Temat: Bieżąca polityka
Maciej Piechocki:
Dawid C.:
Natomiast jeśli chodzi o krytykę ministra Sikorskiego - to się, akurat, nie dziwię. Słusznie zauważono, że "głosując w 2003 roku za członkostwem naszego kraju w UE, opowiadali się za uczestnictwem suwerennej Polski w organizacji międzynarodowej zrzeszającej równe sobie państwa,[...]
Istniała kiedyś inna unia. Unia polsko-litewska, zwana Rzeczpospolitą.
Jej obywatelom też się wydawało, że wspomniana Rzeczpospolita jest istną doskonałością, która nie wymaga reform, bo sama w sobie jest doskonałością.
Finał takiego myślenia (na przykładzie Rzeczpospolitej) znamy.
Wnioski z powyższego poddaję pod rozwagę wszystkim krytykom inicjatora dyskusji o koniecznych reformach UE.
To trochę inaczej było :)
Układ unijny w Krewie w 1385 roku, w konsekwencji którego wielki książę Jogaiła/Jagiełło, najstarszy syn Olgierda, ochrzcił się jako Władysław, pojął za żonę Jadwigę i zasiadł na polskim tronie.Związał unią personalną dwa kraje - Polskę i Litwę, oba jednak były - formalnie i faktycznie - niezależne, czego potwierdzeniem były odrębne formy rządów: Litwa nigdy nie miała króla, a powołanie syna wielkiego księcia na tron litewski niekoniecznie musiała oznaczać że książę ten będzie królem polskim, ponieważ od czasów Władysława Warneńczyka królów wybierały/zatwierdzały zjazdy szlacheckie; ponadto sejm walny był wówczas sejmem tylko Królestwa Polskiego. Litwa prowadziła też odrębną politykę zagraniczną, czego przejawem był np. pokój melneński, kończący epokę wojen litewsko - krzyżackich.
Unia lubelska z 1569 roku, choć rozszerzała i umacniała związek Polski i Litwy, była, de facto, umową pomiędzy dwoma niezależnymi państwami. Osoba panującego, sejm walny, moneta, systemy prawne, możliwość nabywania dóbr przez szlachtę, polityka obronna oraz zagraniczna miały być te same (w przypadku ostatniej różnie bywało), ale już urzędy, tytuły i dostojeństwa, język urzędowy oraz wojsko - miały pozostać odrębne. Działanie to pokazuje, iż nie widziano dotychczasowej unii polsko - litewskiej jako czegoś doskonałego, czego nie można było poprawić (Litwini początkowo zbojkotowali sejm mający ustalenia unii przyklepać, ale szybko im przeszło, bo nie dawali rady w wojnie z Iwanem Groźnym).
Unia hadziacka - rozszerzenie Rzeczypospolitej Obojga Narodów o kolejny człon, tzn. Księstwo Ruskie. Kolejna faza rozwoju.
Konstytucja Trzeciego Maja i Zaręczenie Wzajemne Obojga Narodów - kolejna zmiana, która zamiast unii wprowadza jedno państwo - Rzeczpospolitą Polską.
Fakt - myślano przez pewien czas tak, jak Pan mówi. Ale w końcu przeważały zapędy reformatorskie, prowadzące do ulepszania.