Jacek M.

Jacek M. Likwiduję swój
profil na
Goldenline.

Temat: brak odpowiedzi na aplikacje

Strasznie mnie wkurza brak odpowiedzi na aplikacje w sprawie pracy.
Rozumiem, gdy w ogłoszeniu jest zapis, że odpowiedzą tylko wybranym osobom. Wiadomo, uprzedzali. Ale w większości ogłoszeń tego nie ma. Do wyjątków należą również agencje, które przysyłają odpowiedzi, nawet odmowne.
W lwiej części przypadków, aplikacja wpada jak kamień w wodę. Sprawa się ciągnie miesiącami, żadnej wiadomości. Ani tak, ani nie, ani "nie zawracaj nam ...."
Prowadziłem wiele rekrutacji i zawsze odpowiadałem wszystkim, którzy aplikacje nadesłali. Jeżeli było ich wiele a nie nadążałem z osobnym pismem do każdego, ustawiałem mailing do przegranych.
Drodzy doradcy personalni. rozumiem, wiele pracy itp. Ale może chociaż trochę szacunku dla tych, którzy do was aplikacje przesyłąją.
Zbigniew Dolecki

Zbigniew Dolecki Referent ds.
Eksportu, Aesculap
Chifa Sp. z o. o.

Temat: brak odpowiedzi na aplikacje

Popieram apel i zgadzam sie z Toba w tej sprawie.

konto usunięte

Temat: brak odpowiedzi na aplikacje

Moim zdaniem świadczy to o braku profesionalizmu ze strony działu HR w danej firmie.
Nika B.

Nika B. Rise and fall

Temat: brak odpowiedzi na aplikacje

Dokładnie
Sławomir Kurek

Sławomir Kurek Wspieranie, promocja
i wdrażanie idei
wolnorynkowej
przed...

Temat: brak odpowiedzi na aplikacje

Wojciech P.:
Moim zdaniem świadczy to o braku profesionalizmu ze strony działu HR w danej firmie.

Jeżeli zmiany w prawie będą szły dalej w kierunku jakim idą, to za parę lat o braku profesjonalizmu będzie świadczyło odpowiadanie kandydatom.
Właściwie już w tej chwili, aby nie być posądzonym przez niedoszłego pracownika o dyskryminacje z jakiejkolwiek przyczyny, można bezpiecznie odpowiadać tylko w jeden sposób: "informujemy, że nasza oferta pracy jest już nie aktualna".
Tak to już jest, że wszelkie ustawowe "udogodnienia" szkodzą przede wszystkim tym, których miały chronić.
Dawid C.

Dawid C. In progress... Still
:)

Temat: brak odpowiedzi na aplikacje

W przypadku wysyłania aplikacji, na które nikt nigdy nie odpowiada - jest to wkurzające.
Tylko że wielu kandydatów do pracy, jak wysyła aplikacje, to chce odpowiedź mieć następnego dnia. I wielu sie wkurza na brak szybkiej reakcji ze strony firmy. To juz inna bajka.
Stosuje w życiu prostą zasadę - jeśli wysłałem aplikację do danej firmy - i nigdy nie doczekałem sie odpowiedzi, to po prostu taka firma nie zobaczy moich pieniędzy. Jestem dla niej straconym klientem - a i znajomych nie waham się o tym powiadamiać.
Inna sprawa, że firmy potrafia sie odzywac po miesiącach, a nawet latach (chwała im za to, ale najczęściej jest to polowanie na fuksa). Ostatnio miałem kilka takich przypadków. Dzwoniący do mnie przedstawiciel danego przedsiębiorstwa zaczynał rozmowę od: "wysłał pan do nas swoją aplikacje na stanowisko ...", na co moja riposta następowała od razu - kiedy? I w tym momencie mój rozmówca się gubił, a ja dobijałem gwoździa: "wtedy i wtedy, czyli n miesięcy temu. Dziękuję za telefon, ale sprawa jest już od dawna nieaktualna"...
Monika K.

Monika K. "Czasem wystarczy
jeden człowiek, albo
jedna myśl, żeby
z...

