Temat: CCA zamknięte

jak wiecie, trzeba dysponować bardzo wysoką inteligencja aby byc komikiem improwizacyjnym (co najmniej 155-160)

Drew Carey (IQ 167) założył kiedyś Conservative Comedians Association czyli Stowarzyszenie Komediantów Konserwatywnych.
Zamknął je po dwóch latach funkcjonowania bo.... był jedynym członkiem.
Nikt nie chciał się zapisać, pomysł był wysmiewany jako "niegodny myślących ludzi".

I cos w tym jest - większość osób wysoko inteligentnych w tym Noblistów miała (ma) poglądy lewicowe.
Naukowcy nie potrafili wytłumaczyć tego fenomenu poza tym, że wysoka inteligencja pozwala na dalsze dotarcie w ścieżce edukacyjnej.
kiedyś (lata 80-90) w języku francuskim lewicowość była zamienna ze słowem intelektualizm.
Ruchy intelektualne - to ruchy lewicowe.

Piszę o tym ze względu na niektóre wypowiedzi niektórych osób na tej grupie.
Taka zazdrość, wsteczniactwo, ciężkość umysłowa, klapki na oczach, głupi upór, schematyzm,
nawiżauje do tematu Owsiaka, Homoseksualizmu...

To trochę jakby niektóre osoby żyły w XIX wieku. Ciemnota.

Rozumiem że można mieć swoje poglądy, przekonania, zasady ale też należy dążyć do zrozumienia i własnego oświecenia.
To bardzo infantylne i atawistyczne narzucać komuś jedyny (i to nie najlepszy) punkt widzenia i zasady.
Tolerancja bierze się ze zrozumienia.
Biały dzikus jak zobaczy murzyna to go pogoni.
jeżeli z nim porozmawia to go polubi. Ale do tego trzeba mieć otwarty umysł czego poniektórym życzę.

(nie twierdzę że na prawicy nie ma ludzi inteligentnych jednak większość...)
Majka W.

Majka W. Specjalista ds.
turystyki, El-Camino

Temat: CCA zamknięte

generalizujesz, w każdej grupie są ludzie otwarci. Zresztą musisz sprecyzować czym jest dla Ciebie prawica, czy to katolicy, czy np zwolennicy PiS'u, bo to nie jedno i to samo:)

Temat: CCA zamknięte

Majka W.:
generalizujesz, w każdej grupie są ludzie otwarci. Zresztą musisz sprecyzować czym jest dla Ciebie prawica, czy to katolicy, czy np zwolennicy PiS'u, bo to nie jedno i to samo:)
nie wiem w jakim stopniu onosi sie to do piSu, SP ale generalnie chodzi o prawicę konserwatywną, co w polskim wydaniu jest klęcznikowa
Dawid C.

Dawid C. In progress... Still
:)

Temat: CCA zamknięte

Jarek K.:
Drew Carey (IQ 167) założył kiedyś Conservative Comedians Association
kiedyś (lata 80-90) w języku francuskim lewicowość była zamienna ze słowem intelektualizm.
Ruchy intelektualne - to ruchy lewicowe.
Nie do końca. Wiele osób, które otrzymały nagrodę Nobla, było pod lewicowe poglądy podciągane, ze względu na ich awangardowość w danym czasie (o ile pamiętam - tak nazwano np. Marię Skłodowską - Curie, osobę, która wg dzisiejszych standardów pod lewicowe poglądy raczej nie podlega). A to pewna różnica - drobna, ale zasadnicza.

Piszę o tym ze względu na niektóre wypowiedzi niektórych osób na tej grupie.
Taka zazdrość, wsteczniactwo, ciężkość umysłowa, klapki na oczach, głupi upór, schematyzm,
nawiżauje do tematu Owsiaka, Homoseksualizmu...

To trochę jakby niektóre osoby żyły w XIX wieku. Ciemnota.
Czyli co - rozumiem, że przejawem inteligencji i nowoczesnego podejścia ma być tylko i wyłącznie bezkrytyczna akceptacja wyżej wymienionych? A jak ktoś tego zaakceptować nie tyle nie umie, co nie chce - to jest głupim, upartym zazdrośnikiem, schematycznie myślącym i z klapkami na oczach?

