konto usunięte
Temat: Jestem wkurzona! I mam pytania. Dzięki.
Nie jestem sfrustrowana tylko wkurzona. Szukam pracy już od jakiegoś czasu, ale nie w tym rzecz. Rzecz w tym, że mam wrażenie, że powoli wyczerpuję pulę możliwości, z których mogę korzystać przy jej szukaniu... niestety części z nich pozbawił mnie dziś Urząd Pracy (a może tylko złudzeń mnie pozbawił - wychodzi na jedno).I żeby nie było - poznański PUP to fajne miejsce, cywilizacja, numerki zamiast kolejek, miłe panie - generalnie git. Dziś poszłam na umówione spotkanie. Miałam ze sobą CV, jakieś certyfikaty, taki tam standard. Nie wiem, czy powinnam liczyć na to, że UP znajdzie dla mnie pracę; myślę, że są firmy, które korzystają z jego pośrednictwa i już; ale nie o tym.
Myślę - powiem tej miłej pani kilka słów o sobie... i mówię, że skończyłam studia, w dyplomie bdb, pracowałam dwa lata w firmie X i że już na studiach wiedziałam, że będę chciała pójść zawodowo w nieco innym kierunku niż moja wybrana specjalność, stąd studia podyplomowe bla bla. Kończąc mówię, że najbardziej interesują mnie oferty / samodzielne znalezienie stażu... i widzę uśmiech na twarzy pani bardzo miłej, która, a jakże, spokojnie, ale z uśmiechem na ustach mówi, że na staże to za późno bo od dawna już nie ma środków. Na to moje oczy jak pięć złotych, razy dwa. Nici ze stażu. Idę do pani, bardzo miłej, zajmującej się szkoleniami, a ona mi jakby tę samą piosenkę śpiewała, na końcu słyszę "już środków". I teraz - dlaczego jestem wkurzona. Jestem wkurzona głównie na to, że jest kasa, żeby dać mi zasiłek, a nie ma kasy, żebym mogła pójść na staż, którego naprawdę potrzebuję bardziej niż zasiłku. A różnica pomiędzy jednym a drugim to jakieś 100 zł miesięcznie. Wkurza mnie wirtualność pomocy oferowanej przez państwo, bo niby są staże, ale ich naprawdę nie ma. Wkurza mnie, że na tych pięknych ekranach w urzędzie wyświetlają się informacje o tym, że finansowane są szkolenia, ale już nie o tym, że tylko przez pierwszą połowę roku.
Ponieważ odpadły mi pewne opcje zatrudnienia/poszukiwań, mam dwa pytania dla obecnych na tym forum.
1. Jakie koszty ponosi pracodawca zatrudniający stażystę i czym to się różni od zwykłego zatrudnienia?
2. Czy student studiów podyplomowych może zostać przyjęty na praktykę?
Dziękuję za odpowiedzi. A teraz jestem wkurzona, idę na rower.