konto usunięte

Temat: Czyżby praca nas szukała? to jakiś wkret, a nie realizm...

Marzena Kolodziejczyk:
Joanna C.:
Potwierdzacie fakt to jest wkręt- nie ma dobrej pracy w Polsce,
nie ma dobrych warunków pracy,
hmmm ... a kobiety po 35 r.ż. traktowane są jak emerytki.
Dlaczego pracodawcy nie widzą siły kobiet +35?
Tak wiem bo nie chcą.
I to jest to co różni nas od normalnie cywilizowanych
krajów/nie tylko/.


pozwolę sobie na przewrotne pytanie: czy w/w to przykład realnego patrzenia?

szanuję Twoje stanowisko, masz do niego prawo ale uwierz, że jest całe mnóstwo ludzi, którzy mają DOBRĄ PRACĘ w Polsce i mają DOBRE WARUNKI PRACY! - bez znajomości, pleców, wujków, cioć...doszli do nich swoją pracą, zaangażowaniem i wysiłkiem choć może w pewnym momencie mieli trochę szczęścia?!

do niedawna ja byłam jedną z nich :-( teraz robię wszystko aby te czasy powróciły i wierzę, że tak będzie;
powtórzę raz jeszcze - trochę optymizmu i wiary bo ta ponoć czyni cuda;


Myslę,że piszesz o oczywistych sprawach, nie ja nie jestem naiwna!
masz trochę racji, wiara czyni cuda i to fakt,
w innych kwestiach pozwól mi jednak mieć własne zdanie,
a w ocenach??? może czasem warto zacząć od siebie???

no własnie, może czas zacząć od siebie samej?
Marzena Kolodziejczyk

Marzena Kolodziejczyk zmęczona ale
szczęśliwa :-)

Temat: Czyżby praca nas szukała? to jakiś wkret, a nie realizm...

Joanna C.:

no własnie, może czas zacząć od siebie samej?

???? to Twoja rada dla mnie?

spóźniona :-(
ktoś mądry, którego miałam szczęście spotkać na początku mojej zawodowej drogi już mi jej udzielił i odtąd staram się z niej korzystać;

obiecuję, że popracuję nad sobą co i Tobie polecam :-)
Maciej K.

Maciej K. Manager z 7 letnim
stażem w zarządzaniu
działem spółki/sp...

Temat: Czyżby praca nas szukała? to jakiś wkret, a nie realizm...

Ostatnio byłem na wstępnej rozmowie kwalifikacyjnej, tzn. poszedłem zanieść tylko CV, ale od razu miałem rozmowę. Stanowisko bardzo mi się podobało, ba, wręcz podczas rozmowy zaznaczyłem, że bardzo zależy mi na tej posadzie i jestem pewny tego, że jeśli zostałbym pracownikiem tej firmy, to na pewno szybko z niej nie odejde, bo daje mi naprawde duże możliwości i chce siebie zainwestować, bo wiem że firma w tym wypadku będzie też inwestować we mnie.
Bo tak wlasnie chce zrobic, dostaje odpowiednie wynagrodzenie, wyzwanie i wiem, ze dobrze bede robil to co mam robic i nie zwieje za 3 miesiace, ba, - nawet za rok. Ale firmy boja sie inwestowac w ludzi, chyba.

A drugie co mi sie nasunelo, to spostrzezenie takie.

Ze 3 tygodnie temu jedna z calkowicie polskich spolek, ktora ma duza siec sprzedazy w naszym pieknym kraju i juz poza nim, szukala osoby na stanowisko Managera Regionalnego. Fajna sprawa, ja sie poswiecam, oni daja mi narzedzai do pracy, super wynagordzenie (jak dla mnie) jest git. Wysylam CV. Brak odpowiedzi przez ponad 2 tygodnie. No rozumiem, ze proces rekrutacji moze tyle trwac.
Jakiez bylo moje zdziwienie, gdy przegladalem oferty pracy i po ponad 2 tygodniach natknalem sie na ogloszenie o naborze na to samo stanowisko, w tym samym serwisie z ogloszeniami o prace i wrzucone wlasnie tego dnia.