Temat: brak odpowiedzi na aplikacje

Jacek M.:
Strasznie mnie wkurza brak odpowiedzi na aplikacje w sprawie pracy.
Rozumiem, gdy w ogłoszeniu jest zapis, że odpowiedzą tylko wybranym osobom. Wiadomo, uprzedzali. Ale w większości ogłoszeń tego nie ma. Do wyjątków należą również agencje, które przysyłają odpowiedzi, nawet odmowne.
W lwiej części przypadków, aplikacja wpada jak kamień w wodę. Sprawa się ciągnie miesiącami, żadnej wiadomości. Ani tak, ani nie, ani "nie zawracaj nam ...."
Prowadziłem wiele rekrutacji i zawsze odpowiadałem wszystkim, którzy aplikacje nadesłali. Jeżeli było ich wiele a nie nadążałem z osobnym pismem do każdego, ustawiałem mailing do przegranych.
Drodzy doradcy personalni. rozumiem, wiele pracy itp. Ale może chociaż trochę szacunku dla tych, którzy do was aplikacje przesyłąją.


... tak a'propos...
to w jakim terminie te nasze Urzędy czy firmy winny udzielić odpowiedzi na aplikacje?
czy tydzień to za mało?
skoro jest ogłoszony konkurs, to chyba oczywiste że potrzebują pracownika?
a odpowiedzi jak nie ma tak nie ma!!!!
Jacek M.

Jacek M. Likwiduję swój
profil na
Goldenline.

Temat: brak odpowiedzi na aplikacje

Monika K.:

... tak a'propos...
to w jakim terminie te nasze Urzędy czy firmy winny udzielić odpowiedzi na aplikacje?
czy tydzień to za mało?
skoro jest ogłoszony konkurs, to chyba oczywiste że potrzebują pracownika?
a odpowiedzi jak nie ma tak nie ma!!!!

Tydzień ??? Ha ha ha !!!

Nie słyszałem, aby ktoś odpowiedział na aplikację w tydzień.

Być może instytucje państwowe i Spółki SP mają w swoich procedurach ustalony termin udzielenia odpowiedzi na aplikację. Ale nie dotyczy to wszystkich pozostałych jak również Agencji.
Monika K.

Monika K. "Czasem wystarczy
jeden człowiek, albo
jedna myśl, żeby
z...

Temat: brak odpowiedzi na aplikacje

nie wydaje mi się to śmieszne
Jarosław Grabowski

Jarosław Grabowski Project Manager,
Cheil Poland

Temat: brak odpowiedzi na aplikacje

Mnie irytuje nie tyle brak odpowiedzi na przesłane CV, bo to jestem w stanie zrozumieć, wiadomo czasami na takie stanowisko spływa sporo aplikacji i odpowiadać każdej osobie to trochę ciężko. Bardziej od braku odpowiedzi na aplikację CV wkurza mnie brak odpowiedzi po spotkaniu, gdzie jasno powiedzieli - skontaktujemy się wkrótce z odpowiedzią. Tak cieżko napisac że się kogos przyjmuje albo nie?

konto usunięte

Temat: brak odpowiedzi na aplikacje

Jacek M.:
Strasznie mnie wkurza brak odpowiedzi na aplikacje w sprawie pracy.
Rozumiem, gdy w ogłoszeniu jest zapis, że odpowiedzą tylko wybranym osobom. Wiadomo, uprzedzali. Ale w większości ogłoszeń tego nie ma. Do wyjątków należą również agencje, które przysyłają odpowiedzi, nawet odmowne.
W lwiej części przypadków, aplikacja wpada jak kamień w wodę. Sprawa się ciągnie miesiącami, żadnej wiadomości. Ani tak, ani nie, ani "nie zawracaj nam ...."
Prowadziłem wiele rekrutacji i zawsze odpowiadałem wszystkim, którzy aplikacje nadesłali. Jeżeli było ich wiele a nie nadążałem z osobnym pismem do każdego, ustawiałem mailing do przegranych.
Drodzy doradcy personalni. rozumiem, wiele pracy itp. Ale może chociaż trochę szacunku dla tych, którzy do was aplikacje przesyłąją.


