Marek Dziołak

Marek Dziołak Grafik 3D • Animacja
3D / 2D • Freelancer

Temat: xsi jak zaanimować obiekt?

Arkadiusz Boruc:
bujaj się chłopcze i wróć do swoich "półlegalnych krzaczonych wersji"

Uhuhu, mnie też zamierzasz pouczać mało przydatnymi poradami?
Super, fajnie że w końcu znalazł się ktoś, kto w końcu nauczy wszystkich jak mają studiować a do tego pracować! Twoje rady i pomoc są wprost nieocenione.

Piszę jak to wygląda w praktyce, i - tak, taka właśnie była ta droga.
Nikt nie trafia od razu do studia 3d które robi projekty z najwyższej półki,
bo te firmy szukają doświadczonych ludzi
którym płaci się za realne efekty pracy a nie trwonienie czasu na błędy i wpadki typowe dla niedoświadczonych grafików.
Zanim znajdzie się robota w dużej firmie trzeba odbębnić trochę czasu w małych,
które nierzadko używają różnych programów niekoniecznie legalnych.
Są dwie, trzy licencje legalnych,
ale i tak używa się innych w zależności od potrzeb i napływających ludzi.

>> a gdzie cię "wezmą" jesli gowno potrafisz? powiedz specjalisto

Zależy jak zdefiniujesz gówno, człowiek po jakiejś dwuletniej nauce programu w domu
coś już potrafi, robi portfolio i szuka pierwszej pracy. Znajduje ją najczęściej w małej firmie i tam dopiero uczy się na poważnie, przy realnych terminach i problemach produkcyjnych.
Można śmiało powiedzieć, że w porównaniu do tego co umie już po 3ch latach w branży na początku gówno umiał. Ale często to gówno wystarczy żeby komuś przynosić zysk i znaleźć pracę.

Naprawdę nie warto się napinać, a przede wszystkim nie wiem po co zabierać
głos w dyskusji o tematach na które nie ma się pojęcia.
Nie wierzysz jak jest? Idź, sprawdź, zamiast teoretyzować i pouczać.
przy okazji, fajną notkę wystawiłeś swoim pracodawcom " po jakimś czasie"
Jaką znowu notkę, w firmach które mam wpisane w profilu pracowałem, a nie uczyłem się pracować za psi grosz, więc dla jasności - to one dostosowały się pod program którego używam, albo miały go już wcześniej. Z częścią też współpracuję mając swój program, więc nie wiem, dostają finalne rendery i mało mnie interesuje jakie mają licencje.
Bardziej martwiłbym się o to, że swoimi wypowiedziami sam sobie 'wystawiasz notkę'.Marek Dziołak edytował(a) ten post dnia 08.04.11 o godzinie 17:01

konto usunięte

Temat: xsi jak zaanimować obiekt?

Marek Dziołak:
Zanim znajdzie się robota w dużej firmie trzeba odbębnić trochę czasu w małych,
które nierzadko używają różnych programów niekoniecznie legalnych.
Są dwie, trzy licencje legalnych,
ale i tak używa się innych w zależności od potrzeb i napływających ludzi.

no popatrz mistrzu półlegalności, jaką nabyłeś praktykę przez te lata.
warto to zostawić dla potomnych.niech się pośmieją jaki PR robisz
>> a gdzie cię "wezmą" jesli gowno potrafisz? powiedz specjalisto

Zależy jak zdefiniujesz gówno, człowiek po jakiejś dwuletniej nauce programu w domu
coś już potrafi, robi portfolio i szuka pierwszej pracy. Znajduje ją najczęściej w małej firmie i tam dopiero uczy się na poważnie, przy realnych terminach i problemach produkcyjnych.
Można śmiało powiedzieć, że w porównaniu do tego co umie już po 3ch latach w branży na początku gówno umiał. Ale często to gówno wystarczy żeby komuś przynosić zysk i znaleźć pracę.

jak gówno wystarczy żeby robić przychód 50 tys miesięcznie to nie ma się co szczypać.
niech kończy kursy i załatw jej posadę.
Naprawdę nie warto się napinać, a przede wszystkim nie wiem po co zabierać
głos w dyskusji o tematach na które nie ma się pojęcia.
Nie wierzysz jak jest? Idź, sprawdź, zamiast teoretyzować i pouczać.

to ojcowska rada czy przepis na udane życie?dzięki za te złote rady teraz już wiem co mam robić w zyciu.

czyli to dobry przepis na karierę w świecie 3d?:

-komputer (może być młodszego brata)
-soft ( to się zaj...e ewentualnie popracuje na trialu )
-faktury ( to się jakąś pieczątkę wyrobi)
-lub umowy ( piperzyć umowy,nie ma co karmić urzędasów)
-sklecić porfolio
-szukac klientów
- być bogatym bo przecież platige "bierze" 2 tys za sekundę
-ewentualnie pracować w bogatej firmie

wracjac do tematu:opowiedz co wiesz o xsi
warto czy nie? da się ukończyć kurs i znaleźć dobrą pracę taką jak ty masz?Arkadiusz Boruc edytował(a) ten post dnia 08.04.11 o godzinie 17:13
Marek Dziołak

Marek Dziołak Grafik 3D • Animacja
3D / 2D • Freelancer

Temat: xsi jak zaanimować obiekt?

