Angelika Śniegocka

Angelika Śniegocka dyrektor personalny,
coach kariery,
autorka serwisów
Rozm...

Temat: List motywacyjny - czy Ty też go nie piszesz?

Wielu kandydatów zastanawia się, po co pracodawcy proszą o listy motywacyjne i co w nich pisać? A inni konsekwentnie odmawiają ich wysyłania. Zauważyłam pewien paradoks z tym związany: kandydaci nie wiedząc, co pisać w listach motywacyjnych posiłkują się tzw. gotowcami, przez co zniechęcają rekrutujących do ich czytania. Wielu z nich otwarcie przyznaje, że listów motywacyjnych nie czyta.

W takiej sytuacji jest oczywiście silna pokusa, by zrezygnować z pisania listu. Zdecydowanie to odradzam. Dobry list motywacyjny nie jest zły. Rezygnując z napisania go, rezygnujesz z dodatkowego narzędzia perswazyjnego.

Co odróżnia dobry list motywacyjny od kiepskiego?
Dobry list motywacyjny to Twoje przysłowiowe 5 minut na to, by przekonać do siebie pracodawcę. Zrezygnuj więc z szablonu, w zamian decydując się na taką formę listu, która pozwoli Ci uzupełnić swój profil o informacje, których nie zawarłeś w życiorysie.

Często podczas rozmów rekrutacyjnych odkrywam wiele informacji o kandydacie, których nie napisał w CV. List motywacyjny służy właśnie temu, aby przedstawić różne wątki poboczne, ukazujące Ciebie jako kandydata w jeszcze lepszym świetle. Zdecydowanie nie sprawdza się wersja „przymiotnikowa”, czyli wymienianie całej litanii wszystkich cech charakteru, których posiadanie sprawia, że jesteś chodzącym ideałem.

Zachęcam bardziej do tego, by spojrzeć na list motywacyjny jak na ofertę handlową, której zadaniem jest rozwianie wątpliwości rekrutującego, mogących pojawić się po przeczytaniu CV.

Sceptycy mogą teraz stwierdzić „po co pisać list, skoro sami haerowcy przyznają, że ich nie czytają”. Dobry przeczytają. Dobrze napisany list motywacyjny daje się rozpoznać od pierwszych linijek – niesamowicie wciąga czytającego:)

Z życzeniami lekkiego pióra,

Angelika Sniegocka
http://RozmowaRekrutacyjna.plAngelika Śniegocka edytował(a) ten post dnia 08.08.09 o godzinie 00:25

Temat: List motywacyjny - czy Ty też go nie piszesz?

a co może powiedzieć kawałek "kartki" o człowieku ? tak samo mogę ocenić książkę po okładce, film po tytule i jeszcze masa przykładów. Zawsze mnie zastanawiało np. w szkole na j. polskim co autor miał na myśli?- podczas omawiania wiersza ;)Radosław Grabiński edytował(a) ten post dnia 10.08.09 o godzinie 16:43
Anna K.

Anna K. A goal without a
plan is just a
wish...

Temat: List motywacyjny - czy Ty też go nie piszesz?

Radosław Grabiński:
a co może powiedzieć kawałek "kartki" o człowieku ? tak samo mogę ocenić książkę po okładce, film po tytule i jeszcze masa przykładów. Zawsze mnie zastanawiało np. w szkole na j. polskim co autor miał na myśli?- podczas omawiania wiersza ;)Radosław Grabiński edytował(a) ten post dnia 10.08.09 o godzinie 16:43

Zawsze taka kartka powie więcej niż jej brak.
Angelika Śniegocka

Angelika Śniegocka dyrektor personalny,
coach kariery,
autorka serwisów
Rozm...

Temat: List motywacyjny - czy Ty też go nie piszesz?

