konto usunięte

Temat: Praca i oszustwa w ogłoszeniach pracy

Grzegorz Wróblewski:
Przemek C.:
Grzegorz Wróblewski:
(...) Znajomi ze Skandynawii chcący ruszyć z mocną ekspansją na
teren RP, zatrudniający obecnie w samej tylko Szwecji 300 pracowników, poprosili mnie o wrzucenie dwóch postów na forum
jakiegoś portalu o pracy (...)

Skoro te teksty to prośba Twoich "znajomych ze Skandynawii", to o co Ci chodziło jak pisałeś, że to fragment Twojej książki?
Troszkę kiepskawa ta "prowokacja".

Co do stereotypów rekrutacji, to o ile załatwianie pracy poprzez znajomości nie jest tylko polskim problemem to wystawianie ogłoszeń dot. stanowisk z góry obsadzonych to w dużej mierze "moda", która przyszła do Polski wraz z korporacjami.
A co do znajomości to też nie wszystko jest tu czarno-białe. Jeśli firma szuka specjalisty w jakieść dziedzinie i Ty go akurat znasz, dasz mu znać o możliwości pracy, dasz na tą osobę namiary HRom i zostanie ona w końcu przyjęta to co - nie jest to załatwienie pracy przez znajomości? Jak najbardziej jest - tle, że w takim przypadku nie ma w tym akurat nic złego...


Trochę dorośnij, podrośnij też zawodowo, to zrozumiesz


Bezczelność i promowanie własnej zaj.bistości to ciekawy sposób na autopromocję.

konto usunięte

Temat: Praca i oszustwa w ogłoszeniach pracy

A mi się podobało. poglądy klarowne, wypowiedź szczera, prawdziwie opisująca (CZĘŚĆ - NIEKTÓRE)firmy w naszym kraju. Każdy ma prawo posiadać własne poglądy. Z tymi zgadzam się w 100%.Tak trzymać! Pozdrawiam na święta tych zadowolonych i przeciwników również.

konto usunięte

Temat: Praca i oszustwa w ogłoszeniach pracy

Zgodzę się, znajomości grają ogromną rolę, teraz nie zwraca się uwagi na umiejętności człowieka tylko na jego znajomości. Każda oferta jest z dopiskiem "Tylko osoby z doświadczeniem" Ale człowiek który zaczyna dopiero szukać pracę bo skończył studia, nie może jej znaleźć bo ani nie ma doświadczenia ani znajomości... Co do policji:
Bywa tam wielu ludzi których aktywność fizyczna jest równa zeru i to oni maja nas chronić i trzymać porządek, jak oni po 200 metrach biegu leżą i nie dadzą radę wstać...

Pamiętam gdy ja szukałem swojej 1 pracy, udało mi się, znalazłem ją zdalnie choć młodego wieku choć 1 człowiek sprawdził moje umiejętności i był pod wrażeniem, inni dyskryminowali mnie z powodu wieku i braku doświadczenia, a doświadczenie było jako freelancer, chociażby przepisanie od nowa i poprawa gry... Do dziś pracuję jako freelancer bo o pracę w moim Mieście jest naprawdę trudno, maxymalna płaca programiście to 3000 zł i ludzie z którymi musiałbym pracować nie maja pojęcia o tym co robią, są to ludzie z wiedzą po studiach którzy nie wiedzą co to programowanie...
Radosław Balwierz

Radosław Balwierz dr n. farm. / trener
/ wykładowca
akademicki

Temat: Praca i oszustwa w ogłoszeniach pracy

Ja tak sobie czytam ten wątek od jakiegoś czasu się zastanawiam - czy dyskusja się tyczy stereotypów (no niestety zaścianek w tym kraju to powszechność) czy bardziej nagonki na autora kilometrowego posta...

Abstrahując od tego, zastanawia mnie czy ktoś pomimo całej tej nagonki w rekrutacji stosuje dla odmiany znaczniki MBTI - wiadomo iż na zachodzie jest to standard i tak zwane top 100 firm z tego korzysta całe lata. Czy w Polsce ktoś o tym w ogóle słyszał i korzysta ?

