Temat: LL.M. - portal www
Witam serdecznie,
Jako ze właśnie podążam za swoim LLM na jednym z uniwersytetów w Londynie postaram się trochę podgrzać ten temat dodając kilka faktów. Właśnie minęło mi 4 miesiące studiowania i kolejne kilka przede mną.
Podsumowując w dużym skrócie zgadam się z moim przedmówca Marcinem. Zgodnie z jego opisem tak wygląda w pigułce studiowanie LLM za granicą.
Aby pomóc postaram się przejść przez watki poruszone na forum i odnieść się do nich z perspektywy moich doświadczeń.
Specjalizacja
Na pewno warto!!! Jak zawsze warto się dokształcać i pogłębiać wiedzę. Głównym problemem jest wybór odpowiedniego uniwersytetu. Rzeczywiście, może być to chyba najtrudniejsze kwestia przed, którą sam stanąłem. Kryterium jest jedno… specjalizacja. Oczywiście, pomijając kwestie lokalizacji, języka, warunków, … perspektyw etc. Przede wszystkim trzeba się zastanowić jaki kierunek…. np. prawo własności intelektualnej, finansów, handlowe, medyczne, podatkowe, ochrony środowiska, czy tez arbitraż, etc. I tym się kierować. Jak się wybiera LLM to znaczy, że już teoretycznie masz jakieś mniejsze lub większe pojęcie o prawie. LLM wybiera się raczej gdy chce się w czymś specjalizować.
Musze wspomnieć, iż wybór kierunków jest szalenie istotny jako, że nie wiem jak w innych krajach ale w UK na LLM składa się tylko 3 - 7 przedmiotów o wąskiej specjalizacji, których jesteś nauczony/a (chyba ze robisz research program). Z 90 dostępnych przedmiotów nagle musisz wybrać 4 a to może okazać się dosyć trudne jeżeli masz wątpliwości (dużo ciekawych przedmiotów).
Distance learning
Przyznam szczerze, że nie wiem do końca jak to jest skuteczne. Właściwie to przebywając w Polsce miałem dostęp do bazy danych uniwersytetu i materiałów. W konsekwencji można czytać bez względu na miejsce, o ile mam dostęp do netu. Jednak z kursami online, aby móc podołać, trzeba być silnie zmotywowanym i zorganizowanym. Ale jak mówią wszystko jest dla ludzi i pewien sposób to chyba przyszłość nauczania…
Mój profesor już teraz nagrywa swoje wykłady aby moc umieścić je na serwisie studenckim. Będąc w Polsce podczas świat jak zatęskniłem za prawem finansów to mogłem sobie posłuchać np. o acquisition finance. Papierek jest oczywiście zaletą ale ludzie w Polsce chyba wciąż podchodzą to tego sceptycznie. Proszę, zwrocie uwagę jak się podchodzi do studiów zaocznych a gdzie distance learning. Z drugiej strony może pomyśleć o zrobieniu sobie małej przerwy na góra 8 miesięcy od września do maja (czas studiowania).
Wiek
Na roku jest kilkanaście osób które maja dobrze po 30, a są i starsi. Skończyli studia, zdobyli trochę doświadczenia a teraz chcą złapać drugi oddech i wybrali się na studia. Bądź też chcą zmienić specjalizację. Ogólnie jest czas studiowania jak wyżej plus 3 miesiące na dokończenie magisterki. Czy to dużo rok na przestrzeni następnych kilkudziesięciu? Ale to już indywidualna kwestia.
Ranking UK
Przeszukując rankingi należy sprawdzać raczej ze względu na dziedzinie prawa a dopiero później generalne rankingi, bo one nie do końca mogą oddawać sedna sprawy. Z innej strony ilu prawników w Polsce wie czym się rożni powiedzmy UCL, od Queen Mary albo SOASu? (ok, może coś się zmieniło i mogę się mylić). Z tego co pamiętam to polecam poszukać rankingów w Times, Guardian etc. Tylko one nie są oceniane tak jak polskie rankingi (swojego czasu) ile uczelnia ma profesorów a ile doktorów a raczej na kryteria przyjęcia, możliwość znalezienia pracy po ukończeniu, poziom nauki etc. i generalnie podsumowując wylicza się średnią.
Uniwersytetów w UK jest mnóstwo. W samym Londynie jest kilkanaście. Do grupy University of London należy kilka w tym UCL – który dołączył dopiero jakieś 2 lata temu, Queen Mary, SOAS, LSE, KCL. Wykładowcy często się wymieniają. Mój uniwersytet jeśli nie ma jakiegoś przedmiotu porozumiał się z SOASem i można uczęszczać tam na wykład. Moja profesor z regulacji rynków finansowych wykładał wcześniej na LSE. A z prawa spółek mam panią która jest po Oxfordzie. Z przedmiotu International finance jeden z wykładowców wykłada na Cambridge, a gościnnie na moim itd.
