Temat: Chorobliwa zazdrość

Czy wyrażając zgodę na zmianę systemu w nowej demokratycznej odsłonie nie wiedzieliśmy, że w ten sposób robimy nowe układy wzajemnych powiązań? Teraz czytam, że syn posła Czarneckiego otrzymał etat w PGZ na stanowisku specjalisty od spraw uzbrojenia, dzięki czemu dopisał się do listy "misiewiczów". O misiach już kiedyś pisałem. Są wszędzie ale czy przypadkiem nie przeginamy z tym nepotyzmem. Jeśli ma doświadczenie, potencjał i osiągnięcia, to dlaczego mamy zamykać drogi kariery młodym ludziom których jedyną winą jest wspólna metryka z ojcem politykiem?
Stygmatyzowanie politycznymi związkami młodych kreatywnych ludzi nie wydaje mi się dobrym rozwiązaniem. Dlaczego nie dać im szansy wykazania się czymś dobrym a nie od razu piętnować za to, że są dziećmi polityków?

https://wiesci24.pl/2017/11/28/kolesiostwo-nepotyzm-syn...

Temat: Chorobliwa zazdrość

Ten news jest lepszy od poprzedniego bo, o ile nepotyzm ma swoje negatywne określenie w przestrzeni publicznej to, nadal są równi i równiejsi a to, co wolno jednym, dla drugich jest już zabronione. Nie wiem jak nazwać zachowanie sędziego wydającego wyrok w pozwie zbiorowym przeciwko niemieckiemu koncernowi ale jeśli to sprawa polityczna to... w jakim kraju ja żyję?
A miało być sprawiedliwie

https://wiesci24.pl/2017/11/28/szokujace-oblicze-diesel...

Temat: Chorobliwa zazdrość

Anna K.:

Sławek D.:
Ten news jest lepszy od poprzedniego bo, o ile nepotyzm ma swoje negatywne określenie w przestrzeni publicznej to, nadal są równi i równiejsi a to, co wolno jednym, dla drugich jest już zabronione. Nie wiem jak nazwać zachowanie sędziego wydającego wyrok w pozwie zbiorowym przeciwko niemieckiemu koncernowi ale jeśli to sprawa polityczna to... w jakim kraju ja żyję?
A miało być sprawiedliwie

https://wiesci24.pl/2017/11/28/szokujace-oblicze-diesel...

Ach te wredne sądy i ta "szczególna kasta"...

A tak poważnie - jak się niechlujnie przygotowuje pozew, to czego oczekiwać?
https://www.forbes.pl/biznes/afera-volskwagena-polski-p...

Nieznajomość prawa szkodzi ale skoro grupę reprezentował też pewnie jakiś mecenas, to meandry prawa niedostępne dla pospólstwa, powinny być mu znane a tym bardziej, że pracy nie wykonuje w formie wolontariatu. W konsekwencji poza logiem " kancelaria adwokacka" powinno znaleźć się dopełnienie w zakresie stopnia specjalizacji tak jak u lekarzy. Czy takie rozwiązanie nie ułatwiłoby spraw w dochodzeniu roszczeń zamiast cedować niepowodzenie na barki nieświadomych niczego "nieszczęśników"? Zastanawia mnie również liczba złożonych pozwów w stosunku do ogólnej ilości sprzedanych aut określonego modelu. Co w tym wypadku z resztą właścicieli tego modelu jeśli po tych dwu postach, pachnie szwindlem na odległość?