Temat: Prezydencja a Traktat Lizboński
Jak wprowadzane przez TL zmiany wpłyną na przewodnictwo Polski?
Z jednej strony - prezydencja w ramach tria zapewnia pewną kontynuację i większą możliwość zrealizowania najważniejszych postulatów. Z drugiej jednak - czy przesunięcie prezydencji w stronę Brukseli, nie sprawi, że Polacy (polska opinia publiczna)nie będą czuć się w pełni <gospodarzami> ?
TL znacząco wpłynie na sprawowanie Prezydencji przez PL. Wprowadzenie zwykłej procedury głosowania w ponad 40 dziedzinach, gdzie wcześniej Rada nie musiała zabiegać o poparcie PE sprawi, że będziemy musieli zaangażować się dwa razy mocniej przy realizowaniu planów legislacyjnych polskiej Prezydencji.
Mówiąc o przesunięciu Prezydencji w stronę Brukseli zapewne masz na myśli oddanie jednego z głównych dotychczasowych zadań Prezydencji - kompetencji w zakresie polityki zewnętrznej. Wydaje mi się, że opinia publiczna czerpiąca informacje głownie z mediów, które (co jest rzeczą naturalną) skupiają się na najważniejszych i najbardziej popularnych tematach życia publicznego, może odczuć, że to właśnie podczas naszej Prezydencji Przewodnictwo zostało okrojone z bardzo ważnej dziedziny regulującej sprawowanie Prezydencji. Wydaje mi się jednak, że jeśli informacja z pozostałych obszarów, w których bądź co bądź Polska będzie musiała baaardzo dużo i bardzo sumiennie pracować, zostaną przez polskie media docenione, wtedy i opinia publiczna nie będzie miała poczucia mniejszej roli naszej Prezydencji.
Nie łudzę się przy tym, że polskie media będą zagłębiały się w skomplikowane struktury i sposób przewodzenia posiedzeniom organów przygotowawczych Rady przez polskich ekspertów, dlatego też należy pokładać nadzieję, że opinia publiczna poczuje się gospodarzami obserwując program kulturalno - informacyjny (zapowiadający się bardzo ciekawie - tak przy okazji :)), doceniając ustalenia poszczególnych Rad, mijając po drodze do pracy dziesiątki zagranicznych gości najwyższego kalibru, którzy będą pojawiali się w Polsce na szeregu nieformalnych spotkań, konferencji, seminariów, no i w końcu widząc polskie barwy narodowe w instytucjach unijnych.