Michał Mickiewicz

Michał Mickiewicz Koniec świata jest
świętem
ruchomym...;)

Temat: Chwiejna piramida nad Europą

Sławomir Kurek:
Dawid C.:
Sławomir Kurek:
Jarek K.:
a i jeszcze jedno wyjaśnienie aby wszystko było czytelne

Nic co Pan napisał nie jest czytelne. Nie potrafi Pan odpowiedziec na proste pytanie i kolejny raz próbuje Pan zamydlic dyskusję obszernymi, nic nie wnoszącymi cytatami.
Pańskie wodolejstwo nie odpowiada na proste pytanie, dlaczego w niektórych równie skomplikowanych technicznie i wymagających inwestycji, branżach nigdy nie doszło do zmowy cenowej a w innych bez przerwy dochodzi. Dlaczego polski klient tracił na zmowie cementowni a nic takiego go nie spotkało ze strony producentów telewizorów?
Z bardzo prostego powodu. Cement to zupełnie inny produkt niż telewizor. Telewizora Pan mieć nie musi - za to mieszkać gdzieś trzeba. Poza tym proszę sobie porównać ilość fabryk telewizorów z ilością fabryk cementu, jak też fakt w jakim stopniu wpływa na cenę jednostki obu towarów koszt transportu. O tym, czy oba produkty mają jakieś bliskie substytuty - już może litościwie nie wspomnę...
Czyli potwierdza Pan, że dostępnośc oferentów zabezpiecza przed zmowami :)
Zmowa przy cemencie powstała z chwila, gdy polscy producenci wylobbowali zakaz importu. Oczywiście założenia byly, aby chronic polskich konsumentów. Chronienie w praktyce polegalo na tym, że miliony polskich klientów fundowało beztroski biznes paru setkom ludzi żyjących z cementu.
Dokładnie odwrotna sytuacja panuje na rynku żywności. Mam tutaj na myśli dopłaty do rolnictwa w krajach UE. Proszę mi teraz powiedzieć, jak mają się prawidła wolnego rynku ( którego jestem gorącym zwolennikiem) do tej sytuacji. Bo moim zdaniem rolnik w kraju nie stosującym dopłat, czy dotacji nie ma absolutnie żadnych szans w walce o klienta nawet na własnym terenie... Nie ma szans wyprodukować i sprzedać taniej.
jeśli się mylę to proszę wyprowadzić mnie z błędu.
Sławomir Kurek

Sławomir Kurek Wspieranie, promocja
i wdrażanie idei
wolnorynkowej
przed...

Temat: Chwiejna piramida nad Europą

Michał Mickiewicz:
Dokładnie odwrotna sytuacja panuje na rynku żywności. Mam tutaj na myśli dopłaty do rolnictwa w krajach UE. Proszę mi teraz powiedzieć, jak mają się prawidła wolnego rynku ( którego jestem gorącym zwolennikiem) do tej sytuacji. Bo moim zdaniem rolnik w kraju nie stosującym dopłat, czy dotacji nie ma absolutnie żadnych szans w walce o klienta nawet na własnym terenie... Nie ma szans wyprodukować i sprzedać taniej.
jeśli się mylę to proszę wyprowadzić mnie z błędu.

Oczywiście, że to nie daje równej sytuacji, ale patrząc na to chlodno (i trochę krótkowzrocznie), to ten rolnik z kraju bez dopłat powinien na swoim polu zrobic pole golfowe oraz życ z kupowania tej dotowanej żywności i sprzedawania jej z zyskiem.
Bo skoro podatnik w innym kraju jest tak głupi, że chce mu dopłacac do interesu, to dlaczego miałby tego nie wykorzystac.

Temat: Chwiejna piramida nad Europą

Michał Mickiewicz:
Sławomir Kurek:
Dawid C.:
Sławomir Kurek:
Jarek K.:
a i jeszcze jedno wyjaśnienie aby wszystko było czytelne

Nic co Pan napisał nie jest czytelne. Nie potrafi Pan odpowiedziec na proste pytanie i kolejny raz próbuje Pan zamydlic dyskusję obszernymi, nic nie wnoszącymi cytatami.
Pańskie wodolejstwo nie odpowiada na proste pytanie, dlaczego w niektórych równie skomplikowanych technicznie i wymagających inwestycji, branżach nigdy nie doszło do zmowy cenowej a w innych bez przerwy dochodzi. Dlaczego polski klient tracił na zmowie cementowni a nic takiego go nie spotkało ze strony producentów telewizorów?
Z bardzo prostego powodu. Cement to zupełnie inny produkt niż telewizor. Telewizora Pan mieć nie musi - za to mieszkać gdzieś trzeba. Poza tym proszę sobie porównać ilość fabryk telewizorów z ilością fabryk cementu, jak też fakt w jakim stopniu wpływa na cenę jednostki obu towarów koszt transportu. O tym, czy oba produkty mają jakieś bliskie substytuty - już może litościwie nie wspomnę...
Czyli potwierdza Pan, że dostępnośc oferentów zabezpiecza przed zmowami :)
Zmowa przy cemencie powstała z chwila, gdy polscy producenci wylobbowali zakaz importu. Oczywiście założenia byly, aby chronic polskich konsumentów. Chronienie w praktyce polegalo na tym, że miliony polskich klientów fundowało beztroski biznes paru setkom ludzi żyjących z cementu.
Dokładnie odwrotna sytuacja panuje na rynku żywności. Mam tutaj na myśli dopłaty do rolnictwa w krajach UE. Proszę mi teraz powiedzieć, jak mają się prawidła wolnego rynku ( którego jestem gorącym zwolennikiem) do tej sytuacji. Bo moim zdaniem rolnik w kraju nie stosującym dopłat, czy dotacji nie ma absolutnie żadnych szans w walce o klienta nawet na własnym terenie... Nie ma szans wyprodukować i sprzedać taniej.
jeśli się mylę to proszę wyprowadzić mnie z błędu.

tutaj nawet nie można mówic o zwykłym rynku ale o problemie społecznym
bez dopłat interes jest nieopłacalny i wiele gospodarstw by upadło i pozostała by kwestia - co zrobic z tymi ludźmi
Michał Mickiewicz

Michał Mickiewicz Koniec świata jest
świętem
ruchomym...;)

Temat: Chwiejna piramida nad Europą

Sławomir Kurek:
Michał Mickiewicz:
Dokładnie odwrotna sytuacja panuje na rynku żywności. Mam tutaj na myśli dopłaty do rolnictwa w krajach UE. Proszę mi teraz powiedzieć, jak mają się prawidła wolnego rynku ( którego jestem gorącym zwolennikiem) do tej sytuacji. Bo moim zdaniem rolnik w kraju nie stosującym dopłat, czy dotacji nie ma absolutnie żadnych szans w walce o klienta nawet na własnym terenie... Nie ma szans wyprodukować i sprzedać taniej.
jeśli się mylę to proszę wyprowadzić mnie z błędu.

Oczywiście, że to nie daje równej sytuacji, ale patrząc na to chlodno (i trochę krótkowzrocznie), to ten rolnik z kraju bez dopłat powinien na swoim polu zrobić pole golfowe oraz życ z kupowania tej dotowanej żywności i sprzedawania jej z zyskiem.
Bo skoro podatnik w innym kraju jest tak głupi, że chce mu dopłacac do interesu, to dlaczego miałby tego nie wykorzystać.

Problem w tym, ze całego kraju nie da sie przerobić na pola golfowe, a handlem zajęły sie juz firmy z państw z których żywność się sprowadza...
ma Pan jeszcze jakieś rewelacyjne pomysły ?