Każda ocena jest chwilowa, subiektywna, obarczona dużym ryzkiem błędu.
Ale niczego lepszego póki co nie wymyślono.
Może doczekamy czasów, gdy nasz mózg zostanie przeskanowny i żadne życiorysy, listy motywacyjne i pytania nie będą potrzebne.
Tylko ilu z nas dostałoby wtedy pracę?:)

Pozdrawiam,

Angelika Śniegocka
http://RozmowaRekrutacyjna.pl
Izabela  Sadowska-Trzcińs ka

Izabela
Sadowska-Trzcińs
ka
Koordynator działu
sprzedaży usług i
rozwiązań Isolution
...

Temat: List motywacyjny - czy Ty też go nie piszesz?

jeśli pracodawca prosi o LM to nie po to , żeby poczytać o rzeczch które są już w Cv.
W LM przekonajmy pracodwace dlaczego warto Nas zatrudnić , mówiąc jeżykiem korzyści dla pracodawcy .

konto usunięte

Temat: List motywacyjny - czy Ty też go nie piszesz?

Izabela Sadowska-Trzcińska:
jeśli pracodawca prosi o LM to nie po to , żeby poczytać o rzeczch które są już w Cv.
W LM przekonajmy pracodwace dlaczego warto Nas zatrudnić , mówiąc jeżykiem korzyści dla pracodawcy .

Zgadzam się z Tobą Iza. List motywacyjny mówiąc jeżykiem handlowym to "oferta" w której nalezy mówić językiem korzyści aby zainteresować drugą stronę, w tym przypadku pracodawcę.
Anna K.

Anna K. A goal without a
plan is just a
wish...

Temat: List motywacyjny - czy Ty też go nie piszesz?

Dodatkowo CV to suche informacje, fakty. W pełnych zdaniach, wyrażeniach można wiele wyczytać. Jest to oferta handlowa, oczywiście, ale można przez nią też wyczytać czyjeś nastawienie, często zaangażowanie/bądź jego brak, jeśli list jest lakoniczny/, komunikatywność ze światem itd.

Zawsze czytam LM. Nawet, jeśli ktoś w CV nie ma żadnego stanowiska IT.

Temat: List motywacyjny - czy Ty też go nie piszesz?

Swego czasu zajmowałem się weryfikacją życiorys informatyków, powiem tak: nie zaglądałem w listy motywacyjne, gdy do przejrzenia miałem po kilkadziesiat życiorysów. Po prostu nie miałem na to czasu. Uważam, że zajrzał bym do listu motywacyjnego wtedy gdy szukał bym kogoś na stanowisko kierownicze, humanistycne np związane reklamą lub takie gdy faktycznie bym oczekiwał jakiś dodatkowych informacji, ale nie koniecznie takich z cyklu: "bo w państwa firmie mógłbym to i tamto..." - to w kwestki LM

Często list motywacyjny to wymysł rekruta, by było widać, że coś robi szukając pracownika. Rekrutacja wyglądałaby zupelnie inaczej, gdyby co nie którzy uświadomili sobie, że są po prostu pracownikami działu kadr, a nie obrastali w megalomanie bo są pracownikami działu HR. Czemu HR? nie ma polskiego słowa kadry.
Bartosz Z.

Bartosz Z. Life is not a
destination - it's a
journey

Temat: List motywacyjny - czy Ty też go nie piszesz?

Coś trzeba wpisać w treść e-maila z CVką, tak?

Zwykłe "CV w załączniku" nie wystarczy.

I to co wpisujesz, zachęcając do otwarcia załącznika jest listem motywacyjnym. Ma zmotywować czytającego do kliknięcia na załącznik :)

konto usunięte

Temat: List motywacyjny - czy Ty też go nie piszesz?

Bartosz Z.:
Coś trzeba wpisać w treść e-maila z CVką, tak?

Zwykłe "CV w załączniku" nie wystarczy.

I to co wpisujesz, zachęcając do otwarcia załącznika jest listem motywacyjnym. Ma zmotywować czytającego do kliknięcia na załącznik :)


hmmmm? A ja wysyłałam LM jako kolejny załącznik ;) Na e-maila zazwyczaj wpisywałam 1, 2 zdania :)Magdalena R. edytował(a) ten post dnia 30.08.09 o godzinie 17:26

Temat: List motywacyjny - czy Ty też go nie piszesz?