Firma olewa potencjalnych pracowników?
Przeciez nie każdy to migrant, ktory posiedzi z 3-4miesiace i powie "nara", bo mnie np. o to nie chodzi. Ale takie zachowanie tak duzej spolki swiadczy chyba jednak czyms...
Marzena Kolodziejczyk

Marzena Kolodziejczyk zmęczona ale
szczęśliwa :-)

Temat: Czyżby praca nas szukała? to jakiś wkret, a nie realizm...

takie sytuacje są niestety nagminne :-(
i tak miałeś szczęście bo nie byłeś u nich na rozmowie;
ja ostatnio byłam na rozmowie w pewnej firmie, dodam, że z polecnia agencji rekrutacyjnej i ...cierpliwie czekałam na info aż tu pewnego dnia zauważyłam kolejne ogłoszenie tej samej firmy i tej samej agencji na to samo stanowisko!!!

oczywiście mnie nikt poinformować nie raczył (ani agencja ani firma) o mojej nieprzydatności na proponowane stanowisko;

ale nie tracę nadziei ;-) choc to matka głupich

pozdrawiam w sobotni wieczór
Maciej K.

Maciej K. Manager z 7 letnim
stażem w zarządzaniu
działem spółki/sp...

Temat: Czyżby praca nas szukała? to jakiś wkret, a nie realizm...

Marzena Kolodziejczyk:
Maciej Kapko:

Czy takie ogłoszenie jest możliwe?
Wydaje mi się, że w naszym kraju - TAK i dodam jeszcze - niestety...:(


pewnie masz rację ;) ale ...
nigdzie nie jest idealnie! mam wielu przyjaciół np. we Francji - tubylców podkreślam - i też się skarżą i też mają problemy ze znalezieniem dobrej pracy;

Wiesz, jeśli wysyłasz ileś-dziesiąt CV i nie masz zadnej odpowiedz, to jednak chyba o czymś świadczy.

Czy moze w tym kraju można liczyc tylko na układy przyjacielsko-towarzyskie (w co nie chce wierzyć) przy zdobywaniu pracy?
Maciej K.

Maciej K. Manager z 7 letnim
stażem w zarządzaniu
działem spółki/sp...

Temat: Czyżby praca nas szukała? to jakiś wkret, a nie realizm...

Marzena Kolodziejczyk:
takie sytuacje są niestety nagminne :-(
i tak miałeś szczęście bo nie byłeś u nich na rozmowie;
ja ostatnio byłam na rozmowie w pewnej firmie, dodam, że z polecnia agencji rekrutacyjnej i ...cierpliwie czekałam na info aż tu pewnego dnia zauważyłam kolejne ogłoszenie tej samej firmy i tej samej agencji na to samo stanowisko!!!

oczywiście mnie nikt poinformować nie raczył (ani agencja ani firma) o mojej nieprzydatności na proponowane stanowisko;

ale nie tracę nadziei ;-) choc to matka głupich

pozdrawiam w sobotni wieczór

No ja też nie tracę nadziei. Wysyłam CV, chodze po firmach.
Niestety czasami mam wrażenie, że te ogłoszenia dawane są w tych portalach tak "dla picu".
Nom, jednak nadzieja matką głupich...Maciej Kapko edytował(a) ten post dnia 15.11.08 o godzinie 19:31
Marzena Kolodziejczyk

Marzena Kolodziejczyk zmęczona ale
szczęśliwa :-)

Temat: Czyżby praca nas szukała? to jakiś wkret, a nie realizm...

Maciej Kapko:
Niestety czasami mam wrażenie, że te ogłoszenia dawane są w tych portalach tak "dla picu".

i...ponoć w większości prypadków tak jest - rekruterzy potwierdzają;
ogłoszenie się ukazuje a stanowisko jest już obsadzone o zgrozo!
a my "głupcy" :-( córki i synowie matki nadziei odpowiadamy;
Marzena Kolodziejczyk

Marzena Kolodziejczyk zmęczona ale
szczęśliwa :-)

Temat: Czyżby praca nas szukała? to jakiś wkret, a nie realizm...

Maciej Kapko:
Czy moze w tym kraju można liczyc tylko na układy przyjacielsko-towarzyskie (w co nie chce wierzyć) przy zdobywaniu pracy?

GW nazwała kilka tygodni temu te układy kapitałem relacyjnym :-)
Maciej K.

Maciej K. Manager z 7 letnim
stażem w zarządzaniu
działem spółki/sp...

Temat: Czyżby praca nas szukała? to jakiś wkret, a nie realizm...

Marzena Kolodziejczyk:
Maciej Kapko:
Czy moze w tym kraju można liczyc tylko na układy przyjacielsko-towarzyskie (w co nie chce wierzyć) przy zdobywaniu pracy?

GW nazwała kilka tygodni temu te układy kapitałem relacyjnym :-)

Mmm...jak ładnie to nazwali.

konto usunięte

Temat: Czyżby praca nas szukała? to jakiś wkret, a nie realizm...