Temat: Chwiejna piramida nad Europą

Michał Mickiewicz:
Sławomir Kurek:
Michał Mickiewicz:
Dokładnie odwrotna sytuacja panuje na rynku żywności. Mam tutaj na myśli dopłaty do rolnictwa w krajach UE. Proszę mi teraz powiedzieć, jak mają się prawidła wolnego rynku ( którego jestem gorącym zwolennikiem) do tej sytuacji. Bo moim zdaniem rolnik w kraju nie stosującym dopłat, czy dotacji nie ma absolutnie żadnych szans w walce o klienta nawet na własnym terenie... Nie ma szans wyprodukować i sprzedać taniej.
jeśli się mylę to proszę wyprowadzić mnie z błędu.

Oczywiście, że to nie daje równej sytuacji, ale patrząc na to chlodno (i trochę krótkowzrocznie), to ten rolnik z kraju bez dopłat powinien na swoim polu zrobić pole golfowe oraz życ z kupowania tej dotowanej żywności i sprzedawania jej z zyskiem.
Bo skoro podatnik w innym kraju jest tak głupi, że chce mu dopłacac do interesu, to dlaczego miałby tego nie wykorzystać.

Problem w tym, ze całego kraju nie da sie przerobić na pola golfowe, a handlem zajęły sie juz firmy z państw z których żywność się sprowadza...
ma Pan jeszcze jakieś rewelacyjne pomysły ?
pewnie ma - wolna ręka rynku wszystko załatwi - po co więc sie wysilać?
Michał Mickiewicz

Michał Mickiewicz Koniec świata jest
świętem
ruchomym...;)

Temat: Chwiejna piramida nad Europą

Jarek K.:
Michał Mickiewicz:
Dokładnie odwrotna sytuacja panuje na rynku żywności. Mam tutaj na myśli dopłaty do rolnictwa w krajach UE. Proszę mi teraz powiedzieć, jak mają się prawidła wolnego rynku ( którego jestem gorącym zwolennikiem) do tej sytuacji. Bo moim zdaniem rolnik w kraju nie stosującym dopłat, czy dotacji nie ma absolutnie żadnych szans w walce o klienta nawet na własnym terenie... Nie ma szans wyprodukować i sprzedać taniej.
jeśli się mylę to proszę wyprowadzić mnie z błędu.

tutaj nawet nie można mówic o zwykłym rynku ale o problemie społecznym
bez dopłat interes jest nieopłacalny i wiele gospodarstw by upadło i pozostała by kwestia - co zrobic z tymi ludźmi

właśnie odpisywałem Panu Sławkowi...
może Pan wyjaśnić co Pan napisał, bo chyba nie zrozumiałem....
Pańskim zdaniem produkcja żywności bez dopłat jest nieopłacalnav?????

Temat: Chwiejna piramida nad Europą

Michał Mickiewicz:
Jarek K.:
Michał Mickiewicz:

Dokładnie odwrotna sytuacja panuje na rynku żywności. Mam tutaj na myśli dopłaty do rolnictwa w krajach UE. Proszę mi teraz powiedzieć, jak mają się prawidła wolnego rynku ( którego jestem gorącym zwolennikiem) do tej sytuacji. Bo moim zdaniem rolnik w kraju nie stosującym dopłat, czy dotacji nie ma absolutnie żadnych szans w walce o klienta nawet na własnym terenie... Nie ma szans wyprodukować i sprzedać taniej.
jeśli się mylę to proszę wyprowadzić mnie z błędu.

tutaj nawet nie można mówic o zwykłym rynku ale o problemie społecznym
bez dopłat interes jest nieopłacalny i wiele gospodarstw by upadło i pozostała by kwestia - co zrobic z tymi ludźmi

właśnie odpisywałem Panu Sławkowi...
może Pan wyjaśnić co Pan napisał, bo chyba nie zrozumiałem....
Pańskim zdaniem produkcja żywności bez dopłat jest nieopłacalnav?????
tak
trzeba by połączyć poszczególne gospodarstwa w mega gospodarstwa (kilka tysięcy hektarów i wiecej) - wtedy będzie opłacalna

ogólnie nie jest wykorzystywany cały potencjał rolniczy - poprostu za duzo jest żywnosci

Temat: Chwiejna piramida nad Europą

Michał Mickiewicz:
właśnie odpisywałem Panu Sławkowi...
może Pan wyjaśnić co Pan napisał, bo chyba nie zrozumiałem....
Pańskim zdaniem produkcja żywności bez dopłat jest nieopłacalnav?????

