Temat: Bieżąca polityka
Bartłomiej Usydus:
Michał Pijet:
Bartłomiej Usydus:
ależ to jest odpowiedź. pan moze sie z nią nie zgadzac, polemizowac, ale nie mozę mi pan kazac dać innej odpowiedzi. jeżeli uważa pan inaczej proszę napisać, dlaczego wyborca PiS jest inny, lepszy, nie daje sobą manipulować i nie ejst lemingiem ?
ja naprade chciałbym wiedzieć. ja już pewnie jestem stracony, ale mój 6letni syn moze ma szanse, chciłbym go ustrzec moich błędów.
Nie mówię o tym, że ktoś jest lepszy czy gorszy. Uważam, że są lepiej poinformowani oraz gorzej. A także, że źródło informacji jest najważniejsze w demokracji, w ten sposób dociera się do mas.
nie ma pan racji. w dziesiejszych mediach: informacja to 10%, reszta to komentarz redakcyjny lub gościa. kluczem jest tutaj to czy odbiorca potrafi oddzielić komenatrz od informacji roaz czy potrafi sam daną informacje zinterpretować.
czy pana zdaniem wyborcy PO nie potrafią wykonać tych czynności lub czy potrafią to gorzej od wyborców PiS ?
Mam rację, i nawet sam Pan to przyznaje - że polityka jest komentowana, czyli opiniowana. I te opinie są potem szeregowane i prezentowane wyborcom. Jeśli jest potrzeba, żeby kreował gusta zrobi się to, bez względu na jakiekolwiek moralne zahamowania.
Pan żyje w iluzji czystego przekazu medialnego, który nie istnieje. Jedyną metodą jest konfrontacja informacji. I tutaj lepszy jest ten, kto porównuje, co piszą w gazetach i nadają w TV. Dlatego wyborca PO jest gorszy od wyborcy nie-PO (niekoniecznie PiS, mam na myśli fakcję antyrządową, wiemy co to za partie), bo wyborca PO uważa, że wszystko poza przekazem głównego nurtu, to faszyzm, zdelegalizować i same kłamstwa. Tutaj nawet w tym wątku są wypowiedzi, które potwierdzają, co mówię.
Co więcej, chodzi Pan na jakieś spotkania z posłami i kandydatami na posłów, kontaktuje się Pan z samorządowcami, rozmawia Pan z dziennikarzami szczególnie mediów opozycyjnych?
Typowy wyborca nigdy nie był na takim spotkaniu, z nikim nie rozmawia poza znajomymi i cytuje Onet. I to mu wystarcza.
A przede wszystkim - wyborców PO charakteryzuje daleko idący bezkrytycyzm w stosunku do rządów, bo oni uważają się za jego część, za ojców i matki założycieli, i byłoby policzkiem, gdyby okazało się, że ten rząd ich łupi. Mniej więcej dlatego wyśmiewane są prezentacje czynników makroekonomicznych, które przecież nie zależą od PiS. Ale w mediach znajdzie Pan informację, że jest dobrze, albo to wina rządów poprzedników do Witosa włącznie.
Mógłbym tak do usranej śmierci wskazywać na manipulacje medialne, tylko po co? Kto będzie chciał, to sam je zauważy. Kto nie, to i obuchem w łeb nie pomoże.