Temat: czy warto zrobić MBA+mgr?
Jacek D.:
Patryk Beman:
..."MBA+mgr na uczelni w nowym sączu"...
NIE MA SENSU!!! Zrob najpierw porzadnego magistra, zdobadz doswiadczenie (naprawde porzadne, wartosciowe i dobrego kalibru) a pozniej zrob MBA w dobrej szkole: HBS, Stanford, INSEAD, Wharton.
No chyba ze chcesz miec kompletnie bezwartosciowe MBA i stracic troche czasu...
Pzdr,
P.
Przede wszystkim DZIĘKI, rozumiem, że pijesz do mnie :)
Pozwól, że rozszerzę dla Ciebie skrót MBA. Otóż jest to Master of Business Administration. Posunę się o krok dalej i podam Ci to po polsku: Magisterskie Studia Menadżerskie. Myślę, że sama nazwa wskazuje na chcarakter studiów :) Ponadto niektóre przedmioty z MBA pokrywają się z magisterskimi w Polsce także MBA+mgr jest w zupełności możliwy. Wymaga tylko trochę więcej pracy... Także Remigiuszu, powtarzam, jeśli masz okazję to do dzieła :)
Wracając do Ciebie Patryku, proponuję popytać osób, które były za granicą w szkole. Wiele Ci wyjaśnią :)
Pozdrawiam Serdecznie,
JD
Jacku,
nie pije do nikogo! Po prostu wyrazam swoja opinie. Pewnie mnie nie zrozumiales ;)
...mysle, ze o studiach zagranica moglbym Ci troche opowiedziec ;)
To ze przywolujesz fakt iz "niektore przedmioty sie pokrywaja" moze swiadczyc, ze nie do konca rozumiesz na czym dobre, prawdziwe MBA polega... (spytaj kazdego absolwenta dobrej szkoly)
Wg mnie MBA ma sens tylko w najlepszych szkolach takich jak HBS, Stanford, INSEAD, LBS, Wharton (moze Kellogg jesli mysli sie o programie jednorocznym).
Robienie MBA na slabej uczelni za granica tj. takiej poza Top 10 rankingu Financial Times (gdzie oczywiscie latwiej sie dostac niz do szkol ktore wymienilem powyzej) nie ma po prostu sensu (nie wspominajac o szkolach w Polsce) - moim skromnym zdaniem.
Juz wczesniej pisalem ze w MBA nie chodzi tyle o sama wiedze co o kontakty i odpowiedni networking. Najlepsi ludzie i przyszli liderzy kieruja sie wlasnie do tych najlepszych szkol a nie do slabych...
Oczywiscie sam sposob nauczania rozni sie tez diametralnie pomiedzy najlepszymi szkolami a reszta...proponuje wybrac sie na campus HBS, Stanford , Wharton lub INSEAD czy LBS i zobaczyc...
Oczywiscie nie kazdy jest na tyle dobry zeby sie do takiej szkoly dostac...
pzdr,
P.