konto usunięte
- 1
- 2
Joanna
Andersson
zarzadzanie
jakoscia, logistyka
Temat: Jak oceniamy WZiE ?
Ja mysle ze tez bym wybrala ten kierunek :) Tylko zeby byli moi ludzie z roku ze mna, inaczej juz nie studiuje :):)Temat: Jak oceniamy WZiE ?
Ja na PG robilam studia uzupelniajace zaocznie ... ale musze przyznac ze jest co wpsominac :) Przede wszytskim dr Wirkus - osobowosc nie z tej ziemi :) Poza tym bardzo milo wspominam mgr Zielińskiego - jak dla mnie super laboratorium i rewelacyjna umiejetnosc przekazywania wiedzy (jedynym mini minusem jest sposob zaliczania - test, praca i rozmowa :)Pozdrawiam caly Wydzial :)
Magdalena
Wisniewska
Legal Entity
Controller -
Livingston
International
Temat: Jak oceniamy WZiE ?
Michał G.:
prof Tubielewicz był moim promotorem. Pamiętam, że jak się na niego zdecydowałem to wszyscy pukali się w głowę.
Wiem jedno, nie żałuję! Był doskonały jako promotor.
Jeżeli chodzi o wykłady to lubiłem na nich ten dreszczyk emocji.
Egzaminy... szczerze to były jedyne egzaminy, do których naprawdę się przykładałem :)Fakt, że poprawek i warunków było sporo, ale co najważniesze, nie robił problemów przy entych podejściach.
Zastanawiam się teraz na doktoratem u niego, ale muszę do tego jeszcze dojżeć.
haaa rozumiem to doskonale. Był też moim promotorem - pracę u niego pisać - prawdziwa przyjemność, broniłam się bez strachu. Pierwszy egzamin faktycznie uf uf uf, ale juz na 5 roku po obronie inżynierki - bułka z masłem.
Dominiak - taaaak, te wykłady to była przyjemność, zgadzam się z innymi - wielki człowiek!
Mieloszyk - pamiętacie? on tak dziwnie, śmiesznie 'g' wymawiał. no i egzaminu u niego nie musialłam zdawać, bo byłam dwa razy zwolniona, więc luzzz...
Andruszkiewicz - śmieszny człowieczek, ale jak mi się jego pzredmiot w pracy przypadał! pokłony do ziemii składać.
Gulda - przesympatyczna, wspaniała promortorka mojej pracy magisterskiej. Można z nią było godzinami rozmawiać!
o innych wolę nie pamiętać!
konto usunięte
Temat: Jak oceniamy WZiE ?
Czytałem śmiejąc się sam do siebie... dr Frydel chyba zapadł wszystkim. Siedem razy podchodziłem do egzaminu, co było efektem zbyt biznesowego ubioru na zajęciach, z mojej strony i pierwszego z nim spotkania, kiedy najpierw wyleciał z jego gabinetu mój zeszyt, a potem chcąc nie chcąc wyszedłem ja sam. Uwielbienie udowadniania ludziom, że są gorsi, to chyba jego znak rozpoznawczy. Nie ukrywam, że nie lubię czekać i znalazłem się w "komitecie sprawczym" odwołania. U prof. Tubielewicza z tego samego dostałem "pięć mniej" w pierwszym podejściu.Co do genialnych ludzi i podobnych wykładów, to zaliczam do tego grona dr Wyrzykowskiego. Ponadprzeciętne umiejętności zafascynowania nieprawdopodobnie nudnym zagadnieniem - podatkami. Człowiek o porażającej wprost wiedzy i tytan pracy.
Jeszcze jeden fascynat, to dr Postrach i jego zamiłowanie do rynków kapitałowych, a także umiejętność przekazania wiedzy, w tym wypadku z rachunkowości zarządczej.RAFAŁ DADEJ edytował(a) ten post dnia 26.11.07 o godzinie 01:01
- 1
- 2
Następna dyskusja: