konto usunięte

Temat: Czy są podstawy

Jestem po rozwodzie trzy miesiące, którego bardzo nie chciałem i zabiegałem o to żeby żona tego nie robiła. Na rozprawie sądowej powiedziałem, przed Sądem, że wszystko bym zrobił aby być z żoną, lecz Ona powiedziła,że nie chce ze mną już być. Więc nie robiłem jej problemów i podpisałem. Żona oznajmiła mi, że główną przyczyną tego rozwodu jest kłutnia, po naszej imprezie. Gdzie razem uznalismy, że to nasza jest wina. Oczywiście chcąc, aby było dobrze przepraszałem, prosiłem, różnych rzeczy próbowałem aby to wszystko załagodzić, żeby dobrze było, przeprosiłem żone koło jej rodziców, lecz wszystko było na nic. Żona podziękowała mi, za lata razem spędzone i oświadczyła, że nie żałuje tych lat, lecz nie może ze mną żyć. Dzieci nie mielsmy, gdyż żona nie była zdecydowana i nie była pewna. Oczywiście nalegałem o to, lecz nie mogła się zdecydować. Moje pytanie, czy mogłbym się starać o rozwód kościelny, gdyż chce załozyc rodzine chce mieć dzieci i żyć zgodnie z religią. Dodam, że byliśmy po ślubie 3,5 roku i 6,5 roku znaliśmy sie pzed ślubem. Pozdrawiam
Arletta Bolesta

Arletta Bolesta adwokat kościelny,
Kancelaria Porad
Kościelno-Prawnych

Temat: Czy są podstawy

Witam,
za mało podaje P. szczegółów, gdy przykładowo chodzi o kwestię dzieci - to nie wystarczy niezdecydowanie, ale wola jego nie chcenia!
Ważne, z kolei przy innych tytułach, są problemy mające miejsce nie tylko po x- czasie od zawarcia związku, ale w ok. przedślubnym i czasowo blisko następującym po.
W każdym razie syt. winna być dogłebnie zbadana, aby odp. na pytanie odnośnie ew. tytułu, na podstawie którego można prowadzić proces.

Pozdrawiam!

Temat: Czy są podstawy

Czyli w tym procesie chodzi o to, że trzeba udowodnić, że ten związek od początku był sprzeczny.? a jeżeli w trakcie małżeństwa żona stwierdziła, że jak napisała w pozwie ,że mamy różne charaktery i wiedziała od początku a teraz pragnie rozwodu to chyba nie jest podstawa.? Powiem, że przed ślubem byłem bardzo szczęśliwi i po ślubie. Tylko potem zaczęły się problemy, zona przeżyła ciężko rozwód swoich rodziców i Ja razem z nią, a potem żona mnie podała o rozwód . Trochę mi się wydaje, że ta sytuacja na nią tak wpłynęła. Pozdrowienia
Arletta Bolesta

Arletta Bolesta adwokat kościelny,
Kancelaria Porad
Kościelno-Prawnych

Temat: Czy są podstawy

Witam ponownie,
na tym polega istota stwierdzenia nieważności małżeństwa - iż związek od początku był zawarty nieważnie, to zatem różnica z np. unieważnieniem, rozwodem.

Ja bym jednak proponowała, gdyż nie jest to problem na mailowanie, aby udał się P. do Sądu Kościelnego (msc. zawarcia związku względnie zam. przyszłej strony pozwanej), gdyż w rozmowie mogą zostać poruszone istotne kwestie!

Pozdrawiam!

Następna dyskusja:

Czy są podstawy




Wyślij zaproszenie do