciekawe
Złośliwi stwierdzą, że ograniczenie prędkości przekłada się na zwiększone wpływy z mandatów (zwłaszcza na początku, kiedy ludzie jeżdżą "na pamięć") oraz opłat za ponowne egzaminy na prawo jazdy (zabierane za punkty). Wbrew pozorom - wpływy wcale niemałe.
mam to przeliczyć?
ciekawsze pytanie czy przekroczą zyski z kolei a tutaj odpowiedź jest prosta i zawiera się w pytaniu czy kolej przynosi zyski
potrafi pan ogarnąć co napisałem powyżej?
Widzę, że porównuje Pan ciemne i zielone.
W obecnym układzie kolej nie będzie przynosić zysków. Podał Pan przykład Deutsche Bahn jako firmy państwowej, dobrze zarządzanej i przynoszącej zyski. Ja Panu podam przykład Airbusa, który również otrzymuje dotacje z państwa - i dzięki nim "uczciwie" konkuruje z takimi firmami jak np. Boeing. Wszystko sprowadza się do tego w jaki sposób księgowane są dotacje.
tak, to jest złe bo ludzie wykorzystują walkę o słuszną sprawę do kombinacji - ale to katolicka polska jest więc nie ma co się dziwić
Akurat religia katolicka zabrania nieuczciwości i obłudy - jak niemal każda zresztą. Poza tym Polska nie jest państwem wyznaniowym :P
Ludzie robią tak w wielu krajach - proszę mi pokazać naród, który w ogóle nie kombinuje.
Fakt, że to, co się dzieje w Polsce, wynika też z naszego narodowego charakteru. Ale miał Pan rację, że winne tu jest złe prawo. I postsolidarnościowe mity, które członkom związku dają zbyt wiele uprawnień, bynajmniej nie wykorzystywanych w celu obrony interesów pracowniczych.
no da się i to w bardzo prosty sposób
liberalizacja działa na rynku nasyconym
kolej takim rynkiem nie jest i musi być wprowadzone uwolnienie usług - nie liberalizacja

ale tego wam nikt nie powie z waszych "mędrców"
Mi chodziło o to, że niewłaściwie używa Pan słowa "liberalizacja"....Dawid C. edytował(a) ten post dnia 28.02.12 o godzinie 12:14
Dawid C.

Dawid C. In progress... Still
:)

Temat: Dlaczego (czasem) zgadzam sie z PiS - na przekór...

Jarek K.:
jeszcze jedna ciekawa informacja
w jakimś niedługim czasie ma być otwarta autostrada a4 do samego tarnowa

więc - przez wiele lat leciały pociągi z zachodu na wschód (dokładnie na przemyśl) i odcinek katowice tarnów (przez kraków) robiły w nieco ponad 2 godziny

jakoś tak miesiac czy dwa temu z nieznanych przyczyn ta sama podróż (czy to pospiesznym czy tlk czy zwykłym) dochodzi do ... 4 godzin

zadziwiajace, co?
Faktycznie. Ale takich przykładów jest wiele. Między Obornikami Wlkp. a Poznaniem jeszcze w zeszłym roku pociąg potrafił jechać godzinę, podczas gdy 10 lat temu było to pół godziny (odcinek jakichś 25 km!). Lat temu kilkanaście pociąg pospieszny relacji Berlin - Ełk odcinek z Mrągowa do Mikołajek (25 km) pokonywał w 25 minut. 4 lata temu zabierało to niemal godzinę. Obecnie wcale nie zabiera, bo ruch pasażerski na trasie został zamknięty.
Wszystko przez brak pieniędzy na inwestycje (było głośno o nieudanej próbie przesunięcia środków przyznanych przez UE z kolei na drogi) i bałagan w samym PKP.

Temat: Dlaczego (czasem) zgadzam sie z PiS - na przekór...

