Dominik A.

Dominik A. Badam nowe ścieżki.

Temat: CO ZAWDZIĘCZAMY RZĄDOM PO ?

Damian Wittchen:
Ponad 220 tys. absolwentów uczelni nie może znaleźć pracy

http://praca.gazetaprawna.pl/artykuly/522080,ponad_220...

"Poprawa wykształcenia Polaków cieszy, ale niepokoi zła struktura kształcenia, która dostarcza bezrobotnych. Wciąż uczelnie opuszcza bowiem bardzo dużo humanistów oraz specjalistów od marketingu i zarządzania, choć rynek jest nimi nasycony. Potwierdzają to przedstawiciele urzędów pracy. – Nie mamy ofert pracy dla absolwentów filologii, historii czy pedagogiki – mówi Jerzy Bartnicki, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Kwidzynie. Dodaje, że nie ma takich ofert, bo nie tworzy się nowych miejsc pracy wymagających takich specjalności, a te, które funkcjonują, są na ogół zablokowane na długie lata, bo ci, którzy je mają, trzymają się ich mocno. – Nie ma też ofert zatrudnienia np. dla absolwentów marketingu lub zarządzania, ponieważ nie powstają nowe firmy, które by ich potrzebowały – ocenia Bartnicki. Za to bez problemów płatne zajęcie szybko znajdują absolwenci szkół technicznych."

Znakiem tego, paskudny rząd nie wytworzył stosownych miejsc pracy chociaż 4 lata temu dobrze wiedział na jakich kierunkach studiuje młodzież i jakie miejsca pracy powinny powstać.
Tomasz Białek

Tomasz Białek Everyone can find
fault, few can do
better.

Temat: CO ZAWDZIĘCZAMY RZĄDOM PO ?

Dominik A.:

Znakiem tego, paskudny rząd nie wytworzył stosownych miejsc pracy chociaż 4 lata temu dobrze wiedział na jakich kierunkach studiuje młodzież i jakie miejsca pracy powinny powstać.

Nie zawężajmy tak tej kwestii. Tu raczej chodzi o ściąganie zagranicznego kapitału, przyciąganie firm, uproszczenie przepisów - pisząc ogólnie: zachęcanie prywatnych przedsiębiorców do tworzenia nowych miejsc pracy. Poza tym sprawa samej zamożności Polaków (np. wpływ na nią podatków) - jeżeli Polacy mieliby więcej w portfelach, to więcej by wydawali, a tym samym tworzyłyby się w perspektywie nowe miejsca pracy, bo dla zwiększonego popytu na dobra i usługi, zwiększałaby się podaż.
Dominik A.

Dominik A. Badam nowe ścieżki.

Temat: CO ZAWDZIĘCZAMY RZĄDOM PO ?

Tomasz Białek:
Nie zawężajmy tak tej kwestii. Tu raczej chodzi o ściąganie zagranicznego kapitału, przyciąganie firm, uproszczenie przepisów - pisząc ogólnie: zachęcanie prywatnych przedsiębiorców do tworzenia nowych miejsc pracy. Poza tym sprawa samej zamożności Polaków (np. wpływ na nią podatków) - jeżeli Polacy mieliby więcej w portfelach, to więcej by wydawali, a tym samym tworzyłyby się w perspektywie nowe miejsca pracy, bo dla zwiększonego popytu na dobra i usługi, zwiększałaby się podaż.

Co nie zmienia stanu w którym mamy za mało dobrze wykształconych techników za to nadmiar dobrze wykształconych dyrektorów. Ściągnięty z zagranicy kapitał będzie u nasz szukał wykwalifikowanej kadry na poziomie wytwórczym, dyrektorów dostaniemy z importu.
W małych firma też zatrudnienia nie zaczyna się od magistrów, tylko raczej od siły wytwórczej.

Co do tego że rząd zrobił za mało, to nie będziemy się spierać, bo to się od lat nie zmienia. Dla mnie ciekawą (i dającą wymierne korzyści) jest EPU. Zobaczymy jak pójdzie załatwianie spraw przez internet.

Temat: CO ZAWDZIĘCZAMY RZĄDOM PO ?

Magdalena Malgorzata J.:
Czym Tusk różni się od Gierka?

