Maciej Rocławski

Maciej Rocławski Radca Prawny, S|E|B

Temat: Rekrutacja na magisterskie

Andrzej Sowiński:
Maciej Rocławski:
Andrzej Sowiński:
Maciej Rocławski:
Umowmy sie, ten egzamin nie ma na celu sprawdzenia wiedzy specjalistycznej, tylko umiejetnosci studiowania na okreslonym kierunku, w tym przypadku o profilu ekonomicznym. Tak jest w całej Europie, gdzie system bolonski funkcjonuje od lat.

I prosze Cie, czy jest jakakolwiek wiedza, ktora uwstecznia? Zawsze myslalem, ze wiedza rozwija...

Andrzej Sowiński:
Maciej Rocławski:
To uzalanie sie jest tak zalosne, ze az smieszne.

Ja bym sie raczej zastanowil, czy wlasciwie jest przeprowadzana rekrutacja na studia licencjackie, skoro studenci wiodacej uczelni ekonomicznej boja sie konkurencji polonistow, geografow, historykow i innych humanistow!!!

BTW, nie kazdy musi ukonczyc studia magisterskie. Z licencjatem tez da sie zyc... Chyba...

Jeżeli egzamin byłby z kierunku na który zdajesz, to nie byłoby problemu. A co mi da dobra znajomość finansów, skoro nie ma tych zagadnień na egzaminie? Mam się uwsteczniać?

Umiejętności studiowania na danym kierunku? Ok, chyba niepotrzebnie wdawałem się w dyskusje. Poza tym, mój kierunek to finanse i wyraźnie go deklarowałem, podobnie z resztą specjalność.

Piszac kierunek, nie mialem na mysli FiRę, sciezka np. rachunkowosc, tylko ogolnie profil ekonomiczny studiow...

Jeśli zaś chodzi o uwstecznianie, to czas który
byłby przeznaczony na dalszy rozwój w swojej dziedzinie trzeba poświęcić na wiedzę ogólną, na którą czas był dużo wcześniej...
Byc może na wiedze ogolna byl czas duzo wczesniej, ale jesli narzekasz na koniecznosc poswiecenia czasu na nauke, to moze jej nie posiadles i warto... Poza tym, przygotowania do egzaminu zajely mi jeden wieczor i zdalem go bez problemu, wiec c'mon o jakiej stracie czasu my mowimy???

W ogole jaki problem jest z tym egzaminem, bo nadal nie jestem w stanie tego zrozumiec????

Nie miałeś raczej zbyt dużej konkurencji, prawda?
Nie bardzo rozumiem, jakie przeslanki uprawniaja Cie do takiego wniosku?
Poza tym jesteś z prawa, co oznacza, że czytanie rzeczy nieprzydatnych masz pewnie we krwi. Z resztą, skoro nie studiowałeś na licencjacie w sgh, to się nie dziwię, że nazywasz to studiami o profilu ogólnoekonomicznym.
Nie imputuj mi prosze slow, ktorych nie powiedzialem.
Prawda jest taka, że w okresie studiów powinna już następować specjalizacja i to właśnie ona powinna być egzaminowana.

Oczywistym jest, ze specjalizacja powinna nastepowac. Co nie oznacza, ze egzamin wstepny rowniez musi byc wyspecjalizowany. Jak juz pisalem taki system ksztalcenia, umozliwiajacy osobom zmiany kierunkow studiow/ podejmowanie dodatkowych studiow funkcjonuje w Europie od lat.

Wytlumacz mi prosze, skad ta obawa przed konkurencja osob z innych, nieekonomicznych kierunkow?? Ostatecznie kwalifikacje i tak zweryfikuje rynek pracy....Maciej Rocławski edytował(a) ten post dnia 22.01.09 o godzinie 09:22

konto usunięte

Temat: Rekrutacja na magisterskie

Maciej Rocławski:

Wytlumacz mi prosze, skad ta obawa przed konkurencja osob z innych, nieekonomicznych kierunkow?? Ostatecznie kwalifikacje i tak zweryfikuje rynek pracy....Maciej Rocławski edytował(a) ten post dnia 22.01.09 o godzinie 09:22

Oby :)

konto usunięte

Temat: Rekrutacja na magisterskie

>Oczywistym jest, ze specjalizacja powinna nastepowac. Co nie >oznacza, ze egzamin wstepny rowniez musi byc wyspecjalizowany. Jak >juz pisalem taki system ksztalcenia, umozliwiajacy osobom zmiany >kierunkow studiow/ podejmowanie dodatkowych studiow funkcjonuje w >Europie od lat.