Dawid C.:
Jarek K.:
jeszcze jedna ciekawa informacja
w jakimś niedługim czasie ma być otwarta autostrada a4 do samego tarnowa

więc - przez wiele lat leciały pociągi z zachodu na wschód (dokładnie na przemyśl) i odcinek katowice tarnów (przez kraków) robiły w nieco ponad 2 godziny

jakoś tak miesiac czy dwa temu z nieznanych przyczyn ta sama podróż (czy to pospiesznym czy tlk czy zwykłym) dochodzi do ... 4 godzin

zadziwiajace, co?
Faktycznie. Ale takich przykładów jest wiele. Między Obornikami Wlkp. a Poznaniem jeszcze w zeszłym roku pociąg potrafił jechać godzinę, podczas gdy 10 lat temu było to pół godziny (odcinek jakichś 25 km!). Lat temu kilkanaście pociąg pospieszny relacji Berlin - Ełk odcinek z Mrągowa do Mikołajek (25 km) pokonywał w 25 minut. 4 lata temu zabierało to niemal godzinę. Obecnie wcale nie zabiera, bo ruch pasażerski na trasie został zamknięty.
Wszystko przez brak pieniędzy na inwestycje (było głośno o nieudanej próbie przesunięcia środków przyznanych przez UE z kolei na drogi) i bałagan w samym PKP.

jeszcze raz twierdzę, że to nie przypadek i celowy zabieg

(rzadzenie polega rownież na regulacji szarej strefy poprzez uszczelnienie lub rozszczelnienie systemu podatkowego a także na miękkim regulowaniu długość smyczy w urzędach skarbowych)

Temat: Dlaczego (czasem) zgadzam sie z PiS - na przekór...

Dawid C.:
Jarek K.:
wszędzie są debile i co to zmienia?
to że niechce się panu sprawdzic w internecie a jedyną argumentacją jest czepianie sie słówek i skrótów myslowych...
bez sensu
Chodziło mi o to, że Pan rzuca jakąś tezę, a na pytanie o konkretne przypadki odpowiada Pan w stylu "masz google". Prawda jest taka, że w necie można znaleźć różne rzeczy - więc nie chodzi mi o czepianie się słówek, tylko o konkrety (jak się podaje przykład, to warto rozwinąć argumentację). A skróty myślowe - cóż... Porozumiewamy się na tym forum za pomocą słowa pisanego, więc ja naprawdę nie wiem jakich używa Pan skrótów myślowych - i często nie za bardzo mam podstawy do wnikania o co Panu chodzi. Stąd proszę się nie dziwić że się czepiam.
ależ pan bełkocze i bije piane wnosząc do dyskusji - NIC
jasne - twierdząc że białe jest czarne
Nie. Białe jest białe. Taktyka wywracania kota ogonem nie zawsze zdaje egzamin :P
no to niech pan tego nie stosuje
a czy ja tak napisałem?
Nie. Ale zarzuca mi Pan że to zrobiłem :)
bo pan zrobił
no, to wyszedł neoliberał (czy libertarianin - nie pamiętam)
Neoliberał - tak. Natomiast ja libertarianinem nie jestem i nigdy nie byłem - o czym już wielokrotnie Panu pisałem.
no chyba pan nie jest skoro chce pan jakieś zakłady pozostawić w rękach państwa

ale często ludzie posługują sie hasłem a nie są z nim zgodni
w interesie ministra finansów i odpowiedzialności konstytucyjnej
a chodzi dokładnie o akcyzę od paliwa - ale tego argumentu pan nie widzi i nie chce zobaczyć
Widzę. Podobnie jak fakt że jest to ogólnik.
ale wymierny finansowo
tu nie chodzi dokładnie o cenę przejazdu autostradami tylko o możliwość szybkiej jazdy długodystansowej, bo w tej chwili i tak ludzie wybiorą kolej zamiast tłuc się wąskimi dorgami godzinami
a euro przybliża ten proces transportowy
akle tego już pan nie ogarnia
Podał Pan konkretne hasła, na co odpowiedziałem. I odpowiadam.
Pana argument o tym, że ktoś celowo utrzymuje stan bałaganu na PKP był do bani, bo na chwilę obecną mamy w Polsce bardzo mało płatnych autostrad (a Pana argument dotyczył chwili obecnej). Wpływy do budżetu z tytułu akcyzy za paliwo zakupione po to, aby nimi przejechać, jak również podatki płacone z przychodów za przejazd autostradami przez koncesjonariuszy zarządzających tymi drogami nie są na tyle wysokie, żeby utrzymywać na kolei stan permanentnego bałaganu. Ponadto kupa ludzi i tak wybierze podróż koleją z racji na koszty (ostatni przykład mojego kolegi, który dojeżdżał do pracy samochodem - paliwo i opłaty parkingowe zabierały mu miesięcznie ponad 1000 zł, więc stwierdził, że przerzuca się na pociąg, bo to kosztuje ponad 200 zł - różnica to prawie osiem setek w skali miesiąca, czyli nie tak mało). Ponadto zapomina Pan o tym, że w cenach biletów też są już zawarte podatki. I kolejne ponadto - wiele osób ma samochody, ale równie wiele wciąż ich nie ma, tak więc siłą rzeczy będą wybierać transport publiczny.
Tyle w kwestii ogarniania pewnych rzeczy.
za mało pan ogarnał - nie wziął pod uwage dynamiki zmian i są tu załozenia życzeniowe
jak np. wiele osób ma samochody a wiele nie ma
ale podobno teraz jest socjalistyczny więc o co chodzi?
Chodzi o Pana argumentację.
która wolna jest od przeskoków ideologicznych jak w pana przypadku

