Temat: Halo! Zacznijmy! Dlaczego wybrałeś(aś) WSHE?

Anna Sk:
Przypadek :) Ale denerwujacy jest fakt, ze niektorzy (!) wykladowcy maja gdzies osoby, ktore przychodza na wszystkie zajecia, pisza referaty/robia projekty, a 6 dostaja ci, ktorzy przyszli dwa razy, nieprzygotowani, bez zadnego projektu. Troche to nie halo, chyba ze sie myle?

Zaraz, zaraz :) Jak ktoś dostaje 6, to chyba wiedzę ma niekiepską, mimo iż był na zajęciach tylko 2 razy.
A ci niektórzy, którzy piszą referaty, to piszą je dobre? Czy tylko piszą? :)

Temat: Halo! Zacznijmy! Dlaczego wybrałeś(aś) WSHE?

Krzysztof Kozłowski:

Anna Sk:
Przypadek :) Ale denerwujacy jest fakt, ze niektorzy (!) wykladowcy maja gdzies osoby, ktore przychodza na wszystkie zajecia, pisza referaty/robia projekty, a 6 dostaja ci, ktorzy przyszli dwa razy, nieprzygotowani, bez zadnego projektu. Troche to nie halo, chyba ze sie myle?

Zaraz, zaraz :) Jak ktoś dostaje 6, to chyba wiedzę ma niekiepską, mimo iż był na zajęciach tylko 2 razy.
A ci niektórzy, którzy piszą referaty, to piszą je dobre? Czy tylko piszą? :)

moze (ale nie musi) byc tez inna tendencja. wykladowcy wiecej wymagaja od osob, po ktorych widac, ze rzeczywiscie cos chca osiagnac. a oceny, ktore dostaja sa rzeczywistym odzwierciedleniem ich umiejetnosci (w mojej interpretacji ocena nie jest nagroda tylko informacja dla ocenianego). zas studenci z olewczym stosunkiem maja to, za co wydaje im sie, ze placa. czyli papier. i te piekne oceny sa raczej dowodem olewczego stosunku wykladowcy do lekcewazacego sobie przedmiot studenta :)Mariusz Sieńko edytował(a) ten post dnia 24.06.09 o godzinie 19:32

Temat: Halo! Zacznijmy! Dlaczego wybrałeś(aś) WSHE?

Ja się przykładałem do zaliczeń adekwatnie do zaangażowania prowadzącego. Jeśli ktoś nauczał bez podejścia w sposób olewczy to 3 była oceną ok. Jeśli jednak ktoś się przykładał, starałem się dobrze przygotować.

Temat: Halo! Zacznijmy! Dlaczego wybrałeś(aś) WSHE?

Mariusz Sieńko:

Krzysztof Kozłowski:

Anna Sk:
Przypadek :) Ale denerwujacy jest fakt, ze niektorzy (!) wykladowcy maja gdzies osoby, ktore przychodza na wszystkie zajecia, pisza referaty/robia projekty, a 6 dostaja ci, ktorzy przyszli dwa razy, nieprzygotowani, bez zadnego projektu. Troche to nie halo, chyba ze sie myle?

Zaraz, zaraz :) Jak ktoś dostaje 6, to chyba wiedzę ma niekiepską, mimo iż był na zajęciach tylko 2 razy.
A ci niektórzy, którzy piszą referaty, to piszą je dobre? Czy tylko piszą? :)

moze (ale nie musi) byc tez inna tendencja. wykladowcy wiecej wymagaja od osob, po ktorych widac, ze rzeczywiscie cos chca osiagnac. a oceny, ktore dostaja sa rzeczywistym odzwierciedleniem ich umiejetnosci (w mojej interpretacji ocena nie jest nagroda tylko informacja dla ocenianego). zas studenci z olewczym stosunkiem maja to, za co wydaje im sie, ze placa. czyli papier. i te piekne oceny sa raczej dowodem olewczego stosunku wykladowcy do lekcewazacego sobie przedmiot studenta :)Mariusz Sieńko edytował(a) ten post dnia 24.06.09 o godzinie 19:32

Tu nie chodzi o wiedze, tylko o 'wtyki' ;) znajomosci wszystko potrafia zalatwic, co niestety w naszej szkole widac

Temat: Halo! Zacznijmy! Dlaczego wybrałeś(aś) WSHE?

Anna Sk:

Tu nie chodzi o wiedze, tylko o 'wtyki' ;) znajomosci wszystko potrafia zalatwic, co niestety w naszej szkole widac

a to jest juz problem, ktory wystepuje wszedzie. a zeby miec wtyki to tez czasem sie trzeba nakombinowac :)