Arkadiusz Boruc:
jak gówno wystarczy żeby robić przychód 50 tys miesięcznie to nie ma się co szczypać.
niech kończy kursy i załatw jej posadę.

Nie wiem w którym miejscu się zgubiłeś, ale widzę tu poważny problem z rozumieniem
czytanego tekstu albo z wyciąganiem wniosków.

Więc jeszcze raz, powoli:
Pisałem, że gdy idzie do pracy nowicjusz który coś już ledwo potrafi i znajduje pierwszą pracę, pracuje na tym co jest w danej firmie, ale żadna mu różnica na czym robi, bo i tak za mało zna program żeby ją dostrzegać (ten przynosi mały zysk, dopiero zaczyna się uczyć na poważnie).

Drugi scenariusz - do małej/średniej firmy idzie doświadczony już grafik/animator i albo zastaje program którego używa, albo firma najczęściej pozwala mu poużywać triala czy półlegalnych wersji, żeby sprawdzić czy przyniesie realny zysk. Jeśli przynosi, firma kupuje program, jeśli nie to zmienia grafika. (Tak, to ten potrafi przynieść zysk od 20k w górę)

Trzeci - idzie doświadczony grafik do dużej firmy. Zastaje multum programów i pracuje na tym który lubi. (Też przynosi duży zysk).

Nie wiem do czego ma prowadzić ta dyskusja. Przedstawiłem swój punkt widzenia
na temat używanych w firmach programów, tym czego może spodziewać się doświadczony grafik jak i nowicjusz. Podpieram się tu ośmioletnim doświadczeniem w pracy w różnych firmach zajmujących się grafiką 3d czy postprodukcją i mówię jak w praktyce wygląda temat.
A o co chodzi Tobie, naprawdę nie wiem.
Wnioskuję że nie przepracowałeś dnia w żadnym studio tego typu, jak pisałeś sprzedajesz coś klientom. Nie sprzedawaj jednak ludziom swoich teoretycznych wizji o tematach które najwyraźniej są Ci obce, coraz bardziej obrażając przy tym kolejnych rozmówców.
A co do szybkich porad typu - jak studiować żeby zdać jest masa innych wątków w których na pewno Twoje wynurzenia znajdą uznanie.Marek Dziołak edytował(a) ten post dnia 08.04.11 o godzinie 17:47

konto usunięte

Temat: xsi jak zaanimować obiekt?

Marek Dziołak:

Nie wiem do czego ma prowadzić ta dyskusja. Przedstawiłem swój punkt widzenia
na temat używanych w firmach programów, tym czego może spodziewać się doświadczony grafik jak i nowicjusz. Podpieram się tu ośmioletnim doświadczeniem w pracy w różnych firmach zajmujących się grafiką 3d czy postprodukcją i mówię jak w praktyce wygląda temat.

pogubiłem się w nowej teorii piractwa którą nazwałeś "półlegalnym"
i ogłaszasz wszem i wobec że to standardowa procedura którą znasz a autopsji.
A o co chodzi Tobie, naprawdę nie wiem.
Wnioskuję że nie przepracowałeś w żadnym studio tego typu, jak pisałeś sprzedajesz coś klientom. Nie sprzedawaj jednak ludziom swoich teoretycznych wizji o tematach które najwyraźniej są Ci obce

tak, sprzedaję tak jak i każdy kto świadczy usługi, niestety ale może być to dla ciebie dość dziwne- nie jesteś artystą tylko sprzedawcą swoich usług.

ty zaś nie sprzedawaj swoich pracodawców ,opowiadając o ich drodze ku legalności.
zgadza się, w studio tego typu nie pracowałem:)ale chętnie będę cytować
twoje złote rady:)

co możesz powiedzieć zatem o xsi? polecasz? znasz? warto?Arkadiusz Boruc edytował(a) ten post dnia 08.04.11 o godzinie 17:56

konto usunięte

Temat: xsi jak zaanimować obiekt?

no i pięknie - pytać mi się zachciało... ja cofam ten wątek... ja cofam wszystkie wątki na świecie ;).

konto usunięte

Temat: xsi jak zaanimować obiekt?