Wiadomo dlaczego! Oczywiście, są też inne uniwersytety np. Westminster – moja koleżanka bardzo chwaliła – magisterskie studia lingwistyczne. Inna wybrała Liverpool właśnie ze względu na specyfikę programu.
Jakość i perspektywy
Dużo praktyków – wykładowców. Dość istotnym faktem jest to, że im lepszy uniwerek tym więcej jest organizowanych tzw. career fair czyli takich spotkać gdzie różne firmy prawnicze prezentują swoje firmy etc. Jest szansa porozmawiać z pracownikami i poznać kulturę największych firm prawniczych na świecie. Są także organizowane różne spotkania w samych kancelariach. Organizowane są konferencje etc.
Wykładowcy
Kontakt z wykładowcami to chyba jest największy skok. Studia w Polsce nauczyły mnie cierpliwości – wyczekując godzin pod pokojami. Tu wygląda to zupełnie inaczej. Są konsultacje a profesor jest zawsze w wyznaczonych godzinach. Ale co najlepsze wcale nie musisz przychodzić. Napisz maila…i odpisują praktycznie zaraz. Bez większych ceregieli. Traktują cię prawie na równi. Wiedzą, że to ty płacisz i jak ważne jest to co ty myślisz. Starają się pomóc, doradzić. A jak masz jakieś wątpliwości …pytaj. Zdarzyło mi się pójść na konsultacje porozmawiać o eseju, to zamiast siedzieć w pokoju udało mi się zaprosić profesora na kawę. Nie było problemu.
Wydaje mi się, że ze względu na konkurencje oni rozumieją relacje, iż każda negatywna uwaga może zniechęcić przyszłych studentów. Poza tym, oni też inwestują w Ciebie, bo jeżeli pójdziesz w świat to swoja wiedzą będziesz promował ich uczelnie i ich samych.
Koszty
Londyn jest drogim miastem. Uniwersytety są w centrum i trzeba dojeżdżać, plus koszty utrzymania. Książki szczególnie, jeśli chodzi o prawo bywają drogie ale są tańsze wydania akademickie. Co więcej biblioteka jest otwarta cały tydzień od 9 do 24, w weekendy są małe ograniczenia. Ale na miesiąc przed egzaminami 24/7. Czego chcieć więcej? W Polsce to o 19 już krzywo na ciebie patrzą, że tak długo (plus przerwy na wietrzenie itd). Do tego dochodzi akademik jak ci się uda (nie jest trudno dla studentów dziennych) własny pokój, często ale nie zawsze własna łazienka, wspólna kuchnia. A na koniec oplata za uczelnie ale to już osobna kwestia. Ogólnie ceny są podobne oczywiście poza Harwardem, Oxfordem etc.. LSE też jest drogie bo chyba 13 tyś funtów za rok, gdzie UCL kosztuje około 5 tyś funtów. Ale są różne możliwości stypendiów, gdzie mogą umorzyć, bądź zredukować opłaty.
Studia zaoczne
Dla bardziej wytrwałych można studiować part time tzw. zaocznie… wtedy dzieli się to na dwa lata. I można spokojnie pracować, jednakże ważna uwaga… wykłady bądź ćwiczenia są tylko w ciągu tygodnia (w weekendy nikt nie uczy) o różnych porach, czasami wczesnym popołudniem i dlatego lepiej mieć dobre układy z pracodawcą. Ale można…. miałem okazję poznać kilka osób, które łączą obowiązki. Można też, na dziennych studiach znaleźć prace na pół etatu.
Podsumowując bo rozpisałem się chyba trochę. Ogólnie pomysł LLM jest jak najbardziej godny rozważenia. Tylko jak każdy, trzeba chłodno przemyśleć plusy i minusy i dopiero podejmować decyzję.
Wybaczcie obszerność i detale ale może moje sugestie i uwagi pomogą
zaoszczędzić komuś czas, który ja spędziłem szukając odpowiedzi na nurtujące pytania. Postaram się regularnie odwiedzać to forum by moc uzupełnić poszczególne wątki, bądź udzielić informacji o kwestiach, o których można nie wiedzieć, do momentu kiedy nie zacznie się studiować. Nie mniej jednak, w razie bardziej szczegółowych pytań proszę o kontakt, chętnie podzielę się swoimi uwagami.
Pozdrawiam serdecznie
BT
Bart T. edytował(a) ten post dnia 18.01.09 o godzinie 18:06