Temat: Jak szukac pracy w Birmingham

Zamierzam sprobowac swoich sil w Birmingham i szukam pracy tymczasowej w Birmingham.

Powracam na Brytyjskie terytorium ze Szkocji :)

Jakies wskazowki ?
Katarzyna Gruca

Katarzyna Gruca radca prawny

Temat: Jak szukac pracy w Birmingham

Czy w Szkocji pracowałes w zawodzie (lub cos w tym stylu)?????
Chciałabym sie wybrac na Wyspy ale nie na "zmywak".
Jak ty to widzisz będąc na miejscu?
Katarzyna Gruca

Katarzyna Gruca radca prawny

Temat: Jak szukac pracy w Birmingham

Czy w Szkocji pracowałes w zawodzie (lub cos w tym stylu)?????
Chciałabym sie wybrac na Wyspy ale nie na "zmywak".
Jak ty to widzisz będąc na miejscu?
Katarzyna Gruca

Katarzyna Gruca radca prawny

Temat: Jak szukac pracy w Birmingham

Czy w Szkocji pracowałes w zawodzie (lub cos w tym stylu)?????
Chciałabym sie wybrac na Wyspy ale nie na "zmywak".
Jak ty to widzisz będąc na miejscu?

konto usunięte

Temat: Jak szukac pracy w Birmingham

Mieszkam w UK juz trzy lata, na "zmywaku" nie pracowalam. jesli szukasz lepszej pracy, przede wszystkim musisz znac plynnie angielski. Latwo nie jest , ale szanse sa. Wszystko zalezy w jakie rejony sie wybierasz i jakiego stanowiska szukasz. Ja mieszkam niedaleko Manchesteru. Niestety, nie znam wielu Polakow na biurowych stanowiskach, a bardzo bym chciala spotkac kogos "na poziomie", Potzrbujemy tutaj wiecej ludzi, ktorzy przelamia stereotyp polskiego taniego pracownika. Szukaj, licz sie z tym , ze na rozmowe kwalifikacyjna przyjechac trzeba i nie trac cierpliwosci. I odezwij sie, jak Ci sie uda bo bardzo brakuje mi tutaj znajomych

Temat: Jak szukac pracy w Birmingham

Generalnie to jest zajerzdzanie i nie dawanie mozliwosci pracy w zawodzie.
Korporacje maja Cie w d... .
I jesli chcesz sie czegos dowiedziec w Law Society w Londynie czy Law Society of Scotland w Edin to jest spychologia.
W pracach biurowych panuje to samo co w Polsce - plecy trzeba miec.
Kazdy ma gdzies wyksztalcenie z Polski, chociaz cos sie zmienia jesli chodzi o odszkodowania.Roszcznia odszkodowawcze stosowanie przez Polakow wobec pracodawcy.
Agencje specjalizujace sie w brazy prawniczej sa do d... .
Bo tam siedzia panie angielki lub szkotki ktore maj kompleksy bo ty masz magistra a ona tylko licencjat.
I zawistnie i z zazdroscia beda patrzec na to ze ty wiesz wiecej i jestes lepszy.
Pomimo ofert pracy ktorych jest duzo z mojej dzialki nie moge jakos sie dostac do wymarzonego zawodu.

A druga kwestia to to ze dla prawnikow jest Londyn.
A reszta to dziura jak w Polsce poza Warszawa.

konto usunięte

Temat: Jak szukac pracy w Birmingham

Zgadzam sie Emanuel, ale nie mozna ludzi zrazac... bo konczy sie na tym, ze przyjezdzaja tutaj sami dorobkiewicze, ktorzy prezentuja soba niewiele, a ludzie ktorzy moga cos zdzialac siedze w domu. Musimy zaczac lamac stereotypy... Fakt, ze tutaj czlowiek na kazdym kroku czuje sie obcy i caly czas musi walczyc. Sama mam dwa dyplomy, z ktorych tak naprawde zaden nie jest uznawany przez pracodawcow. Bez angielskiego papierka i nazwiska jest ciezko. Ale sie da.. i duzo zalezy od szczescia. Przyjechalam, dwa lata byla menadzerem, z wlasnego wyboru zrezygnowalam ze stanowiska i probuje sie powoli przekwalifikowac. Nie jest latwo, ale nadal siedze w biurze nie na zmywaku i szukam lepszej szansy

