konto usunięte

Temat: Głośna muzyka w uszach i nie tylko:)))!!!!!!

Nie mam nic przeciwko temu ze ktos mam ochotę posłuchać muzyki, używajac słchaweczek i jakiegos tam odpowiedniego dla niego sprzetu,miejscu publicznym..tylko jest jedna zasadnicza rzecz.....
czy ja muszę też ją słyszeć....!!!!!!!!!!!!!??????

konto usunięte

Temat: Głośna muzyka w uszach i nie tylko:)))!!!!!!

Oj, mnie to tez baardzo denerwuje. Niestety bardzo czesto tutaj (w Londynie) mlodzi ludzie-'rude boys' wchodza do autobusów z wlaczonymi mp3 na caly regulator. Bardzo czesto te ich male glosniczki tego nie wytrzymuja i slychac tylko szum! Szlag czlowieka trafia jak wraca po pracy do domu, zmeczony i jedyne czego pragnie to cisza i spokój. A tu taki jeden z drugim wlacza ta 'muzyke'....wrrrr!
Maciej W.

Maciej W. MBA. Strategia
marki. Analiza
konkurencyjna.

Temat: Głośna muzyka w uszach i nie tylko:)))!!!!!!

Maria J.:
Oj, mnie to tez baardzo denerwuje. Niestety bardzo czesto tutaj (w Londynie) mlodzi ludzie-'rude boys' wchodza do autobusów z wlaczonymi mp3 na caly regulator. Bardzo czesto te ich male glosniczki tego nie wytrzymuja i slychac tylko szum! Szlag czlowieka trafia jak wraca po pracy do domu, zmeczony i jedyne czego pragnie to cisza i spokój. A tu taki jeden z drugim wlacza ta 'muzyke'....wrrrr!

Próbowałaś zareagować w tej sytuacji?

konto usunięte

Temat: Głośna muzyka w uszach i nie tylko:)))!!!!!!

Tak, mój chlopak poprosil 'czarnego typka' by albo to przyciszyl albo calkiem wylaczyl. Odpowiedzia byla dluga wiazanka przeklenstw i krzyku.
Kiedys nawet kierowca autobusu prosil takich dwóch chlopaków aby to wylaczyli, zatrzymal nawet autobus i podszedl do nich, ale oczywiscie to nic nie podzialalo. Nie mógl ich nawet wyrzucic z autobusu...Masakra! Moim zdaniem to efekt bezstresowego wychowania i poczucie bezkarnosci!
Maciej W.

Maciej W. MBA. Strategia
marki. Analiza
konkurencyjna.

Temat: Głośna muzyka w uszach i nie tylko:)))!!!!!!

Maria J.:
Tak, mój chlopak poprosil 'czarnego typka' by albo to przyciszyl albo calkiem wylaczyl. Odpowiedzia byla dluga wiazanka przeklenstw i krzyku.
Kiedys nawet kierowca autobusu prosil takich dwóch chlopaków aby to wylaczyli, zatrzymal nawet autobus i podszedl do nich, ale oczywiscie to nic nie podzialalo. Nie mógl ich nawet wyrzucic z autobusu...Masakra! Moim zdaniem to efekt bezstresowego wychowania i poczucie bezkarnosci!

W Polsce to się nie zdarza. Tymczasowy brak " czarnych typków".

konto usunięte

Temat: Głośna muzyka w uszach i nie tylko:)))!!!!!!

Maciej W.:
Maria J.:
Tak, mój chlopak poprosil 'czarnego typka' by albo to przyciszyl albo calkiem wylaczyl. Odpowiedzia byla dluga wiazanka przeklenstw i krzyku.
Kiedys nawet kierowca autobusu prosil takich dwóch chlopaków aby to wylaczyli, zatrzymal nawet autobus i podszedl do nich, ale oczywiscie to nic nie podzialalo. Nie mógl ich nawet wyrzucic z autobusu...Masakra! Moim zdaniem to efekt bezstresowego wychowania i poczucie bezkarnosci!

W Polsce to się nie zdarza. Tymczasowy brak " czarnych typków".

Chciałabym żebyś miał racje jednak w Polsce jest dokładnie ta sama sytuacja no może wiązanka jest krótsza....ale jeszcze lepsza sytuacja jest gdy rodzice takiego oto małolata siedzą obok i przy jego pełnej akceptacji sytuacja mam miejsce....chwała bezstresowemu wychowaniu. Po prostu kuriozmu....
Maciej W.

Maciej W. MBA. Strategia
marki. Analiza
konkurencyjna.

Temat: Głośna muzyka w uszach i nie tylko:)))!!!!!!

Polecam projekcję filmu "OUT LAW" z Seanem Beanem.
Scenariusz bardzo realistyczny i dotyka omawianego tematu.

konto usunięte

Temat: Głośna muzyka w uszach i nie tylko:)))!!!!!!

Maciej W.:
Polecam projekcję filmu "OUT LAW" z Seanem Beanem.
Scenariusz bardzo realistyczny i dotyka omawianego tematu.
Chętnie zobaczę:)
Monika S.