Popieram!

konto usunięte

Temat: brak odpowiedzi na aplikacje

Jarosław G.:
Mnie irytuje nie tyle brak odpowiedzi na przesłane CV, bo to jestem w stanie zrozumieć, wiadomo czasami na takie stanowisko spływa sporo aplikacji i odpowiadać każdej osobie to trochę ciężko. Bardziej od braku odpowiedzi na aplikację CV wkurza mnie brak odpowiedzi po spotkaniu, gdzie jasno powiedzieli - skontaktujemy się wkrótce z odpowiedzią. Tak cieżko napisac że się kogos przyjmuje albo nie?


dokladnie dokladnie to mnie najbardziej wkurza a jeszcze bardziej czekanie miesiacami az szanowny pracodawca odpowie!!!!!
Przemek Sobieszczuk

Przemek Sobieszczuk Dyrektor Sprzedaży /
Pełnomocnik Zarządu
w OPITZ Consulti...

Temat: brak odpowiedzi na aplikacje

Proszę Państwa!

Moim zdaniem to wygląda tak, że firmy:

- Po pierwsze, nie za bardzo wiedzą kogo chcą. Piszą o jakichś horrendalnie wysokich wymaganiach (2 języki perfekt, 5 lat doświadczenia, udokumentowane (sic!) dobre wyniki w marketingu/sprzedaży <-- o co chodzi?! i jednoczesnie "młody i dynamiczny"). A mowi się, że jak spełniasz 50% wymagań z ogłoszenia, to trzeba słać. No ale nie chce się wysyłać po raz następny, gdy prychodzisz na rozmowę i dowiadujesz się, że pieniądze w przedziale (4000 - 6000 PLN brutto) na taką posadę (dodam, że praca pełen etat + nadgodziny, stres, odpowiedzialność, Warszawa) to zbyt wygórowana kwota. Rany, od czego zależą płace w firmach prywatnych?

- Po drugie, niektóre ogłoszenia są wystawiane dla picu. Kandydaci są już dawno wybrani, no ale ISO (lub inne procedury) zobowiązują firmę do zorganizowania konkursu na dane stanowisko. No to organizują, ale odpowiedzi na aplikacje już nie udzialają.

- Po trzeci, niektórzy kandydaci lecą szablonem. To fakt. Wysyłają wszędzie to samo, nie patrzą na zawartość listów. Ale wiele firm robi tak samo. Nie patrzy na kandydatów indywidualnie, tylko leci szablonem. Patrzy na wymagania po kolei, spełnia, spełnia, nie spełnia - do widzenia. A może dalej wszystko spełnia, a nawet więcej. Może warto tak czasem przeczytać dalej list i CV?

Pozdrawiam

Przemek

konto usunięte

Temat: brak odpowiedzi na aplikacje

ja odpowiem jak to widze jako rekruter. generalnie stanowiska na ktore rekrutuje w tej chwili to stanowiska na ktore nikt nie wysyla cv lub dostaniemy 1-2 CV.
ostatnio sie zdarzylo ze w ogloszeniu bylo jasno sprecyzowane ze szukamy osoby mowialcej plynnie po slowacku a cv przeslal hiszpan ktory nabazgrane mial chyba z 3 jezyki w swoim cv ale nie mial slowackiego. niech sie dalej domysla czemu nie dostal odpowiedzi...

inna sprawda to ilosc splikacji. przy stanowiskach typu obsluga klienta swoje cv masowo wysylaja studenci i pracodawca czesto dostaje ponad 100 cv. samo przejrzenie tych cv moze zajac kilka godzin a co dopiero odpowiedz na oferte. w dzisiejszych czasach to juz chyba wiadomo ze jak sie nie dostalo odpowiedzi w ciagu tygodnia znaczy ze aplikacja nie przeszla...
Przemek Sobieszczuk

Przemek Sobieszczuk Dyrektor Sprzedaży /
Pełnomocnik Zarządu
w OPITZ Consulti...