Temat: Jak szukac pracy w Birmingham

Nie chodzi o zrazanie. Ja uwazam ze musimy stworzyc wzorem innych nacji lobby.

Lobby nie skladajace sie z emerytow ktorzy wspominaja bigos z Polski ale frosuja nasz interes. Lobbuja w kazdym miejscu i nie tylko w Wielkiej Brytanii ale rowniez w Europie.

Lobby ktora zastapiloby nieudolan prace naszych placowek dyplomatycznych ktore zajmuja sie spotykaniem na bigosach z Tymi emerytami.

To musi byc ruch mlodych.

Duzy i zorganizowany.

Mysle ze trzeba sie tutaj uczyc od Diaspory zydowskiej.

Oni najlepiej sa zorganizowani, podobnie Niemcy.

Ale tu chodzi o Lobby, nie portalik, gazetke z mieszkaniami.

Ale Lobby ludzi wyksztalconych, majacych dyplom.

Jezeli sie z tak zwanego kopa nie przywali to nikt nie szanuje.

A przyjezdza duzo takich nieasertywnych ludzi ktorzy beda po nizej wszelkich stawek pracowac ze nikt nie szanuje juz Polakow.
Bo te cipki co przyjechaly na wszystko sie godza wiec pojawia sie przyzyczajenie ze tak mozna traktowac Polakow.

Wiec tu trzeba sie zorganizowac.

Moznato nawet tuaj zaczac.

Stworzyc Lobby Europejskie.

Ja mysle o tym do dawna. Ale mysle ze jestem blizej stworzenia go.

Ale to musi byc instytucja taka ktora jesli wladze z Polski sie wypra i zleja sprawe to Lobby i tak obroni to wtedy wszyscy beda sie musieli z nim liczyc.

Temat: Jak szukac pracy w Birmingham

Najwazniejsze ze mamy wyksztalcone kadry na miejscu.

Z tych 2,5 mln Polakow gdzies z milon jest z wyzszymi studiami.

Zagospodarowac go mozna.

Mozemy stac sie najwazniejsza grupa w Wielkiej Brytanii.

Najbardziej wplywowa.

Trzeba zaczac od Struktury.

Wzajemnego wciagania Polakow do roznych prac.

To musi byc machina.

konto usunięte

Temat: Jak szukac pracy w Birmingham

Tylko jak zmusisz Polakow, aby zaczeli sie cenic? Studenci szukaja tylko pracy na sezon, szybko i jak najwiecej godzin, wiec lapia wszystko... inni przyjezdzaja bez znajomosci jezyka, wiec tez lapia wszysto.. gdzie sie podziali Ci wyksztalceni? Do lobby chetnie dolacze

Temat: Jak szukac pracy w Birmingham

Juz powstalo lobby wirtualnie ale na poczatek dobrze.

Lobby Europejskie dla Polakow - taka nazwa grupy
Adrian Wieczorek

Adrian Wieczorek Full Stack Developer

Temat: Jak szukac pracy w Birmingham

Alicja S.:gdzie sie podziali Ci wyksztalceni? Do lobby chetnie dolacze


Wyształceni i dobrzy fachowcy po prostu bez problemu znajdują tutaj dobrze płatną pracę w swoim zawodzie i nie potrzebują do tego żadnego "lobby"... Co więcej, docenia się ich umiejętności i nikt nie daje im odczuć że z powodu innej narodowości są gorsi.

