Temat: Wzornictwo i inżynieria materiałowa
Czy ja wiem, czy dobry inżynier wie po co mu jesteśmy? Z tego jaki mam kontakt z inżynierami to raczej inny obraz się maluje.
I tu nawet nie chodzi o relacje wzornictwo - budowa maszyn (czy tym podobne), ale widzę jaki stosunek mają inżynierowie budownictwa do architektów - to samo.
Ostatnio w jednej z firm obrabiających blachę kierownik który nas oprowadzał pokazał część jakiegoś piekarnika czy tym podobnego i z wyrazem twarzy typu "co ci idioci designerzy jeszcze wymyślą" powiedział - "czy te wykrojniki naprawdę muszą mieć formę sześcianu? przecież gdyby miały przekrój koła to by się wolniej zużywały"
I tak wygląda często stosunek inżynierów do designerów, że ci pierwsi myślą, że ci drudzy tylko przeszkadzają i guzik wiedzą.
Problem polega na tym, że nasz zawód jest bardzo interdyscyplinarny i dla niektórych nie jest jasne czym się powinniśmy zajmować a już nie wspomnę o krzyżowaniu się kompetencji i innym systemie wartości.
Ale co by tu nie mówić gdyby wszyscy się na Świecie miłowali to by też było nudno :)