Temat: Co wspólnego ma ta grupa z MGIMO?
Marcin Łapczyński:
Grzegorz S.:
Paweł M.:
Grzegorz S.:
proszę pytać o nostryfikacje w RONiKu w Warszawie; poza tym mogę polecić też http://www.collegium.edu.pl/stosunki_miedzynarodowe_i_...
i by uniknąć zbędnych nieporozumień, proszę zwrócić uwagę na sformułowanie "wyższe wykształcenie" ;) uczelnie z UE są zapewne szanowane, ale strzeżonego Pan Bog strzeże :D jesli mamy być dyplomatyczni to najlepiej od samego początku ;) bez "wywyższania się". Pzdr. i powodzenia.
;)
Dziękuję za informację - co prawda studiowanie w Warszawie i jednoczesna praca w Moskwie mogą być odrobinę problematyczne ;)
Co do trzymania się protokołu - będę się starał z całych sił :)
Pozdrawiam!
P
powodzenia tan na miejscu, a poza tym wszystko jest możliwe i mam do Pana prosbe, prosze w Moskwie popytac ludzi z okolic Mera Moskwy, jesli bedzie okazja, jak to jest z połączeniami lotniczymi Moskwy z Krakowem ;) czy już je uruchomiono lub co stoi na przeszkodzie jesli nie ? pzdr.
a to mer Moskwy decyduje? :-)
on w tej sprawie negocjował i był w stanie wyłożyć środki na uruchomienie połączenia ;)
"Moskwianie chcą tanio latać do Krakowa
Gazeta Wyborcza (Kraków) -
Kraków podoba się Rosjanom tak bardzo, że gotowi są natychmiast ruszyć z lotami czarterowymi. Od stycznia zaś może ruszyć tanie połączenie z Moskwą.
- Tania linia lotnicza łącząca Moskwę z Krakowem to ogromna szansa dla obu stron - nie ma wątpliwości Grażyna Leja, pełnomocnik prezydenta Krakowa ds. turystyki. O rychłe otwarcie nowego połączenia walczą ramię w ramię krakowscy i moskiewscy urzędnicy miejscy. Choć dokumenty nie zostały jeszcze podpisane, wiele wskazuje na to, że już w styczniu pierwsze tanie samoloty wzniosą się w powietrze na trasie z i do Rosji - napisała krakowska "Gazeta Wyborcza".
Lobbing na rzecz linii prowadzi osobiście mer Moskwy Jurij Łużkow. Niedawno zapowiedział, że jeśli w początkowym okresie istnienia połączenia trzeba będzie ponosić zwiększone wydatki, strona rosyjska bez problemu wyłoży pieniądze.
- Mer Łużkow ma świadomość, jak ważne jest otwarcie Moskwy także na nowe kraje Unii. Stąd taka polityka i nowe umowy o współpracy - komentuje Tadeusz Trzmiel, wiceprezydent Krakowa, który pośredniczy w trójstronnych rozmowach Moskwa-Kraków-linie lotnicze Centralwings, od wielu miesięcy starających się o uruchomienie tanich lotów na wschód.
Jest o co walczyć. Kraków zyskałby regularne tanie loty do stolicy Rosji jako jedno z nielicznych miast w Europie. Za tym poszedłby lawinowy wzrost przyjazdów rosyjskich turystów, studentów czy biznesmenów. Wykonująca trzy połączenia tygodniowo linia mogłaby przywieźć rocznie do Krakowa aż 35 tys. osób. Biorąc pod uwagę, że statystyczny gość zostawia w Krakowie około 200 euro (hotele, zwiedzanie, wyżywienie, wstęp do turystycznych atrakcji) - ewentualne zyski są niebagatelne.
Podobna liczba podróżnych wybrałaby się chętnie do Moskwy, choć wizyta w rosyjskiej stolicy - zaliczanej, obok Tokio, do najdroższych metropolii świata - do tanich nie należy. Na razie do Moskwy można dostać się pociągiem, np. przez Warszawę, ale łączny czas podróży przekracza dobę. Samolot pokonuje trasę w czasie krótszym niż do Londynu.
- Prowadziliśmy rozmowy z LOT-em i ich spółką-córką Centralwings. LOT wykluczył takie połączenie od razu, tłumacząc, że byłoby ono nierentowne. Centralwings zapalił się do pomysłu, deklarując, że wolne maszyny może skierować na wschód już w styczniu - mówi Grażyna Leja, pełnomocnik prezydenta Krakowa ds. turystyki.
Aby bez przeszkód latać tanio do Moskwy, konieczny jest udział jeszcze jednego partnera ze strony rosyjskiej. O to zadbał już sam Jurij Łużkow, znajdując jednego z tanich przewoźników operujących z podmoskiewskiego lotniska Wnukowo.
Rosjanie mają pomóc "rozruszać" połączenie, zapewnić w Moskwie lobbing oraz niezbędną reklamę i skierować do obsługi swe nowoczesne samoloty. Jeszcze przez kilka tygodni nazwa kontrahenta owiana będzie tajemnicą, ale już teraz wiadomo, że z jego przedstawicielami spotkają się we wrześniu w Krakowie moskiewscy i krakowscy urzędnicy oraz szefowie Centralwings i - co bardzo prawdopodobne - dobiją targu.
Co ciekawe, znacznie bardziej niecierpliwi od Polaków są Rosjanie. Zachwyceni Krakowem właściciele rosyjskiego turystycznego giganta Newa (ponad 110 mln dolarów obrotu w 2005 r.) chcą uruchomić do Krakowa już teraz regularne loty czarterowe. Swe kroki tłumaczą lawinowym wzrostem w świecie popularności Krakowa - na miarę Pragi, do której Newa z powodzeniem organizuje czartery już od kilku sezonów.
Na otwarcie taniego połączenia Moskwa-Kraków miały chrapkę słowackie linie Sky Europe, ale odpadły z rywalizacji z powodu ograniczeń prawnych: w myśl międzynarodowych regulacji o stałe połączenia poza unijną strefą "wspólnego nieba" (m.in. umożliwia ona tanie loty; Polska należy do niej od momentu wejścia do UE w 2004 r.) mogą starać się tylko przewoźnicy z zainteresowanych krajów, jak polski Centralwings. Konieczna jest jeszcze obustronna umowa między krajami i wejście w spółkę przewoźnika rosyjskiego.
Z naszej strony pozwolenie wydaje Urząd Lotnictwa Cywilnego po spełnieniu licznych warunków dotyczących częstotliwości lotów, umieszczenia destynacji w siatce połączeń, pojemności samolotów, ich typu (np. rosyjskie TU są wpuszczane na lotniska krajów Unii tylko w wyjątkowych przypadkach). Dla połączenia Moskwa-Kraków zapaliły już zielone światło zarówno polski ULC, jak i jego odpowiednik w Rosji."
Grzegorz S. edytował(a) ten post dnia 11.02.09 o godzinie 22:53
пропозиції роботи