Rozumiem że można mieć swoje poglądy, przekonania, zasady ale też należy dążyć do zrozumienia i własnego oświecenia.
To bardzo infantylne i atawistyczne narzucać komuś jedyny (i to nie najlepszy) punkt widzenia i zasady.
Jak na razie wygląda na to, że to tak zwana "oświecona" i "tolerancyjna" część społeczeństwa dąży, w imię tolerancji i oświecenia, do totalnego spacyfikowania tych, którzy ośmielają się myśleć i mówić inaczej, niż pozwala na to oficjalna politycznie poprawna propaganda. Ostatnio słyszałem o przykładzie, gdzie małżeństwo nie dostało pozwolenia na adopcję dziecka, bo nie chcieli się podpisać pod deklaracją, którą można było w skrócie nazwać "gej okej". O tym, jak się na forach traktuje np. zwolenników KK, przeciwników zawierania związków małżeńskich przez osoby tej samej płci etc. - można byłoby pisać elaboraty. I wszystko to dlatego, że to niby nie są osoby tolerancyjne. Tymczasem o wiele mniej tolerancyjne są osoby, które są otwarte (tzn. bezkrytycznie będące "za") na właśnie np. aborcję na każde żądanie czy małżeństwa gejowskie. Często absolutnie nie trawią osób, które ośmielają się myśleć inaczej. Czasem jest to wręcz kuriozalne - bo ktoś jest za eutanazją (czyli prawnie dozwolonym pozbawieniu kogoś życia na żądanie), ale przeciw karze śmierci (czyli prawnie dozwolonym pozbawieniu życia mordercy, gwałciciela, zbrodniarza...). I będzie za tym bezsensem gardłować i rzucać się z pazurami na innych dyskutantów...
Tolerancja bierze się ze zrozumienia.
Biały dzikus jak zobaczy murzyna to go pogoni.
jeżeli z nim porozmawia to go polubi. Ale do tego trzeba mieć otwarty umysł czego poniektórym życzę.
To powyżej ma być przejawem otwartego umysłu?
Biały dzikus pogoni Murzyna niezależnie od tego jakie ma poglądy. Normalni ludzie ze sobą porozmawiają. Powyższe stwierdzenie to politycznie poprawny slogan, wymuszający pewne działania. Bo co on oznacza? Że jak porozmawiam z Murzynem - to go polubię. A co jeśli nie - bo to właśnie on okaże się rasistą? Mam go lubić mimo tego? Ponieważ on jest czarny - i z tego tytułu tylko ma mu się moja sympatia należeć? A co w sytuacji, kiedy on mnie nie polubi tylko dlatego, że jestem biały? Jemu wolno - a mi nie?

(nie twierdzę że na prawicy nie ma ludzi inteligentnych jednak większość...)
Szczerze powiem, że większość znanych mi ludzi, których mógłbym nazwać patentowanymi idiotami, miała poglądy właśnie lewicowe...Dawid C. edytował(a) ten post dnia 17.01.12 o godzinie 12:14
Krzysztof Kroczyński

Krzysztof Kroczyński prezes Zarządu,
Orion Instruments
Polska

Temat: CCA zamknięte

Znaczy ludzie inteligentni sa inteligentni, bo sa inteligentni, a pan Kisiołek jest inteligentny bo ma lewicowe poglady.

Temat: CCA zamknięte

Dawid C.:
Jarek K.:
Drew Carey (IQ 167) założył kiedyś Conservative Comedians Association
kiedyś (lata 80-90) w języku francuskim lewicowość była zamienna ze słowem intelektualizm.
Ruchy intelektualne - to ruchy lewicowe.
Nie do końca. Wiele osób, które otrzymały nagrodę Nobla, było pod lewicowe poglądy podciągane, ze względu na ich awangardowość w danym czasie (o ile pamiętam - tak nazwano np. Marię Skłodowską - Curie, osobę, która wg dzisiejszych standardów pod lewicowe poglądy raczej nie podlega). A to pewna różnica - drobna, ale zasadnicza.

białe jest czarne a czarne jest białe
a dzisiejsi lewicowi noblisci nie podlegaja pod poglądy lewicowe 100 lat temu wiec też są prawicowi

były badania przeprowadzone na ten temat i jasno wskazują, a poniżej panu wytłumacze w czym rzecz

Piszę o tym ze względu na niektóre wypowiedzi niektórych osób na tej grupie.
Taka zazdrość, wsteczniactwo, ciężkość umysłowa, klapki na oczach, głupi upór, schematyzm,
nawiżauje do tematu Owsiaka, Homoseksualizmu...

