Temat: Polska innowacyjnosc
Tomasz S.:
Barbara Teszler:
Aczkolwiek w poprzednich postach (do których nawiązywałam) nie marudziłam, starałam się raczej motywować.
Dziękuję bardzo, ale nie potrzebuję. Zamiast oceniać, może warto posłuchać. Przeszedłem (nie pierwszy i nie ostatni) pisać doktorat, bo chciałem zrobić coś nowego i ciekawego. Ale spotkałem betonową ścianę administracyjną (w postaci upierdliwych procedur wewnętrznych i odwlekania w nieskończoność przetargów) oraz równie betonową ścianę naukową (w postaci totalnego marazmu, rozliczania kolejnych grantów tymi samymi wynikami, dopisywania się do nie swoich publikacji). Że nie wspomnę o konieczności pracy zarobkowej w całkiem innej branży. Mimo to udało mi się napisać dobrą pracę, a wyniki opublikować w dobrych czasopismach. Większość osób w tych warunkach odpada lub kończy z g.. doktoratem bez publikacji, nawet słabych. I Pani chce mnie tutaj uczyć motywacji??!!
Ojej, a po co od razu tak agresywnie?
Po pierwsze: Każdy mój post, zanim Pan zaczął mnie zupełnie niezasłużenie objeżdżać (zakładam, że nie czytał Pan wszystkich moich postów po prostu), nastawiony był na słuchanie właśnie, bo prosiłam o informacje, dociekałam procentów itd... Skąd więc u Pana ten dziwny tekst: "Zamiast oceniać, może warto posłuchać." nie rozumiem, ale może na przyszłość warto posłuchać? Hm?
Poza tym ja nikogo motywacji nie uczę. Nie wiem skąd Pan to wziął. Ja motywuję, a nie uczę motywować. To jakby Pan mylił robienie herbaty z uczeniem jak ją zaparzać. Jak na matematyka słabo logika opracowana widzę. Ale gratuluję wysokiej samooceny. To ważne w drapieżnym świecie. I zanim Pan znów wybuchnie: nie nabijam się, szczerze uważam że to naprawdę ważne.
Szkoda tylko, że swoją agresję kieruje Pan destrukcyjnie w stronę osoby która nie ma absolutnie żadnych złych intencji ani wobec Pana ani wobec nikogo w tym gronie.
Zanim Pan odpisze radzę poczekać. Na zimno pisze się mądrzej i bez wykrzykników, których potem się wstydzi.
Pozdrawiam.
Barbara Teszler edytował(a) ten post dnia 21.04.12 o godzinie 15:28