Karolina H.

Karolina H. SZUKAM PRACY

Temat: PRAWNICY w WSPiZ

Jestem na I roku ale chętnie poznam ludzi, którzy większość mają już za sobą :)
Wymiana doświadczeń, ploteczki, dobre rady ;)
pzdr Karolina

konto usunięte

Temat: PRAWNICY w WSPiZ

Ja jestem na VI roku :-) Hehehe.
Zacząłem w 2002 kiedy to przyjmowano ok. 130 osób na rok (studia dzienne). Zaczęło nas bodajże 127 a skończyło ok 50-60 max 70.
Powiedz, ile teraz masz na roku osób?
Karolina H.

Karolina H. SZUKAM PRACY

Temat: PRAWNICY w WSPiZ

Jestem na zaocznych więc było na początku koło 140 osób a juz teraz po sesji jest mniej niż 100 a będzie jeszcze mniej...
Ci którzy nie podołali na sesji i mają więcej niż 3 poprawki rezygnują i przenoszą się na UW...
ja myśle, że nas zostanie już do 3 roku do 50 osób

konto usunięte

Temat: PRAWNICY w WSPiZ

Z tego co słyszałem to na dziennych jest ponoć ok. 300 osób co dla mnie jest wielkim nieporozumieniem.
Jeżeli pytasz o sam klimat i podejście do studenów - cóż, kiedyś było bardzo elitarnie. Panie w dziekanacie znały nas z imienia i nazwiska, można było wszystko bardzo miło i szybko załatwić. Teraz? Nie wiem jak mają osoby z I roku, ale współczuję paniom z dziekanatu takiej masówki.
U Koźmińskiego jest tak jak ma być - jesteś Panią studentką, a nie po prostu kolejnym, anonimowym studenciną :-)
Bardzo sobie chwalę tą szkołę, za poziom, za atmosferę. Czegokolwiek ktokolwiek by o niej nie mówił - to naprawdę porządna kopalnia wiedzy i umiejętności. Oczywiście jeżeli ma się odpowiednie chęci ku temu :-) Poziom nauczania jest bardzo wysoki, zatrudniani Profesorowie to ludzie wielkiej klasy, a że czasami przymkną oko na jakieś niedociągnięcia wiedzy to tylko świadczy o zrozumieniu studenta a nie o braku profesjonalizmu ;) . Jak będę wysyłał swoje dzieci do jakiejś szkoły to tej albo właśnie podobnej do Koźmińskiego bo wiem że ich edukacja osiągnie zamierzony efekt i żaden zakompleksiony psycho nie będzie się na nich wyżywał. Może trochę za ostro to ująłem :-) Chodzi mi po prostu o właściwe podejście do drugiego człowieka i zrozumienie że młodość ma też swoje prawa.
Pozdrawiam!
Karolina H.

Karolina H. SZUKAM PRACY

Temat: PRAWNICY w WSPiZ

Masz racje-na dziennych miało być 200 osób ale w tym roku szkoła cieszyła się wzięciem i utworzyli 100 nowych miejsc... Z tego co wiem sporo osób już odpadło...
Tak samo zgodzę sie z Tobą, że sama organizacja szkoły jest na prawde w porządku i właściwie nie mam do czego się przyczepić. Wykładowcy też reprezentują pełną profeskę, elastyczność ale przede wszystkim posiadają mega wiedze i nie ma co gadać, bo wiedzą co mówią i nie ma obawy, że któryś pomyli istotny fakt.
Z tą elastycznością (przymykaniem oka) masz 100% racji, bo prawdziwa, ważna nauka zacznie się poźniej, narazie jest wprowadzenie więc myślę, że nie chcą nas gnębić logiką czy wstępem do prawoznawstwa ( choc połowa oblała jedno i drugie hahaha). Ja studiowałam 1 semestr na Pawiej w Wyższej Szkole Finansów i Zarządzania- generalnie szkoła do wszystkiego i niczego, reprezentująca poziom dla idiotów, zero organizacji i wogóle z takim papierkiem to wstyd byłoby mi gdziekolwiek pójść.
Mysle, że przydałby mi się w przypadku braku innego papieru ;)
Także stwierdziłam, że szkoda czasu i kasy.. Teraz mam porównanie dwóch prywatnych szkół, z takimi samymi kierunkami i jest między nimi ogromna przepaść!!! W ogóle nie ma porównania!
Mam nadzieje, że ukończe Kozmina bo warto- jestem na dobrej drodze bo cała sesja do przodu, plus zaliczony egzamin połówkowy z prawa konstytucyjnego u Prof. Sokolewicza :) Także mysle, że jesli tak dalej pójdzie, nie zabraknie mi czasu i nie daj Boze zapału to dam radę:)

konto usunięte

Temat: PRAWNICY w WSPiZ

Oblali bo nic nie umieli :-) Powiem Ci jeszcze że Profesorowie zawsze patrzą na to jak się zachowujesz :-) Sam ubiór na egzamin pokazuje szacunek albo jego brak. W Koźmińskim przetrwają ci którzy mają głowę na karku :-) choć czasem i innym się uda :D Myślę Karolino że z takim podejściem na 100% dasz radę i życzę Ci tego z całego serca. Moje zdanie już znasz. Jest na GL sporo osób od nas z uczelni, myślę że też będą mieli podobne zdanie.
Pozdrawiam!
Karolina H.