Temat: brak odpowiedzi na aplikacje

Joanna Kącka:
ja odpowiem jak to widze jako rekruter. generalnie stanowiska na ktore rekrutuje w tej chwili to stanowiska na ktore nikt nie wysyla cv lub dostaniemy 1-2 CV.
ostatnio sie zdarzylo ze w ogloszeniu bylo jasno sprecyzowane ze szukamy osoby mowialcej plynnie po slowacku a cv przeslal hiszpan ktory nabazgrane mial chyba z 3 jezyki w swoim cv ale nie mial slowackiego. niech sie dalej domysla czemu nie dostal odpowiedzi...

inna sprawda to ilosc splikacji. przy stanowiskach typu obsluga klienta swoje cv masowo wysylaja studenci i pracodawca czesto dostaje ponad 100 cv. samo przejrzenie tych cv moze zajac kilka godzin a co dopiero odpowiedz na oferte. w dzisiejszych czasach to juz chyba wiadomo ze jak sie nie dostalo odpowiedzi w ciagu tygodnia znaczy ze aplikacja nie przeszla...

No i tutaj zgodzic sie niestety nie moge.

Rozumiem doskonale, ze ilosc aplikacji jest wielka (szczegolnie na stanowiska, ktore moga obsadzic studenci), ale wtedy wypadaloby:

1. Napisac w ogloszeniu, ze odpowiedmy tylko na wybrane oferty
2. Wygenerowac automatyczna odpowiedz dla tych osob, ktore nie zostana wziete pod uwage i ja rozeslac. To nie jest az tak wielka praca, szczegolnie ze wszyscy dostana taka sama.

Cenne jest tez ustawienie potiwerdzenia otrzymania aplikacji na koncie pocztowym. Przynajmniej wiadomo, ze dotarla.

Poza tym nie uwazam, aby tydzien byl wystarczajacym okresem. Ostatnio zadzwonil do mnie facet po 2 miesiacach od zlozenia aplikacji i pytal czy nadal jestem zainteresowany, bo im sie rekrutacja przeciagnela. Tydzien nie jest regula...

Pozdrawiam i zycze jak najwiekszej efektywnosci w rekrutowaniu!:)

Przemek

Temat: brak odpowiedzi na aplikacje

SKoro rekrutacja się przeciągneła, część osób została już odrzucona (no nich powinno się wysłać informację z podziękowaniem) a tym którzy dostali się dalej choćby maila, że nadal firma jest zainteresowana ale ... (tutaj podac przyczyne opóźnienia). Jestem obecnie na etapie poszukiwania nowej pracy i naprawde strasznie to denerwujące kiedy nie ma żadnej odpowiedzi.

konto usunięte

Temat: brak odpowiedzi na aplikacje

Zgadzam się. Moim zdaniem przy tym rozwoju rynku pracy wkrótce firmy rekruterskie będą miały problem ze znalezieniem wykwalifikowanych kandydatów jeśli teraz nie zaczną ich traktowac z szacunkiem.
Justyna Wesołowska

Justyna Wesołowska Lider Klubu Pracy

Temat: brak odpowiedzi na aplikacje

Mnie też wkurza czekanie na odpowiedź.
Ostatnio składałam cv do firmy, na rozmowie pani powiedziała mi ze w zasadzie ze mna ma juz komplet i raczej nie będzie kunkursu. Także mam spokojnie czekać na ostateczną odpowiedź i nie szukać innej pracy. Po półtora tygodniu pojechałam tam zapytać co dalej, bo telefonu nie było, odpowiedź- mam cierpliwie czekać, nie dzwonić i nie przyjeżdzać. Po kolejnych 2 tygodniach nie wyttzymałam i pojechałam, okazało sie że konkurs jednak jest i zostało mi 2 dni na złożnie wielu papierów: cv, list, zaświadczenia, świadectwa itd.
Kurde i jak tu sie nie wkurzyć??????
Teraz maja zadzwownić kiedy będzie test. Zobaczymy :/
Elwira Piasecka

Elwira Piasecka Junior HR Business
Partner

Temat: brak odpowiedzi na aplikacje

witam, spróbuję podjąć kolejną próbę obrony rekruterów :)