Zatem wracając poniekąd do merytoryki tej dyskusji i zostawiając stereotypy może warto by postawić na MBTI dla odmiany niż na stereotyp ojca dyrektora, matki polki, studenta pijaka i mogę mnożyć jeszcze wiele podobnych.

pozdrawiam świątecznie
Dominik K.

Dominik K. Talent Aquisition
Partner

Temat: Praca i oszustwa w ogłoszeniach pracy

przyznaje, przeczytałem tylko pierwszą stronę i trochę zgupiałem :D

jak niby na podstawie reakcji na post/artykuł
można podejmować w ogóle próbę rekrutacji?

albo pan Grzegorz kłamie, albo jego znajomi ze Szwecji mają bardzo nietypowe podejście do rekrutacji :D

pozdrawiam i wesołych
Izabella Płócienniczak

Izabella Płócienniczak 2nd LINE SUPPORT
ENGINEER

Temat: Praca i oszustwa w ogłoszeniach pracy

Jak zwykle zapominamy, że żyjemy w wolnym kraju i możemy korzystać z prawa do wolności słowa i myśli, że niekiedy myśli ciężko wyrazić słowami (język polski jest ubogi zwłaszcza w przymiotniki), a dodatkowo przepuszczone słowa przez filtr znaczeń odbiorców biegną w świat swoją drogą, zniekształcone, zdeptane i okraszone ludzką złością.

Poza tym, brakuje nam najwidoczniej poczucia humoru i dystansu, a nawet brukowce niczego nas nie nauczyły, nie tylko XXI wiek, choć szczególnie żywi się prowokacją.

Pozdrawiam autora postu.
Jad sączy się zewsząd, zwłaszcza przez internet jest takim wężem, który uprawia nadprodukcję żółci ku uciesze gawiedzi. Taka, iście średniowieczna rozrywka, obserwujemy słowny lincz na forum. Dobrze, że nie możemy nikogo przywiązać do wirtualnego pręgierza i za pomocą kliknięć wybierać narzędzia tortur, ale niedaleko nam do tego.Izabella Płócienniczak edytował(a) ten post dnia 04.04.10 o godzinie 09:17
Krzysztof W.

Krzysztof W. profesjonalne cięcie
kosztów - zarabiamy
dla Ciebie

Temat: Praca i oszustwa w ogłoszeniach pracy

Izabella Płócienniczak:

Jad sączy się zewsząd [...] słowny lincz na forum.
Nie myl pojęć, Iza. Kilka cytatów z pierwszego postu :

skończonym imbecylem i analfabetą...
ludzi lekko mówiąc nierozgarniętych...
niewygadany gbur nie mający pojęcia...
może być gnojony przez szefa...
jeździć na durnowate szkolenia...
durnowate szefostwa działów...
największą głupotą są...
byli kapusiami w czasach komuny...

Czym innym jest jad, a czym innym jest reakcja na jad, jakby nie patrzyć - w tym przypadku obronna.
Agnieszka Kruk

Agnieszka Kruk Life&Business Coach
/ Trener rozwoju
osobistego /
Zarządz...

Temat: Praca i oszustwa w ogłoszeniach pracy

Właśnie wpadłam na Twój post i szczerze powiedziawszy to jest to co zawsze mówiłam. Sma wielokrotnie byłam świadkiem jak w firmie dawali ogłoszenia rekrutacyjne a już dawno było wiadome kto będzie pracował. Również wielokrotnie byłam świadkiem rekrutacji nie ze względu na wiedze ale np. na to jak ktoś wygląda, bo jak Pani była szefową i robiła rekrutację to choćby nie wiem jak mądra była kobieta rekrutowana to i tak nie była zatrudniona bo niestety dla niej była ładniejsza od szefowej :-)

I wiele innych spraw wychodzi na jaw jak się cżłowiek przyjrzy, o których tak naprawdę niewiele osób sobie zdaje sprawę.
Agnieszka Kruk

Agnieszka Kruk Life&Business Coach
/ Trener rozwoju
osobistego /
Zarządz...