Magdalena R.:
Bartosz Z.:
Coś trzeba wpisać w treść e-maila z CVką, tak?

Zwykłe "CV w załączniku" nie wystarczy.

I to co wpisujesz, zachęcając do otwarcia załącznika jest listem motywacyjnym. Ma zmotywować czytającego do kliknięcia na załącznik :)


hmmmm? A ja wysyłałam LM jako kolejny załącznik ;) Na e-maila zazwyczaj wpisywałam 1, 2 zdania :)Magdalena R. edytował(a) ten post dnia 30.08.09 o godzinie 17:26


Ja prawdę mówiąc też zawsze tak robię

konto usunięte

Temat: List motywacyjny - czy Ty też go nie piszesz?

To może Emilko tu właśnie robimy błąd ;)
muszę to następnym razem wypróbować :)

konto usunięte

Temat: List motywacyjny - czy Ty też go nie piszesz?

Angelika Śniegocka:
Wielu kandydatów zastanawia się, po co pracodawcy proszą o listy motywacyjne i co w nich pisać?

Pani Angeliko,
Mam pytanie:
Czy mogę napisać w LM że nie mam zbyt dużego doświadczenia w pewnej dziedzinie, którą zajmuje się dana firma (i mimo że jest to ciągle praca w moim zawodzie) to chcę tam pracować ponieważ chcę tego się nauczyć?
Czy jest to błąd, bo liczy się głównie język korzyści i mam pisać co ja mogę zrobić dla pracy, a nie co praca dla mnie :)
Angelika Śniegocka

Angelika Śniegocka dyrektor personalny,
coach kariery,
autorka serwisów
Rozm...

Temat: List motywacyjny - czy Ty też go nie piszesz?

Małgosiu,
sama odpowiedziałaś sobie na pytanie:)
A po drugie - złota reguła obowiązująca na rozmowie rekrutacyjnej mówi: nie podkładać sobie samemu nóg:)

Życzę sukcesu w ćwiczeniu mówienia językiem korzyści pracodawcy:)

Angelika Śniegocka
http://RozmowaRekrutacyjna.pl

konto usunięte

Temat: List motywacyjny - czy Ty też go nie piszesz?

A co myślicie o liście motywacyjnym wyglądającym tak :

" Gdybym był rekruterem przeprowadzającym nabór na stanowisko Przedstawiciel Handlowy odrzuciłbym swoje CV ponieważ:

Nie mam doświadczenia na w/w stanowisku.

Nie dowiedziałbym się natomiast, że:

Jestem studentem ostatniego roku socjologii i w przeciągu roku będę mógł się pochwalić wykształceniem wyższym.

Jestem ekstrawertykiem, który uwielbia przebywać wśród ludzi i ożywia się w ich otoczeniu.

Jestem uparty i nie poddaje się przeciwnościom.

Jestem ambitny, gdyż co chwile wyznaczam sobie nowe cele, które realizuje.

Jestem kreatywny i nieszablonowy.

A przede wszystkim nie dowiedziałbym się, że byłbym idealnym Przedstawicielem Handlowym."

Myślicie, że jaka byłaby reakcja ??

konto usunięte

Temat: List motywacyjny - czy Ty też go nie piszesz?

Seweryn Łukasik:
Myślicie, że jaka byłaby reakcja ??
Taka, że idzie do kosza po pierwszym zdaniu.
Ta sama zasada, która mówi, że sprzedaż dokonywana jest w przeciągu pierwszych 20sekund spotkania

konto usunięte

Temat: List motywacyjny - czy Ty też go nie piszesz?

hmmmm to może...

"Gdybym był pracodawcą i odrzuciłbym swoje CV nie dowiedziałbym się, że:

Zatrudniłem pracownika, który jest wytrwały i ambitny, który zawsze dąży do realizacji swoich celów

Wśród swoich podwładnych mam największą gadułę na świecie, człowieka który nie boi się ludzi i zawsze znajdzie z klientem wspólny język

Można sprzedać więcej

Poznałem nowy wymiar kreatywności

A przede wszystkim nie poznałbym idealnego Przedstawiciela Handlowego."Seweryn Łukasik edytował(a) ten post dnia 21.10.09 o godzinie 15:35
Angelika Śniegocka

Angelika Śniegocka dyrektor personalny,
coach kariery,
autorka serwisów
Rozm...

