Temat: Pogrzeb p. Ireny Kuźmickiej

W piątek 18.07.2008r o godzinie 09.00 w kościele pw. Piotra i Pawła w Katowicach pożegnamy Panią Prezes Stowarzyszenia Wychowanków VIII LO w Katowicach -Panią Irenę Kuźmicką.
Pani Prezes ukończyła szkołe w 1948r.Była bardzo aktywna, zrobiła wiele dobrego.Potrafiła łączyć pokolenia, czego odzwierciedleniem jest zarząd Stowarzyszenia. Współpracowała z Radą Rodziców, ceniło p.Irenę Grono Pedagogiczne i Dyrekcja VIII LO.
Działania Stowarzyszenia pod kierunkiem Pani Prezes:
1.Stowarzyszenie wydaje gazetę„Informator”kwartalnik ze środków własnych.
2. W grudniu 2006r rozpoczęto realizację projektu „Wartości Śląska” wspólnie ze społecznością szkolną i Radą Rodziców.
3.W marcu 2007 zorganizowano uroczystość upamiętniająca działalność prof. Janiny Klatt – nauczycielki chemii i fizyki, która za kontynuowanie nauki po 1939 roku została 29.03.1943r rozstrzelana w Auschwitz.
4.Współpracujemy ze Światowym Związkiem Żołnierzy Armii Krajowej oddział w Katowicach.
5.Wspólpracujemy ze stowarzyszenia wychowanków w Piekarach Śląskich im. Króla jana Sobieskiego i
III LO im A. Mickiewicza w Katowicach

Gdy opracowywałam publikację o VIII LO prosiła bym koniecznie umieściła informację o jej nauczycielach: "Pani dyr dr Irena Wojciechowska była bardzo pomocna w przywracaniu do szkoły uczennic relegowanych z których wiele znała z bardzo dobrej strony. W okresie od 1945 do czerwca1948 roku pozostało Miejskie Liceum i Gimnazjum o Profilu Humanistycznym oraz Państwowe Liceum o Profilu Przyrodniczym. Nauczycielami w tym okresie był ks. Jerzy Stroba, który został arcybiskupem metropolitą poznańskim oraz dr Serguisz hr. Toll. Doktor Sergiusz hr. Toll znany Śląski przyrodnik, który zapisał się w nauce polskiej i światowej, był lepidopterologiem. W 1948 roku przeniesiono uczennice, całą dokumentację szkolną do szkoły podstawowej, która do tej pory nie miał uprawnień liceum."

Temat: Pogrzeb p. Ireny Kuźmickiej

To bardzo smutna wiadomość. Nie znałam pani Ireny osobiście, ale rozmawiałam z Nią przez telefon. Bardzo ciepła i życzliwa osoba.Będzie Jej bardzo brakowało w Stowarzyszeniu. Rzeczywiście łączyła pokolenia. Do PIK-a chodziłam w latach 1950-1961 i wielu moich nauczycieli juz nie żyje, ale został w nas Ich entuzjazm do uczenia się. Żałuję, że nie będę mogła pożegnac p. Ireny, ale mieszkam w Warszawie i ze zdrowiem u mnie kiepsko.
Pozdrawiam Danuta Witkowska

Temat: Pogrzeb p. Ireny Kuźmickiej

Pani Danuto bardzo dziekuję, To było piekne pożegnanie. Mam nadzieję, ze się pani wybierze do Katowic. wszystkiego dobrego