Temat: CO ZAWDZIĘCZAMY RZĄDOM PO ?
Arkadiusz Mirosław Brysiak:
kobiety moga wchodzic na głowę, im więcej wolno, one lubia się kąsać, podjazdy robić, zresztą koleżankę Piątkowska każdy zna tutaj raczej i wie co lubi))
Ja nie wnikam w upodobania przywołanej forumowiczki.
Przyznam szczerze, że mało mnie prywatne upodobania interesują.
Zresztą mówienie publiczne o upodobaniach osoby trzeciej uważam również za zachowanie nie na miejscu.
Fakt jest taki: zbanowaliście Państwo jednego z członków forum za wypowiedź w najlepszym przypadku tylko dyskusyjną. Pani moderatorka uczyniła zadość swojej niechęci, ukazała "wielki" zakres swojej władzy.
Ucieczka od jasno postawionego pytania o standardy na tym forum, które p.moderatorka powinna przestrzegać, spowodowały jej ucieczkę od tematu, nabranie wody w usta. Byliśmy też świadkami wielkiego heroizmu - zamknięcie wątku.
Pysznie!
Pani moderatorka schowała więc głowę w piasek wobec braku argumentów. Najwyraźniej zdziwiła się, że jej zachowanie wogóle wzbudziło jakąkolwiek krytykę. Pan zaś chowa głowę w piasek zwalając na koleżankę: to nie ja, to ona zbanowała.
Niepoważne to jest.
Do tej pory ani jeden, ani drugi moderator nie zajął stanowiska ani publicznie, ani w korespondencji na priv w sprawie naruszenia regulaminu we wskazanych przeze mnie punktach. Z pobłażaniem, a może uznaniem i poparciem przyjęliście Państwo, jako moderatorzy, pomówienie, jako tzw. argument w dyskusji.
Wyznaczyliście Państwo nowe standardy: na wzór p.Piątkowskiej można nazwać kogoś mianem ********.
Mało tego! Można też śmiało obrazić otoczenie dyskutanta, nazywając je mianem *******, a później być zadowolonym, że oto przedstawiło się "głos" w dyskusji.
Bomba!
Super!
Warto jednak dodać jakiś aneks do regulaminu -
Możecie sobie chamić wzajemnie.
Zaleca się także sprowadzenie forum "A polityka" do poziomu rynsztoka.
Serdecznie życzę Moderatorom dalszej twórczości w wyznaczaniu chlubnych standardów.
P.S.
Nawet teraz zamiast dyskusji o standardach, zamiast potępienia niewłaściwej wypowiedzi p.Piątkowskiej próbuje Pan sprowadzać temat do dyskusji o cudzych upodobaniach, a więc o banałach. Czy pomówienie zalicza Pan do banałów?
Maciej Piechocki edytował(a) ten post dnia 25.02.11 o godzinie 08:21