Niczym. Jest bardziej niebezpieczny, bo Gierek chociaż budował...
I to naprawdę nie jest śmieszne...
"Środki z Banku Światowego trafią do budżetu państwa, ale Polska w zamian zobowiązuje się do przeprowadzenia pewnych reform. Ta transza w wysokości 750 mln euro ma być skierowana na działania zwiększające efektywność energetyczną oraz wspieranie rozwoju energii odnawialnej" - dodał.

bg/ jba/ asa/ amac/

No i?

Wrzucając taki tekst i w takim kontekscie pokazuje Pani że bladego pojęcia nie ma o czym pisze.

Tak się składa że w ciągu najbliższych lat to właśnie problem energetyki jest podstawową kwestią i wyzwaniem dla Polski, a nasz rząd (jakikolwiek by on nie był) czeka wydatek kilkuset mld PLN na infrastrukturę energetyczną by nie było black-outu i by gospodarka mogła się rozwijac... (a do tego spełniała normy emisji CO2..)

Także nie bardzo rozumiem o co Pani chodzi.. znaczy rozumiem.. takie tam sobie rzucanie gównem.. przyklei się i smród zostanie

Temat: CO ZAWDZIĘCZAMY RZĄDOM PO ?

Dominik A.:
Tomasz Białek:
Nie zawężajmy tak tej kwestii. Tu raczej chodzi o ściąganie zagranicznego kapitału, przyciąganie firm, uproszczenie przepisów - pisząc ogólnie: zachęcanie prywatnych przedsiębiorców do tworzenia nowych miejsc pracy. Poza tym sprawa samej zamożności Polaków (np. wpływ na nią podatków) - jeżeli Polacy mieliby więcej w portfelach, to więcej by wydawali, a tym samym tworzyłyby się w perspektywie nowe miejsca pracy, bo dla zwiększonego popytu na dobra i usługi, zwiększałaby się podaż.

Co nie zmienia stanu w którym mamy za mało dobrze wykształconych techników za to nadmiar dobrze wykształconych dyrektorów.
Dokładnie. z kilkunastoma korporacjami miałem do czynienia i od średniego zarządu wzwyż, Obcokrajówców jest dużo (aczkolwiek zmienia się w kierunku większej ilości Polaków)

Ściągnięty z zagranicy kapitał będzie u nasz szukał wykwalifikowanej kadry na poziomie wytwórczym, dyrektorów dostaniemy z importu.

A tych wykwalifikowanych "robotników" brakuje. Dziś problemem jest to ze niemal każda produkcja wymaga ludzi którzy muszą myśleć bo obsługują sprzęt za mln PLN.

Zmiany są tak ogromne że trudno sobie to wyobrazić (ja np. widziałem maszynę do robienia naleśników trójkątnych która zastępowała manualną pracę 8 ludzi) Do obsługi tej maszyny wystarczyła jedna w miarę rozsądna osoba + technik/informatyk do programów produkcji

Ale np. taka IKEA produkuje niemal 40% mebli u nas bo mamy świetną kadrę i duże tradycje meblarskie
W małych firma też zatrudnienia nie zaczyna się od magistrów, tylko raczej od siły wytwórczej.
Dokładnie tak. A szczególnie "magazynierów" z dużym ego bez jakikolwiek kwalifikacji. Mnie rozbijają wpółcześni mgr ekonomii... to ze kształcenie jest ogółne i nie życiowe to jedna kwestia.. ale jak już ktoś się pcha do finansów a głupiego excela nie zna na poziomie podstawowym nie zna (np. wyszukiwanie danych w arkuszach).. No ale 5-6 tysi chce zarabiać

Mnie rozbrajali na studiach koledzy i koleżanki z oceanografii UG. O ile jescze faceci kończący oceanografię fizyczną kończyli na platformach wiertniczych o tyle kobiety kończyły... w okienku banku. (po studiach na których całki 3wymiarowe były na porządku dziennym)

Zresztą zazwyczaj żartowaliśmy po co się ucza i tak w banku skończą (i skończyły)

Podobnie, psychologowie/socjologowie (kończący w najlepszym wypadku jako pseudo "headhunterzy" tudzież HRowcy)

Pominę historyków i biologów. Tu zmiana specjalizacji jest już ogromna i dotyczy większości absolwentów
Co do tego że rząd zrobił za mało, to nie będziemy się spierać, bo to się od lat nie zmienia. Dla mnie ciekawą (i dającą wymierne korzyści) jest EPU. Zobaczymy jak pójdzie załatwianie spraw przez internet.
To zdecydowanie krok w dobrą stronęLeszek Zalewski edytował(a) ten post dnia 12.06.11 o godzinie 18:54
Magdalena J.