Zgadzam sie że wiekszość małych i średnich firm ma ogromny problem z nielegalnym oprogramowaniem.Stąd taki dumping w grafice i branżach pokrewnych.
Inwestując 20k w soft i robiąc rendery za 100zł, albo loga po 20 zł miliard lat byś amortyzował koszty. Z drugiej strony z reguły używasz kilku programów na raz wiec, wyskoczenie z 40-50k na stanowisko jest ogromnym problemem dla małych i średnich firm.A wracając do XSI ma tę ogromną zaletę że format plików jak do tej pory nie zmieniał się co 3 lata. Więc nie musisz ciągle inwestować żeby pracować na nowszych plikach. Pewnie do czasu......

Przestawienie się na inny soft to nie lada problem. Ten w którym zaczynasz wydaje Ci się "logiczny" i "łatwiejszy". Dlatego dobrze że "musiała" spróbować XSI. Niby wszystko to samo a nie do końca..

konto usunięte

Temat: xsi jak zaanimować obiekt?

Ewelina Z.:
no i pięknie - pytać mi się zachciało... ja cofam ten wątek... ja cofam wszystkie wątki na świecie ;).

Widzisz jabyś nie pytała to świat miałby mniej problemów:)

konto usunięte

Temat: xsi jak zaanimować obiekt?

o dumpingu małych firemek tutaj nie piszmy bo i więksi mają z tym problem.

http://www.gowork.pl/opinie_czytaj2,15075,0,0

to raczej mentalność człowieka niż brak kasy

tylko byli pracownicy nawet tej firmy z linka, zwyczajnie nigdy nie wypisywali na forum GL myków .to przy piwie się opowiada bo patrząc na to z perpektywy prawa równiez się odpowiada za branie w tym udziału.szczekanie o tym co się robiło wypada pozostawić w 4 ścianach byłej firmy.Arkadiusz Boruc edytował(a) ten post dnia 08.04.11 o godzinie 18:23
Marek Dziołak

Marek Dziołak Grafik 3D • Animacja
3D / 2D • Freelancer

Temat: xsi jak zaanimować obiekt?

Arkadiusz Boruc:
pogubiłem się w nowej teorii piractwa którą nazwałeś "półlegalnym"
i ogłaszasz wszem i wobec że to standardowa procedura którą znasz a autopsji.

Nazywam półlegalnym bo wcześniej czy później kupują legalną wersję.
Albo zmieniają pracownika jeśli nie opłaca mu się kupić programu.
tak, sprzedaję tak jak i każdy kto świadczy usługi, niestety ale może być to dla ciebie dość dziwne- nie jesteś artystą tylko sprzedawcą swoich usług.

Oczywiście, że tak. Tu się w końcu z Tobą zgodzę.
Różnica polega jednak na tym, że aby zacząć sprzedawać usługi które świadczę
trzeba było odbyć długoletnią praktykę w miejscach w których Ty jej nie doświadczyłeś. Dlatego opisuję praktyczny stan rzeczy jeśli chodzi o ten temat a nie idealizuję.
Ogólnie wtrąciłem tą uwagę o legalnościach żeby obalić mit typu
'Jeśli nauczę się bardziej niszowego programu to będę miał problem ze znalezieniem pracy, przecież muszę się dostosować do pracodawcy, a wszyscy pracują w maxie'.
Nic bardziej mylnego, dla kogoś kto umie program i jest w nim dobry pracodawca
znajdzie sposób żeby dać szansę sprawdzenia się. Najczęściej przez pracę
w trialowej wersji.
ty zaś nie sprzedawaj swoich pracodawców ,opowiadając o ich drodze ku legalności.

Eee, gdzie Ty tu widzisz sprzedawanie? Pracodawcy dla których pracowałem
dawno mają legalny soft. To że jeden czy drugi pozwolił się wykazać
nie znaczy, że zrobił źle. Dzięki temu zarobił i on, i producent oprogramowania bo po miesiącu trzeba było kupić. A o to przecież chodzi,
żeby kasa trafiła do producenta.
Sam Autodesk dobrze wie co robi wypuszczając miesięczne trialowe wersje.
Wiadomo że nikt przy zdrowych zmysłach nie kupi od razu nowej wersji programu,
szczególnie że są wypuszczane coraz bardziej niedbale, więc choćby przy zmianie na nowszą często używa się krótko komercyjnie triala.
Nie przerwiesz przecież produkcji ze względu na to, że chcesz tylko pobawić się nowym programem, na zabawy nie ma czasu, trzeba go wypróbować w praktyce.
I to właśnie nazywam póllegalnością - wg zapisów umowy nie można, ale w praktyce i tak każdy zrobi a zapłaci miesiąc czy dwa później.

co możesz powiedzieć zatem o xsi? polecasz? znasz? warto?