Ciekawa argumentacja... system jest dobry , bo działa w Europie od wielu lat.

Studia II stopnia są z definicji specjalizacją, pogłębieniem wiedzy z poziomu "podstawowego".

Nie mam absolutnie nic przeciwko zmianie kierunku, to święte prawo każdego. Ale prawo do wiedzy wysokiej jakości mają wszyscy studenci, zarówno zmieniający kierunek jak i nie.

Jeśli studiuję filologię skandynawską, a odmieni mi się i chcę zostać geodetą , to albo zaczynam studia od zera albo idę na magisterskie, ale w tym wypadku rekrutacja musi być taka abym był na poziomie przeciętnego studenta geodezji (takiego, który właśnie obronił pracę licencjacką(- jeśli tak nie jest, to strata jest zarówno po mojej stronie (bo widzę, jak niewiele umiem i jak bardzo muszę za**** ) jak i stronie innych studentów (bo uczą się mniej, przez to że nowi muszą pewne rzeczy nadrabiać).

A tak właśnie jest z kierunkiem Metody Ilościowe i Systemy Informacyjne - student zaczynający studia magisterskie musi mieć na samym wstępie dobrze opanowaną podstawową analizę matematyczną (m.in. rachunek różniczkowy i całkowy), podstawy statystyki, podstawy ekonometrii.. to jest minimum, aby ucząc się kolejne 2 lata intensywnie stać się jako-takim analitykiem. Test z wiedzy 'ogólnoekonomicznej' tego nie zweryfikuje.Michał Kulesza edytował(a) ten post dnia 22.01.09 o godzinie 17:23

konto usunięte

Temat: Rekrutacja na magisterskie

Maciej Rocławski:
To uzalanie sie jest tak zalosne, ze az smieszne.

Ja bym sie raczej zastanowil, czy wlasciwie jest przeprowadzana rekrutacja na studia licencjackie, skoro studenci wiodacej uczelni ekonomicznej boja sie konkurencji polonistow, geografow, historykow i innych humanistow!!!

BTW, nie kazdy musi ukonczyc studia magisterskie. Z licencjatem tez da sie zyc... Chyba...Maciej Rocławski edytował(a) ten post dnia 20.01.09 o godzinie 10:27

Studia magisterskie są po to by rozwinąć już posiadane specjalistyczne umiejętności, więc wstępny powinien być z analizy finansowej, rachunkowości, ekonometrii.

Użalanie? Ten system rekrutacji to po prostu czysta GŁUPOTA. Nie zdziwie się, jak poziom tej Uczelni zleci na łeb na szyję w najbliższych latach. Sam zastanawiam się, czy tu zostawać. Bez urazy, ale niewyobrażam sobie całej rzeszy ludzi mających kiepskie pojęcie o finansach (choć pewnie testy zdaliby lepiej niż umysły ścisłe, zabierając im miejsca), na specjalistycznych, wymagających dużej wiedzy przedmiotach z inżynierii finansowej, rachunkowości czy metod ilościowych. Nie chcę nawet myśleć, jak trzeba będzie obniżyć poziom zajęć, żeby Ci ludzie pozdawali. To będzie uwstecznienie.

konto usunięte

Temat: Rekrutacja na magisterskie

Piotr Smoleń:
Maciej Rocławski:
To uzalanie sie jest tak zalosne, ze az smieszne.

Ja bym sie raczej zastanowil, czy wlasciwie jest przeprowadzana rekrutacja na studia licencjackie, skoro studenci wiodacej uczelni ekonomicznej boja sie konkurencji polonistow, geografow, historykow i innych humanistow!!!

BTW, nie kazdy musi ukonczyc studia magisterskie. Z licencjatem tez da sie zyc... Chyba...Maciej Rocławski edytował(a) ten post dnia 20.01.09 o godzinie 10:27

Studia magisterskie są po to by rozwinąć już posiadane specjalistyczne umiejętności, więc wstępny powinien być z analizy finansowej, rachunkowości, ekonometrii.