O opłacalności produkcji rolnej decyduje jej skala
2011-06-02 12:00:54 Artykuł czytany 706 razy

Dr inż. Kazimierz Łęczycki z Zakładu Ekonomiki, Organizacji Rolnictwa i Agrobiznesu Instytutu Agronomii Uniwersytetu Przyrodniczo-Humanistycznego w Siedlcach powiedział, że czynnikiem decydującym o opłacalności produkcji rolnej jest jej skala.

Rozmówca Radia Podlasie powiedział, że na rynku zwyciężają wysokotowarowe gospodarstwa specjalistyczne i grupy producenckie, potrafiące obniżyć koszty produkcji.

- Gospodarstwa działają w warunkach totalnej konkurencji. Jest to problem, o którym nadal mówi się mało. Gospodarstwa konkurują, ponieważ mają te same produkty i generalnie rzecz biorąc znajdują się w gorszej sytuacji niż odbiorcy tych produktów. Zakład mięsny ma tysiąc, dwa czy pięć tysięcy odbiorców, podobnie jak zakład mleczarski i zawsze znajduje się na rynku w pozycji tego silniejszego. Następują jednak zmiany idące w tym kierunku, że bardzo silne, dobre gospodarstwa mleczne, znajdują się w tej grze rynkowej w lepszej sytuacji. Zakłady mleczarskie chętniej kupują od takiego gospodarstwa, dlatego że dostarcza on dużą ilość towaru o dobrej jakości.

Kluczem do zwiększenia opłacalności jest powiększanie gospodarstw np. poprzez zakup ziemi czy dzierżawę ziemi, ale też bardziej efektywne wykorzystanie posiadanych zasobów czy zewnętrznego dofinansowania.
Sławomir Kurek

Sławomir Kurek Wspieranie, promocja
i wdrażanie idei
wolnorynkowej
przed...

Temat: Chwiejna piramida nad Europą

Michał Mickiewicz:
ma Pan jeszcze jakieś rewelacyjne pomysły ?

Tak. Wolny rynek, czyli brak jakichkolwiek dopłat do czegokolwiek, ale ze względu na wadę wrodzoną demokracji idzie to ciężko.

Temat: Chwiejna piramida nad Europą

a nie mówiłem?

panie kurek powiem panu jedno bo po tym pana wystapieniu mam juz do tego prawo:

idiota pan jesteś i tyleJarek K. edytował(a) ten post dnia 22.01.12 o godzinie 23:11
Michał Mickiewicz

Michał Mickiewicz Koniec świata jest
świętem
ruchomym...;)

Temat: Chwiejna piramida nad Europą

Jarek K.:
Michał Mickiewicz:
Jarek K.:
Michał Mickiewicz:

Dokładnie odwrotna sytuacja panuje na rynku żywności. Mam tutaj na myśli dopłaty do rolnictwa w krajach UE. Proszę mi teraz powiedzieć, jak mają się prawidła wolnego rynku ( którego jestem gorącym zwolennikiem) do tej sytuacji. Bo moim zdaniem rolnik w kraju nie stosującym dopłat, czy dotacji nie ma absolutnie żadnych szans w walce o klienta nawet na własnym terenie... Nie ma szans wyprodukować i sprzedać taniej.
jeśli się mylę to proszę wyprowadzić mnie z błędu.

