Temat: Calujcie mnie wszyscy w .....
Katharina Z.:
Krzysztof Kroczyński:
To powyżej jest całkiem niezłe, ale to przecież naśladownictwo Tuwima.
Niechże Pan sobie nie pochlebia panie Krzysztofie. Bardzo mierne i nieudolne naśladownictwo. Tuwim był mistrzem zabawy słowem i rymem, a Panu do tego bardzo, bardzo daleko :)
Bardzo sie cieszę, że wie Pani, kim był Julian Tuwim, ale gdyby Pani zechciała przemyśleć sprawę, to zarzut, ze jest to naśladownictwo jest absurdalny, jako, ze MA TO BYĆ NAŚLADOWNICTWO! A nieudolne i mierne? Nie zgadzam się z tą opinią. Rym, rytm i narracja jest tuwimowa, więc wcale nie gorsza, niż to, co Tuwim napisał. Całą sztuką było wymyślić formę i narrację, a jak to już Tuwim zrobił, to prawie każdy może pisać kontynuacje. Bez większego problemu można dziennie walnąć kilkadziesiąt wierszyków, utrzymanych dokładnie w duchu tuwimowskiego pierwowzoru. W trakcie pisania powyższego wymyśliłem na przykład następujący czterowiersz:
"Zmiażdżyć próbując mnie recenzją
Radości mi dostarczasz kupę,
Lecz nie uważam, ze jest sens ją
Tu komentować. Całuj w dupę."
Oczywiście to tylko przykład, nie mam zamiaru ani przechodzić z Panią na "Ty", ani zachęcać do całowania gdziekolwiek.
Krzysztof Kroczyński edytował(a) ten post dnia 07.10.11 o godzinie 11:42