Użalanie? Ten system rekrutacji to po prostu czysta GŁUPOTA. Nie zdziwie się, jak poziom tej Uczelni zleci na łeb na szyję w najbliższych latach. Sam zastanawiam się, czy tu zostawać. Bez urazy, ale niewyobrażam sobie całej rzeszy ludzi mających kiepskie pojęcie o finansach (choć pewnie testy zdaliby lepiej niż umysły ścisłe, zabierając im miejsca), na specjalistycznych, wymagających dużej wiedzy przedmiotach z inżynierii finansowej, rachunkowości czy metod ilościowych. Nie chcę nawet myśleć, jak trzeba będzie obniżyć poziom zajęć, żeby Ci ludzie pozdawali. To będzie uwstecznienie.

Piotr, wychodzisz z błędnego założenia. To nie poziom ma się dostosować do studentów, a raczej studenci do poziomu.

konto usunięte

Temat: Rekrutacja na magisterskie

Grzegorz Grochal:
Piotr Smoleń:
Maciej Rocławski:
To uzalanie sie jest tak zalosne, ze az smieszne.

Ja bym sie raczej zastanowil, czy wlasciwie jest przeprowadzana rekrutacja na studia licencjackie, skoro studenci wiodacej uczelni ekonomicznej boja sie konkurencji polonistow, geografow, historykow i innych humanistow!!!

BTW, nie kazdy musi ukonczyc studia magisterskie. Z licencjatem tez da sie zyc... Chyba...Maciej Rocławski edytował(a) ten post dnia 20.01.09 o godzinie 10:27

Studia magisterskie są po to by rozwinąć już posiadane specjalistyczne umiejętności, więc wstępny powinien być z analizy finansowej, rachunkowości, ekonometrii.

Użalanie? Ten system rekrutacji to po prostu czysta GŁUPOTA. Nie zdziwie się, jak poziom tej Uczelni zleci na łeb na szyję w najbliższych latach. Sam zastanawiam się, czy tu zostawać. Bez urazy, ale niewyobrażam sobie całej rzeszy ludzi mających kiepskie pojęcie o finansach (choć pewnie testy zdaliby lepiej niż umysły ścisłe, zabierając im miejsca), na specjalistycznych, wymagających dużej wiedzy przedmiotach z inżynierii finansowej, rachunkowości czy metod ilościowych. Nie chcę nawet myśleć, jak trzeba będzie obniżyć poziom zajęć, żeby Ci ludzie pozdawali. To będzie uwstecznienie.

Piotr, wychodzisz z błędnego założenia. To nie poziom ma się dostosować do studentów, a raczej studenci do poziomu.

Chodzi o to, że prawdopodobieństwo dostosowania się studentów do poziomu jest znacznie niższe przy tej formie egz. wstępnych. Bo np. taki student bez dobrej znajomości rachunkowości, finansów i aspektów podatkowych nie poradzi sobie na przedmiocie Fuzje i przejęcia, przykłady można mnożyć.

Dlatego uważam, że w trakcie rekrutacji powinny być sprawdzane umiejętności związane z zakresem studiów, bez których można zapomnieć o opanowaniu rzeczy bardziej skomplikowanych. Mówienie o sprawdzeniu OGÓLNEJ zdolności to studiowania jest po prostu głupie w przypadku studiów magisterskich. To tak jakby na licencjackie rekrutowali na podstawie biologii, chemii i fizyki.
Michał C.

Michał C. CEE SAP
Implementation Data
Lead, Johnson &
Johnson

Temat: Rekrutacja na magisterskie

Korzystajac z przykladu przedmiotu Fuzje i przejecia - to czy na jednolitych magisterskich wczesniejsza wiedza potrzebna do pelnego studiowania tego przedmiotu byla w jakikolwiek sposob weryfikowana?

Nie, nie byla, tak samo jak zreszta przy prawie wszystkich przedmiotach - w interesie studenta bylo dowiedziec sie co moze byc potrzebne a czy sie tego nauczyl czy nie to byla jego sprawa. Mi np. zdarzylo sie na III semestrze studiow na rachunkowosc finansowa zapisac - i mocno z tego powodu cierpialem. Jak ktos przyjdzie bez wiedzy wstepnej to bedzie po prostu cierpial caly czas...

I wg mnie poziom zajec nie powinien sie teraz obnizyc - watpie zeby wykladowcy nagle zmieniali swoje programy tylko po to zeby studenci nie studiujacy wczesniej ekonomii sobie poradzili

Podsumowujac - skonczyles polonistyke, chcesz robic magistra w SGH - Twoj problem...

