Temat: Andreas Brevik nie czuje się winny

Jacek Aleksander G.:

Ryszard Zielinski:

Jacek Aleksander G.:
I to typowy przypadek socjopaty , który poczuł moc i sam chciał zrobić porządek...no i zrobił.

Wiec jest psychicznie chory.

Załąmka...pała z wiedzy o psychice

Poza tym osobowość cyklotymiczna. Ma radochę,ze jest w centrum uwagi.

Może.

Może ?? Druga pała ...zero wiedzy w tej dziedzinie.

On nie jest chory psychicznie...on po prostu święcie wierzy,że postąpił słusznie.

To jest odstępstwo od normy. Odstępstwa od normy to choroba.

Odstępstwa od normy to choroba ??
No tu załamka..czyli ja jestem chory,bo nie chodzę do kościoła i nie jestem katolikiem, a katolik w Polsce to norma...podobno.

Fanatyk ideologiczny w każdym calu.

On walczy za sprawę....i nawet zginie,aby udowodnić,że ma słuszność.

A teraz Twoja kolej Rychu...argumenty poproszę.

Ja swoje już trzy razy podałem:)

Nie podałeś nic KONKRETNEGO !!!Poza domysłami .

Walisz hasłami bez pokrycia w dowodach. A tu akurat jestem szczególarzem.

Link do wypowiedzi

Temat: Andreas Brevik nie czuje się winny

Dawid C.:

Ryszard Zielinski:

Jak mają coś z czym lub kim był powiązany to przed wyrokiem tego nie ogłoszą to jedna sprawa

Właśnie nie. Gdyby Breivik działał w ramach jakiejś większej struktury - byłaby to propagandowa gratka dla wszystkich politycznie poprawnych oszołomów. Byłby to bowiem "dowód" na fakt, że faszyzm i nazizm z powrotem zaczynają rozpościerać nad Europą swoje paskudne szpony - a taki "żołnierz" jak Anders B. jest tylko jedną z wielu osób, które działają w ramach zorganizowanej, rozbudowującej się i rosnącej w siłę struktury. Więc trzeba napiętnować tę strukturę - i jeszcze kilka podobnych do niej.
Jeśli natomiast on działał sam - to nikogo się pod jego działania podczepić nie da.

W pierwszym przypadku media i politycy mieliby potężną broń propagandową. W drugim - mają tylko mordercę, którego nie można, formalnie, do nikogo przyczepić i z nikim powiązać.

a druga, że jeżeli coś rozwinął organizacyjnie to po cichu będą wyłapywać.

Znów nie. Tu chodzi o publiczne tępienie faszystów albo osoby które "normalny człowiek" powinien uważać za faszystów. Jakby ich zaczęto wyłapywać po cichu - to stworzono by podstawy dla jakiegoś wręcz męczeństwa dla nich.

Mnie trudno uwierzyć, ze działał sam. Dla kogo te gesty pozdrowień?

Breivik to nie mason, który wykonuje gesty zrozumiałe dla niewielu. Dla niego to była demonstracja poglądów wobec całego świata.

On doskonale zdaje sobie sprawę z tego, jak jest odbierane "hailowanie" - i celowo to robi żeby wszystkich wkurzyć. Dlaczego? Bo dobrze wie że mu nic złego nie zrobią (w sensie - nie zabiją, nie wyrwą języka etc.) - a za 20 lat będzie gwiazdą.

Poszukujące newsów media roztrąbią jego wyjście na wolność, pozapraszają go do iluś programów, on powie jak się bardzo zmienił i jak bardzo żałuje tego co zrobił (jeszcze się popisowo rozpłacze), poprosi o wybaczenie rodziny ofiar (niewykluczone, że zrobią z tego publiczne widowisko)... Wspomnicie moje słowa.

Jeżeli nie ma zaplecza to jest psychicznie chory i to mocno.

Z tą chorobą to bym uważał.
Właśnie w jego przypadku już się pokazał cały chory system obrony praw człowieka chorego. Okazało się, że u tego mordercy stwierdzono chorobę psychiczną - na skutek czego nie może być osądzony i uwięziony. Ale jak się opinia publiczna wściekła -

to sąd nakazał "ponowne badania". I Anders B. może trafić do więzienia na lat 21 - oczywiście mówi się, że wyrok ten można przedłużać (jak sobie przypomnę casus Burzuma, to mnie pusty śmiech ogarnia na to stwierdzenie). Wnioski z tego są trzy:
1. Choroba, w zdecydowanej większości przypadków, stanowi dziś skuteczną zasłonę przed wymiarem sprawiedliwości, nawet jak ktoś popełni naprawdę poważne przestępstwo;
2. Nacisk opinii publicznej ma zbawienny wpływ na stan zdrowia - nawet psychol może wyzdrowieć w ciągu kilku dni;
3. Prawa człowieka służyć mają przede wszystkim bandziorom, nie zaś ich ofiarom.