Temat: List motywacyjny - czy Ty też go nie piszesz?

Twój pomysł jest na pewno oryginalny.
Ale czy pomógłby Ci taki list? Nie wiem. Ja bym Cię nie zaprosiła na rozmowę, może kierownicy zespołów sprzedażowych mają inną opinię na ten temat.

Pomijając skuteczność samej koncepcji jest kilka nieszczęśliwych zwrotów w tym liście, typu "gaduła". Skupiasz się na przymiotnikach opisujących Ciebie, a nie podajesz żadnych przykładów. W związku z czym ten list jest listą pobożnych życzeń. Każdy myśli o sobie że jest miły, kreatywny i obowiązkowy, a wiadomo, ludzie są różni.

Reasumując - to jest dobry opis do szukania żony, ale czy pracy? Nie jestem przekonana.

Na pewno dobre jest to, że chcesz wyjść poza przeciętność.

Życzę powodzenia,
Angelika Śniegocka
http://RozmowaRekrutacyjna.plAngelika Śniegocka edytował(a) ten post dnia 21.10.09 o godzinie 18:45
Jakub Fila

Jakub Fila Inżynieria / finanse
/ zarządzanie

Temat: List motywacyjny - czy Ty też go nie piszesz?

Anna Baryłko:
Dodatkowo CV to suche informacje, fakty. W pełnych zdaniach, wyrażeniach można wiele wyczytać. Jest to oferta handlowa, oczywiście, ale można przez nią też wyczytać czyjeś nastawienie, często zaangażowanie/bądź jego brak, jeśli list jest lakoniczny/, komunikatywność ze światem itd.

Zawsze czytam LM. Nawet, jeśli ktoś w CV nie ma żadnego stanowiska IT.

Aniu, możesz przybliżyć dlaczego wg Ciebie:
lakoniczny list = brak zaangażowania ?

Wg mnie inny list napisze typowy introwertyk, a inny - ekstrawertyk. Inaczej będzie pisał sangwinik, inaczej flegmatyk. Inna będzie ekspresja listu napisanego przez wzrokowca, jeszcze inna takiego, który napisze stuprocentowy kinestetyk.

Przecież nie wiesz przed rozmową jakim typem jest Twój potencjalny rozmówca.Jakub Fila edytował(a) ten post dnia 17.12.09 o godzinie 03:42
Anna K.

Anna K. pilot wycieczek,
incentive manager,
freelancer,
specjalis...

Temat: List motywacyjny - czy Ty też go nie piszesz?

zgadzam się z Batoszem że list motywacyjny jest jak najbardziej potrzebny, zwłaszcza gdy aplikację wysyłamy mailem, to trzeba jakoś zachęcić czytającego do otwarcia załącznika z CV i przyjrzenia się akurat TEJ kandydaturze... Mam jednak pytanie, jak zacząć list motywacyjny wysyłając go do firmy, która aktualnie oficjalnie nie prowadzi naboru? Wiemy że naboru aktualnie nie ma, ale firma co jakiś czas "wyłapuje" osoby z co ciekawszych aplikacji które ma w swojej bazie danych. Jak więc zacząć taki list? Tak jak w sprzedaży liczy się pierwsze 20 sekund, tak w tym przypadku liczą się pierwsze zdania, które przesądzą czy ktoś będzie czytał dalej czy po prostu skorzysta z opcji "usuń". Może jakieś ciekawe pomysły, podpowiedzi? Pytam bo ostatnio głowię się nad tym a wena uleciała wraz z mrozem ;)Anna Kwiatkowska edytował(a) ten post dnia 13.01.10 o godzinie 13:47

Następna dyskusja:

Czy tego też nie wolno?




Wyślij zaproszenie do