tutaj nawet nie można mówic o zwykłym rynku ale o problemie społecznym
bez dopłat interes jest nieopłacalny i wiele gospodarstw by upadło i pozostała by kwestia - co zrobic z tymi ludźmi

właśnie odpisywałem Panu Sławkowi...
może Pan wyjaśnić co Pan napisał, bo chyba nie zrozumiałem....
Pańskim zdaniem produkcja żywności bez dopłat jest nieopłacalnav?????
tak
trzeba by połączyć poszczególne gospodarstwa w mega gospodarstwa (kilka tysięcy hektarów i wiecej) - wtedy będzie opłacalna

ogólnie nie jest wykorzystywany cały potencjał rolniczy - poprostu za duzo jest żywnosci

Matko z ojcem.....
Co za herezje....
Pan sam sobie przeczy i to w jednym zdaniu...
albo jest za dużo żywności , albo jest niewykorzystany potencjał ( znaczy żywności brakuje i trzeba wykorzystać ten potencjał wracając do idei kołchozów )

Temat: Chwiejna piramida nad Europą

Michał Mickiewicz:
Jarek K.:
Michał Mickiewicz:
Jarek K.:
Michał Mickiewicz:

Dokładnie odwrotna sytuacja panuje na rynku żywności. Mam tutaj na myśli dopłaty do rolnictwa w krajach UE. Proszę mi teraz powiedzieć, jak mają się prawidła wolnego rynku ( którego jestem gorącym zwolennikiem) do tej sytuacji. Bo moim zdaniem rolnik w kraju nie stosującym dopłat, czy dotacji nie ma absolutnie żadnych szans w walce o klienta nawet na własnym terenie... Nie ma szans wyprodukować i sprzedać taniej.
jeśli się mylę to proszę wyprowadzić mnie z błędu.

tutaj nawet nie można mówic o zwykłym rynku ale o problemie społecznym
bez dopłat interes jest nieopłacalny i wiele gospodarstw by upadło i pozostała by kwestia - co zrobic z tymi ludźmi

właśnie odpisywałem Panu Sławkowi...
może Pan wyjaśnić co Pan napisał, bo chyba nie zrozumiałem....
Pańskim zdaniem produkcja żywności bez dopłat jest nieopłacalnav?????
tak
trzeba by połączyć poszczególne gospodarstwa w mega gospodarstwa (kilka tysięcy hektarów i wiecej) - wtedy będzie opłacalna

ogólnie nie jest wykorzystywany cały potencjał rolniczy - poprostu za duzo jest żywnosci

Matko z ojcem.....
Co za herezje....
Pan sam sobie przeczy i to w jednym zdaniu...
albo jest za dużo żywności , albo jest niewykorzystany potencjał ( znaczy żywności brakuje i trzeba wykorzystać ten potencjał wracając do idei kołchozów )

teraz to ja nie rozumie pana logiki (choc mogłem pana zwieść potencjałem)

mówię tylko, ze jest tyle żywności na rynku, że te gospodarstwa które są mogłyby produkować więcej ale nie produkuja bo im sie nie opłaca i ziemia czesto leży odłogiem
jedynym wyjsciem są dopłaty lub konsolidacja gospodarstw co doprowadziłoby do utraty podstaw egzystencjalnych przez wiele setek tysięcy ludzi - co zachwiałoby nie tylko gospodarką
Michał Mickiewicz

Michał Mickiewicz Koniec świata jest
świętem
ruchomym...;)

Temat: Chwiejna piramida nad Europą

Sławomir Kurek:
Michał Mickiewicz:
ma Pan jeszcze jakieś rewelacyjne pomysły ?

Tak. Wolny rynek, czyli brak jakichkolwiek dopłat do czegokolwiek, ale ze względu na wadę wrodzoną demokracji idzie to ciężko.
No to ja Pana witam w roku 2012, w UE .
bez zbytecznych złośliwości i robieniu sobie jaj ( pola golfowe), pytam poważnie :
ma Pan jakiś pomysł?
Michał Mickiewicz

Michał Mickiewicz Koniec świata jest
świętem
ruchomym...;)

Temat: Chwiejna piramida nad Europą

Jarek K.:
Michał Mickiewicz:
ogólnie nie jest wykorzystywany cały potencjał rolniczy - poprostu za duzo jest żywnosci

