Temat: Oferty pracy dla naukowców

Polecam link dla osób zainteresowanych ofertami pracy w jednostkach PAN:

http://www.bip.nauka.gov.pl/bipmein/index.jsp?place=Me...
Anna Korzeniewska

Anna Korzeniewska Prezes zarządu w
międzynarodowy
Instytut Nauki,
Kultury i...

Temat: Oferty pracy dla naukowców

Szukam pracy za granicą jako naukowiec. Może ktoś coś podpowie? Pensja doktora na polskiej uczelni jest żenująca. Wstyd mi przed dziećmi, rozglądam się za tzw. "dorabianiem". Robiąc indywidualnie doktorat wydałam na ten cel 60.000 zł. Nie wiem, czy za 30 lat zwrócą mi się w Polsce te koszty. Przykre, ale prawdziwe. Zanim trafiłam na uczelnię pracowałam w polskiej korporacji, gdzie zarabiałam (jeszcze jako magister) trzykrotnie więcej niż obecnie.

konto usunięte

Temat: Oferty pracy dla naukowców

Sebastian Mrożek:
Polecam link dla osób zainteresowanych ofertami pracy w jednostkach PAN:

http://www.bip.nauka.gov.pl/bipmein/index.jsp?place=Me...

A to są ustawione oferty, czy rzeczywiste? Powszechna jest wiedza, że "konkursy" to jedynie formalny zabieg, żeby pozorować zatrudnienie - faktycznie zaś zatrudnia się i tak osoby, które mają wygrać konkurs.

konto usunięte

Temat: Oferty pracy dla naukowców

Jerzy B.:
Sebastian Mrożek:
Polecam link dla osób zainteresowanych ofertami pracy w jednostkach PAN:

http://www.bip.nauka.gov.pl/bipmein/index.jsp?place=Me...

A to są ustawione oferty, czy rzeczywiste? Powszechna jest wiedza, że "konkursy" to jedynie formalny zabieg, żeby pozorować zatrudnienie - faktycznie zaś zatrudnia się i tak osoby, które mają wygrać konkurs.


Taaa, zgadzam się - niestety. Ja już "przegrywam" w ten sposób trzeci tzw. konkurs. Ehhh, życie i dalej czekam w kolejce:)

Temat: Oferty pracy dla naukowców

Katarzyna Romanowska:
Jerzy B.:
Sebastian Mrożek:
Polecam link dla osób zainteresowanych ofertami pracy w jednostkach PAN:

http://www.bip.nauka.gov.pl/bipmein/index.jsp?place=Me...

A to są ustawione oferty, czy rzeczywiste? Powszechna jest wiedza, że "konkursy" to jedynie formalny zabieg, żeby pozorować zatrudnienie - faktycznie zaś zatrudnia się i tak osoby, które mają wygrać konkurs.


Taaa, zgadzam się - niestety. Ja już "przegrywam" w ten sposób trzeci tzw. konkurs. Ehhh, życie i dalej czekam w kolejce:)

Coś w tym jest, choć z drugiej strony zawsze jest sznasa. Martwi mnie osobiście mała fluktuacja na polskim rynku akademickim. Może nowa ustawa coś zmieni?

konto usunięte

Temat: Oferty pracy dla naukowców

Sebastian Mrożek:
Coś w tym jest, choć z drugiej strony zawsze jest sznasa. Martwi mnie osobiście mała fluktuacja na polskim rynku akademickim. Może nowa ustawa coś zmieni?

Nic nie zmieni, bo idzie niż, bo mieszkanie dla naukowca to nadal coś na co musi przeznaczyć dużą część pensji, bo ustawa zajmuje się trzeciorzędnymi sprawami a nie meritum - nie znosi habilitacji i nie wprowadza kontraktów.
Zbigniew W.

Zbigniew W. asystent, Wydział
Prawa i
Administracji UŁ
Zakład Krymina...

