Temat: Drukarka przestrzenna
Bitsfrombytes jest tania jak barszcz (zarówno maszyna jak i użycie). Problem polega na tym, że jeśli chodzi o detal i jakość wydruku to stoi daleko za wszystkim innym (sic!) włącznie z drukarkami gipsowymi. Kolejny problem jest taki, że drukarka często "krzaczy" wydruki, z racji tego, że proces drukowania rozgrzanym pvc (itp.) jest o tyle niedoskonały, że łatwo zahacza o głowicę. Łatwo sobie wyobrazić co się potem dzieje. Sporo czasu spędza się na modowaniu, tweakowaniu i wszelkiej maści zajęciach wydłużających czas pracy. Reprap to praktycznie to samo. Odradzałbym z racji zawodności a inne drukarki z rodziny fuzed deposition są dość drogie (przy średnio zadowalającym efekcie).
Ja robiłem wydruki modeli architektonicznych w skali 1:500 z detalem na poziomie podziału okien, więc to co dla mnie dawało niezadowalający efekt, dla innych będzie w sam raz. Fuzed deposition ma jeszcze jedną sporą wadę a mianowicie, podczas stygnięcia materiału pojawiają się naprężenia, które mogą nam "skręcić" model. Także powyżej 10cm trzeba mieć podgrzewaną matrycę i tego typu ewolucje.
Jeśli chodzi o zcorpy to ją to drukarki proszkowe, klejone jakimś paskudztwem. Jakość wydruku jest słaba ale sporo nadrabiają kolorem. No i są dość drogie (40 albo 60k euro jeśli mnie pamieć nie myli);) Modele są też kruche (po wydruku "sypią się", utwardza się je żywicą — dodatkowa robota) i lekko porowate.
Jeśli szukasz czegoś w sensownej cenie i przyzwoitej jakości do zastosowań profesjonalnych to patrz na rozwiązania stereolitograficzne (najtańsze ok 10 000 euro) niestety w tym przypadku materiały są dość drogie (400 euro za 1.6kg czy coś koło tego). Plus jest taki, że to co drukujesz może mieć ścianki grubości 1mm co daje ogromną oszczędność materiału (to samo tyczy się pozostałych opisywanych technik, ale tam materiał jest nieporównywanie tańszy)
To w przypadku najtańszego rozwiązania jakim jest V-Flash. Moje budyneczki drukowały się jak talalala.
Moja ukochana technika to SLS, coś na zasadzie działania proszkówki, tyle że spieka plastikowy proszek laserem. Jest nieziemsko dokładna, niestety kosztuje tyle, że jest poza zasięgiem niejednej firmy, nie mówiąc już o zastosowaniu domowym ;)
Jeśli macie jakieś pojedyncze rzeczy do druku, to jest sporo firm, które świadczą takie usługi. W tym wypadku można sobie pozwolić na lepszą technikę nie czyszcząc sobie jednocześnie portfela.
Jacek Herman edytował(a) ten post dnia 20.02.12 o godzinie 13:42