Magdalena J. Dyrektor
Zarządzający, branża
stomatologiczna

Temat: CO ZAWDZIĘCZAMY RZĄDOM PO ?

Leszek Zalewski:
No i?

Wrzucając taki tekst i w takim kontekscie pokazuje Pani że bladego pojęcia nie ma o czym pisze.

Tak się składa że w ciągu najbliższych lat to właśnie problem energetyki jest podstawową kwestią i wyzwaniem dla Polski, a nasz rząd (jakikolwiek by on nie był) czeka wydatek kilkuset mld PLN na infrastrukturę energetyczną by nie było black-outu i by gospodarka mogła się rozwijac... (a do tego spełniała normy emisji CO2..)

Także nie bardzo rozumiem o co Pani chodzi.. znaczy rozumiem.. takie tam sobie rzucanie gównem.. przyklei się i smród zostanie

Czy Pan uważa, że ja nie rozumiem z jakimi problemami przyjdzie się wkrótce Polsce borykać? Rozumiem, bo to była główna kwestia prezydentury śp Lecha Kaczyńskiego, o której PO przypomniało sobie przed wyborami.

Czy Pan uważa, że będąc 10 lat będąc aktywnym uczestnikiem rynku giełdowego, zapomniałam kto, komu i jakie sektory gospodarki energetycznej wyprzedawał i za ile?

750 mln EUR kredytu jakie zaciągnęło PO (to tylko jedna z transz).

Jakie nasze państwo ma źródła energii odnawialnej, które zamierza rozwijać?
Pytam oczywiście o własność, bo sponsoringu nawet nie dopuszczam do myśli.

I jakie to zobowiązania musiało obiecać, aby ten kredyt otrzymać?
Za który zresztą zapłaci Pan/Pani/ja i każdy inny obywatel RP.

Skoro ma Pan taką widzę, proszę się nią podzielić.

konto usunięte

Temat: CO ZAWDZIĘCZAMY RZĄDOM PO ?

Magdalena Malgorzata J.:

750 mln EUR kredytu jakie zaciągnęło PO (to tylko jedna z transz).

Jakie nasze państwo ma źródła energii odnawialnej, które zamierza rozwijać?
Pytam oczywiście o własność, bo sponsoringu nawet nie dopuszczam do myśli.

I jakie to zobowiązania musiało obiecać, aby ten kredyt otrzymać?
Za który zresztą zapłaci Pan/Pani/ja i każdy inny obywatel RP.

Skoro ma Pan taką widzę, proszę się nią podzielić.

mamy żródła geotermalne na kilaset mln lat, praktycznie niewyczerpalne,w powijakach, bo nikomu na tym nie zależy, żeby wydobywać

Temat: CO ZAWDZIĘCZAMY RZĄDOM PO ?

Magdalena Malgorzata J.:
Leszek Zalewski:
No i?

Wrzucając taki tekst i w takim kontekscie pokazuje Pani że bladego pojęcia nie ma o czym pisze.

Tak się składa że w ciągu najbliższych lat to właśnie problem energetyki jest podstawową kwestią i wyzwaniem dla Polski, a nasz rząd (jakikolwiek by on nie był) czeka wydatek kilkuset mld PLN na infrastrukturę energetyczną by nie było black-outu i by gospodarka mogła się rozwijac... (a do tego spełniała normy emisji CO2..)

Także nie bardzo rozumiem o co Pani chodzi.. znaczy rozumiem.. takie tam sobie rzucanie gównem.. przyklei się i smród zostanie

Czy Pan uważa, że ja nie rozumiem z jakimi problemami przyjdzie się wkrótce Polsce borykać? Rozumiem, bo to była główna kwestia prezydentury śp Lecha Kaczyńskiego, o której PO przypomniało sobie przed wyborami.