Temat: Oferty pracy dla naukowców

Sebastian Mrożek:
Coś w tym jest, choć z drugiej strony zawsze jest sznasa. Martwi mnie osobiście mała fluktuacja na polskim rynku akademickim. Może nowa ustawa coś zmieni?
Jerzy B.:
Nic nie zmieni, bo idzie niż, bo mieszkanie dla naukowca to nadal coś na co musi przeznaczyć dużą część pensji, bo ustawa zajmuje się trzeciorzędnymi sprawami a nie meritum - nie znosi habilitacji i nie wprowadza kontraktów.
Realna możliwość mobilności jest faktycznie mało uzależniona od rozwiązań prawodawczych. poza mieszkaniem są inne prozaiczne sprawy, np. to żeby małzonek mógł się utrzymać z pensji migrującego naukowca lub bez większych problemów znaleźć nową pracę w zawodzie, żeby stać było na opiekunkę dla dziecka, bo przy realiach zarobków polskich naukowców opieką nad dzieckiem zajmuje się w praktyce babcia.

Temat: Oferty pracy dla naukowców

Jerzy B.:
Sebastian Mrożek:
Coś w tym jest, choć z drugiej strony zawsze jest sznasa. Martwi mnie osobiście mała fluktuacja na polskim rynku akademickim. Może nowa ustawa coś zmieni?

Nic nie zmieni, bo idzie niż, bo mieszkanie dla naukowca to nadal coś na co musi przeznaczyć dużą część pensji, bo ustawa zajmuje się trzeciorzędnymi sprawami a nie meritum - nie znosi habilitacji i nie wprowadza kontraktów.

I nową ustawę już mamy od kilku miesięcy. Zmian faktycznie wielkich nie widać, ale może okres za krótki. Mam tylko wrażenie, że pieniędzy mniej. Nie do końca rozumiem sprawę habilitacji, jak ją zdefiniował ustawodawca, bo to, że została utrzymana, to fakt, ale zlikwidowano i stypendium habilitacyjne, i urlop habilitacyjny. Czyli jest jeszcze mniej aniżeli było, dla młodych naukowców to niewielki cymes, a zarobki też nie za duże...

konto usunięte

Temat: Oferty pracy dla naukowców

Dołożono za to konkursy na stanowiska prof. nadzwyczajnych - co z jednej strony może zmobilizować część z wieloletnich zasiedziałych profesorów uczelnianych do starań o belwederską (tu już można dożywotnio nic nie robić lub jednak coś robić, ale nie trzeba) albo do zwiększenia patologii przy konkursach.

Widzę jeden cel - wymuszenie rotacji - problem w tym, że w polskiej, skorumpowanej nauce taka rotacja spowoduje, że wielu naukowców "bez pleców" wyleci z maszynki do robienia kolejnych stopni i tytułów - niezależnie jak dobrze będzie uczyć i pracować, zaś konkursy wygrywać będą... niekoniecznie Ci, którzy w tej nauce powinni się kiedykolwiek znaleźć.

Rozpoczął się wyścig szczurów w nauce. Terminy robienia doktoratów są tak ustawione, że zdążą tylko Ci, co całe życie poświęcą lub pracują tuż przy dobrze punktowanym wydawnictwie tudzież są holowani za uszy... reszta, jak to było już z asystenturami zostanie wyp...na bruk. Rzecz w tym, że nikt normalny przy tym systemie nie będzie chciał startować to tej maszynki do mielenia ludzi, gdzie naukę sprowadza się do kilkuletnich okresów za bardzo przeciętne stawki.

Powiedzmy prawdę: obecny system ma na celu skasować połowę etatów i stanowisk w polskiej nauce państwowej i doprowadzić do tego, że na prowincji będą co najwyżej uczelnie kształcące licencjatów i to w większości prywatne. Utrzymają się duże i mocne ośrodki i podział na Polskę A, B, C i może jeszcze Trzeci Świat Polski...

Temat: Oferty pracy dla naukowców

Jerzy B.:
Dołożono za to konkursy na stanowiska prof. nadzwyczajnych - co z jednej strony może zmobilizować część z wieloletnich zasiedziałych profesorów uczelnianych do starań o belwederską (tu już można dożywotnio nic nie robić lub jednak coś robić, ale nie trzeba) albo do zwiększenia patologii przy konkursach.