jest pan jak wałesa - w sumie za ale przeciw

z drugiej strony walcząc z kryzysem w hiszpanii ograniczono prędkość na autostradach aby była mniejsza konsumpcja (zrobili dobrze kierowcom) a u nas podnieśli - ciekawe
Złośliwi stwierdzą, że ograniczenie prędkości przekłada się na zwiększone wpływy z mandatów (zwłaszcza na początku, kiedy ludzie jeżdżą "na pamięć") oraz opłat za ponowne egzaminy na prawo jazdy (zabierane za punkty). Wbrew pozorom - wpływy wcale niemałe.
mam to przeliczyć?
ciekawsze pytanie czy przekroczą zyski z kolei a tutaj odpowiedź jest prosta i zawiera się w pytaniu czy kolej przynosi zyski
potrafi pan ogarnąć co napisałem powyżej?
Widzę, że porównuje Pan ciemne i zielone.
jeżeli pan tego nie rozumie to przykro
W obecnym układzie kolej nie będzie przynosić zysków. Podał Pan przykład Deutsche Bahn jako firmy państwowej, dobrze zarządzanej i przynoszącej zyski. Ja Panu podam przykład Airbusa, który również otrzymuje dotacje z państwa - i dzięki nim "uczciwie" konkuruje z takimi firmami jak np. Boeing. Wszystko sprowadza się do tego w jaki sposób księgowane są dotacje.
co to ma do calej dyskusji?
takie rozwadnianie tematu
chcesz pan to ząłóż temat o airbusie
tak, to jest złe bo ludzie wykorzystują walkę o słuszną sprawę do kombinacji - ale to katolicka polska jest więc nie ma co się dziwić
Akurat religia katolicka zabrania nieuczciwości i obłudy - jak niemal każda zresztą. Poza tym Polska nie jest państwem wyznaniowym :P
hahahaha
tak jak islam zabrania przemocy i wyszło jak wyszło - tu i tam

wyznaniowym - moze nie do końca, ale kościelnym? to na pewno
Ludzie robią tak w wielu krajach - proszę mi pokazać naród, który w ogóle nie kombinuje.
Fakt, że to, co się dzieje w Polsce, wynika też z naszego narodowego charakteru. Ale miał Pan rację, że winne tu jest złe prawo. I postsolidarnościowe mity, które członkom związku dają zbyt wiele uprawnień, bynajmniej nie wykorzystywanych w celu obrony interesów pracowniczych.
zgadzam sie
no da się i to w bardzo prosty sposób
liberalizacja działa na rynku nasyconym
kolej takim rynkiem nie jest i musi być wprowadzone uwolnienie usług - nie liberalizacja

ale tego wam nikt nie powie z waszych "mędrców"
Mi chodziło o to, że niewłaściwie używa Pan słowa "liberalizacja"....
tzn jak ktoś wam pokaże że myslenie np. o neoliberalizmie jest krótkowzroczne i przedstawi szerszą perspektywę lub poprawne założenia (potwierdzone faktami jak np. ostatnie kryzysy) tzn że źle używamy słowa neoliberalizm lub w niewłaściwym kontekście?