Pierwszym problemem jest to, że codziennie dostajemy dziesiątki aplikacji nie spełniających nawet minimum zaznaczonego w ogłoszeniu. Prowadząc projekt z założenia czyta się i analizuje wszystko, co spływa w odpowiedzi na ogłoszenie - jeśli 80% aplikacji okazuje się desperacką próbą na zasadzie "a może się uda" to proszę zrozumieć jaki ogrom czasu pochłania ich selekcja. Szanujmy sie wzajemnie - jeśli rekruterzy nie będą zasypywani kandydaturami, które nie spełniają absolutnego minimum, to będą mieli więcej czasu na wysyłanie grzecznościowych odpowiedzi na aplikacje.

Inną rzeczą jest brak odpowiedzi po rozmowie - jeśli firma sama dla siebie rekrutuje to przyznam, że faktycznie niewiele ich tłumaczy. Natomiast jeśli chodzi o agencje pośrednictwa, to często nie wynika to z braku szacunku czy niedbalstwa, a faktycznie z przeciągających się procesów. Często klient chce się spotkać z kilkoma osobami zanim podejmie decyzję - a to wymaga czasu. Nie wiem czy wszyscy wiedzą jak wygląda taki proces rekrutacji, ale w dużym skrócie klient (potencjalny pracodawca) otrzymuje zazwyczaj jednorazowo ok 5 aplikacji na stanowisko. Często wybiera np. 2 osoby i zaprasza do siebie na drugą turę. Jeśli nikogo nie wybierze z tych 2 to zaprasza kolejną z listy, bądź prosi o przesłanie nowych kandydatur. Bardzo często jest tak, że po np. trzeciej turze kandydatur wysłanych do niego, wraca do kogoś z pierwszej grupy. Proces rekrutacji traktowany jest jako zamknięty dopiero kiedy firma podpisze umowę z przyszłym pracownikiem. Osobiście dopiero wtedy wysyłam informacje do kandydatów, z którymi się spotkałam w sprawie tego stanowiska, a którym sie nie udało. Trwa to czasem bardzo długo, ale dlaczego mam komuś pisać wcześniej, że nic z tego, skoro do momentu zamknięcia procesu ta osoba nadal ma szanse, a przynajmniej tak pokazuje praktyka.

To, że firma odzywa się po np. 2 miesiącach od wysłania aplikacji często wynika z faktu, że kandydatura nie spełniała oczekiwań, natomiast w międzyczasie klient agencji obniżył swoje wymagania (np. minimalne doświadczenie, wykształcenie itp) - wtedy zazwyczaj w pierwszej kolejności obdzwania się kandydatów którzy aplikowali wcześniej, ale nie kwalifikowali się na starych zasadach. Jeśli aplikacja już nie jest aktualna wystarczy powiedzieć, po co od razu się irytować?

A tak zupełnie poza konkursem, to rekruter też człowiek - często coś mu umknie. Osobiście zachęcam i polecam stary sprawdzony sposób załatwiania takich spraw - telefon do osoby z którą się rozmawiało i krótkie pytanie "co tam słychać w mojej sprawie?"

pozdrawiam wszystkich
Przemek Sobieszczuk

Przemek Sobieszczuk Dyrektor Sprzedaży /
Pełnomocnik Zarządu
w OPITZ Consulti...

Temat: brak odpowiedzi na aplikacje

Elwira Piasecka:
witam, spróbuję podjąć kolejną próbę obrony rekruterów :)

Pierwszym problemem jest to, że codziennie dostajemy dziesiątki aplikacji nie spełniających nawet minimum zaznaczonego w ogłoszeniu. Prowadząc projekt z założenia czyta się i analizuje wszystko, co spływa w odpowiedzi na ogłoszenie - jeśli 80% aplikacji okazuje się desperacką próbą na zasadzie "a może się uda" to proszę zrozumieć jaki ogrom czasu pochłania ich selekcja. Szanujmy sie wzajemnie - jeśli rekruterzy nie będą zasypywani kandydaturami, które nie spełniają absolutnego minimum, to będą mieli więcej czasu na wysyłanie grzecznościowych odpowiedzi na aplikacje.