Widzę jeden cel - wymuszenie rotacji - problem w tym, że w polskiej, skorumpowanej nauce taka rotacja spowoduje, że wielu naukowców "bez pleców" wyleci z maszynki do robienia kolejnych stopni i tytułów - niezależnie jak dobrze będzie uczyć i pracować, zaś konkursy wygrywać będą... niekoniecznie Ci, którzy w tej nauce powinni się kiedykolwiek znaleźć.

Rozpoczął się wyścig szczurów w nauce. Terminy robienia doktoratów są tak ustawione, że zdążą tylko Ci, co całe życie poświęcą lub pracują tuż przy dobrze punktowanym wydawnictwie tudzież są holowani za uszy... reszta, jak to było już z asystenturami zostanie wyp...na bruk. Rzecz w tym, że nikt normalny przy tym systemie nie będzie chciał startować to tej maszynki do mielenia ludzi, gdzie naukę sprowadza się do kilkuletnich okresów za bardzo przeciętne stawki.

Powiedzmy prawdę: obecny system ma na celu skasować połowę etatów i stanowisk w polskiej nauce państwowej i doprowadzić do tego, że na prowincji będą co najwyżej uczelnie kształcące licencjatów i to w większości prywatne. Utrzymają się duże i mocne ośrodki i podział na Polskę A, B, C i może jeszcze Trzeci Świat Polski...

Wieje smutkiem i pesymizmem, ale wydają się one zrozumiałe w dzisiejszym czasie reform i kryzysu. Celem wszystkich reform w PL są w pierwszej kolejności oszczędności a później jakieś ewentualne usprawnienia systemu. Dziś niż demograficzny dotyka uczelnie, no i reformy, które ograniczają finanse. Z reformy wynika, że wszyscy pracownicy mają być zatrudnienia na kontraktach. Ma być też większa mobilność, aczkolwiek to także kwestia mentalności i otwartości. Dla mnie ważną byłoby to, gdyby wypracowano mechanizmy (np. w przyszłych nowelach ustawy), które wymuszałyby większą kooperację ośrodków krajowych i staże krajowe. Jakoś krucho z tym. Zagraniczne są także istotne, ale by jechać poza granice PL trzeba mieć też do zaoferowania własnego. W konsolidacji można więcej wypracować niż w rozproszeniu.

Ogólnie uważam że humanistyka ma najgorzej w toku reform, kierunki techniczne i przyrodnicze mogą tutaj więcej skorzystać.

konto usunięte

Temat: Oferty pracy dla naukowców

Sebastian Mrożek:


Humanistyki po tej reformie wcale nie będzie. W okresie wyżu demograficznego wykorzystano środowisko naukowe do ograniczenia napływu maturzystów na rynek pracy i wzrostu wskaźników bezrobocia, po zakończeniu wyżu zamiast zadbać o jakość kształcenie - nie chodzi o te bzdury z porównywalnością wykształcenia i "jakością" a o kasę na naukę w małych grupach, na wysokim poziomie, przy dobrze doinwestowanej dydaktyce - robi się reformę i spuści się z uczelni 1/3 kadry... ;-)

Temat: Oferty pracy dla naukowców

Jerzy B.:
Sebastian Mrożek:


Humanistyki po tej reformie wcale nie będzie. W okresie wyżu demograficznego wykorzystano środowisko naukowe do ograniczenia napływu maturzystów na rynek pracy i wzrostu wskaźników bezrobocia, po zakończeniu wyżu zamiast zadbać o jakość kształcenie - nie chodzi o te bzdury z porównywalnością wykształcenia i "jakością" a o kasę na naukę w małych grupach, na wysokim poziomie, przy dobrze doinwestowanej dydaktyce - robi się reformę i spuści się z uczelni 1/3 kadry... ;-)

Obawiam się, że tak właśnie ma być/ stać się. Humanistyka będzie zanikać. Z drugiej strony można zapytać, gdzie/w jakim miejscu następuje absorpcja tak dużej ilości politologów, socjologów a także pedagogów? W PL brak jest instytucji/firm chłonących takich absolwentów. Co innego outsourcing, lecz ten poszukuje przede wszystkim osób ze znajomością języków obcych (najlepiej dwóch), czyli poniekąd (neo)filologów, choć nie tylko. Tych kształci się wprawdzie także w wielu ośrodkach, ale nie tak masowo (grupy są o wiele mniejsze), aczkolwiek i tu rynek coraz bardziej się nasyca.