to podobnie jak mówić o idei komunizmu ale nie powiedzieć że ludzie są leniwi a sytem gospodarczo niewydajny? bo jeżeli się o tym powie to niewłaściwie używa słowa komunizm

nie chce mi sie już gadać w tym temacie bo odeszliśmy od tematu i to takie trzepanie piany

prosze przekazać swoim znajomym z forum patriotycznego, żeby pocałowali mnie w moje 4 litery

tak sie wystraszyli prawdy którą tam piszę że aż zablokowali mi dostep

wiec powtarzam - cieniasy - całujcie mnie w dupę !!!
Dawid C.

Dawid C. In progress... Still
:)

Temat: Dlaczego (czasem) zgadzam sie z PiS - na przekór...

Jarek K.:
ależ pan bełkocze i bije piane wnosząc do dyskusji - NIC
Widzi Pan to co chce Pan widzieć. Cóż - nic na to nie poradzę...
no to niech pan tego nie stosuje
Unikam.
bo pan zrobił
Gdzie? Kiedy?
no chyba pan nie jest skoro chce pan jakieś zakłady pozostawić w rękach państwa
Wyjaśnijmy sobie jedną rzecz.
Nie jestem i nigdy nie byłem zwolennikiem całkowitej i totalnej prywatyzacji. Pewnych sektorów działalności państwo po prostu sprzedać nie może, bo mają one dla niego strategiczne znaczenie. Tylko jak się spojrzy na to, jak większość firm państwowych jest zarządzana (że nie wspomnę już o tym, że na stanowiska szefów trafiają tam praktycznie tylko ludzie z politycznych nadań i koneksji, często bez żadnych kwalifikacji), to trudno się dziwić zwolennikom prywatyzacji.
ale często ludzie posługują sie hasłem a nie są z nim zgodni
Inni często używają hasłą nie wiedząc co ono znaczy.
ale wymierny finansowo
Dobrze. Ile?
za mało pan ogarnał - nie wziął pod uwage dynamiki zmian i są tu załozenia życzeniowe
jak np. wiele osób ma samochody a wiele nie ma
Chwila - to Pan coś pozakładał.
Ja odniosłem się do sytuacji obecnej - a nie do przyszłej.
Oczywiście, że za jakiś czas, jak cała Polska będzie wzdłuż i wszerz pocięta płatnymi autostradami, to może i będzie można mówić o realnym zwiększeniu wpływów do budżetu z tytułu akcyzy za paliwa. Ale nie w sytuacji, kiedy mamy raptem trzy autostrady. Postawił Pan tezę, że w politycznym interesie leży utrzymywanie na kolei bałaganu. Ja Panu tę tezę obaliłem. I tyle!
która wolna jest od przeskoków ideologicznych jak w pana przypadku
Właśnie to raczej Pana argumentacja ma często ideologiczne podłoże. Choć Pan tego nie widzi - ale widzą to inni, którzy wyraźnie określili Pana jako osobę o lewicowych poglądach - i mającą tego świadomość.
jest pan jak wałesa - w sumie za ale przeciw
Pan wybaczy - ale nie walnę śmiechem od lewa do prawa... :)
jeżeli pan tego nie rozumie to przykro
I nawzajem.
co to ma do calej dyskusji?
takie rozwadnianie tematu
chcesz pan to ząłóż temat o airbusie
Postawił Pan tezę o firmach państwowych. Ja zadałem dwukrotnie pytanie o księgowanie dotacji - na które Pan nie odpowiedział. Przykład Airbusa podałem ze względu na temat wątku - jest to kolejna firma z państwowymi udziałowcami, która otrzymuje dotacje ze skarbu (nie wiem jak są księgowane). Czy produkuje dobre samoloty? No produkuje.
hahahaha
tak jak islam zabrania przemocy i wyszło jak wyszło - tu i tam