Matko z ojcem.....
Co za herezje....
Pan sam sobie przeczy i to w jednym zdaniu...
albo jest za dużo żywności , albo jest niewykorzystany potencjał ( znaczy żywności brakuje i trzeba wykorzystać ten potencjał wracając do idei kołchozów )

teraz to ja nie rozumie pana logiki (choc mogłem pana zwieść potencjałem)
to ja Pana zacytuję :
"ogólnie nie jest wykorzystywany cały potencjał rolniczy - poprostu za duzo jest żywnosci"
jeżeli, żywności jest już za dużo to nie ma sensu wykorzystywać istniejącego już potencjału, bo papu będzie jeszcze więcej - prawda ?

a co tu Pan napisał ?
mówię tylko, ze jest tyle żywności na rynku, że te gospodarstwa które są mogłyby produkować więcej ale nie produkuja bo im sie nie opłaca i ziemia czesto leży odłogiem
jedynym wyjsciem są dopłaty lub konsolidacja gospodarstw co doprowadziłoby do utraty podstaw egzystencjalnych przez wiele setek tysięcy ludzi - co zachwiałoby nie tylko gospodarką
o co Panu chodzi ? nie dość , że jest nadprodukcja to Pan proponuje jeszcze dopłaty...!!!????
No własnie uważa Pan, że dopłaty w UE są do czegoś potrzebne ?
Sławomir Kurek

Sławomir Kurek Wspieranie, promocja
i wdrażanie idei
wolnorynkowej
przed...

Temat: Chwiejna piramida nad Europą

Michał Mickiewicz:
Sławomir Kurek:
Michał Mickiewicz:
ma Pan jeszcze jakieś rewelacyjne pomysły ?

Tak. Wolny rynek, czyli brak jakichkolwiek dopłat do czegokolwiek, ale ze względu na wadę wrodzoną demokracji idzie to ciężko.
No to ja Pana witam w roku 2012, w UE .
bez zbytecznych złośliwości i robieniu sobie jaj ( pola golfowe), pytam poważnie :
ma Pan jakiś pomysł?
Nie ma innego pomysłu. Jedynym optymalnym sposobem prowadzenia działalności gospodarczej człowieka jest wolny rynek. Dopłaty do tej czy innej branży, cła i wszelkie inne wtrącanie się państwa w interes są efektem demokracji, czy schlebiania głupszej większości wyborców, którzy w ten sposób fundują ciepłe posady "broniących gospodarki narodowej". Wszystko za co człowiek płaci pieniędzmi, powinno byc kupowane na wolnym rynku. Dotyczy to tym bardziej takich sektorów jak oświata i służba zdrowia.

Temat: Chwiejna piramida nad Europą

Michał Mickiewicz:
Jarek K.:
Michał Mickiewicz:
ogólnie nie jest wykorzystywany cały potencjał rolniczy - poprostu za duzo jest żywnosci

Matko z ojcem.....
Co za herezje....
Pan sam sobie przeczy i to w jednym zdaniu...
albo jest za dużo żywności , albo jest niewykorzystany potencjał ( znaczy żywności brakuje i trzeba wykorzystać ten potencjał wracając do idei kołchozów )

teraz to ja nie rozumie pana logiki (choc mogłem pana zwieść potencjałem)
to ja Pana zacytuję :
"ogólnie nie jest wykorzystywany cały potencjał rolniczy - poprostu za duzo jest żywnosci"
jeżeli, żywności jest już za dużo to nie ma sensu wykorzystywać istniejącego już potencjału, bo papu będzie jeszcze więcej - prawda ?
dokładnie to napisałem

a co tu Pan napisał ?
mówię tylko, ze jest tyle żywności na rynku, że te gospodarstwa które są mogłyby produkować więcej ale nie produkuja bo im sie nie opłaca i ziemia czesto leży odłogiem
jedynym wyjsciem są dopłaty lub konsolidacja gospodarstw co doprowadziłoby do utraty podstaw egzystencjalnych przez wiele setek tysięcy ludzi - co zachwiałoby nie tylko gospodarką
o co Panu chodzi ? nie dość , że jest nadprodukcja to Pan proponuje jeszcze dopłaty...!!!????
No własnie uważa Pan, że dopłaty w UE są do czegoś potrzebne ?
bo ceny są zbyt niskie
i takie rozdrobnienie gospodarstw prowadzi do tego, ze ludzi nie mogliby sie sami utrzymać

nie wiem czego pan w tym nie rozumie?