To trochę jakby niektóre osoby żyły w XIX wieku. Ciemnota.
Czyli co - rozumiem, że przejawem inteligencji i nowoczesnego podejścia ma być tylko i wyłącznie bezkrytyczna akceptacja wyżej wymienionych? A jak ktoś tego zaakceptować nie tyle nie umie, co nie chce - to jest głupim, upartym zazdrośnikiem, schematycznie myślącym i z klapkami na oczach?

zapraszam do watku załozonego przez jakąs pania o owsiaku - wszystko sie panu wyjaśni (krytycyzm a obsrywanie to dwie rózne sprawy - przynajmniej w naszym pojeciu)
http://www.goldenline.pl/forum/2741738/ludzie-siedziel...

Rozumiem że można mieć swoje poglądy, przekonania, zasady ale też należy dążyć do zrozumienia i własnego oświecenia.
To bardzo infantylne i atawistyczne narzucać komuś jedyny (i to nie najlepszy) punkt widzenia i zasady.
Jak na razie wygląda na to, że to tak zwana "oświecona" i "tolerancyjna" część społeczeństwa dąży, w imię tolerancji i oświecenia, do totalnego spacyfikowania tych, którzy ośmielają się myśleć i mówić inaczej, niż pozwala na to oficjalna politycznie poprawna propaganda. Ostatnio słyszałem o przykładzie, gdzie małżeństwo nie dostało pozwolenia na adopcję dziecka, bo nie chcieli się podpisać pod deklaracją, którą można było w skrócie nazwać "gej okej". O tym, jak się na forach traktuje np. zwolenników KK, przeciwników zawierania związków małżeńskich przez osoby tej samej płci etc. - można byłoby pisać elaboraty. I wszystko to dlatego, że to niby nie są osoby tolerancyjne. Tymczasem o wiele mniej tolerancyjne są osoby, które są otwarte (tzn. bezkrytycznie będące "za") na właśnie np. aborcję na każde żądanie czy małżeństwa gejowskie. Często absolutnie nie trawią osób, które ośmielają się myśleć inaczej. Czasem jest to wręcz kuriozalne - bo ktoś jest za eutanazją (czyli prawnie dozwolonym pozbawieniu kogoś życia na żądanie), ale przeciw karze śmierci (czyli prawnie dozwolonym pozbawieniu życia mordercy, gwałciciela, zbrodniarza...). I będzie za tym bezsensem gardłować i rzucać się z pazurami na innych dyskutantów...

zaraz zaraz,
my mówimy tak - lubisz kościół? ale nie każ nam do niego chodzic
a pan mówi że jest inaczej myślący - niewątpię

Tolerancja bierze się ze zrozumienia.
Biały dzikus jak zobaczy murzyna to go pogoni.
jeżeli z nim porozmawia to go polubi. Ale do tego trzeba mieć otwarty umysł czego poniektórym życzę.
To powyżej ma być przejawem otwartego umysłu?
Biały dzikus pogoni Murzyna niezależnie od tego jakie ma poglądy. Normalni ludzie ze sobą porozmawiają. Powyższe stwierdzenie to politycznie poprawny slogan, wymuszający pewne działania. Bo co on oznacza? Że jak porozmawiam z Murzynem - to go polubię. A co jeśli nie - bo to właśnie on okaże się rasistą? Mam go lubić mimo tego? Ponieważ on jest czarny - i z tego tytułu tylko ma mu się moja sympatia należeć? A co w sytuacji, kiedy on mnie nie polubi tylko dlatego, że jestem biały? Jemu wolno - a mi nie?

znowu skrzywiona logika
mysle ze lepiej jest z murzynem pogadac i go polubic lub nie niz go pogonic kijem (co robicie teraz z gejami)


(nie twierdzę że na prawicy nie ma ludzi inteligentnych jednak większość...)
Szczerze powiem, że większość znanych mi ludzi, których mógłbym nazwać patentowanymi idiotami, miała poglądy właśnie lewicowe...
to mało pan osób zna w swoim srodowisku

aby być humanistą i pomagac słabszym trzeba byc dojrzałym na pewno emocjonalnie (i miec wrażliwość, a to już kwestia intelektualna)
prawo silniejszego nad słabszym, selskcja naturalna raczej odpowiada zachwaniu zwierząt lub głupich ludzi

z tym chyba każdy się zgodzi

a co jest w tym prawicowe a co lewicowe?Jarek K. edytował(a) ten post dnia 17.01.12 o godzinie 15:15

