Temat: Stawki za tłumaczenia
Małgorzata F.:A nie przyszło Ci, Panie Studencie do głowy, że "mają tyle
czasu", bo osiągnęli już taką pozycję w tym zawodzie, że mogą pracować mniej za więcej, nie zabijając się o każde zlecenie, nie pracując na tempo po kilkanaście godzin na dobę, w weekendy i święta? Że stać ich na to, żeby polatać po necie na pełnym luzie, popijając drinka, albo dobrą kawę, albo czekając aż się upiecze świąteczne ciasto, bo mają na ten luz i czas i pieniądze?
Tylko nie gadaj, że też byś tak nie chciał, bo nie uwierzę. ;-)
Wiem, że ten post jest sprzeczny z obowiązującym tu "tryndem" i prawdopodobnie za chwilę zostanie wycięty, ale niech tam, stać mnie. :-)
Wesołych świąt życzę, spędzonych przy niedrogich tłumaczeniach i żeby przypadkiem nie dopadła was w te dni nuda i niesprzyjające pracy rozleniwienie! :D
heh, przyszło mi do głowy, ze można mieć duuuuuuuuużo wolnego czasu i spedzać wolne chwile na przesiadywaniu w internecie i zbijaniu bąków - skoro ma się czas i pieniądze, kto bogatemu zabroni? ;)
ale tu ewidentnie widać jad, złośliwość, nieprzychylność, wredne komentarze i tak dalej. po co to komu. tak spędzają czas tetrycy ;] nudzą się i dojeżdżają bo mają takie hobby :)
tez popijam drinka przeglądając internet, co wiecej też popijam dobrą kawę (potworne, ze stać mnie na nią nie tłumacząc od 100 lat i biorąc za stronę po 150 zł ;)
każdy spędza czas jak lubi.
jesli ktoś spedza czas pisząc wredne i krzywdzące komentarze, bo nie ma sie na czym wyładować tooo... a może ugryzę się w język ;) szkoda strzępić.