wyznaniowym - moze nie do końca, ale kościelnym? to na pewno
Antyklerykalne pieprzenie głupot. Podobnie jak to, że Kościół podatków nie płaci.
tzn jak ktoś wam pokaże że myslenie np. o neoliberalizmie jest krótkowzroczne i przedstawi szerszą perspektywę lub poprawne założenia (potwierdzone faktami jak np. ostatnie kryzysy) tzn że źle używamy słowa neoliberalizm lub w niewłaściwym kontekście?
Zbyt wiele przypadków na świecie potwierdza, że koncepcje liberalne bardzo pozytywnie wpływały na gospodarkę. Przemawia za tym wiele argumentów.
Ale Pan tego nie widzi, bo nie chce Pan zobaczyć. Że o ogarnianiu już nie wspomnę.
to podobnie jak mówić o idei komunizmu ale nie powiedzieć że ludzie są leniwi a sytem gospodarczo niewydajny? bo jeżeli się o tym powie to niewłaściwie używa słowa komunizm

nie chce mi sie już gadać w tym temacie bo odeszliśmy od tematu i to takie trzepanie piany
prosze przekazać swoim znajomym z forum patriotycznego, żeby pocałowali mnie w moje 4 litery

tak sie wystraszyli prawdy którą tam piszę że aż zablokowali mi dostep

wiec powtarzam - cieniasy - całujcie mnie w dupę !!!
Przyganiał kocioł garnkowi.
Jeśli Pan z tamtego forum wyleciał - to nie za brak merytoryki. Choć z czystej ciekawości zapytam za co.

Temat: Dlaczego (czasem) zgadzam sie z PiS - na przekór...

Dawid C.:
Jarek K.:
Ja odniosłem się do sytuacji obecnej - a nie do przyszłej.
Oczywiście, że za jakiś czas, jak cała Polska będzie wzdłuż i wszerz pocięta płatnymi autostradami, to może i będzie można mówić o realnym zwiększeniu wpływów do budżetu z tytułu akcyzy za paliwa. Ale nie w sytuacji, kiedy mamy raptem trzy autostrady. Postawił Pan tezę, że w politycznym interesie leży utrzymywanie na kolei bałaganu. Ja Panu tę tezę obaliłem. I tyle!
gdzie i kiedy - jakieś wyliczenia? GDZIE?
wyznaniowym - moze nie do końca, ale kościelnym? to na pewno
Antyklerykalne pieprzenie głupot. Podobnie jak to, że Kościół podatków nie płaci.
no to ile ich płaci?
tyle co zwykli ludzie albo firmy?
tzn jak ktoś wam pokaże że myslenie np. o neoliberalizmie jest krótkowzroczne i przedstawi szerszą perspektywę lub poprawne założenia (potwierdzone faktami jak np. ostatnie kryzysy) tzn że źle używamy słowa neoliberalizm lub w niewłaściwym kontekście?
Zbyt wiele przypadków na świecie potwierdza, że koncepcje liberalne bardzo pozytywnie wpływały na gospodarkę. Przemawia za tym wiele argumentów.
Ale Pan tego nie widzi, bo nie chce Pan zobaczyć. Że o ogarnianiu już nie wspomnę.
które?
dałem przykład - Chile - państwo całkowcie liberalne a kiedyś ultraliberalne
i?
wyszło jak wyszło - kryzysy za kryzysami, ludzie bez emerytur....

ostatni kryzys (jak i z 2000 roku) był efektem neoliberalnych zmian, więc gdzie tu pozytywy?

nawet największy piewca Greenspan przyznał że się pomylił - ma pan wiekszą wiedzę od niego aby z nim podyskutować w tym temacie?

wiec powtarzam - cieniasy - całujcie mnie w dupę !!!
Przyganiał kocioł garnkowi.
Jeśli Pan z tamtego forum wyleciał - to nie za brak merytoryki. Choć z czystej ciekawości zapytam za co.

pisałem z zewnątrz (jako nie członek grupy) wyłącznie w jednym temacie w którym mnie pan cytował i zmienili zasady grupy? boją się czegoś?

Temat: Dlaczego (czasem) zgadzam sie z PiS - na przekór...

Dawid C.:

i jak się to ma do mojego pierwszego postu?

czarna zaraza panuje w polsce, robią wszystko aby ludzie płacili jak najwięcej podatków..
każdy to widzi - Pan nie?



Wyślij zaproszenie do