Temat: CCA zamknięte

Krzysztof Kroczyński:
Znaczy ludzie inteligentni sa inteligentni, bo sa inteligentni, a pan Kisiołek jest inteligentny bo ma lewicowe poglady.
odwrócona logika?
tzn ze jak kaczyński nie ma zony to każdy kto nie ma żony jest kaczyńskim?

poraża pan....
Krzysztof Kroczyński

Krzysztof Kroczyński prezes Zarządu,
Orion Instruments
Polska

Temat: CCA zamknięte

Jarek K.:
Krzysztof Kroczyński:
Znaczy ludzie inteligentni sa inteligentni, bo sa inteligentni, a pan Kisiołek jest inteligentny bo ma lewicowe poglady.
odwrócona logika?
tzn ze jak kaczyński nie ma zony to każdy kto nie ma żony jest kaczyńskim?

poraża pan....

Naprawdę tak to Pan zrozumiał? Nieprawdopodobne... Chodziło mi o to że inteligenci to na ogół ludzie o określonych predyspozycjach, którzy nieco wiedzy sobie przyswoili, potrafia obserwowac świat i wyciągać wnioski. A Pan chciałby zostac inteligentem przez posiadanie słusznych pogladów. A tak sie nie da.

Temat: CCA zamknięte

Krzysztof Kroczyński:
Jarek K.:
Krzysztof Kroczyński:
Znaczy ludzie inteligentni sa inteligentni, bo sa inteligentni, a pan Kisiołek jest inteligentny bo ma lewicowe poglady.
odwrócona logika?
tzn ze jak kaczyński nie ma zony to każdy kto nie ma żony jest kaczyńskim?

poraża pan....

Naprawdę tak to Pan zrozumiał? Nieprawdopodobne... Chodziło mi o to że inteligenci to na ogół ludzie o określonych predyspozycjach, którzy nieco wiedzy sobie przyswoili, potrafia obserwowac świat i wyciągać wnioski. A Pan chciałby zostac inteligentem przez posiadanie słusznych pogladów. A tak sie nie da.
gdzie napisałem ze chciałbym a tym bardziej katolickim?

niestety panie kroczyński, to działa w drugą strone,
ci którzy maja predyspozycje, potrafia obserwować świat i wyciagac wnioski - zaczynaja mieć poglady

tego sie nie nadaje z góry, do tego sie dochodzi - na odwrót niz w waszej kato-indoktrynacji
Dawid C.

Dawid C. In progress... Still
:)

Temat: CCA zamknięte

Jarek K.:

białe jest czarne a czarne jest białe
a dzisiejsi lewicowi noblisci nie podlegaja pod poglądy lewicowe 100 lat temu wiec też są prawicowi
Nie napisałem nic takiego. Proszę uważnie przeczytać. Odniosłem się do noblistów w ogóle - nie tylko dzisiejszych.
Ponadto najbardziej upolitycznioną formą tej nagrody jest Nobel pokojowy. Tu faktycznie laureatami najwięcej jest ludzi o lewicowych poglądach. Nagrody tej nigdy nie przyznano największemu orędownikowi pokoju w XX wieku, jakim był Jan Paweł II, ani amerykańskiemu prezydentowi, który w pokojowy sposób zlikwidował zagrożenie rosyjskiego niedźwiedzia drapiącego w bramy Zachodu - obaj sobie na to zasłużyli, ale pokojowy Nobel nie dla nich, bo byli zbyt prawicowi (niezależnie od ich inteligencji). Dostał ją za to Michaił Gorbaczow (nie twierdzę, że niesłusznie - ale proszę sprawdzić dlaczego chciano mu ją chwilę później odebrać). W 2009 roku dostał ją Barack Obama. Ciekawe za co - ale tak naprawdę?
I jak Pan sądzi - czy dziś pokojowego Nobla dostałaby osoba walcząca o życie nienarodzonych? Bo ja jestem pewien, że nie.

