![](https://static.goldenline.pl/user_photo_basic.jpg)
konto usunięte
Temat: Studia MBA z perspektywy wykładowcy.
Prowadziłem zajęcia z grupami polskimi (typowe studia MBA w Polsce) oraz z grupami z USA (studenci studiów MBA którzy przyjechali do Europy na określone zajęcia), pierwsza duża różnica to poziom zajęć, ilość interakcji, pytań, a także przygotowanie do zajęć. Jeżeli należało przeczytać jakiś rozdział z książki/czegoś się nauczyć/przypomnieć to grupa amerykańska zawsze była przygotowana natomiast grupa w Polsce prawie nigdy. Ten sam wykładowca, taki sam materiał i nawet slajdy bardzo podobne lecz dyskusje i poziom merytoryczny zajęć bardzo różny.Druga duża różnica to zróżnicowanie wiekowe, gruby amerykańskie są bardziej spójne, to osoby po studiach pierwszego stopnia z krótką praktyką, w Polsce rozstrzał jest bardzo duży, są osoby prawie od razu po studiach ale też 40- czy 50-latkowie, którzy powinni zdecydowanie znaleźć się na studiach EMBA.
Trzecia duża różnica to podejście do prac pozalekcyjnych, dla grup amerykańskich wielogodzinna samodzielna nauka i pisanie prac to standard, w Polsce coś prawie niewyobrażalnego, bo przecież pracują, mają plany, nadgodziny, rodzinę itp.
To kilka uwag na szybko które nasunęły mi się po ostatnich zajęciach :)
Pozdrawiam wszystkich,
MC