Jarosław
R.
Pragmatyczny
Idealista
Temat: "A co komu da to że uznamy ze Rosjanie sa winni"?
Andrzej Walczak:Z logiką u Pana też jak i u reszty "gwiazdozbioru" nie za ciekawie.
Panie Pawle ja nie miałem na myśli koncepcji działania, którą przedstawili Amerykanie. Chodzi o faktu istnienia tego typu instalacji na terytorium Polski. Chcą przeprowadzić atak na jakieś państwo niszczy się jego środki obronne. A skoro środki obronne USA będą na terytorium Polski to zakłada pan, że potencjalny agresor będzie atakował USA bezpośrednio zostawiając tego typu instalacje nie naruszone ?? Mnie się jakoś nie wydaje.
P.S. Trochę się OFF Top robi :)Andrzej Walczak edytował(a) ten post dnia 27.01.11 o godzinie 21:01
Tarczę można by zaatakować na dwa sposoby.
1) Z daleka, z powietrza, rakietami. Kilka krajów może to zrobić, z czego oficjalnie tylko dwa przychodzą mi na myśl, które oficjalnie są w złych stosunkach z USA czyli Iran i Korea Północna.
Rosja, Chiny, takie głupie by nie były, bo to oznaczał by ich koniec (NATO).
Tak czy siak zniszczyć tarczę antyrakietową rakietami to tak jak podpalić wodę. Być może Pan by próbował takich rzeczy, ale nikt rozsądny nie.
2) Z bliska, podejście wojsk lądowych. W zależności od lokalizacji na terenie Polski praktycznie nie realne bez wszczęcia alarmu NATO.