???? to Twoja rada dla mnie?

spóźniona :-(
ktoś mądry, którego miałam szczęście spotkać na początku mojej zawodowej drogi już mi jej udzielił i odtąd staram się z niej korzystać;

obiecuję, że popracuję nad sobą co i Tobie polecam :-)

do p. Marzeny
o.k. i ja też spieszę by to zrobić:-)
a może uchylisz rąbek tajemnicy?Joanna C. edytował(a) ten post dnia 15.11.08 o godzinie 19:47
Maciej K.

Maciej K. Manager z 7 letnim
stażem w zarządzaniu
działem spółki/sp...

Temat: Czyżby praca nas szukała? to jakiś wkret, a nie realizm...

Marzena Kolodziejczyk:
Maciej Kapko:
Niestety czasami mam wrażenie, że te ogłoszenia dawane są w tych portalach tak "dla picu".

i...ponoć w większości prypadków tak jest - rekruterzy potwierdzają;
ogłoszenie się ukazuje a stanowisko jest już obsadzone o zgrozo!
a my "głupcy" :-( córki i synowie matki nadziei odpowiadamy;


Mam jednak nadzieje (znów),że tak nie jest z tymi obsadzonymi z góry stanowiskami...

konto usunięte

Temat: Czyżby praca nas szukała? to jakiś wkret, a nie realizm...

zmienianie się na siłę to po 1 robienie w konia pracodawcy, po 2 nieefektywna praca i zła ocena swoich umiejętności.
Marzena Kolodziejczyk

Marzena Kolodziejczyk zmęczona ale
szczęśliwa :-)

Temat: Czyżby praca nas szukała? to jakiś wkret, a nie realizm...

Joanna C.:

do p. Marzeny

jesteśmy na Pan/Pani? sorki bo pozwoliłam sobie na Ty!
Obiecuję poprawę
o.k. i ja też spieszę by to zrobić:-)
a może uchylisz rąbek tajemnicy?

tajemnicy czego?
moich poszukiwań pracy? - nie warto, na razie są bezowocne :-(
mojej pracy nad sobą? - to długi temat i sądzę, że niezbyt interesujący!
Ewa Tkacz

Ewa Tkacz Zakupy, Purchasing

Temat: Czyżby praca nas szukała? to jakiś wkret, a nie realizm...

>

Firma olewa potencjalnych pracowników?
Przeciez nie każdy to migrant, ktory posiedzi z 3-4miesiace i powie "nara", bo mnie np. o to nie chodzi. Ale takie zachowanie tak duzej spolki swiadczy chyba jednak czyms...


Nie powiem , zeby mnie nie ogarniala frustracja, kiedy widzialam ponownie ogloszenie na stanowisko o ktore sie staralam. Ale czy nie przyszlo nikomu do glowy, ze nasze CV nie odpowiadalo pod jakims wzgledem profilowi kandydata, ktory jest poszukiwany? Przeciez firmom zalezy na znalezieniu najlepszego kandydata i skoro zamieszczczaja ogloszenie ponownie, to znaczy ze nasza osoba (z kwalifikacjami, doswiadczeniem, edukacja) nie sa tym 'brakujacym puzzlem"Ewa Tkacz edytował(a) ten post dnia 15.11.08 o godzinie 20:28
Marzena Kolodziejczyk

Marzena Kolodziejczyk zmęczona ale
szczęśliwa :-)

Temat: Czyżby praca nas szukała? to jakiś wkret, a nie realizm...

Agnieszka Melania Szymkowiak:
zmienianie się na siłę to po 1 robienie w konia pracodawcy, po 2 nieefektywna praca i zła ocena swoich umiejętności.

a mogłabyś trochę precyzyjniej bo nie łapię

konto usunięte

Temat: Czyżby praca nas szukała? to jakiś wkret, a nie realizm...

Marzena Kolodziejczyk:
jesteśmy na Pan/Pani? sorki bo pozwoliłam sobie na Ty!
Obiecuję poprawę

Oj chyba przesadziłam z tą Panią;-)
tajemnicy czego?
moich poszukiwań pracy? - nie warto, na razie są bezowocne :-(
mojej pracy nad sobą? - to długi temat i sądzę, że niezbyt interesujący!

w kwestii rad otrzymanych,
a posłucham i o pracy nad sobą samą,
temat zawsze ciekawy.
Marzena Kolodziejczyk

Marzena Kolodziejczyk zmęczona ale
szczęśliwa :-)

Temat: Czyżby praca nas szukała? to jakiś wkret, a nie realizm...