Temat: Chwiejna piramida nad Europą

Sławomir Kurek:
Michał Mickiewicz:
Sławomir Kurek:
Michał Mickiewicz:
ma Pan jeszcze jakieś rewelacyjne pomysły ?

Tak. Wolny rynek, czyli brak jakichkolwiek dopłat do czegokolwiek, ale ze względu na wadę wrodzoną demokracji idzie to ciężko.
No to ja Pana witam w roku 2012, w UE .
bez zbytecznych złośliwości i robieniu sobie jaj ( pola golfowe), pytam poważnie :
ma Pan jakiś pomysł?
Nie ma innego pomysłu. Jedynym optymalnym sposobem prowadzenia działalności gospodarczej człowieka jest wolny rynek. Dopłaty do tej czy innej branży, cła i wszelkie inne wtrącanie się państwa w interes są efektem demokracji, czy schlebiania głupszej większości wyborców, którzy w ten sposób fundują ciepłe posady "broniących gospodarki narodowej". Wszystko za co człowiek płaci pieniędzmi, powinno byc kupowane na wolnym rynku. Dotyczy to tym bardziej takich sektorów jak oświata i służba zdrowia.
farmazony
bez wtrącania się państwa do tej czy innej sfery rynek zjadłby sam siebie co udowadnialismy panu na kilku poprzednich stronach

wiec zapytam - niech pan da dowód że to zadziała
Michał Mickiewicz

Michał Mickiewicz Koniec świata jest
świętem
ruchomym...;)

Temat: Chwiejna piramida nad Europą

Jarek K.:
Michał Mickiewicz:
Jarek K.:
Michał Mickiewicz:
ogólnie nie jest wykorzystywany cały potencjał rolniczy - poprostu za duzo jest żywnosci

Matko z ojcem.....
Co za herezje....
Pan sam sobie przeczy i to w jednym zdaniu...
albo jest za dużo żywności , albo jest niewykorzystany potencjał ( znaczy żywności brakuje i trzeba wykorzystać ten potencjał wracając do idei kołchozów )

teraz to ja nie rozumie pana logiki (choc mogłem pana zwieść potencjałem)
to ja Pana zacytuję :
"ogólnie nie jest wykorzystywany cały potencjał rolniczy - poprostu za duzo jest żywnosci"
jeżeli, żywności jest już za dużo to nie ma sensu wykorzystywać istniejącego już potencjału, bo papu będzie jeszcze więcej - prawda ?
dokładnie to napisałem
Słucham ...????
efektem niewykorzystania istniejącego potencjału jest nadprodukcja żywności ???
a co tu Pan napisał ?
mówię tylko, ze jest tyle żywności na rynku, że te gospodarstwa które są mogłyby produkować więcej ale nie produkuja bo im sie nie opłaca i ziemia czesto leży odłogiem
jedynym wyjsciem są dopłaty lub konsolidacja gospodarstw co doprowadziłoby do utraty podstaw egzystencjalnych przez wiele setek tysięcy ludzi - co zachwiałoby nie tylko gospodarką
o co Panu chodzi ? nie dość , że jest nadprodukcja to Pan proponuje jeszcze dopłaty...!!!????
No własnie uważa Pan, że dopłaty w UE są do czegoś potrzebne ?
bo ceny są zbyt niskie
A ceny nie są przypadkiem niskie dlatego, że są dopłaty..????
i takie rozdrobnienie gospodarstw prowadzi do tego, ze ludzi nie mogliby sie sami utrzymać
wręcz przeciwnie , to idiotyczny system dopłat do rolnictwa prowadzi do bankructw i nieopłacalności produkcji rolnej. Rolnik z polski dostaje kilkukrotnie mniejsze dopłaty jak rolni francuski, Jak Pan myśli , który może taniej sprzedać wyprodukowana przez siebie żywność ?
nie wiem czego pan w tym nie rozumie?
Pańskiego toku rozumowania...