Temat: Praca i oszustwa w ogłoszeniach pracy

Jeszcze dodam, że kiedy sama rekrutowałam to zawsze odwrotnie niż moi pracodawcy a mianowicie nie liczył się dla mnie bajer w danej chwili ale to w jaki sposób dana osoba mówiła i co mówiła, bo wielokrotnie przy zadawaniu już któregoś pytania taka osoba zaczynała się motać i zaprzeczać temu co powiedziała na początku. Ważne dla mnie były też pytania z natury przyszłościowej a mianowicie co taka osoba chciałaby robić np. za 5 lat, jakie ma marzenia itp.? Z tego zawsze wynikało czy jest kreatywna, potrafi mysleć, ma jakieś cele itp.

Ja zawsze podchodziłam do swoich współpracowników jak człowiek natomiast w jednej z firm, w których pracowałam było to na zasadzie Gestapo i reszta. Do tego stopnia, że autentycznie nasz dyrektor chodził w oficerkach na szczęście w zimie bo gdyby tak było cały rok to nie wiem czy bym nie padła ze śmeichu:-) Jednak nigdy nie mogę sobie ja złego słowa zarzucić ponieważ byłam człowiekiem i nie dałam się gestapowcom aby traktować równie tak samo jak oni swoich ludzi.
Izabella Płócienniczak

Izabella Płócienniczak 2nd LINE SUPPORT
ENGINEER

Temat: Praca i oszustwa w ogłoszeniach pracy

Krzysztof W.:
Izabella Płócienniczak:

Jad sączy się zewsząd [...] słowny lincz na forum.
Nie myl pojęć, Iza. Kilka cytatów z pierwszego postu :

skończonym imbecylem i analfabetą...
ludzi lekko mówiąc nierozgarniętych...
niewygadany gbur nie mający pojęcia...
może być gnojony przez szefa...
jeździć na durnowate szkolenia...
durnowate szefostwa działów...
największą głupotą są...
byli kapusiami w czasach komuny...

Czym innym jest jad, a czym innym jest reakcja na jad, jakby nie patrzyć - w tym przypadku obronna.

Odpowiem cytatem z "Interpretacji i nadinterpretacji" Umberto Eco "Lektura tekstów polega na tym, że czytamy je w świetle innych tekstów, ludzi, obsesji, pojedynczych informacji i czegoś tam jeszcze, po czym sprawdzamy, jaki jest efekt. Efekt może być zbyt dziwaczny lub idiosynkratyczny", i dodam, że jestem za całościowym odczytywaniem tekstów, jak zalecają strukturaliści. Wyrwane z kontekstu słowa tracą pierwotny sens. Pozdrawiam i dziękuję za uwagę. To mnie tym bardziej utwierdza w przekonaniu, jak niesamowicie złożonym procesem jest nasza ludzka komunikacja. Z resztą sądzę, że moja poprzednia wypowiedź zawierała też taki sens. Ona nikogo nie chwali, nikogo nie gani ad personam.