Jakoś nei zauważyłem..
Jedynie o co walczył to odstawienie rosyjskiego gazu
O sektorze energetyki się za baradzo nie wypowiadał
Czy Pan uważa, że będąc 10 lat będąc aktywnym uczestnikiem rynku giełdowego, zapomniałam kto, komu i jakie sektory gospodarki energetycznej wyprzedawał i za ile?
Ach tak... sprzedali.

Wypowie się Pani na temat planowanych/koniecznych inwestycji w najbliższych latach?

750 mln EUR kredytu jakie zaciągnęło PO (to tylko jedna z transz).

Jakie nasze państwo ma źródła energii odnawialnej, które zamierza rozwijać?
Jedno ważne zdanie Pani pomieła TERMOMODERNIZACJA.
To jest podstawa..

Hasło nr. 2, EFEKTYWNOŚĆ ENERGETYCZNA gospodarki

co do Energii odnawialnej

Tej akurat jest wiele... przejedzie się Pani w oklice Kołobrzegu i Darłowa.
tak.. choć my mamy też doskonały przykład z Torunia, tam jednemu biznesmenowi w sutannie się nie udało.

Pytam oczywiście o własność, bo sponsoringu nawet nie dopuszczam do myśli.
Przecież te środki mają służyć zakupowi technologii... co by Pani chciała Renacjonalizację ?
I jakie to zobowiązania musiało obiecać, aby ten kredyt otrzymać?
Jasne... sprzedali Polskę..
Za który zresztą zapłaci Pan/Pani/ja i każdy inny obywatel RP.
Tak czy siak zapłaci, albo za kilka lat bedziemy mieli blackouty a gospodarka bedzie miała problem
Skoro ma Pan taką widzę, proszę się nią podzielić.
No widzę że Pani ma jakieś spiskowe teorie... proszę się podzielić. Pośmiejemy się
Damian W.

Damian W. QA Engineer

Damian W.

Damian W. QA Engineer

konto usunięte

Temat: CO ZAWDZIĘCZAMY RZĄDOM PO ?

Było jak za PRL na zakładowej wycieczce... Puszki z piwem, smukłe butelki z wódeczką i grubsze z kolorowymi "umilaczami". Na zdrowie! Te słowa płynęły od wagonu do wagonu... Dziennikarzom Faktu udało się pojechać wesołym pociągiem, który zawiózł działaczy PO z Mazowsza do Gdańska

http://www.fakt.pl/Pijany-POciag-Platformy-,artykuly,1...

Czy to jest przykład "nowoczesnego patriotyzmu" o którym tak głośno mówił Przewodniczący PO Donald Tusk na sobotniej konwencji?
Tomasz Białek

Tomasz Białek Everyone can find
fault, few can do
better.

Temat: CO ZAWDZIĘCZAMY RZĄDOM PO ?

Leszek Zalewski:

Dokładnie tak. A szczególnie "magazynierów" z dużym ego bez jakikolwiek kwalifikacji. Mnie rozbijają wpółcześni mgr ekonomii... to ze kształcenie jest ogółne i nie życiowe to jedna kwestia.. ale jak już ktoś się pcha do finansów a głupiego excela nie zna na poziomie podstawowym nie zna (np. wyszukiwanie danych w arkuszach).. No ale 5-6 tysi chce zarabiać

Mnie rozbrajali na studiach koledzy i koleżanki z oceanografii UG. O ile jescze faceci kończący oceanografię fizyczną kończyli na platformach wiertniczych o tyle kobiety kończyły... w okienku banku. (po studiach na których całki 3wymiarowe były na porządku dziennym)

Zresztą zazwyczaj żartowaliśmy po co się ucza i tak w banku skończą (i skończyły)

Podobnie, psychologowie/socjologowie (kończący w najlepszym wypadku jako pseudo "headhunterzy" tudzież HRowcy)

Pominę historyków i biologów. Tu zmiana specjalizacji jest już ogromna i dotyczy większości absolwentów
Co do tego że rząd zrobił za mało, to nie będziemy się spierać, bo to się od lat nie zmienia. Dla mnie ciekawą (i dającą wymierne korzyści) jest EPU. Zobaczymy jak pójdzie załatwianie spraw przez internet.
To zdecydowanie krok w dobrą stronę

Zgadzam się co do złego kształcenia, natomiast po raz kolejny nie wiem skąd Pan wytrzasnął sumę 5-6 tysięcy. Coraz bardziej odnoszę wrażenie, że żyjemy w innym kraju.