Karolina H. SZUKAM PRACY

Temat: PRAWNICY w WSPiZ

No właśnie!!! Ja byłam w szoku jak prawie cały rok przyszedł na galowo na pisemny egzamin... Fajnie w sumie bo to powaznie z naszej strony-Pani dziekan nas pochwaliła.
Ale niestety na połówce u Sokolewicza widziałam dziewczyne z 2 roku, która była ubrana w kurtkę zimową błękitno-białą (której nie zdjęła) jeansy, adidasy... No szczerze mówiąc szczena mi opadła, bo na jego miejscu bym jej dała 50zł i kazała pójść stosownie sie ubrać i wrócić...
Trzeba zwołać tutaj resztę "prawników" i podyskutować :)
Dzięki i pozdrawiam!

konto usunięte

Temat: PRAWNICY w WSPiZ

Karolina H.:
Tak samo zgodzę sie z Tobą, że sama organizacja szkoły jest na prawde w porządku i właściwie nie mam do czego się przyczepić.
Gdybym miał się do czegoś przyczepić to aktualnie kolejki w dziekanacie. Raz przyszedłem 15 minut przed otwarciem i czekałem 40 minut na wejście, a kolejne 10 minut załatwiałem tam sprawę.
Pocieszające jest, że prawie wszystko da się załatwić przez telefon albo e-mail' a, a osobistych kontaktów nie potrzeba zbyt dużo. Tak samo teraz długo rozpatrują podania. Czasem po 2 - 3 tygodnie i dłużej. Podejście mają dobre do studenta jak chyba wszyscy pracownicy szkoły. No może za wyjątkiem jednego Pana Profesora, który uczy matematyki na pierwszym roku, a także czasem ekonometrii itp. Myślę, że każdy kto miał do czynienia z Panem Profesorem wie o kim mowa.
I nie chodzi mi o to, że jest wymagający, ale o traktowanie studentów.
A co do dziekanatu to pamiętam czasy jak wejść można było bez kolejki, a podania załatwiali w ciągu jednego dnia albo dwóch.
Maciej K.:
Powiem Ci jeszcze że Profesorowie zawsze patrzą na to jak się zachowujesz :-) Sam ubiór na egzamin pokazuje szacunek albo jego brak.
Nie zawsze. Może na prawie tak jest. Na FiBie był jeden profesor (podstawy zarządzania), który na takie kwestie zwracał uwagę. Pozostali raczej oceniali wiedzę. Trzeba też wziąć pod uwagę, że na tym kierunku prawie nie mam egzaminów ustnych, a na pisemnych trudno oceniać ubiór. Choć słyszałem od znajomych z państwowych szkół, że czasem u nich wykładowcy wypraszali z egzaminu za niestosowny strój tzn. jak ktoś nie był w garniturze.
Karolina H.

Karolina H. SZUKAM PRACY

Temat: PRAWNICY w WSPiZ

Ja miałam jeden ustny z historii z profesorem, który jest już po 80-tce także straszliwie głupio bym sie czuła nie stosownie się do niego ubierając na egzamin.. Myśle, że krótka bluzka mu nie zaimponuje i duży deklot.
Inny ustny połówkowy też stresujący i myślę, że przy jakiś lukach wiedzy chociaż strój miałam odpowiedni ;)

Jeśli chodzi o dziekanat to akurat nie mam tam za wielu spraw do załatwienia, dobre jest to, że jest oddzielny dla prawników i oddzielny dla innych studentów.
pzdr

konto usunięte

Temat: PRAWNICY w WSPiZ

Karolina H.:
Jeśli chodzi o dziekanat to akurat nie mam tam za wielu spraw do załatwienia, dobre jest to, że jest oddzielny dla prawników i oddzielny dla innych studentów.
Obok tego dziekanatu dla innych studentów jest też dla ludzi studiujących w języku angielski. I teraz najlepsze. Stoję sobie jak kilkadziesiąt osób w kolejce i patrzę jak raz na jakiś czas ktoś wejdzie do ich dziekanatu coś załatwić i nie czeka nawet minuty w kolejce.
Nie byłem w dziekanacie dla prawników, ale wydaje mi się, że jest tam znacznie lepiej niż w tym z którego ja korzystam. A to z racji liczby studentów prawa vs liczbie studentów pozostałych kierunków.
Jan Lange