Warto. Polecam. Chociaż na co dzień pracuję w innym, moim zdaniem lepszym.Marek Dziołak edytował(a) ten post dnia 08.04.11 o godzinie 18:26

konto usunięte

Temat: xsi jak zaanimować obiekt?

W czym jeśli mogę wiedzieć? :)

konto usunięte

Temat: xsi jak zaanimować obiekt?

Arkadiusz Boruc:
to raczej mentalność człowieka niż brak kasy

Nie zgodzę się. Zakładasz firme masz szansę na duże zlecenie na początek na przykłąd 100K . Ale potrzebujesz extra 3 stanowiska po 30K. Kredytu nie dostaniesz bo nowa firma. Kontrakt na kilka miesięcy... Opłać ZUS, wypłaty, biuro i zapłać ludziom.

konto usunięte

Temat: xsi jak zaanimować obiekt?

Marek Dziołak:
Nazywam półlegalnym bo wcześniej czy później kupują legalną wersję.
Albo zmieniają pracownika jeśli nie opłaca mu się kupić programu.

no to trzeba do wikipedii dopisać
tak, sprzedaję tak jak i każdy kto świadczy usługi, niestety ale może być to dla ciebie dość dziwne- nie jesteś artystą tylko sprzedawcą swoich usług.
trzeba było odbyć długoletnią praktykę w miejscach w których Ty jej nie doświadczyłeś. Dlatego opisuję praktyczny stan rzeczy jeśli chodzi o ten temat a nie idealizuję.

znamy się, sypiasz ze mną czy może sypiałeś?
opowiadałem ci gdzie i co robiłem i z kim?

Ogólnie wtrąciłem tą uwagę o legalnościach żeby obalić mit typu
'Jeśli nauczę się bardziej niszowego programu to będę miał problem ze znalezieniem pracy, przecież muszę się dostosować do pracodawcy'.
Nic bardziej mylnego, dla kogoś kto umie program i jest w nim dobry pracodawca
znajdzie sposób żeby dać szansę sprawdzenia się. Najczęściej przez pracę
w trialowej wersji.

czyli uważasz że pracodawca szuka pracownika nie pod swoje zapotrzebowanie
tylko pod wiedzę 1 z 50 kandydatów?
no to czas ich o tym poinformować
ty zaś nie sprzedawaj swoich pracodawców ,opowiadając o ich drodze ku legalności.

Eee, gdzie Ty tu widzisz sprzedawanie? Pracodawcy dla których pracowałem
dawno mają legalny soft. To że jeden czy drugi pozwolił się wykazać

tam takiego linka wkleiłem,byli pracownicy twierdzą co innego

btw.
ja o takich sprawach gadam sobie w towarzystwie ale nie na forum
nie znaczy, że zrobił źle. Dzięki temu zarobił i on, i producent oprogramowania bo po miesiącu trzeba było kupić. A o to przecież chodzi,
żeby kasa trafiła do producenta.

czyli czynić dobro przez zło? o to chodzi?
zabić kogoś żeby zrobić miejsce dla innego?
mniejsze zło? czy jak to nazwać?

Sam Autodesk dobrze wie co robi wypuszczając miesięczne trialowe wersje.
Wiadomo że nikt przy zdrowych zmysłach nie kupi od razu nowej wersji programu,

ale uważasz że taka firma postprodukcyjna która istnieje x lat nie zna
oprogramowania firmy Y i nie wie czy czasem kupuje kota w worku?
skoro jest x lat to na pewno zna + i - każdego softu na rynku.
szczególnie że są wypuszczane coraz bardziej niedbale, więc choćby przy zmianie na nowszą często używa się krótko komercyjnie triala.
Nie przerwiesz przecież produkcji ze względu na to, że chcesz tylko pobawić się nowym programem, na zabawy nie ma czasu, trzeba go wypróbować w praktyce.

wypróbować czyli pracować komercyjnie
I to właśnie nazywam póllegalnością - wg zapisów umowy nie można, ale w praktyce i tak każdy zrobi a zapłaci miesiąc czy dwa później.

jak widać praktyka a realia to 2 odrębne dziedziny
co możesz powiedzieć zatem o xsi? polecasz? znasz? warto?

Warto. Polecam. Chociaż na co dzień pracuję w innym, moim zdaniem lepszym.Arkadiusz Boruc edytował(a) ten post dnia 08.04.11 o godzinie 18:41

konto usunięte

Temat: xsi jak zaanimować obiekt?