Pozdrawiam
Damian W.

Damian W. QA Engineer

Temat: CO ZAWDZIĘCZAMY RZĄDOM PO ?

Likwidacja namiotu! Protestujemy!

Nagle do namiotu podjechał bus straży miejskiej i wysypali się z niego nieoczekiwanie funkcjonariusze. Wkroczyli silną zwartą grupą po to, by w zdecydowany sposób zdemontować i złożyć namiot, i wraz z transparentami wywieźć go w nieznane miejsce! Jako pretekst podano fakt, że pod namiotem stał stołek, jakoby unieruchamiając konstrukcję, która - wedle ustaleń Solidarnych 2010 z miastem - miała być mobilna. Ten śmiesznie-tragiczny powód wystarczył, by nie licząc się z obecnoscią kilku Solidarnych - członków naszego Stowarzyszenia - pod namiotem ani z faktem,że demonstracja była legalna i zarejestrowana, jak co dzień, dokonać cynicznej interwencji. Cała akcja została przygotowana i przeprowadzona z premedytacją i ma znamiona naruszenia prawa!
Uważamy ją za zamach na własność Solidarnych, za zamach na małą wyspę wolności i prawdy z powodzi kłamstw, służalstwa, strachu i nienawiści!
Nie pozwolimy, by one zwyciężyły! By rządy w stolicy "prezydent od stołka" - H.Gronkiewicz-Waltz przerodziły się w terror!

http://www.solidarni2010.pl/n,405,8,likwidacja-namiotu...

Temat: CO ZAWDZIĘCZAMY RZĄDOM PO ?

Tomasz Białek:
Leszek Zalewski:

Dokładnie tak. A szczególnie "magazynierów" z dużym ego bez jakikolwiek kwalifikacji. Mnie rozbijają wpółcześni mgr ekonomii... to ze kształcenie jest ogółne i nie życiowe to jedna kwestia.. ale jak już ktoś się pcha do finansów a głupiego excela nie zna na poziomie podstawowym nie zna (np. wyszukiwanie danych w arkuszach).. No ale 5-6 tysi chce zarabiać
Zgadzam się co do złego kształcenia, natomiast po raz kolejny nie wiem skąd Pan wytrzasnął sumę 5-6 tysięcy.
Bo tyle proszę Pana zarabiają średnio analitycy finansowi z 1,5-3 letnim doświadczeniem i to nie tylko w Warszawie (a nierzadko zdarzają się i większe).

Oczywiście nie jest to jakaś tam grupa ludzi, moze i nie szeroka ale zarobki są nie najgorsze jak na warunki Polskie (czego nie powiem o pracy bo tam sporo spinki z terminami jest zazwyczaj)

Ja tylko mogę Panu powiedzieć ze sporo przedsiębiorstw w życiu widziałem (różne branże i różne miesjca w Polsce i okolicznych krajach), i ma trochę pogląd na jakich stanowiskach ile się zarabia i ile dostają osoby różnych stanowiskach... i trochę mnie rozbraja mówienie o 1200 PLN

Coraz bardziej odnoszę wrażenie, że żyjemy w innym kraju.

Pozdrawiam

No chyba nie. Problemem jest chyba to że troszkę jedzie Pan stereotypami, ale faktem jest że uczelnie produkują tysiące specjalistów od zarządzania którzy nawet nie potrafiłą zarządzać własnym budżetem i liczą na mannę z nieba, z dużym ego i brakiem jakikolwiek kwalifikacji nawet tych miękkich.

Problem nie jest tylko ilość wakatów, ale także system nauczania. Dlatego też na takich studiach jak inżynieria czy elektronika, większość kończących znajduje pracę bez problemów (lub robi własny biznes). Inną kwestią że politechniki w większośći odsiewają 30-50% studentów w toku studiów. O ekonomii czy innych humanistycznych tego bym nei powiedział.