P.S. Ciekawe czy jak "zieloni" z ekonomii sie dostana to czy w koncu ktos z SGH za wyniki w nauce wyleci :PMichał C. edytował(a) ten post dnia 24.01.09 o godzinie 18:34

konto usunięte

Temat: Rekrutacja na magisterskie

Hehe ale przecież z tej uczelnii nie można wylecieć :D

konto usunięte

Temat: Rekrutacja na magisterskie

Jak to?

konto usunięte

Temat: Rekrutacja na magisterskie

Piotruś, muszę Cię zasmucić - znam jeden jedyny przypadek!! (ale oczywiście wyleciał z własnej woli... lub niewoli do jakiejkolwiek nauki ;p)

konto usunięte

Temat: Rekrutacja na magisterskie

Maria Gólcz:
Piotruś, muszę Cię zasmucić - znam jeden jedyny przypadek!! (ale oczywiście wyleciał z własnej woli... lub niewoli do jakiejkolwiek nauki ;p)

wyjątek potwierdza regułę :D

konto usunięte

Temat: Rekrutacja na magisterskie

Chadzałam na kursy przygotowawcze. Potem był egzamin, do którego oczywiście kursy wcale mnie nie przygotowały. Chyba jakimś fuksem go zdałam, majac mniej punktów niż koleżanki, że tak powiem mniej naukowo nastawione. Które i kursy olały i naukę do tegoż egzaminu.

Mimo wszystko uważam że ten egzamin to jakiś żart, słyszałam nawet plotkę że niewazne jak zdałam - ważne ze zapłaciłam.

Więc nie wiem o co chodzi. A tak generalnie jestem po reklamie, więc ani matma, ani ekonomia III nie były moją mocną stroną.

konto usunięte

Temat: Rekrutacja na magisterskie

Nie jestem megakujonem matematycznym, analitycznym ani finansowym a jakoś nie mam problemów z zaliczaniem egzaminów.

A te wasze przerażajace fuzje i przejęcia zaliczyłam dzięki uczęszczaniu na wykłady i dobrej pamięci. Banalne pytania, chociaż nei kazdemu sie poszczęsciło...

konto usunięte

Temat: Rekrutacja na magisterskie

Podzielam zdanie poprzedniczki, iż wcześniejsze przygotowanie na pewno ułatwi sprawę ale na pewno brak podstaw z finansów, ekonomi itp. nie przekreśla sprawy.Ludzie po anglistyce, zdrowiu publicznym dają radę nie przemęczając się zbytnio.. Naprawdę nie ma problemu... :)
Michał C.

Michał C. CEE SAP
Implementation Data
Lead, Johnson &
Johnson

Temat: Rekrutacja na magisterskie

Na pewno dadza sobie rade - wystarczy, ze jako kierunek zadeklaruja ZiM albo Stosunki Miedzynarodowe

Nic o ekonomii wiedziec nie trzeba a dyplom SGH w kieszeni

Tylko ze takie dzialanie na pewno przyczyni sie do obnizenia poziomu statystycznego absolwenta SGH, obnizy wartosc dyplomu, prestiz uczelni etc - i chyba o to wlasnie sie cala ta dyskusja rozchodzi...

Wogole to zalapanie sie na SGH tylko na magisterskie to calkiem wygodna taktyka - omija sie matematyke, statystyke, ekonometrie, mikro i makroekonomie, dwa lektoraty etc...

konto usunięte

Temat: Rekrutacja na magisterskie


Nic o ekonomii wiedziec nie trzeba a dyplom SGH w kieszeni

Tylko ze takie dzialanie na pewno przyczyni sie do obnizenia poziomu statystycznego absolwenta SGH, obnizy wartosc dyplomu, prestiz uczelni etc - i chyba o to wlasnie sie cala ta dyskusja rozchodzi...

Wogole to zalapanie sie na SGH tylko na magisterskie to calkiem wygodna taktyka - omija sie matematyke, statystyke, ekonometrie, mikro i makroekonomie, dwa lektoraty etc...


I nad tym właśnie ubolewamy...

Dla odmiany, jak ten problem rozwiązała Politechnika Warszawska:
na magisterskie mogą zdawać absolwenci studiów TECHNICZNYCH pierwszego stopnia (u nas mogłyby to być studia ekonomiczne)i muszą mieć zaliczone 60% treści programowych + wszelkie różnice programowe nie przekraczają 30ects.