były badania przeprowadzone na ten temat i jasno wskazują, a poniżej panu wytłumacze w czym rzecz
?
zapraszam do watku załozonego przez jakąs pania o owsiaku - wszystko sie panu wyjaśni (krytycyzm a obsrywanie to dwie rózne sprawy - przynajmniej w naszym pojeciu)
http://www.goldenline.pl/forum/2741738/ludzie-siedziel...
Czytałem to już wcześniej. I wniosek mam jeden - zazwyczaj różnica pomiędzy krytycyzmem w Waszym, jak Pan to ujął, wydaniu polega na tym, że tylko Wasza krytyka może być za krytykę uznana. "Nasza", jakakolwiek by nie była, będzie przejawem chamstwa, głupoty i ciemnoty. To mniej więcej tak, jak kobieta, która o sobie mówi, że jest stara i brzydka. Jej wolno tak mówić i narzekać - ale niech tylko ktoś inny spróbuje ją tak określić...

zaraz zaraz,
my mówimy tak - lubisz kościół? ale nie każ nam do niego chodzic
a pan mówi że jest inaczej myślący - niewątpię
Nie.
Wy mówicie tak: "lubisz kościół? To sobie lub - ale siedź z tym cicho i się nie wychylaj. Jesteś patriotą? To sobie bądź - ale morda w kubeł, nie wyjeżdżaj nam tu z takimi przestarzałymi głupotami. Natomiast my lubimy gejowskie śluby - i spróbuj cokolwiek nam na ten temat powiedzieć, to cię zniszczymy".

znowu skrzywiona logika
mysle ze lepiej jest z murzynem pogadac i go polubic lub nie niz go pogonic kijem (co robicie teraz z gejami)
Skrzywiona?
Nie. Dopiero w ostatnim poście dodał Pan słowa "lub nie". W poprzednim stało jasno, że jak się z Murzynem pogada, to się go polubi. Bezwarunkowo. Ja Panu pokazałem alternatywy, które Pan określił jako skrzywioną logikę, zmieniając jednocześnie sens wypowiedzi, do której się odnosiłem. Jak to nazwać? Manipulacją?
Poza tym ja napisałem wyraźnie, że "Normalni ludzie ze sobą porozmawiają" - umknęło? Czy nie chciał Pan tego zauważyć?
I jeszcze jedno. Gejów nikt nie goni kijem. To, że wielu, z, jak Pan to określa, "nas", jest przeciwna legalizacji związków partnerskich, nie oznacza jeszcze, że kogoś chcemy ganiać z kijem. Sam niejednokrotnie pisałem, że nie będę dwójce dorosłych ludzi zaglądał do łóżka, ale ww. legalizacji nie popieram. To oznacza, że gejów gonię kijem? Czy to, że sprzeciwiam się nachalnej, na każdym kroku spotykanej i wymuszającej akceptację dla gejów propagandzie, oznacza że gonię ich kijem?
to mało pan osób zna w swoim srodowisku
Przepraszam - mieliśmy okazję kiedykolwiek się poznać i dyskutować o znajomych? Nie? To na jakiej podstawie Pan tak twierdzi jak wyżej?
Odpowiem, że znam ich znacznie więcej niż się Panu wydaje. Inteligentnych ludzi z lewej strony też znam. Wielu.

aby być humanistą i pomagac słabszym trzeba byc dojrzałym na pewno emocjonalnie (i miec wrażliwość, a to już kwestia intelektualna)
Cały czas sugeruje Pan, że dojrzałość emocjonalną i wrażliwość posiadają tylko osoby o określonej orientacji politycznej. Jakim prawem pozbawia Pan jej innych?
A może chodzi tu o ten typ wrażliwości, który prawo do uczuć i emocji przyznaje tylko "swoim"? Tzn. podobnie myślącym?
Bo kto jest dziś słabszy? Mniejszości narodowe? Homoseksualiści?
prawo silniejszego nad słabszym, selskcja naturalna raczej odpowiada zachwaniu zwierząt lub głupich ludzi
Prawo silniejszego, w naszych warunkach, uskuteczniają dziś poprawne politycznie media i ludzie myślący pod ich dyktando.

z tym chyba każdy się zgodzi

a co jest w tym prawicowe a co lewicowe?
Pomaganie słabszym? Samo w sobie jest apolityczne. Natomiast politykę się robi właśnie w taki sposób, że się lansuje to: "pomagam słabszym". Szczegół, że często ten słabszy nie jest wcale słabszy - ale się idealnie na słabszego nadaje...Dawid C. edytował(a) ten post dnia 18.01.12 o godzinie 10:09