Temat: Chwiejna piramida nad Europą

Michał Mickiewicz:
Jarek K.:
Michał Mickiewicz:
Jarek K.:
Michał Mickiewicz:
ogólnie nie jest wykorzystywany cały potencjał rolniczy - poprostu za duzo jest żywnosci

Matko z ojcem.....
Co za herezje....
Pan sam sobie przeczy i to w jednym zdaniu...
albo jest za dużo żywności , albo jest niewykorzystany potencjał ( znaczy żywności brakuje i trzeba wykorzystać ten potencjał wracając do idei kołchozów )

teraz to ja nie rozumie pana logiki (choc mogłem pana zwieść potencjałem)
to ja Pana zacytuję :
"ogólnie nie jest wykorzystywany cały potencjał rolniczy - poprostu za duzo jest żywnosci"
jeżeli, żywności jest już za dużo to nie ma sensu wykorzystywać istniejącego już potencjału, bo papu będzie jeszcze więcej - prawda ?
dokładnie to napisałem
Słucham ...????
efektem niewykorzystania istniejącego potencjału jest nadprodukcja żywności ???

a gdzie tak napisałem?

nadprodukcja żywności prowadzi do niewykorzystania potencjału (mocy produkcyjnych)
a co tu Pan napisał ?
mówię tylko, ze jest tyle żywności na rynku, że te gospodarstwa które są mogłyby produkować więcej ale nie produkuja bo im sie nie opłaca i ziemia czesto leży odłogiem
jedynym wyjsciem są dopłaty lub konsolidacja gospodarstw co doprowadziłoby do utraty podstaw egzystencjalnych przez wiele setek tysięcy ludzi - co zachwiałoby nie tylko gospodarką
o co Panu chodzi ? nie dość , że jest nadprodukcja to Pan proponuje jeszcze dopłaty...!!!????
No własnie uważa Pan, że dopłaty w UE są do czegoś potrzebne ?
bo ceny są zbyt niskie
A ceny nie są przypadkiem niskie dlatego, że są dopłaty..????
nie
jest to rynek bardzo konkurencyjny i brak dopłat doprowadziłby do eliminacji wiekszości rolników (a po długim czasie do wzrostu tych cen do granic opłacalnosci co i tak spowodowałoby nadprodukcję - powrót małych rolników i znowu spadek cen) - to trudny obszar i specyficzny
i takie rozdrobnienie gospodarstw prowadzi do tego, ze ludzi nie mogliby sie sami utrzymać
wręcz przeciwnie , to idiotyczny system dopłat do rolnictwa prowadzi do bankructw i nieopłacalności produkcji rolnej. Rolnik z polski dostaje kilkukrotnie mniejsze dopłaty jak rolni francuski, Jak Pan myśli , który może taniej sprzedać wyprodukowana przez siebie żywność ?
rozmawiamy o wysokościach dopłat czy o dopłatach wogóle?

nie jestem zwolennikiem dopłat z przyczyn gospodarczych ale z przyczyn społecznych jak najbardziej
nie wiem czego pan w tym nie rozumie?
Pańskiego toku rozumowania...

skoro logika potrafi pana pokonać

ja cały czas czekam na dowody pana kurka za swoimi dyrdymałamiJarek K. edytował(a) ten post dnia 23.01.12 o godzinie 00:11

Temat: Chwiejna piramida nad Europą

aa
i przy zbyt wysokich cenach spada popyt bo.. ludzie sami zaczynaja produkowac żywność np. na działkach tak jak to było chyba w bułgarii rok-dwa temu



Wyślij zaproszenie do