O poziomie nauczania też, bo zdarzają sie kandydaci z dużymi oczekiwaniami ale nie zającymi podstawowych pojęć (że o Office nie wspomnę)
Artur K.

Artur K. Carpe Diem

konto usunięte

Temat: CO ZAWDZIĘCZAMY RZĄDOM PO ?

PO a głownie wódz mówi, że będzie A-2 gotowa na euro, fachowacy mówią, że nie dadza rady, kolejne po cudach gospodarczych i podatkowych cuda autostradowe
Artur K.

Artur K. Carpe Diem

Temat: CO ZAWDZIĘCZAMY RZĄDOM PO ?

Arkadiusz Mirosław Brysiak:
PO a głownie wódz mówi, że będzie A-2 gotowa na euro, fachowacy mówią, że nie dadza rady, kolejne po cudach gospodarczych i podatkowych cuda autostradowe

Cuda cuda sie na objawiają..a ludzie chca do różnych świętych miejsc pielgrzymowac.. w PL sa same cudne miejsca ;)
Tomasz Białek

Tomasz Białek Everyone can find
fault, few can do
better.

Temat: CO ZAWDZIĘCZAMY RZĄDOM PO ?

Leszek Zalewski:
Tomasz Białek:
Leszek Zalewski:

Dokładnie tak. A szczególnie "magazynierów" z dużym ego bez jakikolwiek kwalifikacji. Mnie rozbijają wpółcześni mgr ekonomii... to ze kształcenie jest ogółne i nie życiowe to jedna kwestia.. ale jak już ktoś się pcha do finansów a głupiego excela nie zna na poziomie podstawowym nie zna (np. wyszukiwanie danych w arkuszach).. No ale 5-6 tysi chce zarabiać
Zgadzam się co do złego kształcenia, natomiast po raz kolejny nie wiem skąd Pan wytrzasnął sumę 5-6 tysięcy.
Bo tyle proszę Pana zarabiają średnio analitycy finansowi z 1,5-3 letnim doświadczeniem i to nie tylko w Warszawie (a nierzadko zdarzają się i większe).

Oczywiście nie jest to jakaś tam grupa ludzi, moze i nie szeroka ale zarobki są nie najgorsze jak na warunki Polskie (czego nie powiem o pracy bo tam sporo spinki z terminami jest zazwyczaj)

Ja tylko mogę Panu powiedzieć ze sporo przedsiębiorstw w życiu widziałem (różne branże i różne miesjca w Polsce i okolicznych krajach), i ma trochę pogląd na jakich stanowiskach ile się zarabia i ile dostają osoby różnych stanowiskach... i trochę mnie rozbraja mówienie o 1200 PLN

Coraz bardziej odnoszę wrażenie, że żyjemy w innym kraju.

Pozdrawiam

No chyba nie. Problemem jest chyba to że troszkę jedzie Pan stereotypami, ale faktem jest że uczelnie produkują tysiące specjalistów od zarządzania którzy nawet nie potrafiłą zarządzać własnym budżetem i liczą na mannę z nieba, z dużym ego i brakiem jakikolwiek kwalifikacji nawet tych miękkich.

Problem nie jest tylko ilość wakatów, ale także system nauczania. Dlatego też na takich studiach jak inżynieria czy elektronika, większość kończących znajduje pracę bez problemów (lub robi własny biznes). Inną kwestią że politechniki w większośći odsiewają 30-50% studentów w toku studiów. O ekonomii czy innych humanistycznych tego bym nei powiedział.

O poziomie nauczania też, bo zdarzają sie kandydaci z dużymi oczekiwaniami ale nie zającymi podstawowych pojęć (że o Office nie wspomnę)

Dalej twierdzę, że żyjemy chyba w innym kraju i że nie jadę stereotypami. Z moich kumpli jeden dorobił się fajnej pracy - wylądował w Hucie T. Sendzimira i jako młody człowiek ma kupę ludzi pod sobą... Ale nawet on nie zarabia tyle, co Pan pisze - ma 4000zł (nie wiem, czy netto, czy brutto). Znam za to wiele osób z pensją 1200zł, która jest dla Pana śmieszna - wśród nich są absolwenci UEK (a więc humanistyczna uczelnia - chociaż akurat osoba, o której piszę jest mgr inż.) oraz absolwenci PK (a więc uczelnia techniczna). A co do mnie - chyba nie napisze Pan, że mam wielkie oczekiwania? No chyba, że takimi jest praca w marketingu, kontakt z badaniami rynku, praca dla Nowej Huty, której jestem wielkim pasjonatem. Może Panu się poszczęściło, ale jakoś widzę, że nie zauważa Pan rzeszy młodych ludzi, którym jest cholernie ciężko.