Temat: CCA zamknięte

Dawid C.:
Jarek K.:

białe jest czarne a czarne jest białe
a dzisiejsi lewicowi noblisci nie podlegaja pod poglądy lewicowe 100 lat temu wiec też są prawicowi
Nie napisałem nic takiego. Proszę uważnie przeczytać. Odniosłem się do noblistów w ogóle - nie tylko dzisiejszych.
Ponadto najbardziej upolitycznioną formą tej nagrody jest Nobel pokojowy. Tu faktycznie laureatami najwięcej jest ludzi o lewicowych poglądach. Nagrody tej nigdy nie przyznano największemu orędownikowi pokoju w XX wieku, jakim był Jan Paweł II, ani amerykańskiemu prezydentowi, który w pokojowy sposób zlikwidował zagrożenie rosyjskiego niedźwiedzia drapiącego w bramy Zachodu - obaj sobie na to zasłużyli, ale pokojowy Nobel nie dla nich, bo byli zbyt prawicowi (niezależnie od ich inteligencji). Dostał ją za to Michaił Gorbaczow (nie twierdzę, że niesłusznie - ale proszę sprawdzić dlaczego chciano mu ją chwilę później odebrać). W 2009 roku dostał ją Barack Obama. Ciekawe za co - ale tak naprawdę?
I jak Pan sądzi - czy dziś pokojowego Nobla dostałaby osoba walcząca o życie nienarodzonych? Bo ja jestem pewien, że nie.

ehh rozmawiamy o inteligencji skutkującej miedzy innymi nagrodami nobla czy o samych nagrodach nobla?
zapytam wiec jakie poglądy miał Einstein i Newton? jest fajne opracowanie na ten temat

były badania przeprowadzone na ten temat i jasno wskazują, a poniżej panu wytłumacze w czym rzecz
?
zapraszam do watku załozonego przez jakąs pania o owsiaku - wszystko sie panu wyjaśni (krytycyzm a obsrywanie to dwie rózne sprawy - przynajmniej w naszym pojeciu)
http://www.goldenline.pl/forum/2741738/ludzie-siedziel...
Czytałem to już wcześniej. I wniosek mam jeden - zazwyczaj różnica pomiędzy krytycyzmem w Waszym, jak Pan to ujął, wydaniu polega na tym, że tylko Wasza krytyka może być za krytykę uznana. "Nasza", jakakolwiek by nie była, będzie przejawem chamstwa, głupoty i ciemnoty. To mniej więcej tak, jak kobieta, która o sobie mówi, że jest stara i brzydka. Jej wolno tak mówić i narzekać - ale niech tylko ktoś inny spróbuje ją tak określić...

ale co to za krytyka? wyrzucanie owsiakowi że nie był prawicowym komandosem w prl-u?

a kogo to obchodzi..
nawet jakby był zakamuflowany maoistą skrzyzowanym ze stalinem to i tak wazniejsze jest co robi..
dla mnie owsiak to jego dzieło a nie sama osoba. czy ktos go próbuje zrobic świętym jak JPII? ktos chce mu dac nobla? nie potrzebna jest jego całościowa ocena.
gość robi bardzo potrzebną robotę unikalną myślę na skalę światową a wy doczepki, kuksańce.
(zreszta dałem przykład myslowy o mordercy)

zaraz zaraz,
my mówimy tak - lubisz kościół? ale nie każ nam do niego chodzic
a pan mówi że jest inaczej myślący - niewątpię
Nie.
Wy mówicie tak: "lubisz kościół? To sobie lub - ale siedź z tym cicho i się nie wychylaj. Jesteś patriotą? To sobie bądź - ale morda w kubeł, nie wyjeżdżaj nam tu z takimi przestarzałymi głupotami. Natomiast my lubimy gejowskie śluby - i spróbuj cokolwiek nam na ten temat powiedzieć, to cię zniszczymy".