Monika S. Prezenter

Temat: Głośna muzyka w uszach i nie tylko:)))!!!!!!

Maria J.:
Oj, mnie to tez baardzo denerwuje. Niestety bardzo czesto tutaj (w Londynie) mlodzi ludzie-'rude boys' wchodza do autobusów z wlaczonymi mp3 na caly regulator. Bardzo czesto te ich male glosniczki tego nie wytrzymuja i slychac tylko szum! Szlag czlowieka trafia jak wraca po pracy do domu, zmeczony i jedyne czego pragnie to cisza i spokój. A tu taki jeden z drugim wlacza ta 'muzyke'....wrrrr!

Osobiscie nie mam nic przeciwko. Bardziej denerwujacy sa palacy kierowcy np .
Jesli chodzi o spokoj i cisze to chyba autobus jest ostatnim miejscem gdzie mozna je znalezc.

konto usunięte

Temat: Głośna muzyka w uszach i nie tylko:)))!!!!!!

Monika S.:
Maria J.:
Oj, mnie to tez baardzo denerwuje. Niestety bardzo czesto tutaj (w Londynie) mlodzi ludzie-'rude boys' wchodza do autobusów z wlaczonymi mp3 na caly regulator. Bardzo czesto te ich male glosniczki tego nie wytrzymuja i slychac tylko szum! Szlag czlowieka trafia jak wraca po pracy do domu, zmeczony i jedyne czego pragnie to cisza i spokój. A tu taki jeden z drugim wlacza ta 'muzyke'....wrrrr!

Osobiscie nie mam nic przeciwko. Bardziej denerwujacy sa palacy kierowcy np .
Jesli chodzi o spokoj i cisze to chyba autobus jest ostatnim miejscem gdzie mozna je znalezc.

Moniko,bo to nie o to chodzi że ktos w ogóle słucha muzyki...tylko o NATĘŻENIE dzwięku....gust muzyczny też nie jest sprawa dyskusji.... a poza tym sprawa nie tyczczy sie tylko autobusów....rownież pociągów przystankow,stacji, parkow....niestety....
Jacek M.

Jacek M. Likwiduję swój
profil na
Goldenline.

Temat: Głośna muzyka w uszach i nie tylko:)))!!!!!!

Monika B.:
Nie mam nic przeciwko temu ze ktos mam ochotę posłuchać muzyki, używajac słchaweczek i jakiegos tam odpowiedniego dla niego sprzetu,miejscu publicznym..tylko jest jedna zasadnicza rzecz.....
czy ja muszę też ją słyszeć....!!!!!!!!!!!!!??????

Słuchaweczki, to jest mały problem. Dla mnie problemem jest łomot w restauracjach, barach, kawiarniach. Jakaś potworna łupanka według gustu kelnerek puszczana na full, albo ryczące na cały regulator radio.
Im głębiej w prowincję, tym głośniej.
Marzę o knajpkach, gdzie jest cicha muzyka dostosowana do charakteru lokalu. Znalezienie czegoś takiego graniczy z cudem.
Kiedyś chciałem spokojnie porozmawiać z klientem przy drinku. Łódź, ulica Piotrkowska, 200 pubów i w żadnym pogadać się nie da, bo łomot, że myśli własnych nie słyszysz. Jedyne miejsce gdzie się dało wypić przynajmniej kawę i pogadać, to był McDonald's

Odnoszę wrażenie, że właściciele knajp traktują klientów jak ryby, lub inne zwierzątka, które podrażnione łomotem intensywniej żerują.

konto usunięte

Temat: Głośna muzyka w uszach i nie tylko:)))!!!!!!

Knajpy i głośna muza to jedno, są jeszcze sklepy.
Jest jedna sieć sklepów (nie wymienię nazwy, nie chcę reklamować) gdzie muzyka jest tak głośna, że nie słyszę własnych myśli, a cóż dopiero tego co mówi do mnie sprzedawca. Mówię sieć, bo zauważyłam podobną tendencję w kilku sklepach w różnych miastach. Muza to oczywiście dyskotekowa rombanka (pisownia zamierzona) i może nie względu na jej rodzaj, a raczej na głośność jakoś nic nigdy nie udało mi się kupić w tym sklepie. Kiedyś rozmawiałyśmy o tym z koleżankami i one mają to samo. Takie działanie jest moim (naszym?)zdaniem odstraszające.

konto usunięte

Temat: Głośna muzyka w uszach i nie tylko:)))!!!!!!

Jacek M.:
Monika B.:
Nie mam nic przeciwko temu ze ktos mam ochotę posłuchać muzyki, używajac słchaweczek i jakiegos tam odpowiedniego dla niego sprzetu,miejscu publicznym..tylko jest jedna zasadnicza rzecz.....
czy ja muszę też ją słyszeć....!!!!!!!!!!!!!??????