Pozdrawiam

PS: Mam bardzo zdolną dziewczynę po rachunkowości, ale mimo wszystko nie wydaje mi się, aby miała taką świetlaną przyszłość jak Pan pisze (przez rok szukała pracy i w końcu znalazła staż za... uwaga 1200zł). Ale niech się w sumie cieszy, bo mogła tyrać za darmo. Nadal Pan sądzi, że to stereotypy?Tomasz Białek edytował(a) ten post dnia 15.06.11 o godzinie 02:46
Damian W.

Damian W. QA Engineer

Temat: CO ZAWDZIĘCZAMY RZĄDOM PO ?

Wiadomości z Dolnośląska - oczywiście o POOOOOOOOOOOOOOOO!

Od portu do portu

Od czasu, gdy rozsypała się wałbrzyska Platforma Obywatelska i trzeba ją było sklejać od nowa, w tym subregionie Dolnego Śląska zaczęły się dziać rzeczy megaciekawe. I nie chodzi nam o to, że b. dyrektor Dolnośląskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego oraz b. dyrektor ZUS w Legnicy zastąpiły doświadczonego managera w wałbrzyskiej specjalnej strefie ekonomicznej. Wcześniej bowiem był dzień dziecka.

Jak czytamy na stronie internetowej Dolnośląskiej Organizacji Turystycznej:

W dniu 1 czerwca 2011 odbyło się XVII Zwyczajne Zebranie Sprawozdawczo- Wyborcze Członków Dolnośląskiej Organizacji Turystycznej. (...)W ramach spotkania członków DOT przeprowadzane zostały wybory uzupełniające do Zarządu organizacji , w ramach których skład zarządu zasiliły 4 nowe osoby - Jarosław Charłampowicz reprezentujący Agencję Rozwoju Regionalnego Arleg S. A. , Krzysztof Baldy- etatowy członek Zarządu Powiatu Kłodzkiego, Marek Ciechanowski - Prezes Dolnośląskiej Izby Turystyki oraz Roman Szełemej- p.o. Prezydenta Miasta Wałbrzych. Po zakończeniu obrad XVII Walnego Zebrania Członków DOT zorganizowane zostało zebranie Zarządu DOT. (...). W głosowaniu członków Zarządu jednogłośnie wybrano nowego prezesa Dolnośląskiej Organizacji Turystycznej, którym został Jarosław Charłampowicz.

Pełniący obowiązki prezydenta Wałbrzycha jako nowy członek zarządu DOT zupełnie nas nie dziwi. Już wcześniej Roman Szełemej dał się poznać opinii publicznej jako fachowiec, który jednocześnie (!!!) był w stanie być:

zastępcą dyrektora szpitala ds. medycznych, ordynatorem oddziału kardiologii, pełnomocnikiem zarządu województwa ds. służby zdrowia, prowadzić prywatną praktykę lekarską i do tego nadzorować remont zabytkowej kopalni oraz angażować się w akcje społeczne i działalność polityczną.

Ciekawszym przypadkiem jest wybór Jarosława Charłampowicza, który wcześniej kojarzył się raczej, jako specjalista ds. mediów lub infrastruktury transportowej. Teraz, ten trzymający żelazną ręką sejmikowy klub PO, polityk, dzięki delegowaniu go przez "marszałkowską" spółkę rozpoczyna swoją nową przygodę w zupełnie nowym porcie. Pozostaje nam tylko trzymać kciuki. Ahoj!

http://salon.dolnoslazacy.pl/4756,od_portu_do_portu.html
Damian W.

Damian W. QA Engineer

Temat: CO ZAWDZIĘCZAMY RZĄDOM PO ?