konto usunięte

Temat: Praca i oszustwa w ogłoszeniach pracy

Mam wrażenie, że tą dyskusję dosłownie wyjęto mi z głowy;) To prawda, że w naszym kraju liczą się, w dużym stopniu, chociaż nie wyłącznie, znajomości, ale czasem nawet i one mogą nie starczy. W dodatku jak już ktoś miał to szczęście i udało mu się gdzieś zahaczyć, może być najbardziej usłużnym, sprawnym i zaangażowanym pracownikiem i tak przegra z tym, który potrafi sobie zrobić lepszy PR. Okazuje się, że żadne kwalifikacje nie są tak dobre jak para gumowych rękawiczek i wielki słoik wazeliny. Czasem żałuję, że matka natura nie obdarzyła mnie bezwarunkową przymilnością połączoną z umiejętnością, rozpychania się łokciami na lewo i prawo. Wyższe wykształcenie uległo ostatnio, tak wielkiej denominacji, że wydaje się nic nie znaczyć. Wciąż aktualny w Polsce żart, o tym jak matka, szukała niezbyt dobrze płatnej pracy dla syna alkoholika, ale nie znalazła, gdyż aby zarabiać tak małe pieniądze trzeba mieć wyższe wykształcenie. Mnie niedawno, wystylizowana na grzyb atomowy, standardowo nieprzyjemna pani po pięćdziesiątce, w Urzędzie Pracy, poinformowała z satysfakcją, że nic mi się nie należy i nawet do prac interwencyjnych się nie nadaję. Niestety fakt, że nie jestem osamotniona w tym wszystkim, nie wydaje mi się za bardzo pocieszający. Niedawno rozmawiałam z koleżanką, która zarabia sprzątając po domach. Śmiałyśmy się wyobrażając sobie, jak jej pracodawczynie spotykają się na kawie z koleżankami i przechwalają się- „A moja gosposia to jest inżynierem magistrem, a Twoja?” Był to raczej gorzki śmiech. Przerażająca jest jednak nie tylko sama ta sytuacja, gwarantująca gorszy start, mniej zaradnym, mniej energicznym, o gorszej aparycji, ale też ogólne niezrozumienie. Nie jestem wstanie policzyć ile razy usłyszałam pytanie- „A nie próbowałaś tego, a nie zrobiłaś tamtego?” Jeśli zaś stwierdzam, że robiłam wszystko w odpowiedzi, zostaję obdarzona, jedynie wzrokiem pełnym politowania. Zazwyczaj jednak specjaliści od recepty na szczęście, nie byli postawieni w podobnej sytuacji, trudno zatem jest się im dziwić. Zastanawiam się, często czy jest jeszcze jakaś szansa na zmiany, na zmiany dla mnie. Bo w zmiany, w ogóle, nadal wierzę. Taką już jestem ponurą optymistką:)

konto usunięte

Temat: Praca i oszustwa w ogłoszeniach pracy

w 110% zgadzam się z p. Joanną:)

Temat: Praca i oszustwa w ogłoszeniach pracy

Pani Joanno prosze spokojnie sobie szukac pracy i nie czytac zbyt duzo rekruterow swierzo po studiach lub naladowanych potezna iloscia schemato zycia ludzi,oraz unikac artykułów w stylu wszystko po znajomosci bo to taka nasza wada narodowa biadolenie:)

konto usunięte

Temat: Praca i oszustwa w ogłoszeniach pracy

Dziękuję:)
Izabella Płócienniczak

Izabella Płócienniczak 2nd LINE SUPPORT
ENGINEER

Temat: Praca i oszustwa w ogłoszeniach pracy

Uwielbiam ambiwalentne poczucie humoru, para gumowych rękawiczek wraz z beczką wazeliny z akademickim patosem w tle wywołała zdecydowanie uśmiech na mojej twarzy.
Pani Joanno, domniemam, iż nie mam tyle lat i doświadczenia co pani [proszę nie chować urazy, nie chodzi o demencję, nie, nie, nie], a zawsze sobie cenie to u innych ludzi, ale dziękuję za przywołanie iście "mrożkowskiej" autoironii i życzę jej zachowania niezależnie od sytuacji.
Szczerze - młodszym też nie jest łatwo na rynku pracy, bo młodość jest przeszkodą, co nie zawsze nad poziomy wzlatuje
[a nawet jeśli, to spada z większym hukiem], i mimo uciekania
"w rajską dziedzinę ułudy, kędy zapał tworzy cudy, [nie zawsze] nowości potrząsa kwiatem i obleka w nadziei złote skrzydła".

Obrońców wieszcza pokornie proszę o wybaczenie, gdyby ktoś uznał moje wtręty za niepokorne. W razie, gdyby, proszę odnieść swe oczęta i myśli do wcześniejszych wypowiedzi, którymi można zarówno stworzyć atak, jak i obronę.
Nadinterpretacja też może mieć swój zamierzony cel, i cel jest
w niej najważniejszy.Izabella Płócienniczak edytował(a) ten post dnia 07.04.10 o godzinie 07:16

Temat: Praca i oszustwa w ogłoszeniach pracy

Uwaga na oszusta z Województwa Opolskiego...oszukał bardzo dużo ludzi, naciągnął na kredyty jestem sam poszkodowany... można sprawdzić na komendzie w Jastrzębie Zdroju jego bardzo długą kartotekę (ten typ jest niebezpieczny). Oto jego Ogłoszenie "Agencja Pracy; Agencja Pracy Tymczasowej Dariusz Hausman"
Pozdrawiam wszystkich poszkodowanych przez oszustów...

konto usunięte

Temat: Praca i oszustwa w ogłoszeniach pracy

Uwaga UWAGA, Atencion, Quidado, Ahtung!!!
Magnus Sjöberg, Eclava, DC, Diamond's Code, Diamond Ecode, to kierowane przez MAGNUS SJÖBERG naciaganie ludzi i wciskanie kitu.
Tak zwane karty dialem-y Mega Mobil Group to nie jak mowi Magnus i liderzy w polsce Daniel Swiatowski Mariusz Duczmanski i inni produkt Eclava, to osobna firma ktora udostepnia im tylko produkt.
Pieniadze z sprzedarzy kart dzielone sa w ten sposob!!!!

Karta kosztuje w polsce oficjalnie 25 euro
Naprawde Magnus placi za nia w Firmie Mega Mobile Group 10 EURO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! I kazdy sobie moze to ze strony kupic!!!!!!
Polakom (polskim liderom odsprzeduje to za 12 EURO jesli kupisz wiecej jak 1000 kart. Jesli kupisz mniej to cena rosnie do 18 euro za karte.
Program i Magnus osobiscie obiecuje co miesieczne profity z doladowan!!!! Smiech na sali!!!!!!!!!!! Sprzedalem tych kart troche w hiszpani. Pieniadze ida bezposrednio do kieszeni Magnusa!!!!!
Chcac otrzymac obiecywane profity dowiedzialem sie ze to Magnus dostaje te profity.
Pytanie do Magnusa, wyplac mi profity z mojej pracy! Odpowiedz- musisz sprzedac 1000 kart by otrzymac profity.
Tak wiec zaczolem sledztwo prywatne, gdzie wyszlo ze to zadluzony oszost ktoremu ciagle udaje sie naciagac ludzi to tu to tam!!!
Mega Mobile to osobna spolka zarejestrowana na GIBLARTARZE a nie jak mowia Swiatowski, Duczmanski i guru Magnus Sjöberg ich (czyt ECLAVA) produkt!!!!!!!
Firma Grupon ktorej nazwa posilkuja sie wyzej wymieniani prubujac podniesc status 'ECLAVA' nie ma nic wspolnego z Magnusem, i calym tym oszustwem.!!!
Ostrzegam i radze zapoznac sie z przeszloscia tego Oszusta magnusa sjöberga!!!!

Dodatek; Sprobujcie cokolwiek kupic poslugujac sie ta karta czlonkowska ktora tak naprawde nieistnieje!!!!!
Linie lotnicze, umowy z nimi???? Magnus sam sobie pisze takie umowy i przedstawia naiwnym inwestorom!!!!
Faktury za loty darmowe liniami z ktorymi sa umowy, rownierz sobie sam drukuje !!!!! Jesli miales\as okazje leciec zalatwionym lotem przez magnusa to poprostu wczesniej musialas zainwestowac minimum 10 tys euro , a on w swej dobroci zaplacil(zalatwil ten blet) a Tobie wcis kit ze to za darmo i przedstawi ci fv przez niego spreparowana z logo lini lotniczych.
Wiem co pisze gdyz bylem tego swiadkiem!!!
Odradzam i apeluje o rozsadek!!!!!!!!!!!!!



Wyślij zaproszenie do