Temat: Netia po odejściu Kota

Przez ładnych kilka miesięcy niekwestionowaną twarzą Netii był lubiany, a już na pewno niekontrowersyjny - Tomasz Kot (po zabawie-głowosowaniu z wyborem twarzy: Adamczyk, Różczka, Kot). Zapewne większość z nas pamięta udane kreacje w roli Kaszpirowskiego, DJa, członka orkiestry, (bez Vat! bez Vat!... ;)itp.

Netia notowała bardzo interesujące wyniki związane z napływem nowych klientów na abo internetowe. Wszystko fajnie się składało, aż ktoś doszedł do wniosku, że skoro jest "super" to może być jeszcze "bardziej super". Z Kotem nie przedłużono umowy, za to zaprezentowano ideę rewolucji. Nie pamiętam szczegółów, ale postanowiono przebudować myśl przewodnią skupiając się na różnorodności.

Zatrudniono kilku anonimowych aktorów reprezentujących różne kraje (pamiętam jedynie Słowaka i chyba Francuza). Zasadniczo dla postronnego konsumenta reklamy totalny szum komunikacyjny. Nawet nie wiem, o czym mieli komunikować. To, co zapamiętałem to, że miało być "wielo-".

I nagle po cichutku, w czasie antenowym wykupionym przez Netie, goszczą... szympansy. Produkcja estetyczna i poprawna, oferta na pierwszy rzut oka atrakcyjna, ale sam film wydaje się być mało atrakcyjny dla widza.

Nie znam powodów takich zmian, niemniej w moim odczuciu ktoś nie do końca przemyślał te zmiany. Ja rozumiem: rebranding, nowa odsłona, itp., jednak odnoszę wrażenie, że w tym wypadku ktoś klasycznie wylał dziecko z kąpielą.

Temat: Netia po odejściu Kota

Albo komunikuje zupełnie coś innego...

Temat: Netia po odejściu Kota

Piotr, zgadzam się z Tobą. Mnie to jednak nie dziwi... Sam wiesz jak to wygląda od środka- przetarg, nowa agencja- nowa kreacja i leci przez najbliższy rok lub dwa.