I gdybyśmy zastosowali podobną strategię, zachowalibyśmy poziom na studiach dziennych.

konto usunięte

Temat: Rekrutacja na magisterskie

To, że jest tu tak łatwo, to właśnie znak spadającego poziomu tej uczelni, jej dyplom będzie tracił na znaczeniu z roku na rok, jak tak dalej będzie.

konto usunięte

Temat: Rekrutacja na magisterskie

Michał C.:
Na pewno dadza sobie rade - wystarczy, ze jako kierunek zadeklaruja ZiM albo Stosunki Miedzynarodowe

Nic o ekonomii wiedziec nie trzeba a dyplom SGH w kieszeni

Tylko ze takie dzialanie na pewno przyczyni sie do obnizenia poziomu statystycznego absolwenta SGH, obnizy wartosc dyplomu, prestiz uczelni etc - i chyba o to wlasnie sie cala ta dyskusja rozchodzi...

Wogole to zalapanie sie na SGH tylko na magisterskie to calkiem wygodna taktyka - omija sie matematyke, statystyke, ekonometrie, mikro i makroekonomie, dwa lektoraty etc...

Mikro i Makro jest na mgr :) no i 1 lektorat :)
Piotr Filip

Piotr Filip Director, Jones Lang
LaSalle

Temat: Rekrutacja na magisterskie

Michał C.:
Korzystajac z przykladu przedmiotu Fuzje i przejecia - to czy na jednolitych magisterskich wczesniejsza wiedza potrzebna do pelnego studiowania tego przedmiotu byla w jakikolwiek sposob weryfikowana?

Nie, nie byla, tak samo jak zreszta przy prawie wszystkich przedmiotach - w interesie studenta bylo dowiedziec sie co moze byc potrzebne a czy sie tego nauczyl czy nie to byla jego sprawa. Mi np. zdarzylo sie na III semestrze studiow na rachunkowosc finansowa zapisac - i mocno z tego powodu cierpialem. Jak ktos przyjdzie bez wiedzy wstepnej to bedzie po prostu cierpial caly czas...

I wg mnie poziom zajec nie powinien sie teraz obnizyc - watpie zeby wykladowcy nagle zmieniali swoje programy tylko po to zeby studenci nie studiujacy wczesniej ekonomii sobie poradzili

Podsumowujac - skonczyles polonistyke, chcesz robic magistra w SGH - Twoj problem...

P.S. Ciekawe czy jak "zieloni" z ekonomii sie dostana to czy w koncu ktos z SGH za wyniki w nauce wyleci :PMichał C. edytował(a) ten post dnia 24.01.09 o godzinie 18:34

Nikt nie wyleci bo wyniki nie sa takie złe.... Ja jestem na magisterskich, miałem już kilka wykładów i z licencjatem i z jednolitymi i niestety musze stwierdzic ze i tu i tu poziom "nauczania", prowadzenia wykladow, sprawdzania wiedzy i studentów nie jest najlepszy:/ Zgadzam sie absolutnie z tym co napisałeś - to ze ktos po polonistyce idzie na sgh to jego problem, a uczelni problem, ze ten ktos zdaje sobie egzaminy bez wiekszego wysilku, bo takie wymagania stawiają wykładowcy...(btw to rok temu podczas pierwszej rekrutacji na magisterskie najlepszy wynik miala dziewczyna po......polonistyce:D, i to ją w pierwszym semestrze widziałem w czytelni co 2 dzien chlonącą podstawy ekonomii, wiec o zanizanie poziomu bym sie nie martwil). Zwrócił bym raczej uwagę na ogólny spadek poziomu nauczania uczelni który niestety jest faktem..Wpływ na niego ma chyba po trochu system elastycznego doboru przedmiotow i wykladowcow, ktorego wszyscy nam zazdroszcza a ktory mnostwo osob wykorzystuje zeby sie przez szkole przesliznac... a i tak i tak liczy sie to co sie ma w glowie i to predzej czy pozniej wychodzi (mam przynajmniej taką nadzieję ze to się liczy:P)

konto usunięte

Temat: Rekrutacja na magisterskie

A od kiedy bywasz co 2 dzień w czytelni ?? :)

Następna dyskusja:

Collegium Invisibile - rekr...




Wyślij zaproszenie do