Temat: Impresje z podróży- obrazy nie do zapomnienia
Hyhy, wiem co czujesz :D Dosłownie... Wróciłem ze Stanów tydzień temu i do teraz leczę doła po powrocie, nie jest łatwo pozostawić za sobą tak niesamowite i magiczne miejsca. Dolina po opuszczeniu Stanów to u mnie norma...
Co zobaczyliśmy tym razem - zaczynając od Vegas były:
* Zion NP (o mój boże ANGELS LANDING!!!)
* Canyonlands NP (zrobiły na mnie większe wrażenie niż Grand Canyon, a zjazd Jeepem na dół kanionu, to już w ogóle inna bajka...)
* Dead Horse Point SP
* White Sands NP (kolejne O MÓJ BOŻE)
* Guadelupe NP
* Santa Fe (przecudne, klimatyczne i niesamowite miasteczko w NM)
* Joshua Tree NP
* Organ Pipe Cactus National Monument
* Saguaro NP
* bezdroża i prerie Texasu, Utah, Nowego Meksyku, Arizony i Nevady
Jak tylko znajdę czas na preselekcję, wrzucę fotki z wyjazdu gdzieś na picassa.
Marta W.:
Kilka dni temu wróciłam z 4-ro tygodniowych wakacji w USA.
Zwiedziłam chyba wszystkie wymienione w tematach Parki.
TO JEST NIE DO OPISANIA.!!!
Zamykam oczy i jeszcze wciaz przeplataja mi się obrazy z parku łuków kamiennych czy posagów, kaniony , sekwoje, wodospady, gejzery i czerwony piasek z rezerwatu Indian.
Mam doła jak Rów Mariański, bo trudno mi się z tym było pożegnać.
Może ktoś też tam teraz był?
Piszcie, opisujecie wrażenie jeszcze na żywo. Może łatwiej będzie wrócić do szarej rzeczywistości .
Mirosław Pośpiech edytował(a) ten post dnia 23.10.08 o godzinie 12:06