Emanuel:

Mam nadzieję, że się mylę w stosunku do Ciebie, ale jak przeczytałem Twój post, to od razu stanał mi przed oczami dobrze znany w Polsce model działania typu: "Nie realizuję się zawodowo, więc... pcham się do polityki!". Myślę że nie tędy droga.


Temat: Jak szukac pracy w Birmingham

Nie tak.

To kwestia tradycji rodzinnej. Rodzina ze stronay ojca zajmowala sie polityka przez odstatnie 200 lat.

A Lobby jest potrzebne.

Jesli masz techniczny zawod to nie ma takich sytuacji jak w innych zawodach.
Bo technikow zawsze brakuje.

Gorzej jest w zawodach prawniczych i temu podobnych.
Zawodowo mam o tyle dobrze ze ledwo zipie od uczelni i zbierania materialow do doktoratu. Wypelniania formularzy etc.

A ja bede sie uczyl od Zydow i Niemcow bo mam do nich szacunek.

Oni sie wzajemnie zawsze wspieraja.
I oni sa dla mnie wzorem.

Dobry fachowiec ?

Bzdura moim zadniem.

Jesli jestes kompetentny to osiagniesz wiele ?
Jesli ktos Ci pozwoli sie rozwijac...

W Biurach Szkocji pracuja glownie Anglicy.

Niechetnie sie dopuszcza do Biur Szkotow.

Bo Anglicy chca trzymac kontrole nad Szkocja.


"Wyształceni i dobrzy fachowcy po prostu bez problemu znajdują tutaj dobrze płatną pracę w swoim zawodzie i nie potrzebują do tego żadnego "lobby""

Niezgadzam sie totalnie.

Znajomi probowali i nie brakuje im kompetencji.
IT osoby budujace sieci sa czesto niedopuszczane.

Bo nie maja tzw. Referencji z UK.

"Co więcej, docenia się ich umiejętności i nikt nie daje im odczuć że z powodu innej narodowości są gorsi."

Juz tam przyjade jesli tak tam jest dobrze i tak bardzo doceniaja kompetencje.

W IT rynek nie jest tak zapelniony.

A Adwokaci i Solicitorzy bronia sie jak moga przed Prawnikami z zewnatrz.

I nie tylko o te zawody chodzi.

A jesli sa nacje ktore sie zrzeszyly i opanowaly duza czesc rynku to zrobily to w oparciu o networking i silne wspoldzialanie.

Od Wlochow.

Tylko wsrod Polakow panuja takie zachowania.

A twoja wypowiedz jest bardzo posh.


Jak narazie dobrze sobie tu radze i nie mam problemu.

Moim celem nie jest Wielka Brytania wrecz przeciwnie Bruksela.






Emanuel Marcin Khanzai edytował(a) ten post dnia 06.01.07 o godzinie 14:50
Wojciech R.

Wojciech R. mało istotne..

Temat: Jak szukac pracy w Birmingham

i lobby nic nie pomoze jesli bedziemy tak mowili po angielsku jak mowimy..
rozumiem, ze "kopniete przez los" moze byc pokolenie tych, co musieli po rosyjsku w szkole.. ale dzis i wczoraj a tym bardziej jutro?... taka prawda - bez znajomosci jezyka w stopniu przynajmniej umozliwiajacym rozumienie tego co do ciebie mowia zadne lobby nie pomoze.

i warto sie przyjrzec kto w wiekszosci tutaj przyjezdza ( w wiekszosci pisze, zeby sie nie poobrazali "coponiektorzy" ) ... im nie jest potrzebne lobby tylko (tez w wiekszosci) "pucha browara" a najlepiej 12-stopak.

Lobby juz tu bylo - stara emigracja wojenna - tylko , ze ta stara nie chce miec z ta nowa nic wspolnego - to chyba wiele mowi..

Następna dyskusja:

Jak teraz po Brexicie i COV...




Wyślij zaproszenie do