Michał Z.:
Arkadiusz Boruc:
to raczej mentalność człowieka niż brak kasy

Nie zgodzę się. Zakładasz firme masz szansę na duże zlecenie na początek na przykłąd 100K . Ale potrzebujesz extra 3 stanowiska po 30K. Kredytu nie dostaniesz bo nowa firma. Kontrakt na kilka miesięcy... Opłać ZUS, wypłaty, biuro i zapłać ludziom.


cytuję czyjś wpis z 2011-03-03
"Dobre sobie:)
Inwestycje? Jak P.G. sprzeda swojego merca:)
Komputery ledwo ciągną w 4K, sieć zapycha się co 5 minut (wieczorami,
bo w dzień to co minutę), oprogramowanie po części nielegalne - ktoś powinien się tym zainteresować...
No kasa to najwyżej 1000 zł za robotę wartą 10 tyś.
Mi też trudno było uwierzyć w te negatywne opinie, szczególnie, że na początku wygląda wszystko fajnie i przyjaźnie, no ale wystarczy trochę czasu i wszystko jasne. Nie polecam."

czy ta przykładowa firma działa od miesiąca?nie stać ją na kredyt,leasing,inwestycje?
być może nie stać ale fakt jest taki że działają tak latami.

jednak od mentalnościArkadiusz Boruc edytował(a) ten post dnia 08.04.11 o godzinie 18:38
Marek Dziołak

Marek Dziołak Grafik 3D • Animacja
3D / 2D • Freelancer

Temat: xsi jak zaanimować obiekt?

Michał Z.:
W czym jeśli mogę wiedzieć? :)

Ołć, a to już temat rzeka :)
Napisałem moim zdaniem żeby go uniknąć ;)

Ale ogólnie - moim zdaniem dlatego, że chociaż są bardzo zbliżone możliwościami, to maya jednka oferuje więcej rzeczy w standardzie, bez dokupowania pluginów.
Daleki jestem od wywoływania wojen, uczyłem się 3d ponad 10 lat temu,
wtedy oferowała znacznie więcej funkcji i po prostu najbardziej skupiłem się na niej. Jasne że xsi w końcu ją dogonił parę wersji temu i powstał z niego
bardzo przyjemny, dojrzały program.
Poza wszystkim co niezbędne do ukończenia średniej wielkości projektu(niepluginowe futra, fluidy, kilka wbudowanych metod symulacji ubrań), podoba mi się w niej konfigurowalność.
Jestem maniakiem przerabiania tego programu do swoich potrzeb, a z xsi nie ma tak łatwo, choćby jeśli chodzi o przeróbki interfejsu pod szybszą pracę.
Różnice są jednak raczej kosmetyczne, te dwa programy to ta sama półka
i po prostu duuużo wygodniej i pracuje mi się w mai. Ma mniej ograniczeń ;)

konto usunięte

Temat: xsi jak zaanimować obiekt?

Widzisz mi się udało mam wszystko legalne. Uwierz mi zakładasz działalność jesteś nikim dla banku. Wyć się chce. Nie przeczę że dużo Polaków ma mentalność co w necie to za darmo. Michał Z. edytował(a) ten post dnia 08.04.11 o godzinie 18:42

konto usunięte

Temat: xsi jak zaanimować obiekt?

Marek Dziołak:

Ołć, a to już temat rzeka :)
Napisałem moim zdaniem żeby go uniknąć ;)

Tak myślałem. Duzy szacunek do tego softu.Michał Z. edytował(a) ten post dnia 08.04.11 o godzinie 18:45
Marek Dziołak

Marek Dziołak Grafik 3D • Animacja
3D / 2D • Freelancer

Temat: xsi jak zaanimować obiekt?

Arkadiusz Boruc:
no to trzeba do wikipedii dopisać

Jest edytowalna, śmiało ;]

znamy się, sypiasz ze mną czy może sypiałeś?
opowiadałem ci gdzie i co robiłem i z kim?

Nie trzeba być geniuszem, żeby po kilku wypowiedziach domyślić się
oczywistych faktów. Gdybyś miał jakąś praktykę nie idealizowałbyś spraw.
Ogólnie powoli zaczynam podejrzewać że rozmawiam z siedemnastolatkiem,
ogólna wiedza o praktycznych zasadach panujących na studiach i małych/średnich/większych firmach
jest w Twoim przypadku bardzo... skąpa. I nie piszę złośliwie, może 'własny biznes' nie pozwala przyjrzeć się działalności firm, ale na ogół każdy chce
coś wypróbować zanim zapłaci. A najczęściej musi to zrobić w praktyce,
czyli uważasz że pracodawca szuka pracownika nie pod swoje zapotrzebowanie
tylko pod wiedzę 1 z 50 kandydatów?
no to czas ich o tym poinformować

Tak, z tym że nie ;]
To pytanie jest tak skonstruowane, że samo sobie zaprzecza.
Pracodawca nie szuka kandydata który potrafi obsługiwać program.
Który umie klikać w maxie czy xsi.
Szuka kogoś kto ma wiedzę jak zrobić dobry render czy dobrą animację.
To, że firma ma jakąś legalną wersję maxa nie oznacza że gdy przyjdzie fachowiec
umiejący xsi z mega dobrym portfolio to odprawi go z kwitkiem.
Mała firma najczęściej pozwoli podziałać na trialu i wypróbować nowe metody i pracownika. Duża ma różne programy bo wie, że jednym programem na ogół nie zrobi wszystkiego.
Temat sprowadza się do tego, że mała firma chce być dużą, więc próbuje się rozwijać. Najłatwiej jednak zrobić to na próbę a jeśli się powiedzie to zapłacić za soft. Jak to mówią - pierwszy milion trzeba ukraść.