Joanna C.:

w kwestii rad otrzymanych

również od Ciebie!

odsyłam kilka postów wyżej - wszelką krytykę/ocenę itp zaczynajmy od siebie, niezależnie od tego jak trudne to może się wydawać, gdyż tylko siebie zmienić możemy; szanse na zmianę otaczającego "świata" są marne choćbyśmy nie wiem jak się starali/narzekali/biadolili (niepotrzebne skreśl);
a posłucham i o pracy nad sobą samą,
temat zawsze ciekawy.

to może innym razem :-)

konto usunięte

Temat: Czyżby praca nas szukała? to jakiś wkret, a nie realizm...

Jesli moglabym cos dodac od siebie bo zainteresował mnie temat. W moim przypadku jest podobnie co prawda nie staram sie nie wiadomo o jakie stanowisko bo dopiero co koncze magisterke i wiadomo trzeba jakos zaczac kariere, ale jak czytam ogloszenia gdzie w wieku 23 lat zadaja od kandydata przynajmniej 2, 3 lat doswiadczenia na podstawie umowy o prace by dostal dobre stanowisko i takie sobie wynagrodzenie to mi sie juz wszystkiego odechciewa. Obecnie pracuje ale nie tam gdzie bym chciala np w biurze podrozy nie stety chodziłam roznosiłam cv, wysyłałam i nic. Chociaz wiem ze sie doskonale nadaje jest mi przykro bo wychodzi na to ze trzeba zalozyc wlasne biuro podrozy albo czekac nie wiadomo na cud. Bo prawda jest taka ze ludzie zalatwiaja sobie prace w takich miejscach przez znajomosci. Wiadomo w biurze 2, 3 , 4 osoby maks siedza taze ciezko dostac prace. Nie byłam na zadnej rozmowie kwalfikacyjnej do biura podrozy. Nikt mnie nie zaprosil na rozmowe chcociaz jak zanosilam osobiscie list i cv praktycznie wszedzie budziłam mile uczucia ale z braku miejsc nie stety. :/ Zastanawiam sie po co konczylam szkole i czy rzeczywiscie to bylo potrzebne.... skoro zatrudnia sie ludzi po znajomosci. A nie podzwala sie ludziom z pasja i z wielkim zaangazowaniem zdobyc doswiadczenie :/
Pozniej przychodzi dziewczyna na lotnisko reprezentujaca dane biuro podrozy by odprawic pasazerow i zamiast godnie zaprezentowac sie i swojego pracodawce podchodzi do ludzi z brakiem szacunku i traktuje ich jak bydlo a swoja prace jak udreke.

Czy tak powinno to wszytsko wygladac?
Moze warto czasem postawic i dac szanse ludziom z wyksztalceniem i pasja a nie brac kogos z rodziny bez szkoly kto nie lubi takiej pracy i nie bedzie dbal o dobre imie naszej firmy?

obecnie zastanawiam sie nad rozpoczeciem studiow podyplomowych ale na innym kierunku by miec wiecej mozliwosci pracy nie tylko w turystyce i rekreacji bo hotelow nie zaliczam ale w czyms gdzie znajde godne zatrudnienie moze nie bede pracowac w w wymarzonym zawodzie ,, turystycznym" ale takie jest zycie jak zrobic 2 lata doswiadczenia jak nikt nie daje nawet szansy by przyjac bez doswiadczenia i to po magisterce zrobionej w szkole cieszacej sie bardzo dobra renoma.

konto usunięte

Temat: Czyżby praca nas szukała? to jakiś wkret, a nie realizm...

Szkoda, że piszesz anonimowo,
ale poruszasz ważny temat który potwierdza moją opinię:
na wielu szczeblach daleeko nam do CYWILIZACJI,
takiej normalnej,ludzkiej nastawionej na człowieka w każdym wieku i tego tuż po studiach i tego po 40 stce, 50, 60, 70...
mimo wielu słów krytyki która padła powyżej, nadal śmiem twierdzić, że z tą pracą która ma nas szukać-to naprawdę jakiś wkręt.
pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Czyżby praca nas szukała? to jakiś wkret, a nie realizm...

eh, mam 23 lata i 3 lata dośiwadczenia ale dalej jest źle ;-) to już chyba kwestia głębszego wniknięcia w zwoje kandydata przez HR. Ja Hr nazywam Mojrami, co nikti zycia pilnują i ewentualnie ja przerywają.

Następna dyskusja:

praca ? - podkarpackie ? - ...




Wyślij zaproszenie do