Karolina H. SZUKAM PRACY
Temat: PRAWNICY w WSPiZ
Jestem na I roku ale chętnie poznam ludzi, którzy większość mają już za sobą :)Wymiana doświadczeń, ploteczki, dobre rady ;)
pzdr Karolina
Karolina H. SZUKAM PRACY
konto usunięte
Karolina H. SZUKAM PRACY
konto usunięte
Karolina H. SZUKAM PRACY
konto usunięte
Karolina H. SZUKAM PRACY
konto usunięte
Karolina H.:Gdybym miał się do czegoś przyczepić to aktualnie kolejki w dziekanacie. Raz przyszedłem 15 minut przed otwarciem i czekałem 40 minut na wejście, a kolejne 10 minut załatwiałem tam sprawę.
Tak samo zgodzę sie z Tobą, że sama organizacja szkoły jest na prawde w porządku i właściwie nie mam do czego się przyczepić.
Maciej K.:Nie zawsze. Może na prawie tak jest. Na FiBie był jeden profesor (podstawy zarządzania), który na takie kwestie zwracał uwagę. Pozostali raczej oceniali wiedzę. Trzeba też wziąć pod uwagę, że na tym kierunku prawie nie mam egzaminów ustnych, a na pisemnych trudno oceniać ubiór. Choć słyszałem od znajomych z państwowych szkół, że czasem u nich wykładowcy wypraszali z egzaminu za niestosowny strój tzn. jak ktoś nie był w garniturze.
Powiem Ci jeszcze że Profesorowie zawsze patrzą na to jak się zachowujesz :-) Sam ubiór na egzamin pokazuje szacunek albo jego brak.
Karolina H. SZUKAM PRACY
konto usunięte
Karolina H.:Obok tego dziekanatu dla innych studentów jest też dla ludzi studiujących w języku angielski. I teraz najlepsze. Stoję sobie jak kilkadziesiąt osób w kolejce i patrzę jak raz na jakiś czas ktoś wejdzie do ich dziekanatu coś załatwić i nie czeka nawet minuty w kolejce.
Jeśli chodzi o dziekanat to akurat nie mam tam za wielu spraw do załatwienia, dobre jest to, że jest oddzielny dla prawników i oddzielny dla innych studentów.
Jan
Lange
Zarządzanie to moja
pasja
konto usunięte
Jan Lange:Nie wiem z kim konkretnie rozmawiałeś. Jeżeli z osobami, które tam siedzą to raczej nie wiele zmieni. Według mnie, żeby coś załatwić trzeba byłoby uderzyć gdzieś wyżej. Kiedyś była osoba odpowiedzialna właśnie za te zmiany, które wygenerowały kolejki.
Ale dziekanat raczej nie analizuje tego faktu i nie wyciąga wniosków. Przykład: Zaproponowałem,żeby jakoś hurtowo zebrać legitymacje i wkleić nowe nalepki do nich. Usłyszałem w zamian, że nie. Każdy ma przyjść osobiście. Wniosek: Lepiej powoli zacząć kręcić się wokół tematu.
Ale co do ubioru, na Koźmińskiego chodzą różni ludzie. Niektórzy uważają, że ich zasady kulturalnego zachowania nie obowiązują. Ja jednak uważam, że czy egzamin ustny, czy pisemny, wypada przyjść ubranym co najmniej w ładną koszulę, krawat, ładnie wyprasowane spodnie i marynarkę no i jakieś w miarę ładne buty, a najlepiej w garniturze.Chociaż odnoszę czasem wrażenie, że wielu z naszych współstudentów w życiu nie założyło garnituru:odbije się to na przyszłej pracy ;)Z tym garniturem to trochę przegięcie. Garnitur założyłem może kilkanaście razy w życiu. Nawet w pracy nie muszę i w poprzedniej pracy też nie musiałem. Tylko na etapie rekrutacji tam. Dlatego uważam, że to dodatkowe utrudnienie. Jeżeli ktoś pracuje na co dzień w garniturze to mu nie zrobi różnicy tak przyjść na egzamin, ale dla mnie to coś innego. Nie chodzi o to, że mnie nie obowiązują zasady kulturalnego zachowania, ale o to, że szacunek można okazać też w inny sposób niż założeniem garnituru na egzamin.
Karolina H. SZUKAM PRACY
Następna dyskusja: