Temat: Praca biurowa w domu. Co sądzicie?
Joanna Tarnolicka:
Cytat z formularza:
"Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celu wystawienia umowy współpracy z firmą oraz w celu otwarcia konta Komfort z kartą Visa Electron w Ing Banku Śląskim, na które proszę przelewać prowizję."
Czyli wszystko już wiadomo: jedyną pracą biurową, jaką będzie musiała wykonać w domu Autorka wątku, będzie złożenie podpisu na umowie z ING. No, może jeszcze wykonywanie przelewów comiesięcznych opłat za konto (jeśli bank będzie sam potrącał, automatycznie, to "domową pracą biurową" będzie pełna satysfakcji obserwacja, jak zmniejsza się saldo konta, lub jak powiększa się debet) też można podciągnąć pod "domową pracę biurową". Bo tego, że żadnych zleceń nikt ze "współpracowników" nie otrzyma, to jest w 100% pewne. No i na pewno za "domową pracę biurową" można uznać wszystkie późniejsze próby skontaktowania się z tą "firmą", plus w charakterze bonusu - ewentualne kontakty z organami ścigania i wymiarem sprawiedliwości (gratis! ale dość kosztowny).
Ciekawe, czy bank ING wie o tym, w jaki sposób reprezentujący go doradcy klienta werbują nowych klientów? Warto byłoby podesłać link do tej "fantastycznej oferty pracy" wprost do biura rzecznika banku, niech ustalą, który to "superkreatywny" doradca klienta dostałby prowizję za rachunki otwarte w taki sposób.
Stopień desperacji wśród "doradców klienta" musi sięgać zenitu. Ciśnienie na wyniki jak widać jest ogromne...
Reasumując: wałek śmierdzący na kilometr.
Rekomendacja: zrezygnować i wyciągnąć wnioski.
coś więcej?
http://www.forum.oszukany.pl/viewtopic.php?t=1505Adam Liszka edytował(a) ten post dnia 28.09.09 o godzinie 17:49