Słuchaweczki, to jest mały problem. Dla mnie problemem jest łomot w restauracjach, barach, kawiarniach. Jakaś potworna łupanka według gustu kelnerek puszczana na full, albo ryczące na cały regulator radio.
Im głębiej w prowincję, tym głośniej.
Marzę o knajpkach, gdzie jest cicha muzyka dostosowana do charakteru lokalu. Znalezienie czegoś takiego graniczy z cudem.
Kiedyś chciałem spokojnie porozmawiać z klientem przy drinku. Łódź, ulica Piotrkowska, 200 pubów i w żadnym pogadać się nie da, bo łomot, że myśli własnych nie słyszysz. Jedyne miejsce gdzie się dało wypić przynajmniej kawę i pogadać, to był McDonald's

Odnoszę wrażenie, że właściciele knajp traktują klientów jak ryby, lub inne zwierzątka, które podrażnione łomotem intensywniej żerują.

Polecam kluby jazzowe choć to z kolei zależy od gustów muzycznych...w Poznaniu na Starym Rynku znalzał byś kilka pasujacych knajp...:)
Jacek M.

Jacek M. Likwiduję swój
profil na
Goldenline.

Temat: Głośna muzyka w uszach i nie tylko:)))!!!!!!

Muszę się rozładować... Bo jej przecież nie zabiję !!!
Robię teraz projekt dla pewnej firmy i z tej racji muszę tam spędzać trochę czasu. Jedyne biurko jakie mogłem zająć było przy księgowej. A ta cholera przez cały dzień puszcza z internetowego radia death metal. I to jeszcze stacyjka jest uboga, więc pięć kawałków leci w pętli ciągłej cały dzień. Jak coś głosem przypominającym torsje wyrzuca z siebie niezrosumiały charkot z przygrywką piły łańcuchowej po raz czwarty w ciągu dnia - mam ochotę wyjść i trzasnąć drzwiami.
Nie mogę jej zwrócić uwagi, bo takie są warunki tej fazy projektu. Ale chyba jak będę pisał raport do zarządu to w pierwszym punkcie sugerowanych zmian będzie ZABRAĆ KSIĘGOWEJ TE PIEPRZONE GŁOŚNICZKI DO KOMPUTERA !!!

Temat: Głośna muzyka w uszach i nie tylko:)))!!!!!!

Zacznijmy od tego, że miło byłoby, gdyby kierowcy autobusów przestali serwować pasażerom przymusową "rombankę" z radia.

Temat: Głośna muzyka w uszach i nie tylko:)))!!!!!!

Jacek M.:
Muszę się rozładować... Bo jej przecież nie zabiję !!!
Robię teraz projekt dla pewnej firmy i z tej racji muszę tam spędzać trochę czasu. Jedyne biurko jakie mogłem zająć było przy księgowej. A ta cholera przez cały dzień puszcza z internetowego radia death metal. I to jeszcze stacyjka jest uboga, więc pięć kawałków leci w pętli ciągłej cały dzień. Jak coś głosem przypominającym torsje wyrzuca z siebie niezrosumiały charkot z przygrywką piły łańcuchowej po raz czwarty w ciągu dnia - mam ochotę wyjść i trzasnąć drzwiami.
Nie mogę jej zwrócić uwagi, bo takie są warunki tej fazy projektu. Ale chyba jak będę pisał raport do zarządu to w pierwszym punkcie sugerowanych zmian będzie ZABRAĆ KSIĘGOWEJ TE PIEPRZONE GŁOŚNICZKI DO KOMPUTERA !!!

zawsze możesz jej delikatnie powysuwać kabelki (może się nie zorientuje)

konto usunięte

Temat: Głośna muzyka w uszach i nie tylko:)))!!!!!!

Małgorzata S.:
Zacznijmy od tego, że miło byłoby, gdyby kierowcy autobusów przestali serwować pasażerom przymusową "rombankę" z radia.

Czasami lepsza robanka niż rozmowy starszych Pań obgadujących sąsiadkę.. ja poproszę żeby taksówkarze nie mieli ustawionego radia na radio maryja...
Maria N.

Maria N. menadżer ds.
kadrowo-administracy
jnych

Temat: Głośna muzyka w uszach i nie tylko:)))!!!!!!

..:
Oj, mnie to tez baardzo denerwuje. Niestety bardzo czesto tutaj (w Londynie) mlodzi ludzie-'rude boys' wchodza do autobusów z wlaczonymi mp3 na caly regulator. Bardzo czesto te ich male glosniczki tego nie wytrzymuja i slychac tylko szum! Szlag czlowieka trafia jak wraca po pracy do domu, zmeczony i jedyne czego pragnie to cisza i spokój. A tu taki jeden z drugim wlacza ta 'muzyke'....wrrrr!

Wiem, że wpis z 2007 roku, ale i do nas w Polsce ta "moda" w końcu trafiła. Może wcześniej, ale ja zauważyłam w połowie zeszłego roku jak jeżdziłam z małym dzieckiem po lekarzach - Syn mi ledwo przysnął, a w autobusie jeden z drugim z komórki "rombanke" zapodaje... Grrrrr!

Następna dyskusja:

strasze panie i nie tylko n...




Wyślij zaproszenie do