Nie mówię tu, że to popieram, ale jak najbardziej rozumiem.
Świat z natury jest zły jeśli wchodzimy w kwestie moralności ;]
Ale to chyba temat na inne forum.

ale uważasz że taka firma postprodukcyjna która istnieje x lat nie zna
oprogramowania firmy Y i nie wie czy czasem kupuje kota w worku?
skoro jest x lat to na pewno zna + i - każdego softu na rynku.

Niekoniecznie, z wersji na wersję programy się zmieniają i to dość poważnie.
Nie zawsze idzie to w dobrą stronę, współcześnie są już tak skomplikowane, że w kodzie są naleciałości sprzed 10 lat poprawiane i tuszowane na bieżąco.
Czasem więc nowa funkcjonalność potrafi zepsuć stabilność albo działanie któregoś z narzędzi. Wyobraź sobie teraz nie działający jak trzeba edytor materiałów czy jakiś problem z wyświetlaniem viewportu w chwili gdy jesteś w środku produkcji. Coraz częściej dochodzi
do takich sytuacji że wypuszczane są właściwie praktycznie bety, a później pojawiając się patche, dopiero po miesiącu, dwóch od wypuszczenia produktu.
Doszło do tego że warto, a wręcz należy dobrze przetestować nową wersję i działanie wszystkich najczęściej używanych funkcji zanim kupisz.
Każdy chce nową wersję, bo najczęściej wiąże się z nową funkcjonalnością
czy szybszym renderingiem, ale trochę strach ich używać. Firmy które piszą programy same do tego doprowadziły.
czyli czynić dobro przez zło? o to chodzi?
zabić kogoś żeby zrobić miejsce dla innego?
mniejsze zło? czy jak to nazwać?

Myślę że pracodawca instalując taki trial przede wszystkim robi przysługę grafikowi (bo przyjmuje go do pracy - więc jest dobry), a za jakiś czas
musi kupić program, więc znów jest dobry, bo zapłaci.
Kolejny raz jest dobry, bo zwiększy obrót firmy, odprowadzi większy podatek
i więcej kasy trafi na łatanie dziury budżetowej. Przykłady można mnożyć.
Więc podsumowując pewnie da się zrobić potrójnie dobrze robiąc coś przez chwilę źle. Ja traktowałbym to jako wymuszoną pożyczkę oddaną z nawiązką.

Jeśli chodzi o przykład firmy z linka, są to dwa różne zarzuty.
Moim zdaniem co innego działać krótko na nielegalnej wersji,
a co innego nie płacić ludziom. Dobrze też że publicznie powstają takie
spisy, bo mniej ludzi ma szansę naciąć się na brzydkie zagrywki.
I jasne, można pożalić się znajomym przy piwie, a można też zrobić przysługę innym ludziom i dać cynk o tym jak się sprawy mają. Gdyby ktoś mnie okradł nie płacąc, to na pewno zrobiłbym wszytko żeby ostrzec przed tym innych ludzi.
Z tą firmą osobiście współpracowałem, fakt że bardzo krótko,
ale obyło się bez tego typu ekscesów.
Jaki mają soft - nie wiem, to była współpraca a nie praca w studio.Marek Dziołak edytował(a) ten post dnia 08.04.11 o godzinie 19:39

konto usunięte

Temat: xsi jak zaanimować obiekt?

Marek Dziołak:
Arkadiusz Boruc:
no to trzeba do wikipedii dopisać

Jest edytowalna, śmiało ;]
znamy się, sypiasz ze mną czy może sypiałeś?
opowiadałem ci gdzie i co robiłem i z kim?

Nie trzeba być geniuszem, żeby po kilku wypowiedziach domyślić się
oczywistych faktów. Gdybyś miał jakąś praktykę nie idealizowałbyś spraw.
czyli twierdzisz że mam popierać i przytakiwać szarej i brutalnej rzeczywistości
żeby być postrzeganym jako wyjadacz?

jeszcze raz powtarzam:trzeba być luzakiem żeby szczekać w takich miejscach i jeszcze opowiadać
podpisując się pod tym.

Ogólnie powoli zaczynam podejrzewać że rozmawiam z siedemnastolatkiem,
ogólna wiedza o praktycznych zasadach panujących na studiach i małych/średnich/większych firmach
jest w Twoim przypadku bardzo... skąpa. I nie piszę złośliwie, może 'własny biznes' nie pozwala przyjrzeć się działalności firm, ale na ogół każdy chce
coś wypróbować zanim zapłaci. A najczęściej musi to zrobić w praktyce,
a jednak ze mną sypiasz choć o tym nie wiem.
czyli że gówno wiem o zabijaniu i najlepszym przykłem jest:
ukraść auto żeby je wypróbować a być może kupić sobie podobne jeśli sie spodoba?

rzeczywiście nic nie wiem o PRAKTYCZNYCH ZASADACHdzięki za kolejną lekcję życia:)

widzisz,inny rozmówca unika jak ognia takich spraw i tylko opisuje to w osobie trzeciej
"ktoś,gdzieś, inni,nie ja" bo wie że jest na tapecie.zwyczajnie dba o swój biznes i nie chce sobie
szkodzić, za to ty zachowujesz się jak napalony dzieciak który ogłasza nowości o których nikt
dotychczas nie wiedział.

nawet gimnazjaliści nie będą tym poruszeni bo kradną odkąd nauczyli się wciskać "enter"
czyli uważasz że pracodawca szuka pracownika nie pod swoje zapotrzebowanie
tylko pod wiedzę 1 z 50 kandydatów?
no to czas ich o tym poinformować

Tak, z tym że nie ;]
To pytanie jest tak skonstruowane, że samo sobie zaprzecza.
Pracodawca nie szuka kandydata który potrafi obsługiwać program.
Który umie klikać w maxie czy xsi.
Szuka kogoś kto ma wiedzę jak zrobić dobry render czy dobrą animację.
To, że firma ma jakąś legalną wersję maxa nie oznacza że gdy przyjdzie fachowiec
umiejący xsi z mega dobrym portfolio to odprawi go z kwitkiem.
to też z życia wizięte,czyli "przychodzi mistrz do firmy"? i wszyscy
grają pod jego dyktando?:))
ogłoszenia rekrutacyjne jednak są nieubłagane i może w pakiecie
wymogów sa w stanie przełknąć maxa czy xsi ale nie w przypadku
kiedy najważniejszym kryterium jest obłsuga 1 programu który posiada firma.

"chyba że jesteś mistrzem" ale nie jesteś bo pracujesz gdzie pracujesz
więc nie chcieli cię w większych
Mała firma najczęściej pozwoli podziałać na trialu i wypróbować nowe metody i pracownika. Duża ma różne programy bo wie, że jednym programem na ogół nie zrobi wszystkiego.
Temat sprowadza się do tego, że mała firma chce być dużą, więc próbuje się rozwijać. Najłatwiej jednak zrobić to na próbę a jeśli się powiedzie to zapłacić za soft. Jak to mówią - pierwszy milion trzeba ukraść.

jak da się kraść to trzeba kraść:)
w końcu jak leży to wystarczy tylko podnieść

Nie mówię tu, że to popieram, ale jak najbardziej rozumiem.
Świat z natury jest zły jeśli wchodzimy w kwestie moralności ;]
Ale to chyba temat na inne forum.
czyli czynić dobro przez zło? o to chodzi?
zabić kogoś żeby zrobić miejsce dla innego?
mniejsze zło? czy jak to nazwać?

Myślę że prcodawca instalując taki trial przede wszystkim robi przysługę grafikowi (bo przyjmuje go do pracy - więc jest dobry), a za jakiś czas
musi kupić program, więc znów jest dobry, bo zapłaci.
Więc podsumowując pewnie da się zrobić podwójnie dobrze robiąc przez chwilę źle.

"przezchwila" potrafi się wydłużać w nieskończoność bo jak przez chwilę
dało się zrobić to czemu nie przez następną?
nie idealizuj sam;)

Jeśli chodzi o przykład firmy z linka, są to dwa różne zarzuty.
Moim zdaniem co innego działać krótko na nielegalnej wersji,
a co innego nie płacić ludziom. Dobrze też że publicznie powstają takie
spisy, bo mniej ludzi ma szansę naciąć się na brzydkie zagrywki.

tu nie jest mowa o niełaceniu tylko o nagminnym piractwie po latach
a ludzie i tak tam pójdą bo jest zbyt wielu chętnych
I jasne, można pożalić się znajomym przy piwie, a można też zrobić przysługę innym ludziom i dać cynk o tym jak się sprawy mają. Gdyby ktoś mnie okradł nie płacąc, to na pewno zrobiłbym wszytko żeby ostrzec przed tym innych ludzi.