Co do jakości kształcenia zgoda w pełni. Może nadal panuje myślenie, że ilość przechodzi ostatecznie w jakość?

konto usunięte

Temat: Oferty pracy dla naukowców

Sebastian Mrożek:

e znajomością języków obcych (najlepiej dwóch), poniekąd (neo)filologów

Świetne określenie współczesnych oczekiwań. Jaki realnie odsetek osób jest w stanie równocześnie opanować na poziomie zaawansowanym dwa języki i fachową wiedzę ze swojej dziedziny?
I za ile?
I czyim kosztem?

... tak nawiązując do naszej wymiany zdań w kwestii "przewrotności" pytania o rolę tłumacza w nauce ;-) ;-)

Temat: Oferty pracy dla naukowców

Jerzy B.:
Sebastian Mrożek:

e znajomością języków obcych (najlepiej dwóch), poniekąd (neo)filologów

Świetne określenie współczesnych oczekiwań. Jaki realnie odsetek osób jest w stanie równocześnie opanować na poziomie zaawansowanym dwa języki i fachową wiedzę ze swojej dziedziny?
I za ile?
I czyim kosztem?

... tak nawiązując do naszej wymiany zdań w kwestii "przewrotności" pytania o rolę tłumacza w nauce ;-) ;-)

Też się zastanawiam, na czym polega owo opanowanie języków w stopniu zaawansowanym. Choć znam studentów, którzy są nieomal bilingwalni (pochodzą z rodzin polsko-niemieckich albo długi czas żyli w Republice Federalnej) a nadto bardzo dobrze znają język (ten dominujący) angielski. Tym sposobem opanowane są trzy języki. Inna rzecz, to fachowa wiedza, ale tę nabywa się także w języku ojczystym/macierzystym stopniowo, oczywiście (stale to podkreślam moim studentom) trzeba mieć rozeznanie w temacie, aby móc o nim dyskutować i go np. tłumaczyć, stąd też różne specjalizacje tłumaczeniowe.

A w wątku translacyjnym rzeknę tak: naukowcy powinni być komunikatywni na poziomie światowym, czyli jednak angielski jest ważny (jeśli nie nawet konieczny), a tłumacz może wspomóc naukowca (np. poprzez korektę jego tekstów), tak aby był jak najbardziej poprawny (a tym samym bardziej czytelny) dla obcojęzycznego odbiorcy...

konto usunięte

Temat: Oferty pracy dla naukowców

Konkurs na stanowisko adiunkta na Wydziale Filozoficznym

Rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego ogłasza konkurs na stanowisko adiunkta w Instytucie Psychologii na Wydziale Filozoficznym w zakresie metodologii, statystyki i psychometrii

Do konkursu mogą przystąpić osoby, które spełniają wymogi określone w art. 109 ustawy z dnia 27.07.2005 r. Prawo o szkolnictwie wyższym (Dz. U. nr 164, poz. 1365) oraz odpowiadają następującym kryteriom kwalifikacyjnym:

posiadanie stopnia naukowego,
wysoka ocena pracy doktorskiej lub habilitacyjnej,
odpowiedni dorobek naukowy obejmujący oprócz pracy doktorskiej również inne liczące się pozycje,
czynny udział w życiu naukowym przejawiający się w szczególności w wystąpieniach na konferencjach i sympozjach,
pozytywna opinia kierownika zakładu/katedry lub opiekuna naukowego o kwalifikacjach i predyspozycjach kandydata do pracy naukowej i dydaktycznej, a w przypadku kandydata bez stopnia naukowego doktora habilitowanego, również informacje o perspektywach uzyskania habilitacji,
umiejętność samodzielnego prowadzenia zajęć dydaktycznych, potwierdzona opinią kierownika zakładu/katedry (dotyczy kandydata bez habilitacji).
Szczegóły ogłoszenia w załączniku.

Stanowisko: adiunkt w Instytucie Psychologii
Jednostka: Wydział Filozoficzny
Termin składania dokumentów: 09.08.2012
Data wytworzenia: 09.07.2012

http://www.bip.uj.edu.pl/praca/inne-stanowiska-nauczyc...



Wyślij zaproszenie do