Link do wypowiedzi

Temat: Andreas Brevik nie czuje się winny

Piotr K.:

Ryszard Zielinski:

Jacek Aleksander G.:
Nadal czekam na JAKIKOLWIEK argument..poza tym,że nie wierzysz.

Po raz trzeci "Mnie trudno uwierzyć, ze działał sam.

mi tez trudno uwierzyc w wiele rzeczy ale to wcale nie oznacza ze sa one nieprawdziwe;P

Dla kogo te gesty pozdrowień?

dla jemu podobnych coby poszli w jego slady.

Link do wypowiedzi

Temat: Andreas Brevik nie czuje się winny

Piotr K.:

Ryszard Zielinski:

Piotr K.:

Ryszard Zielinski:

Jacek Aleksander G.:
Nadal czekam na JAKIKOLWIEK argument..poza tym,że nie wierzysz.

Po raz trzeci "Mnie trudno uwierzyć, ze działał sam.

mi tez trudno uwierzyc w wiele rzeczy ale to wcale nie oznacza ze sa one nieprawdziwe;P

Dla kogo te gesty pozdrowień?

dla jemu podobnych coby poszli w jego slady.

Wiec jednak mogą być osoby z nim związane o których my nie wiemy?

wszystko jest mozliwe. jak to sie mowi: sa na swiecie rzeczy o ktorych nie snilo sie filozofom.

Czy to oznacza, ze nie jest to prawdziwe?

to kwestia wiary.

Ty bedziesz wierzyl ze on nie dzialal sam ja sklaniam sie ku temu ze jednak dzialal sam. A jaka jest prawda? Wie tylko on.

Link do wypowiedzi

Temat: Andreas Brevik nie czuje się winny

Piotr K.:

Te zdarzenia nie są kwestią wiary.

zdarzenia - nie. Twoje domysly juz tak.

> > Ty bedziesz wierzyl ze on nie dzialal sam ja sklaniam sie ku

temu ze jednak dzialal sam. A jaka jest prawda? Wie tylko on.

Wiedzą jeszcze śledczy i tzw służby specjalne o których wyżej pisałem.

a skad wiesz ze wiedza?

Wierzysz we wszystko co ci zaserwuja?

To latwowierny jestes;-)

Te cale sluzby specjalne moga przeciez "grac pod siebie".

Link do wypowiedzi

Temat: Andreas Brevik nie czuje się winny

Piotr K.:

Ryszard Zielinski:

Wierzysz we wszystko co ci zaserwuja?

Już pisałem. Czytaj co piszę. Nie wierzą co dziennikarze komentują ale swoje wnioski wyciągam z jego zachowania i tylko z tej części co TV przekazuje.

To ty jasnowidz jestes;P;-)

To latwowierny jestes;-)

Dobrze, ze Ty nie jesteś.

tez tak mysle.

Przy okazji zapytam: chcesz o mnie dyskutować czy w temacie?

juz mi sie odechcialo. Znowu zycze smacznej ubitej pianki;-)

Link do wypowiedzi

Temat: Andreas Brevik nie czuje się winny

Piotr K.:

To ty jasnowidz jestes;P;-)

Nie ja. Ja jedynie komentuję.

nie komentujesz tylko stawiasz tezy ktore nie maja (na razie) pokrycia w faktach. Lubisz widocznie teorie spiskowe-ja tez. Tyle ze ja ich nie bronie tak jakby byly one juz prawdziwe.

Cieszy mnie bardzo, że odechciało się Tobie komentować o mnie bo bym celowy taki temat założył, ale w temacie to zapraszam do dyskusji.
Zaznaczam: w temacie.

jakiej dyskusji? Ty sie chyba nudzisz wiec dla zabicia nudy lubisz bic piane;-)

Link do wypowiedzi

Temat: Andreas Brevik nie czuje się winny

Link do wypowiedzi

Temat: Andreas Brevik nie czuje się winny

Jarek Kisiołek:

Dawid C.:

Brejvik nie wyjdzie po 20 latach - tam maja prawo przetrzymać jeżeli uznają że się nie zresocjalizował - i tak będzie
moim zdaniem uznają go za umysłowego (sąd może jeszcze to zrobić)

to nie było dokładnie hajlowanie bo pięść miał zaciśniętą, to było pozdrowienie "white power" jak sie nie mylę nie jestem pewien czy dobrą ręką

ale tutaj myślę że dużo osób wie lepiej - przecież poglądy mają podobne a przynajmniej przysposobienie polityczne

Link do wypowiedzi