teraz to pan pierdolisz bo dokładnie to napisałem w poście co pan skrupulatnie wyciąłeś
napisałem - lubisz kościól - to se lub, płac na niego rób co chcesz - ale nie każ mi żebym lubił i żebym na niego płacił
chyba prościej się nie da

znowu skrzywiona logika
mysle ze lepiej jest z murzynem pogadac i go polubic lub nie niz go pogonic kijem (co robicie teraz z gejami)
Skrzywiona?
Nie. Dopiero w ostatnim poście dodał Pan słowa "lub nie". W poprzednim stało jasno, że jak się z Murzynem pogada, to się go polubi. Bezwarunkowo. Ja Panu pokazałem alternatywy, które Pan określił jako skrzywioną logikę, zmieniając jednocześnie sens wypowiedzi, do której się odnosiłem. Jak to nazwać? Manipulacją?
ok, sorry źle tutaj napisałem
bo w domysle jak chyba wiekszość ludzi lewicowych, ktoś ma wybór - polubić albo nie, u nas nie ma nakazów - ksiundz kazał, ksiundz powiedział
prosiłem tylko, aby od razu takiej osoby nie gonic kijem (wie pan co to przenośnia?) tylko dac mu szansę to się go polubi (w domyśle "lub nie" bo uważamy że każdy ma wolny wybór, nic nikomu nie mozna kazać chyba że robi rzeczy, które na innych wpływaja negatywnie)
Poza tym ja napisałem wyraźnie, że "Normalni ludzie ze sobą porozmawiają" - umknęło? Czy nie chciał Pan tego zauważyć?
I jeszcze jedno. Gejów nikt nie goni kijem. To, że wielu, z, jak Pan to określa, "nas", jest przeciwna legalizacji związków partnerskich, nie oznacza jeszcze, że kogoś chcemy ganiać z kijem. Sam niejednokrotnie pisałem, że nie będę dwójce dorosłych ludzi zaglądał do łóżka, ale ww. legalizacji nie popieram. To oznacza, że gejów gonię kijem? Czy to, że sprzeciwiam się nachalnej, na każdym kroku spotykanej i wymuszającej akceptację dla gejów propagandzie, oznacza że gonię ich kijem?
jak to było ONR? czy jak
poza tym zapraszam na drugi wątek z panemk kroczyńskim w roli głównej
to mało pan osób zna w swoim srodowisku
Przepraszam - mieliśmy okazję kiedykolwiek się poznać i dyskutować o znajomych? Nie? To na jakiej podstawie Pan tak twierdzi jak wyżej?
Odpowiem, że znam ich znacznie więcej niż się Panu wydaje. Inteligentnych ludzi z lewej strony też znam. Wielu.
wniosek prosty wynikajacy z pana wypowiedzi:
Szczerze powiem, że większość znanych mi ludzi, których mógłbym nazwać patentowanymi
idiotami, miała poglądy właśnie lewicowe...
czyli nie zna pan na pewno duzo ludzi na prawicy

aby być humanistą i pomagac słabszym trzeba byc dojrzałym na pewno emocjonalnie (i miec wrażliwość, a to już kwestia intelektualna)
Cały czas sugeruje Pan, że dojrzałość emocjonalną i wrażliwość posiadają tylko osoby o określonej orientacji politycznej. Jakim prawem pozbawia Pan jej innych?
A może chodzi tu o ten typ wrażliwości, który prawo do uczuć i emocji przyznaje tylko "swoim"? Tzn. podobnie myślącym?
Bo kto jest dziś słabszy? Mniejszości narodowe? Homoseksualiści?
dzisiaj słabsi to niezaradni ekonomicznie, biedni, chorzy, starzy, wielodzietni itd

nich pan nie odwraca ogonem
pisze że wrażliwość (m.in. społeczna) i dojrzałość zazwyczaj determinuje że człowiek ma poglądy humanistyczne
prawo silniejszego nad słabszym, selskcja naturalna raczej odpowiada zachwaniu zwierząt lub głupich ludzi
Prawo silniejszego, w naszych warunkach, uskuteczniają dziś poprawne politycznie media i ludzie myślący pod ich dyktando.
to wogóle nie wie pan co to prawica

z tym chyba każdy się zgodzi

a co jest w tym prawicowe a co lewicowe?
Pomaganie słabszym? Samo w sobie jest apolityczne. Natomiast politykę się robi właśnie w taki sposób, że się lansuje to: "pomagam słabszym". Szczegół, że często ten słabszy nie jest wcale słabszy - ale się idealnie na słabszego nadaje...
teraz pan nie wie co to lewicowośćJarek K. edytował(a) ten post dnia 18.01.12 o godzinie 18:31

Następna dyskusja:

CCA certyfikat.




Wyślij zaproszenie do