Inną rzeczą jest brak odpowiedzi po rozmowie - jeśli firma sama dla siebie rekrutuje to przyznam, że faktycznie niewiele ich tłumaczy. Natomiast jeśli chodzi o agencje pośrednictwa, to często nie wynika to z braku szacunku czy niedbalstwa, a faktycznie z przeciągających się procesów. Często klient chce się spotkać z kilkoma osobami zanim podejmie decyzję - a to wymaga czasu. Nie wiem czy wszyscy wiedzą jak wygląda taki proces rekrutacji, ale w dużym skrócie klient (potencjalny pracodawca) otrzymuje zazwyczaj jednorazowo ok 5 aplikacji na stanowisko. Często wybiera np. 2 osoby i zaprasza do siebie na drugą turę. Jeśli nikogo nie wybierze z tych 2 to zaprasza kolejną z listy, bądź prosi o przesłanie nowych kandydatur. Bardzo często jest tak, że po np. trzeciej turze kandydatur wysłanych do niego, wraca do kogoś z pierwszej grupy. Proces rekrutacji traktowany jest jako zamknięty dopiero kiedy firma podpisze umowę z przyszłym pracownikiem. Osobiście dopiero wtedy wysyłam informacje do kandydatów, z którymi się spotkałam w sprawie tego stanowiska, a którym sie nie udało. Trwa to czasem bardzo długo, ale dlaczego mam komuś pisać wcześniej, że nic z tego, skoro do momentu zamknięcia procesu ta osoba nadal ma szanse, a przynajmniej tak pokazuje praktyka.

To, że firma odzywa się po np. 2 miesiącach od wysłania aplikacji często wynika z faktu, że kandydatura nie spełniała oczekiwań, natomiast w międzyczasie klient agencji obniżył swoje wymagania (np. minimalne doświadczenie, wykształcenie itp) - wtedy zazwyczaj w pierwszej kolejności obdzwania się kandydatów którzy aplikowali wcześniej, ale nie kwalifikowali się na starych zasadach. Jeśli aplikacja już nie jest aktualna wystarczy powiedzieć, po co od razu się irytować?

A tak zupełnie poza konkursem, to rekruter też człowiek - często coś mu umknie. Osobiście zachęcam i polecam stary sprawdzony sposób załatwiania takich spraw - telefon do osoby z którą się rozmawiało i krótkie pytanie "co tam słychać w mojej sprawie?"

pozdrawiam wszystkich

Bardzo zgrabne wyjasnienie i w pewnym zakresie mnie przekonuje, aczkolwiek pozwole sobie pozostac przy swojej opinii. Uwazam jednakze, iz dopisanie o dolu ogloszenia formulki, iz "skontaktujemy sie tylko z wybranymi kandydatami" zalatwia sprawe. Wtedy aplikant nie ma podstaw, aby sie czepiac, ze nie ma odpowiedzi. Po prostu moze zalozyc, ze nie zostal wybrany i spokojne aplikuje w inne miejsca, a jak sie ktos do niego odezwie, to jest w stanie powiedziec (bez irytacji) czy jest nadal zainteresowany czy nie.

Rozumiem nawal pracy rekruterow, ale prosze pamietac, ze aplimant "tez czlowiek" i szacunek mu sie nalezy:) Jezeli agencja posrednictwa nie zada sobie wystarczajaco trudu, aby odpowiednio obwarowac ogloszenie ramami czasowymi, albo zwrotami grzecznosciowymi jak wyzej, to prosze sie nie dziwic, ze aplikani sie irytuja. Maja do tego pelne prawo.

Pozdrawiam

Przemek

PS: A to, ze firmy ciagna miesiacami proces rekrutacji faktycznie czesto nie zalezy od agencji posrednictwa, ale od "leniwych" Pan w kadrach, ktore wielokrotnie nie robia tego, co do nich nalezy w tym zakresie i tylko (do znudzenia!) tlumacza sie brakiem czasu. Pracowalem w takiej firmie, z tego typu kadrowa i wiec skad sie biora te "nawaly pracy"...

Następna dyskusja:

unikanie odpowiedzi




Wyślij zaproszenie do