czyli cynk tylko jak mnie okradną
a niecynk jak kradną inni

też tak można

na koniec"dyskusji": nie widzialem nikogo z żadnej branży kto by tak srał we własne gniazdo i publicznie opisywał na forach to co jest tabu.nawet jeśli właścicielem firmy był biedny student który nie mógł przetrwać miesiąca albo bogaty prezes.

pozwolisz zatem że będę sobie cytować twoje przeżycia bo są tego warte,jako stary wyjadacz może za niedługo zaczniesz sypać ciekawostkami z branży po których nam maluczkim włos posiwieje i rajtuzy opadną.Arkadiusz Boruc edytował(a) ten post dnia 08.04.11 o godzinie 20:43
Marek Dziołak

Marek Dziołak Grafik 3D • Animacja
3D / 2D • Freelancer

Temat: xsi jak zaanimować obiekt?

Arkadiusz Boruc:
jeszcze raz powtarzam:trzeba być luzakiem żeby szczekać w takich miejscach i jeszcze opowiadać
podpisując się pod tym.

Tak, życia nie należy brać zbyt serio. I tak nie wyjdziesz z niego żywy ;]
A mam taką zasadę, że jeśli coś piszę to też podpisuję się pod tym obiema rękami.
W jakich miejscach? Na forum goldenline? Człowieku, to że publicznie napisałem,
że większość małych firm zaczyna od pracy na nierejestrowanych wersjach
jest jakąś tragedią? Zapewniam Cię, że firmy które mam na myśli dawno zapomniały o moim istnieniu. Jest ich jednak wciąż cała masa i cały czas powstają nowe, jak grzyby po deszczu.
widzisz,inny rozmówca unika jak ognia takich spraw i tylko opisuje to w osobie trzeciej
"ktoś,gdzieś, inni,nie ja" bo wie że jest na tapecie.zwyczajnie

Po co kręcić i chachmęcić, ja gdzieś słyszałem, ptaszki ćwierkały,
że to i tamto. Dopisałem się do wątku przytaczając argumenty.

dba o swój biznes i nie chce sobie
szkodzić, za to ty zachowujesz się jak napalony dzieciak który ogłasza nowości o których nikt
dotychczas nie wiedział.

Najpierw śmiałeś się z nich zaprzeczając, że na pewno tak nie jest,
teraz twierdzisz, że wszyscy o tym wiedzą ale nie należy tego pisać.
Dbam o biznes, to że publicznie wyznam o początkach nie zaszkodzi w relacjach
z aktualnymi klientami. Ci klienci nawet nie wiedzą w czym robi się dla nich reklamy, ważny jest efekt.

"chyba że jesteś mistrzem" ale nie jesteś bo pracujesz gdzie pracujesz
więc nie chcieli cię w większych

Nie twierdzę że jestem mistrzem, mam typowe umiejętności jak na generalistę
z ośmioletnim doświadczeniem. Mistrzem zostanę gdy znajdę sobie ucznia ;]
Co do większych - były różne rozmowy, ale uznałem że po kilku latach siedzenia na etacie do niczego większego to nie prowadzi.
Paradoks większych firm jest taki, że nie bardzo da się w nich zarobić.
Są specjalizacje, które prowadzą do bardzo monotonnej pracy.
Dodatkowo jesteś jakąś cząstką projektu i po skończonej pracy możesz stwierdzić, że ładnie oświetliłeś czy wymodelowałeś ten czy tamten obiekt.
Wybrałem więc inną ścieżkę zaczynając bezpośrednią obsługę klientów docelowych i agencji,
jakich - możesz zajrzeć w profilu.
tu nie jest mowa o niełaceniu tylko o nagminnym piractwie po latach
a ludzie i tak tam pójdą bo jest zbyt wielu chętnych

Nie wiem jak jest, od dawien dawna nie współpracuję z tą firmą.

na koniec"dyskusji": nie widzialem nikogo kto by tak srał we własne gniazdo jak ty to robisz:)

Ale w jakim sensie? Powtarzam jeszcze raz, od dawna nie pracuję dla firm postprodukcyjnych, firmę colgate czy tvp nie interesuje czy uczyłem się kiedyś w jakiejś niszowej firemce na nielegalnym sofcie przez pierwszy miesiąc czy dwa. A jeśli chodzi o współpracę z innymi studiami 3d,
to przecież jakiś czas temu wyjaśniłem, że współpraca to branie roboty do domu. Ani ich ani mnie nie interesuje jaki kto ma soft, ważny jest finalny produkt którego dana firma nie może akurat przerobić bo nie wyrabia się z innymi zleceniami.

konto usunięte

Temat: xsi jak zaanimować obiekt?

Oskara za to nie dostanę...
ale tak wygląda mój pierwszy projekt 3D ;)
http://www.youtube.com/watch?v=tohV0DkeuDY

Następna dyskusja:

3D - jak zacząć?




Wyślij zaproszenie do