Temat: Koniec z religią w szkołach? SLD pracuje nad dokumentem...

SLD pracuje nad dokumentem, w którym chce pokazać obszary, gdzie nie są przestrzegane zasady rozdziału Kościoła od państwa. "Projekt świeckiego państwa" - tak zatytułowany ma być tekst - miałby być punktem wyjścia do debaty o świeckości państwa w Polsce. Po wtorkowych przepychankach z obrońcami krzyża pod Pałacem Prezydenckim, SLD chce też 10 sierpnia zorganizować wiec "w obronie konstytucji" i za świeckością państwa. W dokumencie, który - jak wynika z rozmów z liderami Sojuszu - ma być gotowy we wrześniu, miałyby zostać zawarte propozycje konkretnych rozwiązań, np. rezygnacji lekcji religii w szkołach czy likwidacji rządowo-kościelnej Komisji Majątkowej.

- Po wydarzeniach, które miały miejsce przed Pałacem Prezydenckim, przychodzi czas na rzetelną debatę o rozdziale Kościoła od państwa. To, że nie było takiej debaty, nie było realizacji postanowień konstytucji, spowodowało, że niektóre środowiska wykorzystują emblematy i symbole religijne do działań politycznych. Stąd dzisiaj taka rzetelna i bez żadnej agresji debata powinna się odbyć w Polsce - powiedział szef SLD Grzegorz Napieralski.

Sojusz pracuje więc nad specjalnym dokumentem, w którym pokazane zostałyby te obszary, gdzie nie jest przestrzegany zagwarantowany w ustawie zasadniczej rozdział Kościoła od państwa.

Etat kapelana w każdej jednostce policji, straży, szpitalu

- Od kilku lat mówiliśmy o tym, że należy zastanowić się nad miejscem i rolą Kościoła, a także innych wyznań w Polsce, a także dlaczego w naszym kraju nie są przestrzegane standardy, które obowiązują na całym świecie - podkreślił wiceszef klubu Lewicy Tomasz Kamiński. Według posła Sojuszu, dziedzin, w które zdążył już wkroczyć Kościół, jest coraz więcej.

- Dzisiaj w każdej jednostce policji, straży pożarnej, szpitalu, a nawet w zakładach energetycznych mamy na etacie kapelana, który ma pensję pochodzącą z naszych podatków. To nie jest chyba standard europejski i światowy. Po drugie, księża są na etatach w szkołach, gdzie nauczają religii. To są ogromne pieniądze w skali całego budżetu - powiedział Kamiński.

"Należy zlikwidować Komisję Majątkową"

Jako kolejny "kuriozalny" - jego zdaniem - przykład zbytniej ingerencji Kościoła w sferę państwa podał działalność powołanej na początku lat 90. Komisji Majątkowej, która zajmuje się zwrotem dóbr odebranych Kościołowi w czasach PRL. - Komisja chyba przekazała już kilkakrotnie więcej ziemi i majątku Kościołowi katolickiemu, niż miał on od przed wojną. To są ogromne pieniądze - zaznaczył wiceszef klubu Lewicy.

Według niego, Komisję Majątkową należy zlikwidować, a jej działalnością od początku istnienia powinna zająć się Najwyższa Izba Kontroli. - Trzeba przejrzeć wszystkie poszczególne grunty, które zostały przekazane. Jak już wiemy, kilka osób z Komisji Majątkowej ma postawione zarzuty, były tam nieprawidłowości. Chcemy, aby instytucje państwowe, jak chociażby NIK, zbadały jej działalność - czy zachowane były wszystkie niezbędne procedury, czy wartość zwracanych terenów była oszacowana zgodnie z prawem, czy też była zaniżana - powiedział Kamiński.