Jan Lange Zarządzanie to moja
pasja

Temat: PRAWNICY w WSPiZ

Mariuszu, akurat jestem studentem-starostą I roku Zarz. Stacjonarnego, więc wiem o czym mówisz. Ja, z uwagi na konieczny kontakt z paniami z dziekanatu, też bardzo często stoję w kolejkach. Ale dziekanat raczej nie analizuje tego faktu i nie wyciąga wniosków. Przykład: Zaproponowałem,żeby jakoś hurtowo zebrać legitymacje i wkleić nowe nalepki do nich. Usłyszałem w zamian, że nie. Każdy ma przyjść osobiście. Wniosek: Lepiej powoli zacząć kręcić się wokół tematu.
Ale co do ubioru, na Koźmińskiego chodzą różni ludzie. Niektórzy uważają, że ich zasady kulturalnego zachowania nie obowiązują. Ja jednak uważam, że czy egzamin ustny, czy pisemny, wypada przyjść ubranym co najmniej w ładną koszulę, krawat, ładnie wyprasowane spodnie i marynarkę no i jakieś w miarę ładne buty, a najlepiej w garniturze.Chociaż odnoszę czasem wrażenie, że wielu z naszych współstudentów w życiu nie założyło garnituru:odbije się to na przyszłej pracy ;)

konto usunięte

Temat: PRAWNICY w WSPiZ

Jan Lange:
Ale dziekanat raczej nie analizuje tego faktu i nie wyciąga wniosków. Przykład: Zaproponowałem,żeby jakoś hurtowo zebrać legitymacje i wkleić nowe nalepki do nich. Usłyszałem w zamian, że nie. Każdy ma przyjść osobiście. Wniosek: Lepiej powoli zacząć kręcić się wokół tematu.
Nie wiem z kim konkretnie rozmawiałeś. Jeżeli z osobami, które tam siedzą to raczej nie wiele zmieni. Według mnie, żeby coś załatwić trzeba byłoby uderzyć gdzieś wyżej. Kiedyś była osoba odpowiedzialna właśnie za te zmiany, które wygenerowały kolejki.
Mogą mieć takie procedury i to problem.
Ale co do ubioru, na Koźmińskiego chodzą różni ludzie. Niektórzy uważają, że ich zasady kulturalnego zachowania nie obowiązują. Ja jednak uważam, że czy egzamin ustny, czy pisemny, wypada przyjść ubranym co najmniej w ładną koszulę, krawat, ładnie wyprasowane spodnie i marynarkę no i jakieś w miarę ładne buty, a najlepiej w garniturze.Chociaż odnoszę czasem wrażenie, że wielu z naszych współstudentów w życiu nie założyło garnituru:odbije się to na przyszłej pracy ;)
Z tym garniturem to trochę przegięcie. Garnitur założyłem może kilkanaście razy w życiu. Nawet w pracy nie muszę i w poprzedniej pracy też nie musiałem. Tylko na etapie rekrutacji tam. Dlatego uważam, że to dodatkowe utrudnienie. Jeżeli ktoś pracuje na co dzień w garniturze to mu nie zrobi różnicy tak przyjść na egzamin, ale dla mnie to coś innego. Nie chodzi o to, że mnie nie obowiązują zasady kulturalnego zachowania, ale o to, że szacunek można okazać też w inny sposób niż założeniem garnituru na egzamin.
Karolina H.

Karolina H. SZUKAM PRACY

Temat: PRAWNICY w WSPiZ

Nie będę już drążyć tematu dziekanatu bo tak jak napisałam - nie mam problemów z czekaniem itd. Może studenci zaoczni mają jakoś łatwiej... Z tego co wiem to właśnie dla niestacjonarnych pozmieniali godziny przyjmowania... Także tacy to dobrzy ludzie i dbający o studentów :)

Jesli chodzi o ubiór to też tak jak pisałam.
Uważam, ze przyjscie na egzamin czy pisemny czy ustny w dresie, jeansach i wymiętolonej koszuli jest brakiem szacunku. Mysle, że sama bym się oburzyła gdyby któryś z wykładowców był źle ubrany i wyglądał jak jakis popapraniec... No nie chciałoby się na niego patrzeć ani go słuchać...
Jeśli ktoś chodzi na codzień w garniturze (np. mój chłopak) ma inne podejście- w zwykłe dni zajęc swobodnie można się ubrac, nie zapominając o przyzwoitości a w dni kiedy są egzaminy wystarczy założyć pantofle, spodnie w kant, polo/golfik i marynarkę. Kombinacji jest na prawdę dużo! Tak jak i kobieta, facet też może się fajnie i elegancko ubrać i równocześnie wykluczyć krawat, który dla mnie osobiście byłby chyba czymś strasznym... Takze panowie nie dziwię się wam...
pzdr

Podobne tematy


Następna dyskusja:

WSPiZ 2.0




Wyślij zaproszenie do