Tomasz Białek:
Leszek Zalewski:
Tomasz Białek:
Leszek Zalewski:

Dokładnie tak. A szczególnie "magazynierów" z dużym ego bez jakikolwiek kwalifikacji. Mnie rozbijają wpółcześni mgr ekonomii... to ze kształcenie jest ogółne i nie życiowe to jedna kwestia.. ale jak już ktoś się pcha do finansów a głupiego excela nie zna na poziomie podstawowym nie zna (np. wyszukiwanie danych w arkuszach).. No ale 5-6 tysi chce zarabiać
Zgadzam się co do złego kształcenia, natomiast po raz kolejny nie wiem skąd Pan wytrzasnął sumę 5-6 tysięcy.
Bo tyle proszę Pana zarabiają średnio analitycy finansowi z 1,5-3 letnim doświadczeniem i to nie tylko w Warszawie (a nierzadko zdarzają się i większe).

Oczywiście nie jest to jakaś tam grupa ludzi, moze i nie szeroka ale zarobki są nie najgorsze jak na warunki Polskie (czego nie powiem o pracy bo tam sporo spinki z terminami jest zazwyczaj)

Ja tylko mogę Panu powiedzieć ze sporo przedsiębiorstw w życiu widziałem (różne branże i różne miesjca w Polsce i okolicznych krajach), i ma trochę pogląd na jakich stanowiskach ile się zarabia i ile dostają osoby różnych stanowiskach... i trochę mnie rozbraja mówienie o 1200 PLN

Coraz bardziej odnoszę wrażenie, że żyjemy w innym kraju.

Pozdrawiam

No chyba nie. Problemem jest chyba to że troszkę jedzie Pan stereotypami, ale faktem jest że uczelnie produkują tysiące specjalistów od zarządzania którzy nawet nie potrafiłą zarządzać własnym budżetem i liczą na mannę z nieba, z dużym ego i brakiem jakikolwiek kwalifikacji nawet tych miękkich.

Problem nie jest tylko ilość wakatów, ale także system nauczania. Dlatego też na takich studiach jak inżynieria czy elektronika, większość kończących znajduje pracę bez problemów (lub robi własny biznes). Inną kwestią że politechniki w większośći odsiewają 30-50% studentów w toku studiów. O ekonomii czy innych humanistycznych tego bym nei powiedział.

O poziomie nauczania też, bo zdarzają sie kandydaci z dużymi oczekiwaniami ale nie zającymi podstawowych pojęć (że o Office nie wspomnę)

Dalej twierdzę, że żyjemy chyba w innym kraju i że nie jadę stereotypami. Z moich kumpli jeden dorobił się fajnej pracy - wylądował w Hucie T. Sendzimira i jako młody człowiek ma kupę ludzi pod sobą... Ale nawet on nie zarabia tyle, co Pan pisze - ma 4000zł (nie wiem, czy netto, czy brutto). Znam za to wiele osób z pensją 1200zł, która jest dla Pana śmieszna - wśród nich są absolwenci UEK (a więc humanistyczna uczelnia - chociaż akurat osoba, o której piszę jest mgr inż.) oraz absolwenci PK (a więc uczelnia techniczna). A co do mnie - chyba nie napisze Pan, że mam wielkie oczekiwania? No chyba, że takimi jest praca w marketingu, kontakt z badaniami rynku, praca dla Nowej Huty, której jestem wielkim pasjonatem. Może Panu się poszczęściło, ale jakoś widzę, że nie zauważa Pan rzeszy młodych ludzi, którym jest cholernie ciężko.

Pozdrawiam

PS: Mam bardzo zdolną dziewczynę po rachunkowości, ale mimo wszystko nie wydaje mi się, aby miała taką świetlaną przyszłość jak Pan pisze (przez rok szukała pracy i w końcu znalazła staż za... uwaga 1200zł). Ale niech się w sumie cieszy, bo mogła tyrać za darmo. Nadal Pan sądzi, że to stereotypy?
Przeciętny Leming nie zauważa nic oprócz swojego podwórka.

Następna dyskusja:

CO ZAWDZIĘCZAMY RZĄDOM PIS?




Wyślij zaproszenie do