Temat: Czy w showbiznesie jest miejsce dla muzyki chrzescijanskiej
Joanna M.:
"a wtłaczanie religi na siłe do gatunków rozrywkowych zwłaszcza w tradycji kosciła masochistycznego i obolałego jest dla mnie karykaturą i muzyki i religii."
Christos mogłbys rozwinac ten watek?
Chodzi mi o to że, że w USA wiele, kosciołów ma bardzo radosne ciekawe muzycznie msze i spotkania, jest w religi partnerstwo człowieka i Boga wzajemny szacunek, W grecji chrzesciajnstwo, jest bardzo pozytywne dominuje ideologia Chrystusa zwycieskiego, Pantokratora, czyli władcy świata.
W polsce jak miałem okazje zauwazyć, chrzescijanstwo jest jakies bolesne. Takie smutne, piesni religijne ponure i straszne, za to muzyka chrzescijanska stara sie byc jakos na siłę radosna. Taka politycznie poprawna. Wiem ze kosciół daje tzw imprimatur na ksiazki co oznac za ze dana publikacja, jest zgodna z oficjalną doktryną. Wiec gdzie jest miejsce na własne autentyczne przezycie?
Obawiam sie w polskiej muzyce chrzescijanskiej nie ma miejsca ani na osobiste autentyczne przezycie o ile nie jet ono zgodne ze stanowiskiem koscioła ani na pytania, ani na zwiątpienia. Jest kosciół dla dzieci pełen hasajacych owieczek i dobrych pasterzy, jest tez kosciół dla dorosłych który grozi pokutuje, nakazuje milczec i zachowac pokore.
Jak sie spiewa o miłosci to sie spiewa o szczesciu ze sie ja ma, a niepewnosci, spiewa sie o rozstaniu, spiewa sie o bólu utraty itp.
wiec spiewanie o Bogu tez powinno by takie, ze człowiek wyraza co czuje, zarówno ma do tego nowonawrócony entuzjasta, jak ktos ktos się bląka i miota. Na razie mozliwosci sa takie włąsnie spiewanie w tonacji piesni religijnych czyli ponuro i poddanczo albo dziecieco radosnie pląsają owieczki pod przewodnictwem czujnego pasterza.
Zaytuje jeden z tekstów rozali... (Anioł Światła)
przekleta przez potepionych oczy idziesz
bukiet ostów w dłoniach niesiesz
twój blask mnie zachwyca, oszałamia
co jeszcze musze zabić w ofierze tobie złożyć...
oddają ci pokłony twoi wierni
zmienieni i okaleczeni
gdy ciemną nocą konam, demony szarpią moją duszę.
z oddali błyszczy królestwo światła...
http://www.myspace.com/negradonnaband
Obawiam się że polski kosciół nie jest zachwycony takimi tekstami, bo tego typu religijnosc wymyka sie ram przez kosciół ustanowionych. W USA jest wiele kosciołów chrzesciajnskich, Jets pluralizm. W poslce co widać po odejsciach zakonników i kryzysie na taki pluralism miejsca nie ma. Mozna czuc tylko to, co kosciół kaze, wiec to fałszuje sztuke
Christos Arnidis edytował(a) ten post dnia 18.01.08 o godzinie 17:02